isabela

hej dziewczyny o "poranku". Wstalam dzis dopiero o 10. Wlasnie wrocilam z godzinnego spaceru z psem. Jest piekny dzien, typowa jesien (jak w Polsce) slonce i kolorowe liscie. Az chce sie cos robic. Ciesze sie jednak, ze ja juz po przeprowadzce. Jeszcze czeka mnie malowanie. Trzeba odswiezyc to mieszkanie, ale i tak jest lniezle. Guniu nie bedzie tak zle. Przeprowadzka, balagan, ale jaka frajda jak juz masz to wieksze mieszkanko. Wiecej miejsca i nowa inspiracja na zmiany. Pomaga maksymalnie w naszych humorkach. Moje mlode wciaz do mnie textuja "masz humory jak baba w ciazy"... hnmmmmm Buziaki dziewczyny w ten sloneczny dzionek

Elwira piesio rozkoszny. Kocham zwierzaki :)

normalnie czekam jakbym siedziala na jezu. Wszystkie nagle zaczelyscie rodzic? Piszcie co sie dzieje :) Babelkowa, 3mam kciuki! Ty napewno rodzisz bo juz bys napisala :36_4_11:

alez wieczorek sobie zrobilam. Zarzucilam starego bluesa i nalalam sobie kieliszek czerwonego winka. Moje mlode maja wieczor out, wiec cisza, gra muzyczka i delektuje sie winem. Oh jak mi dobrze. Teraz to chyba lepsze od seksu ;P

Dlatego ja oprocz poloznej w GP i szpitalu chodze do polskiej przychodni na Acton. Maja tam swietnych ginekologow :)

Daffodil od razu lepiej, prawda? Ja na moim spacerku zaszlam do charita i kupilam super nosidelko z wikliny. Wiem, ze moze troche za wczesnie, ale bylo takie fajne i prawie nowe (mamas&papas) kosztowalo tylko 5funciorow. amelcia8 masz moze zdjecie swojego psiaczka? Ja uwielbiam zwierzaki. Choc daja mi w kosc teraz. Przyzwyczajone byly do mieszkania w domku z ogrodkiem, tu niestety nie ma tak. Lepsze warunki owszem, ogromne mieszkanie, ale w bloku. Nie moga wybiegac w kazdej chwili :(

Elwira foxterierke - Bojke i kota - Kotka, w zalaczeniu ich fotka

Wlasnie wrocilam ze spacerku, piekna pogoda, choc wieje niezle. Pies sie wyhasal, ja zmeczylam. Od razu mi lepiej

ja tez czekam na Babelkowa, jestem pewna, ze ona rodzi, albo juz urodzila. Cos za cicho!

mama2 kojarze Cie jako brunetke ;) w blond niezle :)

Daffodil pizamowa panterka ;P Elwiro dobrze, ze juz ok :)

amelciu Nie, "kopniakami" nazwalam ruchy, ktore bardziej przypominaja ruchy zamknietego w dloni motylka. Na prawdziwe "bycze kopniaczki" chyba jeszcze musimy poczekac ;)

Majeczka u nas tez zimno i wieje jak na uralu ;) Zadomowilysmy sie juz w naszym nowym mieszkanku. Poki co siedze w domu i nic nie robie, tylko z psem na spacery wychodze (bo musze) Generalnie nie chce mi sie nic. Pokoje juz umeblowane, internet dziala. Jeszcze tylko antena satelitarna do zainstalowania, no i zostala sypialnia dla dzidziusia, ale ona jeszcze troche poczeka na swojego lokatora :) Poki co zrobilysmy sobie z corkami tam garderobe. W zalaczeniu wrzucam Wam kochane zdjecie dzidziuska by mozna bylo powiekszyc :)

pod koniec bedziemy juz pewnie narzekac na nasze brzuszki :) Marzyc za czasami gdy mozna bylo spac na nich ;P Pamietam, przed urodzeniem pierwszej corki mowilam, ze pierwsza rzecz po porodzie poloze sie na brzuch! A jak juz urodzilam to znow piersi nie pozwolily mi spac na brzuchu.

