-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magda2808
-
Dobry wieczor:) Cudne rzeczy kupujecie, ja narazie daje tylko do ulubionych i dopiero po remoncie bede mogla zaszalec z zakupami:) (juz nie moge sie doczekac) Sliczne macie brzuszki:))) Candys Gratuluje Synka:))) W weekend bylismy na parapetoweczce u znajomych, cora skopala dwie ciocie;) Wczoraj i dzisiaj jezdzilismy po sklepach budowlanych, juz prawie wszystko z tych konkretnych rzeczy mamy wybrane.. uf... o dziwo mamy podobne gusta z Lukaszem, czasem idziemy na kompromis, ale pomysly wychodza fajne:))) Dziewuszki a czy ja tez moglabym sie zapisac to tego prywatnego forum?... Caluje wszystkie brzuchatki i uciekam do Lukaszka przytulkac sie i nacieszyc kopniakami coreczki:)))
-
hehheehheh padam na buzie ze smiechu cudne macie te urwiski:)))) ja tylko jedna sytuacje taka pamietam u mojej kolezanki, siedzialysmy sobie w pokoju ku zaskoczeni ze dzieci jakies ciche sa straszne, a jej chlopaki maly ledwo raczkujacy a drugi prawie 2 latka. no i ten straszy zdjal pieluche temu malemu i zaczaj "malowac" ta ze pieluszka po wszystkich, tzn calym pokoju.. w parkiet tak powchodzilo ze pewnie do tej pory jak bede zmieniali parkiet jakies restki kupki sie znajda:))) Tak pozatym Ezelka :*** super ze juz jestes z nami:*:*:* odpoczywaj Kochana Wczoraj bylam u ginekologa na wizycie kontrolnej, lekarz strasznie sie ucieszyl ze usg polowkowe takie ladne wyszlo, ze niunia zdrowa, ze az pozwolil nam baraszkowac;) no wiec od razu zabralismy sie do zmiany poscieli :P hihihi Lekarz powiedzial, zebysmy zapomnieli o krwiakach i wszystkich innych zaleglych dolegliwosciach i cieszyli sie soba i tym ze dzidzia rozwija sie prawidlowo...ufff... ulzylo mi w koncu Dziewuszki uciekam Kochane, musze pojechac do naszego remontowanego mieszkanka , tam czeka na mnie Lukasek, musimy ustalic jakies szczegoly odnosnie kontaktow co gdzie i jak:))) nooo to trzymajcie sie moje Kochane:)))
-
Czesc i czolem Ufff przezylam, dzisiaj pracy od 12, niedawno wrocilam... ale spokojnie, mialam na uwadze ze jak sie bede zle czula to odwoluje klientki ostatnie, na szczescie dzidzia byla tak kochana ze kopala mni delikatnie, a brzusio nic a nic nie bolal:) wiec popracowalam sobie troszke:) a jutro wolne, czeka mnie tylko odbior wynikow morfologi i moczu, a o 1620 wizyta kontrolna u gina:) Ezelka Caluje Kochana i trzymam mocno zacisniete kciuki zebys szybciutko do nas wrocila cala i zdrowa i dzidzia w srodku w brzuszka tez:* Btg ciesze sie ze z dzidzia wszystko oki. Mmmmm golonka, uwielbiam:)) ale narobilas smaka;) Ardhara nie przejmuj sie mnie tez Pretty nie zaprosila:P jak widzisz sama nie jestes:* Jul Jak wizyta Kochana:)
-
Ardhara fajny wozeczek:) my odkupujemy wozek od znajomych quinny spedi sx, z calym kompletem:) co prawda byl po chlopczyku i jest brazowo bezowy, ale kolorki bardzo ladne, mysle praktyczne no i nie zniszczony prawie wcale jest:)
-
