-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magda2808
-
no to teraz to tylko bedzie co wspominac:) strony pogodzone, a przy okazji sliczne lozeczko stoi w pokoju dla maluszka:) (juz wiem, ktore to) :) Dorotko uciekam spac, widze ze tylko my zostalysmy, oczka mi sie juz kleja, do jutra, Kolorowych snow:*
-
to koniecznie zrob zdjecie lozeczka i najlepiej napisz (o ile zdradzil), gdzie je kupil, ja co prawda do konca remontu wstrzymuje sie kupnem czegokolwiek dla dzidzi, ale zbieram zestaw informacji, co gdzie i jak i jak juz wprowadzimy bedzie trzeba sie wybrac na powazne zakupy:)
-
renkakMagda2808Dorotko maz sprawil Tobie swietna niespodzianke, ciekawa jestem czy moj Lukasz potrafilby mnie tak zaskoczyc, hm.. a tak swoja droga wiedzial jakie ? juz mieliscie jakies wytypowane??Madziu jak oglądaliśmy łóżeczka w internecie czy tak przypadkiem w sklepie to mówiłam, że to fajne lub tamto mi sie podoba. No i chyba Tomasz zaczaił, przypomniał sobie podczas samotnych wieczorów i "na zgodę" kupił łóżeczko Wiesz może nie sprawdzaj czy Łukasz zrobiłby Ci taką niespodziankę, tzn. nie poprzez kłótnię. Niby fajnie jest się godzić, ale co my przeżywaliśmy on będąc sam tu, ja u rodziców MASAKRA :/ wierze Dorotko, wierze, mnie co prawda z Lukaszem jeszcze nie trafily sie taak dlugie ciche dni, hm... generalnie on nalezy do tych osob co szybko lagodzi sytuacje, podaje dlon na przeprosiny, chce od razu wytlumaczyc, czesto mi ustepuje, bo ja taki zlosnik jestem i moze to zabrzmi sielankowo, ale czesto jak sie co cos sprzeczamy to ja az chce tupnac wyjsc i sie pofochowac( nawet dwa razy spakowalam torbe:P ), ale najczesciej konczylo sie to pogodzeniem i do rodzicow nigdy nie dojechalam on potrafi jakos zalagodzic i nie da sie na niego gniewac.. hm... az niemozliwe. Troche moze naslodze teraz, ja wiem ze nie moge byc do niego przykuta 24h, i ze kazde z nas potrzebuje czasem jakiegos oderwania od polowki, chociazby wypad z kolegami, czy z kolezankami itp., ale zwlaszcza teraz jak jestem w ciazy, jakas przylepa sie zrobilam, jak raz poszedl z kolegami na piwko i wiedzialam ze pozniej wroci to stwierdzilam ze pojade do rodzicow i z nimi spedze czas, a pozniej tam zostane na noc, bo jaki sens jest wracac do domu jak Lukasz i tak jak wroci to pojdzie spac i jeszce bdzie chrapal(zawsze po alko chrapie;P ) no i tesknilam, kurcze zle mi bylo zasypiac bez niego.. eh... dlatego podziwiam Cie ze wytrwalas, jak widac warto bylo:)
-
Ardaha jej ale cudny brzusio, ciekawa perespektywa, chyba tez tak poeksperymentuje z moim brzucholkiem, z tej perespektywy zdjecia nie mam:) no i gratuluje chlopczyka, Grzesio-ladne imie:) Kojarzy mi sie z pewna mila "przygoda" ;), moze tez bedzie taki romantyczny;) Dorotko, Gatto- spakowane juz prawie wszystko, zostaly posciele, koce, i ciezke gabaryty, ale to w sobote, jak bedzie duzy samochod to sie przewiezie wszystko na raz. Dzisiaj widzielismy sie z chlopakiem, ktory bedzie nam remontowac, podpisalismy umowe, zaliczke dalismy i ruszamy 15 lutego, 14 mamy sie spotkac kupic rzeczy typu tynki, gipsy, gladzie itp. Narazie poki, jesli chodzi o wybor kolorow scian, mebli(tapet, kamieni itp)to mniej wiecej wiemy co i jak. Facet robi takze meble kuchenne, lazienkowe i szafy wnekowe itp, wiec bedzie nas na bierzaco informowal kiedy co i jak mamy zamawiac, bo on wszystkim sie zajmuje, hudraulika, elekrtyka itp. Nawet powiedzial, ze moze z nami pojechac bo ma rabat 10 % w jednym sklepie;) Fajny facet,-polecam. Na poczatek zrobil nam projekt, juz nie moge sie doczekac jak bedzie wygladac to mieszkanko po remoncie Dorotko maz sprawil Tobie swietna niespodzianke, ciekawa jestem czy moj Lukasz potrafilby mnie tak zaskoczyc, hm.. a tak swoja droga wiedzial jakie ? juz mieliscie jakies wytypowane??
