-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Emka
-
Katarzynka1Emka moje Dzidzi w tej chwili to pewnie ze 2,5 kilo waży 2 tyg. temu był 2 kilo, gin dziś stwierdziła że jak będzie terminowo to ze 3300 powinno być, ale jak mam mieć cesarkę to obaczym w ogóle kiedy mnie umówia na termin, mówi się że jak się nic nie dzieje to tydzien przed terminem umawiają, zobaczym. A z tymi urzędami to masakra jakaś, jak się nie upierniczysz to nic nie zalatwisz fuj! No zobaczymy w 30 tyg miał ok 1800g a jak pójdę teraz to bedzie 1,5 mc później i pewno dobre ponad 2.5 kg ehhh... no dodzwoniłam sie do mojej umówiona na 30 na18 zapewne zjebszona dostane dlaczego tak późno ...
-
No i pocałowałam klamke w urzędzie spóźniona o 20 minut szlag by to ;/ do mojej gin nie mogę się dodzwonić a powinnam w sumie być na początku miesiąca (upssss) ale tak to jest gdy człek zalatany, bo durne święta są. W dodatku ta pogoda do upy jest... Jutro jade do bratowej :) Chociaż jakiś pozytyw z tego tygodnia... no i Szymko ma przyjechać po południu (tylko u mnie popołudnie to godz 18nasta, a u niego to max 15 ) zakupy porobić do chaty i .... A weźcie mnie zahibernujcie bo nic mi się nie chce ... Aduś będzie dobrze, MUSI być dobrze w końcu twarda kobitka jesteś, mężczyźni to słaba płeć i powinni się od nas uczyć... Kasia też we wtorek ide na usg Zobaczymy ile nasze pulpety rosną, no i jestem ciekawa, ktora z nas szybciej się rozpakuje Ejjj tak naiasem gdyby był tak 17-18nasty stycznia a ja bym się nie odzywała, to są 2 wyjścia. Albo bym intensywnie pracowała z moim co by przyśpieszyć małego, albo będę już w szpitalu
-
Nie wiem już Madziu zupełnie nic z tego wszystkiego, tylko zawsze, ale to zawsze jest tak, ze jak czegoś nie chcesz to to będziesz mieć inni się staraja marzą od lat i nie mają i gdzie ta sprawiedliwość? no nic też idę spać, chociaz aż za dobrze czuje, ze lokator wewnatrz mnie urządza sobie balange na całego nie szczędzącw e mnie niczego kolejna wycieczka do kibelka w przeciagu godziny Kolorowych kobitki Dzieki za rozmowe - przydała się
-
magdalozaI dobrze!Najwaniejsze,zeby rozmawiac.A my malenstwo "po latach",bo .....Maciek jest mlodszy ode mnie 3lata-to raz,wiec nie w glowie mu byl ani ozenek ani dzidzia,potem slub ....hmm....w sumie z mojej inicjatywy...,ale ZGODZIL SIE...hihihihi...Potem czekanie na dzidzie,bo M wciaz uwazal,ze jeszcze "NIE TERAZ",wiec czekalam....,az powiedzialam,ze sorki,ale mi juz 30stka stuka...i ja nie mam tyle czasu,co on...Na co uslyszalam,ze wlasnie on tez juz chce!!! A ,ze widywalismy sie ,co weekend,wiec troche nam zeszlo:) ALe udalo sie. I Wam sie tez uda!!!znam osobiscie wiele par,ktore "dziecko" wrecz "polaczylo" i sa po dzis dzien ...a do tego czasem niejednokrotnie szczesliwsze niz te,co znaly sie lata!!! Na to nie ma reguly,wiec....nie mozna przewidziec.... A do siostry Sz..jak nie beziesz chciala...to zawsze mozecie kogos najac....Zreszta ona chyba ma rente...To nawet sa odpowiednie osrodki....Zobaczysz...wszystko sie poukladaJa mam 19 Szymon ma 22, Ja wgl nie chciałam mieć dzieci. Gdy dowiedziałam się o ciąży robiłam