Czesc Kochane, myslalam ze jak nie bedzie mnie cale dzien wczoraj to bede miala zaleglosci w czytaniu, a tutaj psikus.. faktycznie wszystkie sie pochowaly po katach:) nooo ja tak wspomnialam wczesniej Walentynki spedzilismy na zakupach remontowych;D ale wiecie nawet mnie one cieszyly, bo to w koncu krok do przodu z remontem a co za tym idzie zbliizaaa nas malymi kroczkami do konca remontu::P:P:P:P: hihihi ale pierdola jestem:) No wczoraj jak Lukasz skonczyl prace to na szybciutko zanim fachowiec przyszedl poszlismy na walnetynkowa pizze heheh nie no usmialismy sie, no i dostalam sliczny pierniczek oblany rozowym lukrem z napisem Kocham Cie, jak widac pomimo dnia pt. "remont" okazalo sie ze tkwi w Lukaszowi troche romatyka;) Mamma faktycznie sie pozmienialo, wyslalam wiadomosc:) Dorotko no no to poszaleliscie:) super:)) podziwiam ze mialas ochote i sile:) Ezelka Kochana sciskam Cie mocno, boje sie tych skurczow, wiem ze o wszystkim trzeba informowac lekarza. A jak sie teraz czujesz? Leki zaczely dzialac? Czujesz poprawe? Monika ciesze sie, ze jestes zadowolona z zakupow, mnie tez strasznie sie ta posciel podobala, teraz to na pewno ja kupie,piszesz ze rozek tez jest swietny nooooo namowilas mnie:))))) :* o firance nie myslalam, ale w sumie droga strasznie nie jest, a zawsze bedzie wygladalo slodziasnie jak bedzie wszystko do siebie pasowac:) Dobrze Kochane ide sie polozyc, bo dzisiaj rano musialam wstac bo klientke mialam wczesnie, wrocilam zrobilam obiadek zjadlam i czekam na Lukaska, a o 20 znowu do pracy ale na szczescie jedna klientka:) wiec nie napracuje sie:) aaaa i jeszcze sie pochwale kupilam dzisij fajniutkie ciuszki takie pierwsze dla dziewuszki, spodniczki, bodziaki, itp. slodziakowe takie hihi
-
jul100Dziewczyny, umieram na zgagę. Poradźcie coś. BŁAGAM!!!!!!!!!!!!! Jul Mycho ja niestety nie pomoge, bo co prawda mnie tez wczoraj meczyla zgaga, ale z wlasnej glupoty, bo ponoc nie powinno sie jesc owocow na wieczor bo fermentuja no a ja glupol zjadlam swiezy mus truskawkowy no i pozniej spac nie moglam, ale w nocy nikogo nie budzilam a rano przeszlo...Ponoc "Reni, Manti" mozna ssac, ale lepiej sie skonsultuj sie z innymi dziewczynami jeszcze badz lekarzem
-
Dziewccccynnkii a jak sie wkleja zdjecia?... bo ja chyba nie umiec:( hihi
-
Ezelka no na szczesie nie piecze:) Jul dziekuje za przepisy, nie spodziewalam sie ze ten blok taki malo skomplikowany- koniecznie jakos na dniach musze zrobic:))) :* Mamma super ze jestescie cali zdrowi w domku pomimo trudnosci w domku:) No aa moje jutrzejsze WALENTYNKI zapowiadaja sie nastepujaca: Rano wizyta mojej siostrzy ciotecznej(plociuchy), pozniej jade z Lukaszem do mieszkanka(gdzie zaczyna sie remont) wyrzucamy jeszcze jakies rzeczy na smieci, ogolnie delikanie ogarniamy do przyjscia fachowca, ktory i tak nabrudzi?:))))) , a jak juz przyjedzie to jedziemy na walentynkowe zakupy w trojke po gipsy, gladzie i inne duperele, coby we wtorek mozna bylo zaczac remont... Niooo Romatico normalnie:)))) no coz... jak to powiedzial moj Lukasz, sa zeczy wazne i wazniejsze aa i w tak zwanym miedzy czasie trzeba odwiedzic tesciowa bo akurat tego dnia ma urodzinki:) nooo Ale mimo mojego tak romatycznego Dnia, Wam Wszystkim Moje Kochane Dziewuszki, Zycze Romantycznych, badz mniej romatycznych Walentynek .. bo w sumie prawda jest taka ze trzeba codziennie sie kochac i obdarowywac taka miloscia jak jutro, hihi ale sie pocieszam:):):)
-
