Emka

Wróciłam tęskniły ;>

No nic ja zmykam do babci ;)

aneta1808Emkaaneta1808sniadanko dopiero??? o kurcze a czego tak pozno....ja zaraz bede wcinac obiadek bo juz strasznie zglodnialam Ja średnio na jeża po jakiś 2óch 3ech godzinach jem sniadanie od wstania a ja jak tylko oczy otworze to odrazu czuje glod ide szybko sie myc i przebrac i pierwsze co to jedzenie... Wole pognić w ciepłym łóżeczku zamiast iść do kuchni po jedzenie :36_2_27:

aneta1808EmkaŚniadanko jem sniadanko dopiero??? o kurcze a czego tak pozno....ja zaraz bede wcinac obiadek bo juz strasznie zglodnialam Ja średnio na jeża po jakiś 2óch 3ech godzinach jem sniadanie od wstania

Śniadanko jem

kasioleqqEmka ja tez bylam zaopatrzona, ale z maluszkiem pieluchy ida jak woda;/ a dziecko to skarbonka, ale najkochansza na swiecie i daje tyle szczescia ile mozesz sobie tylko wymarzyc;] a jak sie czujesz Jak będzie promocja w jednym sklepie to hurtem kilka mega paczek wezme Ja? Rewelacyjnie, no poza tym, ze mnie młody czasami budzi w nocy jak mi solidnie łupnie w żebra, albo męczy mnie zgaga no i rano wstawanie do kibelka na siusiu, a tak to cud miód orzeszki :36_2_27:

Aduś nie martw się, ze brzuszek się obniżył już teraz, przy pierwszej ciąż rzekomo to normalne, że pare tyg przed godziną Zero się obniża, przy drugim dziecki i kolejnym może być tak, że pare tyg przed lub tydzień przed idzie w dół ;) Jeśli nie masz żadnych skurczy, upławów zabarwionych na różowo, a brzuszek czasami Ci się napina wszystko jest ok

kasioleqqEmka oj to prawda uwierz, że po porodzie dopiero zacznął sie wydatki; a to pieluchy, a to mleko (chybaze bedziesz karmic piersia), a nie daj Boze zajdiesz do apteki to zawsze zostawisz to 50zł, to 30zł...no ale jak sie ma dzidziusia to trzeba miec i kase..;/ W pieluchy jestem zaopatrzona na jakiś czas, ale coś mi się wydaje, że jeszcze kupie w tym miesiącu 2 największe paczki tych co obecnie mam :) raczej będę karmic z cycocha:) Apteczkę też powoli kompletuje, najgorzej wystartować, a później (chyba) jakoś pójdzie ? Dziecko to jest większa skarbonka od samochodu :(

mamuskastyczenNie no tak zle nie bedzie, hihi.Chyba kazda z nas czuje sie dosc gruba ale to normalne wiec..Na pewno bedzie sie cieszyl:)EMKA -smacznego sniadanka i czekamy na fotki malego. Ja się czuje jak wieloryb gdy idę się plumpać do wanny, niezależnie ile wody wleje zawsze wystaje mi brzuchol z pępolem na wierzchu :36_1_13: A mały jednak jest u siebie w domku, nie u babci :( Nie będzie fot

No to bratanek jest w domku -chyba u mojej babci, ale nie jestem pewna Ale i tak biore aparata hy hy :) Kurde wiatr okropny słońce świeci, chyba jest na minusie temperatura, a u nas kaloryfery grzeją jakby chciały a nie mogły :| ide sobie śniadanko robić i herbatkę no bo ile może człek od rana tej czekolady jeść

kasioleqq no zdąrzyć pewno zdąrze tylko gorzej gdy chce się zdąrzyć teraz a finanse się kończą :(

mamuskastyczeno kurczakiiiiiiiii EMCIA duzy ten Twoj Marcinek:)zuch chlopaszek:):) No trochę mi się wypchnął skubaniec jestem ciekawa ile sobie waży mój słonik

mamuskastyczenzmykam kobietki,spokojnej nocki :36_3_16: buzki w brzuszki:36_3_16: Kolorkowych snów i trzymaj się wygodnie i ciepło A gdzie reszta dziewczyn nie dam rady dzisiaj do 1 w nocy siedzieć

mamuskastyczenEMKA-nie peknij nam tylko:) Troszeczkę mi brzuszek napęczniał od jedzonka