wszystko by w niej nie być, ale o usunięciu nie było mowy bo było już za późno, no to adopcja urodze i oddam - tak myslałam w sierpniu jak się dowiedziałam... Obecnie jest inaczej z resztą sama widzisz i czytasz, co sie u mnie dzieje... Szymon też mi nie powiedział,(dowiedziałam się od mojej mamy) że małego zaakceptował od samego początku jak się dowiedział o ciąży ... Znów się bał ? - nie wiem ... W czerwcu był kryzys, ja jedną noga byłam poza związkiem... nawet chciałam go zdradzić, ale tego nie zrobiłam był to moje chore myśli... Traktowałam go jak powietrze, jak ścierwo, a on czekał... W pewnym momencie wybuchłam i powiedziałam co mi lezy na wątrobie, były ciche dni przez ok 1.5 tygodnia... Dłużej nie mogłam brakowało mi go... Wiem tylko tyle, ze jakbym go zdradziła to teraz z Marcinem była bym sama ... W miedzy czasie nowa praca, obowiazki, zmęczenie powrót do normalności. Wakacje gderanie mamy czy nie jestem w ciąży... Zrobiłam test i ... Załamanie momentalne 2 grube czerwone krechy, które mnie dobiły jak nigdy w życiu.... w dodatku robiłam na czarno i po jakims czasie dostałam umowe o dzieło, nastepnie o prace gdzie musiałam udawać debila, ze mam problemy z jelitami i mnie tak wzdyma, a później nagłe oświecienie, gdy dostałam umowe, ze na "profilaktycznych badanaich ginekologicznych" wyszło, ze jestem w ciąży, ... Tak w skrócie opisałam co było od czerwca do teraz ... Jej renta to bodajże 400 zł, i kogo ja najme dla niej i skąd wytrzaśnie ona kase na mieszkanie ?
-
magdalozaNie ma co sie martwic na wyrost,wiec poki co nie zaprzataj sobie tym glowy.A sadze,ze jak Twoj Sz bedzie mieszkal u Ciebie w miescie i bedzie mial prace i Was(Ciebie i Marcinka) to nie wiem czy tak znajdzie czas na te "zniwa".Beda musieli sobie bez niego poradzic i tyle.ALe poki co....nie ma co sobie tym glowy zawracac...,bo szkoda nerwow.Ja to wszystko olalam....i powiem Ci,ze ogolnie nie narzekam..Po latach(bo jestem z Mackiem hmm...jakies 6lat) w koncu on sam przejrzal na oczy...i wie,jaka jest jego mama i brat,wiec....jest TYLKO lepiej miedzy nami.Czego i Tobie zycze!!! Tylko niestety....czas czas i jeszcze raz czas....Super,ze juz nie plakusiasz no niby tak, tylko wole być świadoma, co i jak, a nie ze później wielkie oczy i "o co chodzi"... Siora jego jest niepełnosprawna fizycznie lekko, ale sama sie już nie umyje... A ja .... no po prostu odpycha mnie jak mam podać jej rękę na powitanie ... Szymon też mnie nie poinformował jak pierwszy raz przyjechałam do nich, ze jest taka sytuacja postawił mnie przed faktem dokonanym... Może się bał mojej reakcji, ze jak mi powie to bede inaczej sie do niego odnosic ... Tylko kurde własnie gdyby powiedział nie miałabym małego szoku na dzień dobry... Pewno będzie jeszcze dużo takich sytuacji wychodzić po czasie, co będę kojarzyć fakty ... Właśnie po latach macie maleństwo zmajstrowane ;) a my po 5 miesiącach bycia razem Nie tak było planowane i wgl, no ale widocznie tak miało być ... Ogólnie, cos mi się wydaje, że jak przyjedzie zapowiada się dłuuuga rozmowa, na te tematy z przeszłości, ale i teraźniejsze i późniejsze ....
