Skocz do zawartości
Forum

aśku

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aśku

  1. aśku

    Lipiec 2010

    Witam. Ja tylko na chwilkę ,mąz skoczył do sklepu po warzywa na sałtkę warzywną . Siedzi na przymusowym yrlopie i wymyśla. jedynie co to trochę zaległych spraw załatwiliśmy lekarza ,auto uruchomione bo padło wegiel dziś kupiłam i do maszyny siadłam.Mąz się zajął ptychem ,bo szycie z nim to koszmar tak mi przeszkadza ,ze cin nie da się uszyć. Annazkondolęcje :( nie idzemy na kontrole nie kaszle juz więc nie ma chyba po co. ma tylko coś z tym nosem katar ale bez wydzieliny ,ale to zeby mu tak daja w kość. Adriasuper z matami na prezent ,a ty sobie tez wziełaś bo nie pamiętam . Ciekawe jak Ci wyjdą drożdzóweczki ja mam taka wprawę ,że robię szybko :) 3niko matko:( a tak myślałm co z Olą :( myślałm ,ze moze chce odpoczac po chorobie ,ale ona zawsze nawet zmęczona pisze taka dzielna. I zaczęłam się martwić chciałm dziś zadzwonic ale już wiem co się dzieje :( Wspaniale się Antos bawi i dobrze ,że taki odwazny :) ja tez tak chce:) My sobie z tęsknota lepiej radzimy ,a dzieci :/ dlatego dobrze ,ze Antoś taki jest fajny:)
  2. aśku

    Lipiec 2010

    Witam Kochane:) Snoopyjesteś dzielna :)ja to Cię podziwiam .... przykro mi ,że chorujecie :( Trzymajcie się i zdrowiejcie szybko!!! 3niko trzymam kciuki!!!!! za pracę:) fajnie ze się czujesz lepiej:) odpoczywać i nie straesuj się to podstawa. no pieke pieke tak mi dobre wychodzą że jutro znowu piekę.Dużo mi daje tak mata nic mi się nie kleji to i miło robi:) Wiesz ,że ksiązka o puchatku to cała poklejona od czytania i na pamiec zna 1 -sza stronę:)ulubiona ksiazka i ostatnio znowu wróciła poznaję polske. Adriao matko to faktycznie się nie opłaca to przedszkole zamiast wydawać to wpłać jej na konto będzie maiła dobry start;) nie wspomnę o kilometrach tyle czasu tracić w domu ją pięknie nauczysz wczystkiedo dobrego:) dojazdy sa meczące i niebezpieczne:/ a zimą jak pojedzesz bezpiecznie raczej nie. Przykro mi ze Juleczce się pogorszyło i maz tez chory:(ale wazne teraz by Laurka tylko zdrowa była!!!! fajna sypialnia daj zdjęcie jak zrobicie:). Wiesz ja nie mam duzo i nie chce ,ale ciesze się tym co mam ptycha zdrowego !sama wiesz co się dzieje jak rodziny dzieci cierpią :( o Hmmm przy 59 kilo masz jeszcze brzuszek? pytam bo ja teraz mam taki pociażowy wiszący:) i sie zastanawiam czy mi to wszystko zejdzie bo go nie kocham:/ Ale Ty chyba nie ćwiczyłas nic co ?trzymaj się dziubelku:) A pięknie się bawi Juleczka truskaweczka:) ptych to łapie za klamke w drzwiach w ksiązkach:) i niby otwiera i mówi to nie takie proste:) Mamaolao nie piszesz mam nadzieję że zdrowiejesz już i dzieci też dużo lepiej ---- a u nas ptych ma dalej cos z noskiem daje antyalegiczny lek i stwierdziłam ,ze to zęby chyba, nawet stan podgorączkowy jest kaszlu raczej brak ,bo bym do lekarza poszła.
  3. aśku

    Lipiec 2010

    Witam:) Agatchao super ,że tak strasznie dobrze się bawiłaś :) a ja sie zastanawiałm co to ta zumba:) dobrze ,ze Ci sie podoba chodz i tańcz jak szlona;) mimo ,że po tym boli cos niecoś:) super ,że Zosia nadal zdrowa:) 3niktak pisze ,piecze i piszczę;) siedzę trochę przy laptopie obiecałm sobie ,że zrobię do końca porządki w laptopie z filmami i zdjęciami mam ich tonę;) i zacznę robić filmy ,jak wróce do racy to juz nie zrobię :/ I tak w chwili rekalsu zaglądam do was i do moje grupy odchudzania:) jakoś mnie to wciągnęło :/ ale wiem ,ze teraz schudnę do końca moc grupy działa motywująco :) Annaza dawałś :) żłe zrozumiałam:) to dobrze :) ptychowi w nosi rzęzi:) musiała mu wrócić alergia tylko na co tym razem:?////////// pójde na sprawdzenie najpierw leki zeby mu przeszło a potem znowu odstawie i jak zacznie kichać to odrazu na sprawdzenie.Dobija mnie ta alergia ,nie chce żeby cały czas brał leki jest taki mały:( Mamaolaoj zdrówka ... dobrze ,że lenka lepiej Adriajak u was?Laurka zdrowa mam nadzieję Bettyya Ciebie też wciągnęło:) wszyscy zdrowi. ---dziewczyny mąz mnie wykończy znowu chce drożdżówki ! gdyby nie mata to bym się zabiła;)
  4. aśku