-
btg1989Witam was mamuski u mnie tez slonecznie ale mi brakuje czasu zeby cokolwiek z wami popisac bo mezus ma urodzinki i czekamy na gosci Spelnienia marzen dla meza:)
-
ja też coś mam Gdzie dziewczynka schowaĹa Ĺźaby? - Wideo - Studio - WP.PL heheh usmialam sie:))))
-
ezelkaMagda i bez nas byś się wszystkiego dowiedziała. Jak sie moja córcia urodziła to nie miałam internetu, a jakoś, skądś wszystkiego się dowiedziałam, ale skąd to już sama nie wiem to prawda, ale mimo wszystko razniej jest, i ma sie kilka zrodel:)
-
drucillaMagda ja się piszę na grzybową!!!!! Jeeeeju i to jeszcze z grzybów samodzielnie zebranych mniam!!!! ja się nie znam na grzybkach - wiem tylko jak wyglądają pieczarki (choć dla mojego chłopa, z całkowicie dla mnie niezrozumiałych przyczyn, pieczarka to nie grzyb... cóż...) prosze:))) albo na prawdziwa zapraszam do Warszawy, hm..juz pachniuszkuje w calym domku:)
-
ciesze, ze Was mam bo zupelnie jestem zielona, jesli chodzi o materace, posciele, ubranka itp. wiadomo duzo dowiaduje sie na bierzaco od kolezanek, ale i WY jestescie bardzo pomocje:*, dlatego Dziekuje:*
-
Dzisiaj ja moge sie podzielic sloneczkiem, pieknie swieci, choc straaasznie wieje, no ale wszystkiego nie mozna miec Na obiadek zupka grzybowa, z grzybkow przeze mnie i Lukasza zbieranychwe wrzesniu, ktos ma chęc:)? no to buziakuje wszystkie w brzuszki;) Myszka GRATULUJE coreczki:)
-
Ezelka kurcze mnie tez meczyly jakies zmory, ale tez nie pamietam:) co chwile sie budzilam spac nie moglam no i do tego obudzilam sie z jakims dziwnym szumem w prawym uchu, ktory mnie nie chce opuscic, ktoras tak miala moze? Ja rowniez zycze udanego dzionka, ide sie szykowac, na 12 mam klientke, a pozniej jade do swojego mieszkanka na dalszza czesc pakowania, byle do czwartku -USG polowkowe Druccilla Tobie rowniez wspolczuje dolegliwosci, musimy sie wspierac Kochana, zeby nam to milej wszystko zlecialo:*:*:* Monika szukalam tej poscieli bo kiedys ja znalazlam i tez mi sie strasznie spodobala no i jakos nie moglam jej odnalezc, takze ciesze sie, ze wkleilas link, ja pewnie tez bede taka zamawiac, ale cos w kolorze mysle acre:) buzka
-
Witam Was Dziewuszki wieczorna niedzielna pora... ufff jak zwykle mialam niezla lekturke do przeczytania:) Praktycznie przez caly weekend pakowalismysie,aby sie przeprowadzic do rodzicow na czas remontu.. cale szczescie ze ja tego dzwigac nie musialam, bo sporo tego bylo, a jeszcze tyle zostalo w domu do zabrania, na sama mysl dreszcze mi przechodza, chyba wiekszosc spakuje w torby, kartony itp. wsadze rodzicom na balkon(maja zabudowany) a wyjme dopiero jak bedziemy wracali do mieszkanka. no w kazdym razie 1/4 pakowania za nami:) Mika Jesli chodzi o wozek to my prawdopodobnie odkupimy od znajomych wozek nazywa sie Quinny spedi sx , jest bardzo lekki, bo zlozeniu zajmuje niewiele miejsca (stelaz + spacerowka),jest maly i zgrabny, ma pompowane kola te tylnie mozna dodatowo odczepic, i wozek