Witam Kochane-juz w domku, wczoraj dopiero okolo 21 dojechalismy do znajomych, zostalismy na noc i do 16 sobie u nich posiedzielismy, kolezanka zrobila przepyszne spagethi no i pychotka deserek z musem truskakowym i bita smietana mnnniaaaamiii Jul coz za pysznosci:)))) mniamusne:))))))) najbardziej podpasowal mi ten czekoladowiec, czy moge prosic przepis??? jesli nie problem to na priv;),trudne do wykonania?:) tak pozatym to wczoraj fajnie spedzilam dzien, znajoma ma prawie 2 letniego syneczka i pewnie od nich odkupimy wozeczek:) , polecila mi fajny sklep Calineczka- oni maja rowniez strone internetowa i chociaz sa w Warszawie to wydaje mi sie ze mozna zamowic przec internet u nich, a maja naprawde fajne np. lozeczka, materace, przwijaki i takie tam i drozsze i tansze. Znajoma ponoc tam prawie wszystko kupila w rozsadnej cenie. Podaje adres strony internetowej: Calineczka a teraz uciekam Kochane, na pozny obiadek:) do przeczytania pozniej:*
-
tak pozatym tooo wspolczuje temu mojemu Lukaszkowi od rana jezdzi z kolega i przeprowadzaja nasze mieszkanko , skrecaja pakuja itp.. boziu.. ooo wlasnie wchodza ide im obiado kolacje podac... i chyba juz uciekne na do jutra, bo na wieczor jedziemy jeszcze do znajomych, milego wieczorku Dziewuszki:*:*:* do jutra:)))
-
aaaa Dorotko, co do badan ja tez we wtorek wlasnie ide na badania krwi i moczu i tez sie zastanawiam, czy mnie cos nie dopadlo.. bo kurcze sikam co chwile... i to sporo tego towaru:P a tak mnie cisnie ze az zginam sie tak nie kuje jak dluzej przytymam... i tez sie zastanawiam... hm... pozatym wczoraj pozwolilam sobie na rybe wedzona i kurcze tak sie zle poczulam wieczorem, jakby mnie jaka grypa czy cus bralo... az w koncu tak mnie zamdlilo ze poszlam i wszstko zwrocilam, cale szczescie ze dzisiaj juz sie lepiej czuje, bo juz zaczelam sie obawiam sie jakiegos wirusa zlapalam Ezelka, ale masz meza pomyslowego, ze mial odwage isc do kamerzysty:) super naprawde mile niespodzianka:) aaaa brzunio masz sliczniutki.. hm... dostalas tyle komplementow to nie wiem czy powinnam sie chwalic- mam podobny;)
-
Ardaha jej sliczne sa te ciuszki naprawde masz talent dziewycznko :))))
-
Dorotko leniuchuj pewnie, a cooo teraz nam mozna:*
-
gatto oj bidulku , jaak bylam mala i mama niechcacy mnie poparzyla woda to depathenem podajrze mnie psikala(taka pianka) i pomoglo, co prawda mam delikatna blizne, ale z wiekiem znika:)
-
gatto2000Dziewczyny skąd Wy bierzecie takie duże cycole - ja jakaś niedorobiona jestem Dziolszkomałe jest piekne!!!!!! szczerze WOLAŁAM SWOJE..... te aktualne to jakieś "obce są" dokladnie;/ ja tez wolalam swoje B wczesniejsze, moze duze nie byly, ale polubilam je, a teraz jakies sporawe , dodatkowo pelno zylek maja nooo i tak siara:P juz wkladki laktaycjne zakupilam
-
ezelkaDorotka jakie piękne oczko, fiu, fiu... A tu ciacho dla Ciebie Jak ktoś ma jeszcze ochotę to zapraszam ojejejejejeju jakie pysznosci, az mi slinka poleciala.. dlaczego nie mozemy blisko siebie mieszkac, bysmy sobie chyba codziennie dogadzaly, codziennie kazda by cos robila
-
renkakDżizas Elu jakie ciacho... Jak się nazywa uzależnienie od słodkości? Slodzyczocholizm
-
ale dzisiaj dziewczynki grzecznie poszly wczesnie spac:))) Ardaha super ze nie zalapalas jakiegos paskudztwa, a ciuszki MMmmmmmm cudne... najbardziej podoba mi sie ta bluzeczka w raby, chyba po urodzeniu corcy szybko zabierzemy sie za chlopaka;) hehe
-
aaaaaaa bedzie coreczka!!!!!!! no to nas lekarz zaskoczyl, no to nie bedzie Bartusia hihi, no ja to sie strasznie ucieszylam, nie zebym nie cieszyla sie z synia, ale juz oczami wyobrazni widzialam sukieneczki, kokardeczki, kiteczki itp:PPPP cooora bedzie miala przesrane ze mna bo bedzie taka mala ksieznicznka W kazdym razie poza tym ze znamy plec, to z niunia wszystko w porzadku, jest cala i zdrowa i wazy 388g:)))) do mnie to chyba nie dociera, do Lukasza chyba tez musi dojsc Bpiwak :hehe bylismy zszkowani jak lekarz powiedzial ze cora, ja na to "to nie bedzie Bartus" a on :"to moze Karolinka, piekne imie i pasuje do Pani temperamentem- taka wesola, pasuje do Pani corki" ;)