    Lipiec 2010

    Annazkoniecznie powinnaś dawać ,nie wiem czemu lekarz Ci odrazu nie kazała podawać .Mi lekarz jak ja miałm antybiotyk i to słaby, bo miłam lekkie zapalenie oskrzeli to kazała brać odrazu.
  5. aśku

    Lipiec 2010

    Annazo uprzedziłąś mnie:) dobrze ,ze juz dobrze :) dawaj jej na apetyt ,ptychowi pomogło :) je wiecej patrzy na jedzenie z zaciekawieniem:) wczoraj byłam w szoku zjadł pół miseczki zupki zmiksowanej,i pół znowu miseczki z ryżem, do tego ryż z sosem i mięsko co nigdy takeigo nie ruszył.Wyszło z 1,5 miseczki dla dzieci ,a to dużo dla ptycha. dzis na sniedania jajko i 2 kromki chleba. A wiesz ja ptycha zeby podpaśc:) to daje mu chrupki z biedronki zbozowe niby Magusie "i do tego dla zachęty odrobinę bitej smietany w spraju w środek .Bita śmietana go zachęca i jak chce by coś zjadł wołam ,że mam i mu odrobinę na coś nakładam..Wiem nie zdrowo ,ale on tyle sie rusza ,a kalori mało je. Wiesz co ja robie robiłam ,bo ptych niejad ,zeby anemi nie było ,zeby miał coś wartościowego . co drugi dzień sok z buraka marchem i jabłko to pił ,czasem niechetnie to mu z wodą rozrabiam lub sokiem.Myśle ,ze powinnas tez tak robić burak jest super zdrowy i jak świerzy to kaloryczny dla odchudzających musi odstać wtedy jest ok:) pomyśł o tym ...
  6. aśku

    Lipiec 2010

    Witam:) U nas choroba się wlecze ,ale dobrze się czujemy.Ptych nie kaszle prawie:) tylko nos ma taki zapchany od wczoraj daje mu lek przeciw alergiczny ,bo to mi sie zdaje ,że znowu alergia jest zawsze mu wraca coś jak ma osłabiony organizm:/ pójde chyba znowu na sprawdzenie:/ Ciesze się ,bo ptych je trochę wiecej, dziś policze ile kalori zjadł i zobaczymy . Adriao to dobrze ,że juz po gorączce:) znaczy zdrowieje. Tak sobie myśłe bo sa takie krople dezynfekuja powietrze .Moze jak jest choroba w domu i żeby się dzieci nie zarażały od siebie to moze warto takie krople stosować i wlać do nawilżacza powietrza co o tym sądzisz ? SĄDZICIE:)dziewczyny:) Inhalol olejki do inhalacji Mam nadzieje ,że Laurka dalej zdrowa. A jak mąz otrząsnął się trochę. Tak drożdżówki są u nas na topie:) nawet ptych zje pół a on niby słodnie, a tyle nie jada . Tylko jemu robie bez dżemu ,a z budyniem waliliowym i na budyń trochę tego sera jeszcze dokładam :) Tylko pamietaj mąki 450gram bo 500 gr to trochę za twarde są. Subańca nie robiłam nie wiem nawet co to :) Annazjak się czujecie .Olisia kaszle jeszcze. Mamaolajak Leneczka jest lepiej. Blumchen a co z tobą wszystko ok?????? gdzie sie podziewasz???
  7. aśku

    Lipiec 2010

    agatcha och tak szczeście dziecka jest piękne:) fajnie że Zosia ma swój zestaw:) i nie dziwię się, ze nie lubi brudnych rąk :) ja to jak robie milone to jak ptych tylko patykiel ,a kleje w rękawiczkach:) podobnie z ciastem. ooo:) bezy :) no przecież ja bym nie wpadła na to :) tylko nie jedz za dużo;) Adria co za koszmary piszesz :( mąz przeżywa :( ale ten chłopak taki młody rodzinę zostawił :( płakac sie chce :( nieszczęścia są niestety tak sie ich boję... Biedna Juleczka tak dzielna :( oby ta goraczka chciaz zwalczyła wirusa!!! i laurka oby zdrowa była!!!! Mamaola oj dobrze ,ze byłas u lekarza oby szybko pomogły leki!!! Dobrze ,ze Leoś zdrowszy ,bedzie marudny tez przeszedł :( trzeba czasu .. trzymaj się
  8. aśku

    Lipiec 2010

    Agatchao to dobrze ,bo juz myślałam ,że jak to ja namieszłam coś z adresem:) no czasem mam pomysły:) Ja chrustów nigdy nie robiłam i mi chyba nie smakują :) ale wierze Ci ,ze Zosia pomagała mi ptych tez wałek zabierał:) i wałkował :) są smaczne ,ale dzis ciasto było za twarde pomyliłam chyba coś na wadze i są mało puszyste ,ale mąż zje. Annazoj pisałaś ,że coś było a potem zapalenie tez się tego boję zobaczymy oby nie ....ptych nie miał nigdy antybiotyku i wolałabym oby długo jeszcze nie musiał brać.Jest alergikiem nie chce obniżacć mu odporności.
  9. aśku