-
magdalozaEMKUS to ja ci teraz napisze cosik...Byla mojego Macka jest "najlepsza" psiapsiolka tesciowej....I najlepsze jest to,ze ona ja uwaza za ta dobra a mnie za ta gorsza i w dodatku zazdrosnice... Tak,ze nie jestes w tym g*nie sama. Moja tesciowa ,jak Maciek zamieszkal ze mna przed slubem(bo sie czepiala,ze za duzo czasu u nich spedzam i ona musi mi obiadki gotowac....Ps.Nikt jej K* nie kazal!) to sie obrazila i powiedziala,ze jej synka zabralam!!! A teraz pierdzieli(bo M brat sie chajnal),ze ja i Wiolka bedziemy konkurowac o jej wzgledy....Czujesz????Hihihihi...nie ma lekko,kochana!!!A jak Sz z Toba zamieszka to pepowinka sama peknie!!!Zobaczysz... No to też kwiat "lotosu" normalnie szlag by te teściowe wziął :36_2_27: ja nie wiem kurde teściowe dla chłopa są ok, ale dla synowej wiecznie beee więc o co tu kutwa chodzi?! Czy peknie to nie wiem :| Żniwa same sie nie zrobią, jego siostra nie pomoże bo jest niepełnosprawna odrobine fizycznie i mozna powiedzieć, ze jest kulą u nogi (chuchane dmuchane w ciąży ) bo nic nie pomoże tylko gnije w tym domu nigdzie sama za bardzo nie wyjdzie nawet z psem którego jej SPECJALNIE kupili, nie wspominajac o tym, ze jak jestem u nich i słucha muzyki (na fulllll) to jak zaczyna "śpiewać" chociaz prędzej wycie wilka bym nazwała muzyką relaksacyjną to słychać ją nawet w kiblu WTF ! więc Szymon musi jechać, robić i pomagać ojcu - jego czasami korzonki chwytają :( wiesz czego najbardziej się obawiam? tego, ze jak jego rodziców już nie będzie, my będziemy musieli zaopiekowac się jego siostrą... Ogólnie ja do ludzi niepełnosprawnych nic nie mam, zycie ich tak potraktowało i z tym zyją ale ona ma umysł sprawny i nie raz ŚWIADOMIE powiedziała coś co mogła by zatrzymać dla siebie... i czasami mam ochote jej Jebudu i powiedzieć zamknij *&%^*&^*^&*&* swój ^*^*^** ^&*^&*^&... Już nie rycze, jak co ...
-
magdaloza No i super!!!Mam takie samo zdanie,jak Ty.Doslownie i w przenosni.Teraz mieszkam na zadupiu i wiem,jak to jest...Ludzie Ci w "garnki" zagladaja ,bo im sie nudzi...no i sensacji szukaja..Ja tu powiedzialam mojej sasiadce,ze to jest moj dom i jak bede chciala to sobie bede w domu po nagu latrala i nikomu nic do tego...Bo ja nikomu nie karze mi w okna zagladac...A ona mi na to:"ze tak nie mozna.Bo mnie ocenia"...A kolo ch* mi to lata!!!Niech oceniaja,gadaja i takie tam....Ja na Swieta okien tez nie myje,bo mam w d*Tak,ze rozumiem podejscie...Ale ..... wiesz.... mozesz nie lubic jego rodziny,ale On....taki fajniutki i caly Twoj!!!To moze przemysl decyzje o tym nazwisku A jak mnie teściowa wmurwi bardziej niż wczesniej to trzasne drzwiami i będę mieć wyjebudu na wszystko, po prostu pójde przed siebie, a jak dojde na pkp trudno wsiąde w pociag i pojade do chaty... A Szymon jak będzie chciał niech mnie goni nie każe mu... poradze sobie sama ... PRAWIE cały mój ... teraz Marcina też ale i teściowej bo czuje normalnie smierdzi mi, że pępowina nie odcieta u nich Raz ja mam swoje długie nazwisko, on ma jeszcze dłuższe, 2 zmienie nazwisko jak teściowa kopnie w kalendarz... Nie chce mieć z nią nic wspólnego, wystarczy, ze "walcze" o jej syna ... i on jest "wspólny"... Wmuriwa mnie jeszcze to, że jego była jest u TEŚCIOWEJ (czujesz to?!) u teściowej w znajomych na NK imam ochotę ja wyjebutować ze znajomych od niej... Jeennnyyy ale bym se drinka teraz strzeliła....