-
Czesc Brzuchatki:) Wyspalam sie i mam sporo energi, chetnie z ktoras sie podziele:)pewnie to za sprawa tego ze dzisiaj usg polowkowe Pamietam jak lezalam jeszcze z mlodsciami i ktos mi powiedzial, ze zobaczysz w drugim trymestrze bedzie miala sporo sily i apetytu to nie chcialo mi sie wierzyc..a tutaj faktycznie wszystkie dolegliwosci jakby reka odjal.. ale spokojnie moje Kochane :) uwazam na siebie:) Jul Faktycznie sporo wczoraj siedzialam w pracy, ale gdybym czula sie zle, na pewno bym poszla do domku:) hm.. niepokojace sa te Twoje bole.. ale skoro masz wizyte u lekarza w srode to moze poczekac...hm.. sama nie wiem.. jesli bedzie Ciebie bardzo niepokoilo to nic nie szkodzi jak pojedziesz na izbe przyjec do szpitala, byc moze troszke poczekac w kolejce, ale przynajmniej upewnisz sie ze wszystko jest ok:)(hm... ja bym pewnie tak zrobila..;/) Ezelka obiecuje, tak jak napisalam Jul, ze jak sie zle poczuje to przerywam, ja strasznie lubie moja prace i klientki i fakt czulam sie wczoraj padnieta, ale to bylo takie mile zmeczenie;) Co do ubranek, ja czasem dla siebie kupuje cos w second hand`ach i co prawda nie mam takiego "daru" na wyszukiwanie perelek, ale zawsze ide z kims kto ma i zna moj gust i pomaga;), na pewno jak dzidzia bedzie wieksza wybiore sie i dla niego cos kupic. Wczoraj troszke uspokilam sie jak zobaczylam te slicznie wyprawki na allegro ktore ktoras z Was wstawila tutaj linka,i co wazne nie drogie;) Ezelka zycze milego spacerku z cora no i przede wszystkim Udanego obiadku rocznicowego:) Ciekawe jak maz zareaguje na prezent:P (Wszystkiego Najlepszego) W kazdym razie dziekuje Dziewczynki za troske:* Mamma Gratulejszon potwierdzonej dziewuszki:))) Pretty ciesze sie ze to nic powaznego, uwazaj na siebie-dostalas jakies leki? No i tak pozatym to uciekam zrobic zapiekanka z ryzu, wyszykowac sie do gina, bo przyznaje troszke sie zapuscilam, hihi .. hm..ciekawe czy sobie poradze z tym brzucholkiem Dobrze uciekam do zapiekanki, pewnie jeszcze zajrze-jak zrobie to oczywiscie zapraszam Milego dzionka:*
-
Czesc Dziewuszki, kurcze padam na buzke, niedawno wrocilam dopiero do domku, mialam skonczyc wczesniej, ale jednak klietka wymyslila sobie dodatkowa usluge stwierdzilam ze a co mi szkodzi zostane dluzej a pozniej jeszcze musialam zalatwic jedna sprawe i troszke sie zeszlo:( no nic w kazdym razie jestem w domku i chyba juz klade sie spac, ale nie moglam Was nie odwiedzic jeszcze dzisiaj:) Kurcze przy okazji jak robilam male zakupy w tesco zwrocilam uwage ze strasznie zdrozaly ciuszki, jeszce niedawno jak przechodzilam obok nich chcialam sie zorientowac ile mniej wiecej kosztuja i ceny byly przystepne, a teraz jakas masakra... zaluje ze nie kupilam tego wczesniej, ale jak to moja mama powiedziala zebym sie nie martwila ze babcia nie bedzie patrzyla ile co kosztuje tylko bedzie kupowac:) hihi no ale wiadomo babcia to nie skarbonka bez dnia, pozatym nie mozna tak wykorzystywac:P Dziewuszki uciekam, Dobranocka:)
-
[...A jeżeli chodzi o książki to mi bardzo pomogła ksiązka pt SECRET jeżeli ktoś by chciał to mam w wersji elektronicznej ...