    Lipiec 2010

    Rudzia dzięki ,jem tera lepiej niz wcześniej mało ale zdrowo:)tym razem mi się uda do końca schudnac juz mam serdecznie dośc dzwiganai siębie i ostatnio tak przytyłam 67 kg ze nie moge patrzeć na siebie nie wspomnie ,że nie mieszcze się znowu rzadne ciuchy. Agatcha tak się zastanawiam czy dostalicie kartke na święta? Annaz prosze przepis pokazane jak zawijać tylko mąki daj 45dg+ potem troche do wałkowania, bo sa miększe i puszyste :)i cukru mniej daje ,a do sera miksuje blenderem tez mniej cukru i daje jednego danonka bardziej puszysty ser sie robi . zrób ja juz 4 raz robie tak mezowi smakuje:) najgorzej pierwszy raz :),, a i obok sera z jednej strony i z drugiej daję łyżeczkę dżemu najlepiej własnego np wiśnie lub maliny Wtedy są słodko kwaśne ,ale musi byc to kwaskowy dżemik I mi wychodzą zawsze inaczej bo różnie robie. dzis np zostawiłam je na trochę do urośniecia zanim do piekarnika wsawiłam ciekawe czy smaczne wyjdą. Mi dzis brzydkie wyszły bo za trarde ciasto było i byle jak wałkowałam i nie mam pendzelka do posmarowania musze sobie kupiś. http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=web&cd=3&cad=rja&sqi=2&ved=0CDsQFjAC&url=http%3A%2F%2Fkuchniaaleex.blogspot.com%2F2012%2F12%2Fbueczki-drozdzowe-z-serem-wg-aleex.html&ei=M3X1ULK7I8mp4gTf14CYCQ&usg=AFQjCNFdxLszzRnyeu8nIUGulky1Kwyu7w&sig2=TiYSADD28rPCQDjyF94lcQ === a dziewczyny czy znacie maty do robienia ciasta tzn zamiast stolnicy ??? ja dostałm pod choinkę od siostry REWELACJA nic mi sie nie kleji czysto i szybko !!!! i nie musze myś skrobać czego nie cierpiałm dlatego mało piekłam czy robiłam pierogi.
  10. aśku

    Lipiec 2010

    My po lekarzu jednak wzięłam taxi ,lekarz potwierdziła ,że jak ptych oddycha ustami to mróz moze zaszkodzić. Ptychowi coś tam lekko szmera w oskrzelach ,ale zapalenia nie ma. mam dawać flegaminę i zobaczymy. Annazoj nie dziwię się ,że zła jesteś człowiek się martwi ,męczy i kasę wydaje. Mamaolajak kruszynki jak lenka poprawa jest ,byłaś u laryngologa. Adriajak Juleczka znosi grypę:(goraczka spadła , trzymajcie się .. ==ja dziś znowu drożdżówki piekę takie mi dobre wyszły że mąż mi kazał.Na szczęscie szybko i miło się je robi:) ==ja wczoraj dołączyłam do grupy wsparcia odchudzajacych się jest nas az 50 szt:) miłe dziewczyny z różną wagą nawet po 100kg ,tak się wciągnęłam ,ze wczoraj zjadłam tylko 500 kal i spaliłam 200 na orbitku:) teraz to juz wiem ,ze mi sie uda schudnąc do 62kg:)
  11. aśku

    Lipiec 2010

    Rudziaa nie robiłaś usg myśłę że od tego powinnaś zacząć ,zeby sie uspokić i zobaczyć co się dzieję. potem lekarz niech ci zleci dalsze badania ze wskazań obciążenia . Twoje objawy mąga być spowodowane miesiączką tak czasami maja kobiety ból i kilka guzków ,podobno gorzej jakby był tylko jeden. 3nik o uprzedziłas mnie :) a zdrówka dla męża oby to nie astma!!! ===ja zaraz do lekarza nie wiem czy iść wózkiem czy taxi zamówić jest -2 a ptych jeszcze kaszle.
  12. aśku

    Lipiec 2010

    Annazoch to dobrze ,ze Olisi juz lepiej:) lekarz niech ci poleci na zatoki . No ide jutro na kontrole pewnie niepotrzebnie ale lepiej się upewnie ze jest ok za długo był chory a jeszcze suchy kaszel jest. oj straszna dieta taka ,że musze mniej jeść:/ a pokus są:) no ale trzeba .ustaliłam sobie na pocżatek 100lakori co 2 -e godziny i ćwiczenia na orbitku i brzuszki bo mam okropny brzuch:) Agatchao na ćwiczenia bedzięsz chodzić .oj ja tez bym chciała ale na aerobik wodny niestety uczuliłam się na chlor od tego kochania basenów:( znowu chcesz zgubić kg ja tez ale ostatnio mi słabo szło co schudłam to prztyłam ,ale teraz to juz powaznie się wziełam:) mamjuz dośc noszennia swojego tyłka za darmo:) === a wiecie śmieszne ptych niejadek ,tak cięzko było go namówić na suszone jabłka czy zupke warzywną a teraz jak sobie susze jabłka to mi wyjada:) jak zupke sobie ugotowałm dyniowo kalafiorową zmiksowaną to mi wypija :) co za dziecko :) ale dobrze ciesze się ,że więcej zdrowszych rzeczy je:)
  13. aśku