No proszszszszszsz 2 dziewczyny w kwietniu mają termin na urodziny moje i mojej mamy Aaaaaallle się objadłam jak sfffinia

mamuskastyczenhalooooooooooooo Nie tak głośno bo mnie głowa troszku pobolewa

Dzięki dzięki :* Maniula to kolorowych :*

No to zrobiłam sobie makaron i do tego leczo ze słoika

Lece do kuchni jak nie wróce za jakieś 15-20 minut znaczy, ze coś pichce

maniulka173No to tez ladnie dzisiaj ladujesz w ten brzuszek. Ja sie wczoraj z lukaszem smialam ze maly ma w brzuszku takie sznureczki do ciagania i kazdy oznacza inny smak. I tak jak maly za ktorys pocoagnie to mam na cos o takiem smaku ochote hehe Tak jak mama dzisiaj mi się pyta, to za kogo teraz jem za siebie czy Marcina lecac do kuchni co by robić kolejną potrójną porcje sniadania - 3 skiby z rzodkiewką i pomidorem :36_2_27: Ma któraś pomysł, co zrobić na kolacje? coś na ciepło?

Damy rade ;) Nasze mamy rodziły i żyją, a nie było kiedyś tak "fajnie" jak teraz z udogodnieniami, z wózkami pieluchami posypkami szamponikami itd ;)

Aż mi łezki poleciały

Ja to ja ale mojego jak to wmurwiło, bo jak z nim rozmawiałam telefonicznie to taka łacina szła, ze jesssuuuuu a przeważnie on mnie poucza, zebym nie przeklinała Ogólnie myslałam, że ma dla mnie gorszą wiadomość (ostatnio wieść o tym, ze będę rodzic w styczniu uratowała go od misji PÓŁ ROCZNEJ w kosowie ) ważne, że ma ten urlop, i że będzie przy mnie w tych ostatnich dniach a w okolicy tak 18-19 stycznia jak wcześniej nic mnie nie będzie brać to trochę go wykorzystam Ech nie mam weny na kolacje Kurde jak pierwsza z nas zacznie sie rozpakowaywywywywywać to chyba zacznie mnie stres łapać Na razie się nie martwie jeszcze

Maniula w skrócie co u mnie: byłam u zebologa i jest ok, w koncu moge cos zjesc/wypic - zdarzylam zglodniec przez ten czas - mmmm mandarynki Młody mi sie delikatnie wypina ale w taki sposób ze stojac moge polozyc cos na brzucha A z najnowszych wieści, których nie pisałam to to, że mojemu skrócili urlop o 10 dni( do 19 stycznia-mój termin porodu, a miał do 28 stycznia) jak na złość bo jest potrzebna osoba gdzieś tam - ale to nic, że dookoła mojego sa inni chłopacy, którzy nie potrzebują tego urlopu tak jak on bo są sami, bez kobit... - to nie kurde biednemu iatr w oczy jak zwykle więc jestem wkurzona na maxa, alllleeeee... Szymko stwierdził, że na urlopie przejdzie się do ortopedy po małe L4 na jakiś czas na kręgosłup (ostatnio wywinął orła na śliskim i się zwalił na plecy :| ) więc pewno plus minus 2 do 4 tyg na L4 A, ze ortopede zna very gut i wspomni mu też o co biega to pewno dostanie na ok miesiąca, ale jeszcze się zobaczy

Ciao Madzia No ja zapewne więcej w torbie będę mieć jedzenia niż pierdół potrzebnych dla mnie i małego hy hy Tylko musze se to kółko do pływania kupić bo kurna nie mam tego w chacie, a materaca do pływania nie wezmę