-
ide sie szykowac, bo zaraz nie wyrobie sie do tej pracy:) Dziewuszki caluski w brzuszki i milego dnia, jak wroce to zajrze do Was:*
-
renkakMadziu dzis dokończę czytanie Z pierwszych stron to sie usmiałam, bo każda z nas pisała co chwilę, że jej niedobrze, mdli i takie tam. Jejciu kiedy to było... Takich rzeczy to już się nawet nie pamięta. A Twój Łukasz to też dobry chłopak wszystko zrobi i nawet słowem i piśnie że mu źle Prawda? a jak juz bedziemy mialy swoje Szkraby w raczkach to zapomnimy o porodach, ciezszych, czy lzejszych(oczywiscie wszystkim zycze tych lzejszych)o tych wszytkich bolach i tak jak piszesz, co prawda pamietam jak wygladal moj dzien jak zle sie czulam, ale z drugeij strony to bylo juz teraz dla mnie tak dawno, ze gdybym miala przezyc to jeszcze raz to hm.. chyba bym przezyla A co do Lukasza, wiec Dorociu , po prostu nie mial wyjscia bo jak nie on to nikt by tego nie zrobil:P hihi, noo i dzieki temu, ze lezalam do gory brzuchem to dowiedzialam ze rowniez swietnie potrafi gotowac:) ze jak chce to potrafi, a ze go chwalilam za kazdym razem to teraz sam chetnie cos upichci mimo tego ze ja juz tez moge:)
-
Czesc i czolem.. ale mam dzisiaj dobry humorek:) sama nie wiem dlaczego, wyspana chyba w koncu jestem do pracy dopiero na 14, wiec jeszcze troszke moge pobuszowac:) Dorotko Ti wariacie jeden, ze Ci sie chcialo czytac te wszystkie nasze wypociny:P jul100[...]Dziewczyny jak to jest z facetami w takiej sytuacji jak ciąża? Jakie są relacje? To maja pierwsza ciąża i bardzo się obawiam tego wszystkiego. Tych wszystkich zmian, kiedy będę miała brzuszek duży, potem kiedy będzie dziecko i na wszystko będzie mniej czasu, kiedy wrócę do pracy i połowę dnia będę spędzać za biurkiem a połowę zajmując się dzieckiem. Czy będzie czas na pielęgnowanie małżeństwa? Czy po tym czasie i w takich okolicznościach będziemy mogli być jeszcze normalnym fajnym małżeństwem??? Jull ja od samego poczatku mam zakaz "doglebnego zblizania sie" :P do siebie i tez mialam, w sumie mam nadal obawy co bedzie jak jeszcze przez 4 miesiace albo i dluzej nie bedziemy mogli (jutro polowkowe, moze lekarz juz nam pozwoli:P )tak czy siak, mysle ze chyba sporo dziewczyn ma obawy, co bedzie jak urodzimy, czy dalej bedziemy dla swoich mezczyzn atrakycjnymi "kobietami", czy juz tylko matkami naszych dzieci...ja przez te 4 miesiace lezalam, wygladalam jak 7 nieszczesc do tego ciagle zyganie, a moj Lukasz musial po mnie i wokol mnie sprzatac:P ciekawa jestem czy jakis uraz jemu zostanie:P wiesz z jednej storny nic nie mowi, nie marudzi a z drugiej strony, zastanawiam sie co on sobie tak naprawde mysli...Nawet jak sie spytam to mowi zebym sie nie przejmowala ze jest wszystko w porzadku, ze najwazniejsze jest teraz zdrowie dziecka i Moje, a sex i inne sprawy, przeciez nie bede "zaszyta" do konca zycia:P:P:P Tak, czy siak, mysl,ze na sporo ilosc mezczyzn nie dziala ciagle marudzenie i jeczenie, bo do nich dociera tylko 10 slow wypowiedziane, a dalszy slowotok oni przytakuja a za bardzo nie wiedza o czym mowa. Na mojego na przyklad dziala milczenie i obojetnosc... w koncu sam zauwaza, ze jest cos nie tak....i pyta czy cos sie stalo, wtedy jemu mowie, ale konkrety a nie sie uzewnetrzniam. Hm.. jest taka fajna ksiazka, wlasciwie dwie, mysle ze dla kazdego do poczytania, czy to malzenstwo z dlugoletnim stazem, czy swiezy zwiazek" Dlaczego mezyczni Kochaja Zolzy" a druga "Dlaczego mezczyzni poslubiaja zolzy"(Kazda kosztuje nie wiecej niz 30zl) Mezczyzni sa pewnym "mechaninzem"(przepraszam za stwierdzenie), ktory naprawde nie jest trudny w obsludze tylko trzeba wiedziec jak do niego podejsc...Ksiazke polecam.. po przeczytaniu zobaczysz ze nie jestes sama i co najwazniejsze jak sobie z tym "radzic". Glowka do gory i jak potrzebujesz wygadania sie, mysle ze kazda z nas sie zgodzi ze po to m.in jest to forum:)