    Lipiec 2010

    Anuszka hej .oj wysypka ? ptych jak miał 2 razy wysypke to zawsze przez płyny . no taka prawda ptych jakby kataru nie miał ale jeszcze żłe oddycha przez nos i zaczął dzis kichać:/ ja oczywiście juz myśliż , ze alergia wróciła:/ Oby wysypka przeszłą i nie była to alergia ! Rudziapowodzenia ! Adriamatko i u was znowu biedna Juleczka :(taka goraczka grypa meczy :( oj oby szybko zwalczyła , wiem co czujesz ,ptych chory bo na świetach była mała kuzynka kaszłała . Wnerwia mnie to czasem ,bo kazdy chory powinien siedzieć w domu ,a ile chodzi do pracy chorych :/ i tak łapie jeden od drugiego . Strasznie mnie tez razi jak w bawialni kaszlące dzieci zasmarkane przyprowadzają.ja to odrazu wychodzę:/ Zdróka dla was obys nie dałą się bierz coś i Laurka niech zdrowa tez będzie !
  14. aśku

    Lipiec 2010

    Witam:) u nas dalej smarkanie i kaszlenie male juz pomału koniec chyba .Jutro na kontrole . ja się w weekend niestety przez męża :/ zrobiłam mu drożdżówki 3 raz ale mi tym razem wyszły prawie jak w cukierni Dzis dalej trzymam się planu odchudzania ćwiczę i jem tylko 600 kal . Limoniato jeszcze się Majeczce nie znudziło naświetlanie:) inhalator tak sobie pomógł moze nastepnym razem. Co do arhitekta wiem nie mam sił do niego.ach zobaczymy co bedzie :/ a to tytez tak się bojisz dentystów ,ze az takie sny mi nigdy tak sie nie śniło. Ja teraz ma taka fajna dziewczyne młoda ale bardzo delikatna pasuje mi a jestem wybredna co do dentystów i mam koło nosa na parterze:) o sanki pierwsz raz my nie mozemy teraz wyjśc jeszcze kaszle. oj upadłas na kolano :( oby ci przeszło i nie narobiło się nic !. oj wysypka:( oj trochę meczy jak swędzi . Ja się nie znam ptych jak miał to na plecach ale to od płunu. Nie wiem czy to od mleka:/oby jej sybko zeszło! i Faktycznie Maja sie uczy szybko i tak układa układanki :) ptych dopiero sie uczy układać. Agatcha o to i tak szybko projekt bedziecie mileli ,my projekt czekaliśmy ale cała reszta załatwiania :/ trafiłam żle i ma . Jeśli ja zaczne budowe to wy juz zamieszkacie:) Super ,ze Zosia nie chora :) oby tak dalej mniej mleka mniej chorób moze to działa:) Oj wymeczyło ptycha ,ale to jakis pskudny wirus:/ niestety paskudniejsze są widzisz co u Oli się dzieje masakra:( aż brak słów. Fajnie ,ze Zosia ma taki kontakt w babcią i chętnie zostaje. MamaolaOleńko az mi się chce z toba płakać :( bardzo cięko przechodzicie chorobę:( wirus jest jeszcze gorszy niz ptych miał ,że atakuje wszystkich i uszy ciebie też i mama tak się szybko pochorowała.Och gdybym mogła ci pomóc:( Lenka z uchem matko oby przeszło jej szybko ,ale ja bym poszła do laryngologa oni są od ucha specjalistami. Dobrze ,ze Leoś lepiej siln chłopak,a że marudzi ptych tez po chorobie marudny jeszcze .Trzymaj się .
  15. aśku

    Lipiec 2010

    Witam. Mamaolaoj kochana co za paskudny przebieg choroby :((( kto by pomyślał ,ze az tak sie wszystko jednocześnie zawli na tak malutkie ciałka:( aż mi sie płakać chce ,ale wiesz że ja nie płacze :/ale sercem jestem przy was trzuma kciuki by to juz sie skączyło! Annazjak u Ciebie nie piszesz ,z mężem lepiej ? oby ! bo ciężko na sercu :( Jak Olisia lepiej się czuje ? ==ciężko się cieszyć jak czytam ,ze maluchy tak cierpią ,więc się nawet nie ciesze,ale mam wiadomośc od architekta po trzech wiadomościach :/ Niby na wiosne w marcu mam mieć pozwolenie ,watpie w to ale niech chociaż na pózna wiosne zaczniemy? U dentysty tez ok taki strach ,a tu mi tylko w starej płytkiej plombie sie odkruszyło a że jak mam tak wrażliwe zeby :/ to bolało.
  16. aśku