sam stelaz po zlozeniu bez kol miesci sie spokojnie "w nogach" na miejscu pasazera)(jezdzimy toyota yaris-wiec duzo miejsca z przodu nie ma), pozatym mozna do niego dokupic taki fotelik firmy maxi cosi cabrio do samochodu i mozna go zalozyc takze na stelaz-swietnie sie sprawdza do okolo 6-7 miesiaca (choc to zalezy od dzidzi jak szybko rosnie i jak szybko siada- chodzi) no w kazdym razie na allegro caly koplet uzywany mozna zakupic za okolo 1200 zl, firma produkujaca podobne wozki (troszke drozsza jest Maxi cosi mura 3 lub 4 ),x-lander, oraz jakas firma na t ale to nie jest tutek nie pamietam jak sie nazywa, ale cenowo wychodzi caly komplet podobnie jak maxi cosi mura 4 Gatto zgodze sie z Toba, ja tez zawsze smialam sie z kobiet, ktore z malym brzuszkiem trzymaly sie za kregoslup stojac w kolejce np. w sklepie-myslalam niech juz nie przesadza, taki maly brzuszek a juz ja kregoslup boli, a teraz sama jecze i musze chodzic bo ja chodze to mi lepiej, kregoslup nie daje mi spac, bole podbrzusza doskwieraja mi podczas wstawnia i siadania, eh moglabym tak wymieniac aaa no i te nerki (niestety mam trzy:P , wiec szybko musze sie wysikiwac bo jak dluzej trzymam zaczynaja mnie bolec) ehh...ale tak jak ktoras z nas napisala urodzimy dzidziolki i dolegliwosci mina, beda inne i bedziemy dalej narzekac:PPP hihihihi Mamma-zycze udanego Pobytu:* nio tak pozatym caluje Wszystkie kobitki:*:*:* no i oddaje komputer Lukaszowi, bo bidulek stoi nademna i prosi:P papa
-
Jul aaaa fajnie ze dzidzia kopnela meza:) tak sie fajnie zlozylo, ze wczoraj mojego Lukasza tez kopnal:) ucieszyl sie strasznie:))) dzidzia tak sie rozbrykala, ze nawet podczas jazdy samochodem daje znaki zycia:) a teraz to mam maly armagedonik w brzuszku (leze na boczku) no dobrze widze ze zostalam juz sama, no to grzecznie tez ide spac:) Dobranoc
-
Jul ja pewnie tez bym sie przestraszyla tego zaczerwienienia, ale moze to przez to ze teraz w naszych zylach plynie szybciej krew i wszystko jest bardziej ukrwione....Przede wszystkim nie mozna czytac w necie, bo ludzie pisza o takich zadkich przypadkach a my sie nakrecamy, jak Cie bedzie to niepokoic to powiedz o tym lekarzowi, na pewno Cie uspokoi:* Gatto, ale masz pomyslowego meza mnie nie przekreci;P
-
iwonekJ- Aaaaa (olśniło go nagle) to już zaczynasz chodzić jak kaczuszka!" smiechowy
-
Mika oooo to milo ze mam tutaj kolezanke po fachu:) Swiat jest maly:) Jak tylko wyladowalam w szpitalu a pozniej w domu i musialam lezec to myslalam ze jajko zniose, tak mi bylo ciezko ze nie moge chodzic do pracy, przede wszystkim balam sie ze potrace klientow na ktorych tak dlugo pracowalam. W koncu po dluzszym czasie lezenia w domu i po kontroli lekarskiej kolejnej, gdzie bylo wszystko juz oki, spytalam sie lekarza czy moge chociaz na dwie klientki dziennie chodzic, zgodzil sie ale pod warunkiem ze bede uwazala na siebie, klienci sa tak wspaniali ze sami sobie niosa wode do pedi i wylewaja ja z