-
magdalozaEmkaOgólnie urlop juz ma, miałbyć u mnie od 19stego do samego końca 28 stycznia, tylko mi napisał na gadulcu jak był w domu, ze musi w domu cos porobić i w samochodzie i prawdopodobnie dopiero w sobote przyjedzie 20 :(No,ale to i tak nie jest zle...to tylko (albo az...wiem wiem) jeden dzien pozniej.A potem juz bedziecie razem.I na pewno wszystko sie wyjasni.Bo przeciez on kocha Ciebie tak samo jak ty jego!!! A tamto nawet jesli prawda to jego przeszlosc.A ty/Wy to jego terazniejszosc i przyszlosc!!!! Wiec bedzie na pewno oki Jak juz sie tak s;powiadam to wmurwia mnie jego siostra jego matka ich popiedrolony pies i ich poye&***a miejscowość ich religijność, trzymania pod kloszem i zyczliwość, której nie chce ! Ogólnie wmuriwa mnie wszystko gdy jestem u nich, nawet gdyby przyszło, co do czego nie chce jego nazwiska dopóki jego matka nie kopnie w kalendarz, nie chce sie nazywać tak samo jak ona... Nie chce aby widziała małego jak sie urodzi, nie chce aby miał z nią kontakt, a jeśli nawet ją zobaczy to żeby uciekał od niej jak najdalej... Nawet jak będzie po słowie to nie powiem do niej "mamo" nie uznam ich jako moją rodzine będą nadal dla mnie rodzicami Sz. Będą obcy... Do jasnej chol**y to jest moja D*a i jak będę chciała to nawet gołą pokaże gdzie będę chciałą i mam gdzieś co ludzie o mnie mówią!!!!! JUż mi trochę lepiej ...
-
magdalozaNo tak to wlasnie jest....Jak sie placze to malenstwa tak wlasnie reaguja...A tym im wiecej sie starasz tym bardziej Ci nie wychodzi....A ciekawosc czy jak to tam nazwac....tak nas czasem w maliny wpiernicza...ehhhhh....Ale ja mam tak samo...Moze pomysl o czyms ....przyjemnym??Dasz rade? Czymś przyjemne ... pierwsze co na myśl to kapiel - troche za późno i tulenie do niego a chwilowo dzisiaj to odpada :| Ech za równy mc mam termin i jakos mnie to nie cieszy tylko dobija ....
-
Ogólnie urlop juz ma, miałbyć u mnie od 19stego do samego końca 28 stycznia, tylko mi napisał na gadulcu jak był w domu, ze musi w domu cos porobić i w samochodzie i prawdopodobnie dopiero w sobote przyjedzie 20 :(
-
adriana8899Kurcze az mi szkoda sie klasc teraz jak ty tu w takim stanie jestes... Ehh. Wszystko sie ulozy i wyjasni. Mowie i-wez go na spowiedz i tyle. Bedziesz wiedziala na czym stoisz. A domyslam sie ze musi bardzo bolec. Kładź się Ada, ja sobie poradę porycze trochę wydmucham X listków z papieru i powinno być ok... Nie wiem jaki czort mnie podkusił, co bym jego posty sobie poczytała I sama sobie zgotowałam dodatkowy galimatias... Jeszcze mały jak na złość mi się chamsko wypina :( chyba mi "przekazuje", ze mam nie ryczeć .... Tylko im bardziej siestaram nie ryczec tym trudniej mi to idzie szlag by to :(
-
adriana8899Ojj. Emka a moze po prostu chcial sie popisac przed innymi facetami? Oni tak czasem maja... Zapytaj go. Szczera rozmowa bedzie chyba najlepszym rozwiazaniem. :* Magdus wiem ze dlugo i dlatego sie tak wsciekalam ze go dwa tygodnie z rzedu nie moglam zastac. Masz racje-najwazniejsze zeby z niunkami bylo dobrze. A co nam przy okazji zrobia to trudno... laptopa zaleje łazmi zaraz miał jutro do mnie przyjechać, wiem że jest u siebie w domu i niby ma duzo w nim do robienia i w sobotę przyjedzie ... Szczerze zwątpiłam już w to wszystko... nie wiem mozę przez to, że mi hormony szaleją i wszystko inne, że tak mało czasu, że tak mało go widze, że go tak bardzo kocham... a tu takie coś czytam ... I tak jak przyjedzie pokaże mu tego posta i niech się ... Tłumaczy? zobacze jaka będzie jego rekacja ... i mu wypomne, co mi pisał i mówił ....