    Lipiec 2010

    Adria fajnie ci w grzywce chyba młodziej:) Mamaola jak Leoś co z uszkiem ,a lekarz do domu przyszedł .Pogoda dziś do bani żeby maluchy ciągać po lekarzach:/ Lenka jak dalej słaba:( Ja chciałm ptycha uspić o 13 lub 14 ale bo mi pada o 17 i ryk jest ale gdzie tam ma dziś tle energi ,a jeszcze wczoraj przebujał sie prawie cały dzień na bujawce. Oby nagła poprawa u was tez była! ===a ja dziś do dentysty dośc że zła głodna to jeszcze to :/ boję się zeby kanałowego nie było to robiony zab nie tak dawno i coś mi reaguja na słodkie kwaśne itp miałm w w życiu 2 razy kanałowe kiedś i tak sie boję:/
  17. aśku

    Lipiec 2010

    Adria ale piękny pokoik mają dziewczynki :) fajnie że w garderobie moga trzymać zabawki ja bym takie coś chciała ta zabawki. Kolory fajne ciepłe i okno w meblacha super wygląda i switło do nakuki bedzie:) Ach wykańcza mnie ten człowiek bo dośc ,że czekamy i to nie wiem na co :/czy on to załatwi wogóle i czy na wiosne . Ręce opadają mi juz ,bo kompletnie nie wiem co robić . To ładnie Ci Lura buszuje ,a Juleczka śpioch :)
  18. aśku

    Lipiec 2010

    Witam. Mamaolaoj bidulki aż się serce kroji:(i słabo mi jak tak czytam jak wam cięzko:(Lenka taka wmęczona :( dużo przeszła ,a taka mała :( I jeszcze Leosia ucho:( Trzymajjcie się oby poprawa przszła szybko!!!!!!!!!!!!!!!! Snoopymatko a u was znowu szpital:( biedulka tez się musi nacierpieć :( oby juz teraz zdrówko wam dopiswało!!!! ===ja tez wypruta ptych kaszle chciałm dziś do lekarza na kontrol ale brak numerków . dopiero we wtorek ,pewnie jest ok zapalenia oskrzeli nie powinien miec gorączki nie ma nasłuchuje płucka nic nie rzeżi no i do wcziraj brał lek przeciw zapalny na oskrzela. ===jeszcze od dzis się wziełam za odchudzanie ,ciężko w takim humorze sie zabrać, ale muszę ! ===do tego nie spałam od 04 do 7 godz bo mnie wkurza architekt nie odzywa sie po 2 -ch wiadomościach juz mam myśłi b napisac do niego i zrezygnować i moze poprostu wyremontować ta ruine jaka tam mamy :( nie mam juz siły na tego dupka!!!żeby tak człowieka traktować
  19. aśku

    Lipiec 2010

    Witam:) Annazjesteś normalna,mślę że raczej każda z nas chce by mąz był w domu jak dziecko chore jest .Nawet jesli nie pomoże za dużo to sam fakt ,że jest . Ja tez bym była zła bardzo rzadko kłóce sie ze swoim mężem ,ale gdyby tak postąpił mój to ja bym tez zrobiła wykład. Olisi rtochę lepiej ,ma zapalenie :( ale jej się pochorowało :( a czytałm ze alergicy to częściej na to chorują:(to pewnie jeszcze pokaszle ,oby szybko jednak przeszło i wyzdrowiała!.Wazne by do szpitala nie poszła. Adriapokoik zrobiony Wy cały czas cos wymyślacie;) i co teraz lepiej jest:) Laurka marudna po szczepienieniu była ,widocznie jej żle było. oj mama chora co za epidemia zapaleń oskrzeli ,oby szybko wyzdrowiała! Rudziasuper ,że Mikołaj wesoły :) samo mu przeszło. Powodzenia na badaniu oby wyniki nie były ok!!!! 3nikoj wiem ,że nie jest łatwo zwałszcza Tobie, trzeba czasu . ja tez jakaś taka beznadziejna nic mi się nie chce jeszcze do tego przypasło mi się bo jem i nie ćwiczę ,bo orbitek zastawiony i mam wymówkę by nie ćwiczyć:/waże 76 kg:/ ptych jeszcze chory marudny buja sie tylko prawie nie bawi zabawkami . trzymaj sie niedługo bedzie wiosna spotkamy sie na wsi i bedzie nam lepiej:)co:) Mamaolajak dobrze ze Leosiowi lepiej i kaszel ustał ,ptych mi kaszle jeszcze mu sie odrywa nie wiem czy nie pojde do lekarza na koltrol. Laurka się umeczyła biedulka taka mała nic dziwnego ze na rekach spała . Dobrze że mama Ci pomogła i odsapnęłaś. Limoniakaaaa :) Ty łobuzie musiałaś :) śliczny list ptych zachwycony sobie odpakował i maskę nam na oczy nakładał:)sobie nie dał.dziekujemy:) === dziewczyny zapasłam się zstasznie :/ waże znowu sporo 76 kg :( jest mi cięzko schudnąć tak leniwa sie zrobiłam:/ i tak jakoś zapisałm sie na grupowe odchudzanie. dałam teman dziewczyny ze szczecina się odchudzaja zobaczymy ile mi się zbierze i czy pomoże mi to sie za siebie wżiąść:) na wiosne musze byc chuda bo mam dośc juz chodzenia w tych samych ciuchach ,a szafa pełna od małych ciuchów.
  20. aśku