hej dziewczyny, juz mam internet wiec znow bede z Wami. Zaraz poczytam co sie dzialo gdy mnie nie bylo. Buziaki

dziekuje mama2 :36_1_13: Ty jestes blondi?? Chyba bylas brunetka??????? Nie mniej, fajnie Ci blondasku w tych wloskach :36_4_11:

asanna G R A T U L U J E !!!! a co tam u babelkowej, czy juz cos wiecie????? Jesu, czytac Was to jak jakas sage, wciaz sie czeka na kolejny odcinek :):):)

Moje kochane! Jestem z Wami, od dzis mam internet! Moj byczek - motylek juz jest wyczuwalny. Pierwszy raz poczulam kopniaka gdy dlugo prowadzilam samochod, mialam gruby sweter i nie udalo mi sie zalozyc pasa pod brzuszek wiec mnie uciskal lekko na podbrzuszu. Wysiadlam z auta, rozprostowalam gnaty i zamarlam. Corki podskoczyly -"co sie stalo, zle sie czujesz????" A ja na to "nie, to chyba za wczesnie! to chyba flaki mi sie przewracaja"... Nie wiedzialy czy mi odbilo czy zaraz zemdleje... Drugi raz poczulam podczas biegania po sklepach i przymierzaniu butow, wtedy juz bylam pewna, ze to "byczek" mnie kopie. Wrzucam Wam w zalaczeniu moj wielki brzuch, rozstepy hoduje sprzed 18 lat wiec sie nie wystraszcie ;P! W moich poprzednich dwoch ciazach, az do 5 miesiaca nie bylo widac ciazy, potem nagle mnie "wywalalo, a tu...:) nie smiejcie sie z pizamy ;) nie chcialo mi sie przebierac do zdjecia. :) wielkie buziaki

:) hej dziewczyny. Na bole gowy narzekalam od poczatku ciazy, nawet zaczelam kawe pic bo moje stale cisnienie to 85/65. Dziwne, przed ciaza mialam idealne. Ostatnio mialam dwudniowa migrene. Dostawalam wscieku, wiedzac, ze w szufladzie lezy migralive a nie moglam wziac. Wypilam kawe, wzielam paracetamol, a po godzinie kieliszek czerwonego wina. Nie przeszlo, ale zlagodnialo. A wczesniej juz jeczalam by mi ktos glowe odrabal bo juz nie wytrzymywalam. Takze nie wiem co jest z tym bolem glowy w ciazy, lekarz mowi, ze to wina naszych hormonow, ze przejdzie po pierwszym trymestrze. U mnie nie przeszlo, ale napewno mam rzadziej niz wczesniej. Dzis super dzien, za 2godziny jade na lotnisko odebrac rodzicow, przylatuja mnie odwiedzic, alez jestem szczesliwa. Buziaki kochane ciezarowki :)

wow witamy lipcowe mamuski :)

postrasz go wibratorem ;)

babelkowa ponad 17 lat temu wlasnie dzieki "wykorzystaniu" meza w koncu urodzilam moja 3 tygodnie przenoszona corke. Polozna, ok 60letnia kobieta powiedziala, ze "naoliwienie drogi dla maluszka dobrze dziala" ;) prawde mowiac zawsze mowilam, ze urodzilam dzieki naoliwiniu i ze smiechu, polozna byla niesamowita. Powodzenia babelkowa 3mam kciuki za Ciebie i maluszka :)

Ja w marcu skoncze 37 lat. mama2 napewno powie Ci na 50%... 50% ze to chlopiec, a 50% ze to dziewczynka ;) Podobno juz w 15-16 tygodniu przy dobrym ulozeniu dziecka mozna podpatrzec jaka plec. Moja kolezanka jest w 6 miesiacu i ginekolog jej powiedzial wlasnie pod koniec 15 tygodnia, ze to chlopiec, ale maly byl podobno w idealnej pozycji, jak to Aga zacytowala lekarza, "glowki nie widac, ale klejnoty wyraznie" ;) :36_1_13:

probuje do zalacznika naszego watka dolaczyc powiekszone zdjecie mojego Byczka, nie wiem czy mi sie uda :(

Ja to przy Was to pesteczka jeszcze, ale przyznam sie, ze czytam z wypiekami na twarzy i dopinguje wszystkim razem i kazdej z osobna. Wiem, ze musze swoje przejsc, ale mimo wszystko Wam zazdroszcze :) juz niedlugo zobaczycie swoje sliczne dzieciaczki. Powodzenia zycze