-
adriana8899EmkamagdalozaPewnie,ze tak..Wiesz,ja zawsze wychodzilam z zalozenia,ze "tam gdzie Cie lubia,tam rzadko bywaj"...,wiec takie "narzucanie"sie tesciowej wykracza poza te normy...hahaha Ale cos...to jej sprawa..A EMKA co??? Poszla zakurzyc czy komus w Mordke przywalic??? Chętnie bym chciała ale nik mi sie nie napatoczył pod rękę Moge Ci podeslac Marenke albo tesciowa jak chcesz!!! Co ty na to? Dawaj teściową A ogólnie humor mam ot tak pstryk i sru ni z gruchy ni pietruchy się zje**** :| po prostu wzieło mnie na ryczenie i chęć komuś przyfarmazolenia... A ogólnie tak grzebiąc jeszcze u siebie na forum wygrzebałam taki post mojego "ja z tesciem przez 3 lata wypiłem tyle wódki,ze sam mi córke oddał :bigok: :satan: , a co do samej"ceremonii" zaręczyn to były kwiaty,kolacja w jej domku,po kolacyjce padłem na kolana i prosiłem o jej rękę :okej: " post napisany jeszcze przed naszą znajomością 19 czerwca 07 A mówił, ze nigdy się nie oświadczał, ze ze mna będą pierwsze i ostatnie zaręczyny ... To też mnie dobiło :( i szczerze nie wiem, co mam myśleć
-
magdalozaPewnie,ze tak..Wiesz,ja zawsze wychodzilam z zalozenia,ze "tam gdzie Cie lubia,tam rzadko bywaj"...,wiec takie "narzucanie"sie tesciowej wykracza poza te normy...hahaha Ale cos...to jej sprawa..A EMKA co??? Poszla zakurzyc czy komus w Mordke przywalic??? Chętnie bym chciała ale nik mi sie nie napatoczył pod rękę
-
Na necie nic nie ma, a w tv sam syf. Wypić nie mogę zapalić też nie, spać mi się nie chce... Tylko ryczeć... Nie ma ktoś jakiejś szafki do złożenia czy coś? chętnie zrobie bo mnie nosi...
-
2 lata temu podczas wakacji kom po prostu chodził 24/24/7 obecnie w mniejszych dawkach, ale jednak forum - nie tylko to - robi swoje że są znajomosci i inne duperelki szmery bajery tzw ;) Powiem tak mój nie narzeka, że dużo siedzę bo sam nie jest lepszy
-
maniulka173No w sumie tak... moj maly teraz tak mi buszuje w brzusiu ze normalnie az sama sie smieje bo co chwile z innej strony mi cos wystaje Ja już sama powątpiewam, co gdzie on ma i jak jest ułożony bo często gęsto na raz z dwóch stron brzucha mi coś odstaje a często mi sie gmyra szkietkami - takie trójkaty miziające w tą i nazad po praej stronie brzucha, więc albo on się już układa głową w dół albo sobie jaja robi Kaasssiiiiiiiaaaa weź podeślij chociaż z 3 będę dłużej je "cyckać" mniam mniam
-
chociaż to też szystko zależy od tego jak bobo się ułoży i ile mamy wód, jakie wielkie łożysko i pępowinki ;) Mam ostatnie raffaello i tak myśle czy je zjeść czy zostawić na czarną godzinę
-
maniulka173Właśnie zmierzyłam i wyszło 109 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szok!!!!!!!!!!!!! No czyli nie mam wiekszego no Miska na razie
-