    Lipiec 2010

    3nik oj to dobrze ze u lekarza był wiesz jak faceci idą jak juz umierają:/ dziś poczytałam o zapaleniach oskrzeli i o bezobjawowych . Paskudne to jest łatwo się pochorować ,gorzej z rozpoznaniem. Zdrówka dla męża niech szybko wyzdrowieje. a przez ta chorobę zapomniałam podziękowac za karkę ptych sie cieszył jak powiedziałam ze dostał list :) chodził i mówił dla mnie list i pukał roczką w znaczek na kopercie Podziękuj Antosiowi ptych lubi choinki:) Adria tobie tez dziekuje za zyczenia oczywiscie ptych otwierał kopertę i się cieszył:) ====a ja mam przerąbane ptych chce się bujać cały czas ,odbiło mu:) wybaczam i bujam bo jeszcze chory ale oby mu przeszło ,bo siedze i ciągnę sznurek :)
  21. aśku

    Lipiec 2010

    Witam. Mamaola matko jak to możliwe ,że Lenka i Leoś mają jednocześnie zapalenie :( i to tak szybko . Tak mi przykro ,wiem jak maluchy bardzo się męczą i Tobie tak ciężko:( a męza masz w domku by Ci pomógł. I jeszcze na prześwietleniu byłas z lenką :( nawet sobie tego nie mogę wyobrażić:( Lenka nie moze spać przez kaszel ,a Leoś jakoś śpi . To to za wirus paskudny lata i wszyscy choruja tak bardzo :( o dziwo ja jakoś się trzymam kaszle minimalnie i katar lekki ,a ptych chyba zrdowieje ale dostał za drugim razem u lekarza Fosidal to co pytałm o dawkę jak wyliczyć i nie wiem co by było bo to lek przeciw zapalny .Tak brzydko kaszlał ,ze niewiadomo czy i tez na zapaleniu by sie nie skączyło. Oleńko trzymaj się zdrowiejcie szybciutko ! Adriao i tobie się włoski podobają ,no mi juz też sprawdziły sie w chorobie jak taka wymeczona nie miałam chęci włosy myć to mimo to wyglądały nawet nie żle i nie straszyłam męża:) A ja lubie odcień żółty ,mam bladą cerę i cieplejszy kolor lepiej mi pasuje. Kiedyś się męczyłam i używałm róznych płukanek by żólte nie były ,ale dzieki za podpowiedz zapisze sobie jak mi się odmieni:) A po czym lekarz poznała ,ze to krztusiec ? No tak mam nadzieje ,ze twoje zyczenia nabieraja mocy :) sie ruszy cos widzisz mozna było bu juz zaczac kolega akurat nie ma pracy a ciepło jest i bym wiedziała co robic isc do pracy a tak celu nie mam a teściowa zaproponowała pilnowanie ptycha nie chce tego bardzo ale do pracy bym mogła pójśc i wtredy myślec o kredycie atak to :/ 3nikoj tak to dzieci mecza te choroby ,ale ja się ciesze ze to tylko to a nic gorszego ,bo zawsze moze być gorzej:/ Mąz w domu wiem dziwnie :) ja to w śiwta ponad tydzień miałam meza i juz się cieszyłam jak sobie poszedł do pracy .odkad jest ptych to mi się tak porobiło . Oj tylko 30 masz wiem dziwnie ja mam więcej i jest jeszcze bardziej dziwnie,ale urodzinki miłe miałaś ,a Antoś szybki i sie pospieszył ze swieczką ,ale życzenia i tak sie spełniają :)życzę Ci tego:) A co to damy radę:) pewnie i damy ,ale wnerwia mnie taki człowiek co robi sobie jaja nie powie co i jak tylko ma w d...e a człowiek czaka i nie wie na co:/ wiesz ,ze ja spokojna jestem i cierpliwa ,ale ten człowiek mi zalazł za skóre :/ nie ciespię partaczy!ten człowiek zabrał nam dużo czasu i chęci do robienia . === ptych marudny od rana tylko huśtawka i najlepiej żebym stała i bujała go :/ zaczepiłam nawet sznurek i usiadłam zeby pisać ,ale mu nie pasuje. Zakochał sie w tej huśtawce
  22. aśku