powrotem, zebym tylko nie dzwigala i sie nie zginala:) noo i mnie rozpieszczaja, a to ciasto przyniosa, gazetki o dzieciach, a to obiadek jakis itp:P hihi normalnie i jak ich nie lubic i nie chciec wrocic:). Chociaz mialam takie podejscie ze jesli trzeba bedzie przelezec 9 miesiecy to przeleze, przeciez to tylko 9 miesiecy a potem na cale zycie ma sie Skarba na Swiecie, wiec tez sie pocieszalam ze to przeciez nie do konca zycia:). Na szczescie udalo se troszke wczesniej wyjsc z domku i co najwazniejsze klienci wrocili, praktycznie wszyscy( w czasie mojej nieobecnosci, kolezanka przejela moich klientow) to strasznie mile:) ze wrocili... Dlatego jakbym miala wyjechac gdzies dalej niz miejscowosc zamieszkania musialabym zaczynac wszystko od nowa, a to nie takie latwe jak sama wiesz...ale do wykonania. Ciekawa jestem tylko jak szybko bede w stanie i na silach i czy w ogole bede chciala wrocic jak juz malenstwo bedzie na Swiecie, moze tak zwariuje na jego punkcie ze w ogole zrezyguje z zawodu...;) upsss...ale sie rozpisalam :P
-
Witam Kochane, ja juz wrocilam z pracy:) dzisiaj tylko jeden klient:))) mani i pedi zaliczony [INDENT][INDENT]Margusia[/INDENT][/INDENT] Witam nowa mamusie:))) I gratuluje oczywiscie Ardhara ciesze sie takze ze wszystko w porzadku, ja tez uwazam ze jesli lekarz nic nie marudzi tzn ze z dzidzia jest ok,ja tez mam ciagle watpliwosci co do plci, co prawda raz sie nam pokazal juz w 13 tygodniu, ale od tamtej pory co go podgladamy to wstydzioch jeden a to dupka sie przekreci a to pepowinke da miedzy nogi:P sprysiarz Ezelka jej biudlko , strasznie wpolczuje:( Iwonek "Ja miałam byc Magda, ale tata się nie zgodzil, bo powiedziąl , że magda to robal co na jagodach siedzi i śmierdzi jakiś regionalizm chyba"
-
Fajne te wyprawki, nie wiedzialam ze mozna takie kompleciki cale kupic, super:) no wrocilam z pracy, Lukasz konczy robic obiadek(hm.. chyba kolacyjko-obiadek) obiecalam sobie ze bede do Was czesciej zagladac:* dlatego od razu, zeby nie miec zaleglosci czytam:))) siadam do jedzonka
-
iwonek A wiecie, my nadal nie mamy imienia na 100%... Niby Bartuś miał być, bo J na Wojtusia sie nie zgadzał, ale mnie tak do Wojtusia ciągnie, nooo... Zobaczymy jeszcze... ooo nasz typ to tez Bartus (Bartosz), ale tez nie na 100%;)
-
gatto2000 Magda- no też generaly remon planujemy...ale chyba tak kwiecień, maj....pisz jak przeżyesz...ja też muszę się do teściów przenieść...niby nic-A JEDNAK NIE U SIEBIE.... na szczescie bedziemy mieszkali u moich rodzicow, wiec ja nie martwie, bo na szczescie swietnie dogadja sie z Lukaszem, zwlaszcza tata, oby tylko im nie wyszlo bokiem codzienne widzenie:) pod jednym dachem...no przerazaja mnie jedynie jezdzenie po te wszystkie pierdoly i nie pierdoly do tych sklepow budowlanych i innych, z jednej strony przyjemnosc sobie cos pozmieniac a z drugiej ciagle dyskusje co i jak.. no nic trzeba to przetrwac, a nie boisz si,ze nie wyrobicie z remontem do porodu?
