Cześć dziewuszki porannie. Ale dobrze, że już czwartek!! A piątek zawsze luźniejszy mi się wydaje, bo można w dżinach przyjść, więc już prawie jak weekend :)
Dzisiaj nocka lepsza, bo Kubek dopiero o 4 się do nas przeniósł, a nie o północy jak to się ostatnio zdarzało Ale za to nie przyszedł sam, tylko wołał, żeby przyjść, bo się boi ciemności... Tak fantazjuje ostatnio, że głowa mała. Wczoraj w żłobku zabronił mi stawać na dywaniku w szatni, bo ponoć tam jest nora złego wilka, która zjada małe króliczki Nie wiem co on z tym wilkiem ma, ale w domu też podobno w każdej szafie siedzi. Tłumaczę biedakowi, ale on i tak swoje wie.