    Lipiec 2010

    Witam:) My pomału dochodzimy do siebie ,cały dzień sptrzątałam bo przez chorobę troche zarośliśmy;)i gotowałam . Zrobiłam lużne gołabki i upiekłam bułeczki z drzemem malinowym,ptych właśnie wcina aż miło. Kaszel katar dalej jest ,ale humorek dopisuje więc idzie wytrzymać. A my z męzem też katar mamy ,ja mam na szczeście lekką odmianę chyba zawdzieczam to sprajowi :) Annaz oj Olisia ma skurcze :( matko to bardzo boli wiem coś o tym :( jak tak nie je pewnie ma niedobory i dlatego te skurcze ,bo bóle wzrostowe az tak nie bolą i chyba są w pózniejszym wieku? jak ma skurcz i widzisz jak nóżka sie wygina to szybko jej lekko w dróga stronę odciagaj to ulży.powinnas jej dawać jeśc kapuste od czasu jak ja jem dużo kapusty to minęły ciągłe problemy ze skurczami .Niech je morele suszone banany. Ptych dostał Citropepsin i nie wiem chyba działa, bo nawet je bardziej patrzy na jedzenie z zaciekawieniem:)zobaczymy jak będzie dalej. Jak zatoki lepiej ? czesto masz problemy z tym:( a robisz na nie jakieś inhalacje ? he he a mnie wnerwia znowu mąż,ze się do niektórych spraw za bardzo spina zamiast olać.i tak zle i tak niedobrze. Mamaolajak się czujecie ?najgorsze juz minęło ,Leoś je nie wymiotuje.Ptych paskudnie kaszle ,ale juz go tak nie rwie i może jeść , odstawiłam leki przeciwkaszlowe i oklepuje.Lenka tez się trzyma jak katar === ja znowu nerwa mam, bo na świeta podobno miałm dostac papiery na dom a ten sie nie odzywa :/ napisałam do niego dziś ,ciekawe czy się odezwie :/ Matko co ja bym dała by cofnąc czas i nie spotkać tego.... :/ Dzwoniła do mnie kolezanka by zapytać jak sprawy bo jest ciepło i mozna by było zacząc prace ziemne a tu :/ nic nie mozna zrobić. ok juz nie marudze spadam :)
  23. aśku

    Lipiec 2010

    Annaz wiem ,że się boisz :/ ja równiez brak doświadczenia dopiero się ucze jak leczyc dziecko a raczej nie zaszkodzić ,bo to czasem nie rtodno:/ Tez sie boje zapalenia płuc czy oskrzeli ,bo to niewiadomo kiedy sie zrobi . Jak Olisia brała lek wykrztuśny to i miała więcej wydzieliny to i kaszlała więcej ,teraz może się poprawi. Nie płacz każda z nas ma takie chwile i jest nam cieżko jak nasze skarby chorują i cierpią. I tez jestem sama ,bo mąż w pracy, a na nas spada wszystko ,zresztą ja nawet wole być sama bo mąż to panikuje ,jakby widział co się chwilami dzieje to by rady nie dał . i nerwowy chodził ,a ptych bardziej się zali jak widzi tatę:) również się trzymaj Adria o:) och to dobrze ,ze taka poprawa u Julci :) a Laurka tez się porawa będzie dobrze dbasz o nią wspaniale . a ja nigdy nie robiłam takich krokietów ,ostatnio trafiłam na taki przepis z pieczarkami i serem i mnie zaciekawił :) ale sobie dogadzacie mmm i te ptysie pewnie sama robiłaś:) oj ptych biedny był ale juz coraz lepiej humorek wraca zaczyna bawic ,mało je tylko ale dostałm lek na poprawe apetytu ,moze zadziała . A jakos nie myśłałm o inhalatorze ,ale poczytałm ze to takie super ,a ptych alergik to i moze jak mu alergie wrócą to zawsze mu ulze. O super nareszcie Laura się przekonała i wypiła trzeba było czasu:)
  24. aśku

    Lipiec 2010

    Hej Mamusie, A u nas..pomału poprawa spaliśmy w nocy juz normalnie ,nareszcie bo to tydzień trwa :/ Katar zgęstniał nareszcie po tym spraju do noska ,piecze bo sama sobie zaplikowałm ale i ja czuje że tego strasznego wirusa mam tyle ,ze mnie jeszcze nie rozłożyło . Kaszel jeszcze rwie ptycha ,ale już mniej po tym jak wyszła mu ta flegma jest lepiej, dlatego go to tak bardzo meczyło. Mamaola oj musiał nas ten wirus trafić:/ a Wy mieliście kontakt z kimś czy gdzieś na dworzu złapaliście? ja to teraz będę tak przewrażliwiona że jak ktoś kaszlnie to bedę uciekać z predkością 100km. Ptych na zdjęciu to jeszcze wyglądał ,ale na zywo jeszcze gorzej. Smarowałm mu kremami usteczka nos, ale on i tak to rekawem zcierał dlatego taki czerwony. Inhalator kupiłam nawet fajny icichy malitki niedrogi ,leków nie moge podawać bo recepty nie mam ale akurat trafiłam na koleżankę co pracuje na w aptece i mnie podszkoliła i włąśnie samą solą mam inhalować. Ptych chodził z maską a dziś grzecznei siedział z ustnikiem i wdychał . Wcześniej nie myślałm o inhalatorze bo ptych nie chorował ,ale jak napisałś poczytałm o zaletach i kupiłam. A Lence i Leosiowi bez problemu robisz inhalacje ? Jak znosi lenka taki kaszel nie płacze ? ptych rok temu to płakał tak się bał i zaraz wymiotował. Teraz Leoś wymiotuje :( oj wiem jak to ciężko leku nie mozna podac ,a zjęść :( dobrze ze leki podajesz przez inhalacje to nie zwymiotuje tego. Ptycha znowu dusiło i zwymiotował syropem i znowu wydzieliną. Oklepywałm go z 30 minut temu i moze mu się oderwało. oj rozpisałm sie > Trzymajcie się dziś mocno ,przywaznie 3 -ci dzień najgorszy i oby jutro było tylko lepiej !!! U ptycha 3 był najgorszy ,ale i niestety 5-ty mu sie pogorszyło bo kaszel był taki słaby ze tylko leżał w huśtawce bezwładnie i bez przerwy jęczał:( No ale masz inhalator i pewnie będzie jutro lepiej !!! ====spokojnego wekendu mamusie.
  25. aśku