-
Iwonek :"wizytę mam w poniedziałek... JUż się nie nakręcam , mam nadzieję , że nie trzeba będzie powtarzać;) Tez na uczelnię albo egzamin śmigasz? " Nie Iwonek ja pracuje, mam wlasny salonik i pazurki robie, takze na dwie klientki dzisiaj poszlam. Ciesze sie ze lekarz mi pozwolil bo to dla mnie zaden wysilek, a i przyjemnosc , przede wszystkim odezwac sie do kogos mozna;)
-
Iwonek nie martw sie na zapas:* kiedy masz wizyte u lekarza?
-
ehh trzeba to jakos przezyc, dziekuje dziewuszki za mile slowa;) Ezelka trzymam kciuki za zdrowko, bidulko meczysz sie:( trzymaj zdrowego buziaka(poki co) ode mnie moze jak przyleci to lepiej sie poczujesz;) Prettywoman, mnie tez dolna czesc brzcha pobolewa, zwlaszcza w nocy jak chce pozycje zmienic, dzisiaj to nawet przez chwile lezalam w dziwnej pozycji bez ruchu bo nie moglam dokonczyc obracania sie na bok tak mnie ciagnelo, bolalo...:( Lekarz mi powiedzial, ze jak bol bedzie nieznosny to zeby nie bac sie wziac nospe ta zwykla, ze nie zaszkodzi, a wszystko powinno sie rozluznic, noo chyba ze ten bol nie ustaje nawet podczas lezenia to lepiej nie bagatelizowac. Uciekam dziewczynki do szykowania, co prawda ide dopiero na 13:30, ale zaczne juz sie powoli sie zbierac;) Buziaki i milego dnia P.S. Humor juz mam troszke lepszy, ale ciagle mnie cos dreczy i sama nie wiem co...jakis wewnetrzny niepokoj czuje...
-
mamma wspolczuje tego pakowania:(, dla pocieszenia powiem ze od 14 lutego robimy remont calego mieszkania i czeka nas wyniesienie praktycznie wszystkich rzeczy z mieszkania, bo to bedzie generalny remont, a mieszkanko jest tak male ze nie da sie je upchnac w miejsce gdzie juz cos bedzie zrobione, tzn czesc sie da, ale na okolo 1,5 miesiaca musimy sie przeniesc do moich rodzicow iii na sama mysl, ze to trzeba bedzie wszystko spakowac garnki, ciuchy itp( bo kuchnia bedzie tez nowa, lazienka tez) ciesze sie z remontu owszem, ale kurcze nie z tego calego zamieszania...
-
chyba dzisiejszy dzien jakis z d.... bo ja ciagle chodza jakas smutna, nic mnie nie cieszy.. nawet ruchy dziecka nie sprawiaja mi radosci... kurcze jakas chandra czy cos...trzeba chyba zwalic na te horomony Iwonek- po Twoim usg, ktore zobaczylam sama musze sie na takie wybrac:) slicznie sie maluszek pokazal:)))