Mały znowu sobie nabrechtał w nocy, średnio co 1.5 godziny budzona konkretnym łupnięciem w żebra nie wspominajac o tym, ze lubi mi się napinać w najmniej oczekiwanym momencie coraz ciężej mi się przewraca z boku na bok w nocy, a jak się przebudzam w 90% leże na plecach za dnia nie narzekam, tylko się śmieje z brzucha bo czasami mały w taki kwadrat mi go robi, że mogę sobie położyć szklanke czy pilota od tv i tak stać Dzisiaj przyszła paczka z kocykiem polarowym, co prawda troszke cieńki, ale za to 130 na 160 więc zawsze można na pół i mały będzie zawinięty Maniula a ile masz obecnie w pasie? jak się mierzysz to tak odrobine pod pępolem musisz, jak co ;) ja mam 101cm kurde gdzie moje zgrabne 73 cm
-
Aduś - kazda kobiłka jest inna ;) i każda inaczej bedzie rodzić i bedzie przygotowana przez organizm do tego wielkiego wydarzenia, nie spiesz się z rozpakowaniem jeszcze masz czas, Styczniówka jesteś
-
adriana8899Hej. Mojego lekarza dzisiaj nie zastalam. Jutro rano jak zadzwonie do tej jego poradni to beda po scianach latac. PRZESADA!!!!! Kurcze mi sie brzuszek juz obnizyl... I co? Niby mam za 2tyg rodzic? O nie!!! Ja nie chce!!! nie będziesz rodzic za 2 tygodnie brzuszek może się obniżać pare tyg przed lub 5 minut przed godziną zero ;) jesli nic ci nie dokucza, nie masz sie czym martwić ;) Maniula no to kawał chłopa już jak 2.5 waży :) zobaczymy, co u mnie za tydzień:36_2_27: Monika właśnie mecza Lecha oglądam i wygrywamy 1 do jaja więc z humorem troszku lepiej ;)
-
23 grudnia na 15:10 ide na usg zobacze ile ta moja "kruszynka" już sobie waży, ale obstawiam tak ok 3 kg - aczkolwiek mogę się mylić... A chilowo mam kiczowaty humor :( Potrzebuje tulenia :( Dobrze, że moje Słońce będzie ze mną już nie długo
-
No to prezenty spakowane i podpisane, ale zamiast się cieszyć jakiś lipny humor mi wszedł do głowy
-
miska271Hej Emka fajnie ze juz czesc prezetow kupiona.... no prezent bylby fajny jakby ktos go Tobie zrobil....dla nas to powinni jaks specjalna klimatyzacje wlaczac abysmy sie nie meczyly.... no duszne klimaty w sklepach sa ciezko wytrzymac.... a wykorzystywanie faceta to bardzo dobry sposob na przyspieszenie jestem za Czasami jak pytaja co chce to im mówie weźcie moją ciąże chociaż na tydzień, co bym mogła normalnie funkcjonować - nie wiem czemu ale skubańcy nie chcą się zgodzić :36_1_13: no kurde naprawdę nie wiem, co bym chciała, licze na ich pomysłowość mama pewno mnie nie zaskoczy bo pewno dostane coś dla małego, i dla siebie - chętnie przygarnę krem na rozstępy pharmaceris bo mi się kończy (2 tubka już ) a tak to hmmm no nie wiem.... Kiedyś marzyłam i nadal marze o psie Amstaffie, ale chwilowo to jest nie realne abym go miała :( od teściowej pewno jakieś ciuszki dostane dla młodego... Więc nic zaskakującego .... Czasami to bym chciała po prostu gdzieś wyjechać ot tak spontanicznie i odpocząć od tego wszystkiego od tej całej polskiej mentalności, tych zgredowatych moherów polityki i przede wszystkim biurowych pierdół.... W listopadzie miałam jechać w góry ze swoim było planowane tak od maja - kiedy nie było wiadomo o ciąży, a obecnie wszystko poszło w pissss duuuuu...