    Lipiec 2010

    Hej. U ptycha ciut lepiej ,rano jeszcze było żle bo go okropnie dusiło i kaszlał Zamiast flavamedu dałm syrop przeciw kaszlowy i sie uspokoiło. ptych nareszcie zjadł odrobine kaszki ,potem juz na tyle było mu lepiej ze zjadł bybke. Wczoraj nic prawie nie jadł nawet nie mówił ,tylko jeczał bez przerwy tak mu było żle :( a dziś sam wszedł do hustawki na tyle odzyskał siły. MamaolaLenka fajnie się czołga , sprytna .Biedulka dobrze ,ze chociaz dzielnie to znosi oby bardziej nie rozłozyło jej i Leosia. Bo ptych koszmar jeczy placze tak mu żle.. Boje sie bo ma chyba duzo flegmy ,a daje mu przeciw kaszlowi bo az tak go rwie .Lezy i az go rzuca tak go rwie . Zeby mu teraz to nie zalegało i dlatego tez mysle o kupieniu inhalatora tylko nie wiem jakie krople podać zeby pomogło. pójde pózniej do apteki i moze cos mi poradzą.A kupiłaś z nebulizatorem. Mnie kaszel brał ,ale przeszło oby mnie pózniej nie rozłozyło jak ptycha. gardło tez zaczęło ale za wczasu psiknełam sprajem i jak narazie sie trzymam. Też się trzymaj i oby maluchy az tak bardzo sie nie meczyły i szybko wyzdrowiały !!! Super leos tak angielski lubi:) ..a i winko;) Adriaoj krztusiec kto by pomyślał dobrze że do lekarza poszłaś i to rozpoznała.Dobrze że Juleczke juz tak nie meczy kaszel ,mi własnie chwile tem tez ptych sie przebudził i jakby zwymiotował wyszłamu sama flegma. Az nie oddychał przez chwilę. Koszmarny jest katar ale kaszel taki to jeszcze gorzej:( Czemu dzieci tak muszą cierpieć. A Laura to tak od czekolady? moze tez ma stres po chorobie? ptych to taki płaczek sie zrobił od tych katarów alergicznych. No ale wyjdzie ci na dobre na sylwetke jak czekolady Ci nie wolno,nie to co ja ...pisałaś promienieje tak:) buzia jak słońce ogrągła od czekodady:/ Trzymaj się wiem jak zmeczona jesteś ja mam tylko ptycha i juz mam dośc tej jego meki. Nie miałam kiedy dopiero sciagnęłam program nawet nie zobaczyłam co i jak ,ale pewnie sie przyda:) dzięki:) 3nik och no co Ty:) nie napisałaś nic głupiego ! ptych jest rozczulajacy nawet jak chory. O to sam prace rzucił to ok ,bo myślałam ze jak ś.... się zachowali i nie chcieli mu przedłużyć. Ale jak piszesz miał dość wiec po co miał się tam dalej meczyć ,zła praca tylko stresuje i wiecej kłopotów przez to:/ Dobrze :)lepiej się czujesz i pracujesz tylko uwazaj na siebie. Potrzebne Wam auto a co stare się psuje czy 2-a potrzebne są? A :) Antos nie lubi winka ;) madry chłopak:)skąd on to wymyślił:) Limoniaa u was pięknie świeta bardzo udane rodzinne:) sylwester tez miły :) Zdrowi jak zwykle:) i pracy wiecej oby tak dalej:) Ale faktycznie Maja sie bardzo cieszyła z choinki i nie pokuła się:) oj to piekny widok ptych tez bardzo sie cieszył ale nie tańczył:) W pracy Cie doceniają miło :) ważne ze mozesz sobie spokojnie pracowac bo wiesz ,ze maja w dobrych rekach jest:) Oj dobrze z hustawką moze radości nie tak dużo ,ale widze że ulge mu przynosi bujanie . Zdjecia swiąteczne śliczne Maja i Ty takie uśmiechnięte:)az miło:) Przykro tylko bardzo ,ze Meczka się poparzyła biedulka musiało boleć że tak długo raczkę trzymała w wodzie :( A ciesze się niespodzianka udana:) nie żałuj dziecku swiatła;) Agatcha o to sobie czytasz książke ,a nie nas;) fajnie że masz czas i siły żeby po nocach siedzieć :) Annaza jak się Wy czujecie ? nogi po tańcach sie zagoiły;) == a to zdjęcie wczorajszego ptycha tak moja bidulka wyglada :( dziś lepiej bo się nawet śmiał i oczka otwarte bardziej. ===czekam na meża zeby iśc do apteki po inhalator .Chciał na alegro zamówić bo fajne i niedrogie ,ale jak tak ta flegma mu wyszła dzis to kupie jaki bedzie ,zeby tylko mu pomóc na tenstraszny kaszel.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...