Skocz do zawartości
Forum

kasiamaj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiamaj

  1. kasiamaj

    Lipiec 2010

    Dolfowa-tak Kuba chodzi.od września. wiem wiem..że ta wiosna przyjdzie... ale już mi tak tęskno!!! ja również składam życzonka Antkowi i Aluni
  2. kasiamaj

    Lipiec 2010

    cześć mamcie pamiętacie mnie jeszcze??? ja mam totalnie dość...jakoś takiego doła złapałam..że nie wiem... wszystko mnie denerwuje... i chodzę zakręcona. dzieciaki mają sie różnie -ale ostatnio jest ok. z chorobami też odpuściły-mam nadzieję że tak zostanie. potem jak już zajrzałam na forum to mąż reset kompa robił i gdzieś mi sie ta stronka zawieruszyła i już całkiem nie mogłam wejść...potem przypomniałam sobie że może mam jeszcze na poczcie formularz od rejestracji...i BINGO...udało się. Moja Natka też ma 1-wszy ząbek i 2-gi jej kiełkuje. wyszedł 26-ego stycznia. teraz śpi to mam chwilkę żeby usiąść do kompa. pogoda też jakoś nie nastraja.... JA CHCĘ JUŻ WIOSNĘ!!!!!! postaram się poczytać troszkę co sie działo -ale nei nadrobię tego wszystkiego.
  3. kasiamaj

    Lipiec 2010

    dzięki dziewczyny ;) Guga-no to czekam.....i czekam... lecę obiad robić dla moich głodomorów- ja zjem jak wrócę chyba na kolację..... jestem głodna!!!!! a tu tylko wodę mogę..... do czego to doszło..... ;)
  4. kasiamaj

    Lipiec 2010

    kurza flaszka-nie wchodzi mi zdjątko małej przy suwaczku!!! nie mogę trafić z wymiarami albo nie wiem co robię nie tak??? wrrr.....
  5. kasiamaj

    Lipiec 2010

    rudzia-no właśnie tak robiłam i klapa-coś się zawaliło.musze zobaczyć raz jeszcze.
  6. kasiamaj

    Lipiec 2010

    dzień dobry - ale u nas zimno co porabiacie??? ja dziś na USG ale dopiero na 16-tą i jeść nie mogę...aż mi skręca żołądek!! siedzimy w domu -bo na spacerek to nie za bardzo wychodzić. młody dzis nie poszedł do przedszkola -bo week jak zwykle chorobowo.....katar i gorączka. już nie wiem co z nim robić???? mam pytanie jak wstawiacie suwaczki -bo ja cos robiłąm mi mi nie wyszło.....
  7. kasiamaj

    Lipiec 2010

    cześć dziołszki pamiętacie mnie jeszcze??? u mnie róznie-więc się nie odzywałam mam trochę problemy ze zdrowiem... i to mnie dołuje. jutro idę na prywatne usg-brzucha,bo Ci na kasę chorych to robią tak na sztukę każdemu. całe święto 1-ego listopada przeleżałam bo myslałam że umrę tak mnie bolał brzuch,plecy...szok ruszać sienie mogłam. w tamtym tyg,zrobiłam badania z krwi...prywatnie bo poszłam do rodzinnego a on mi tekstem rzucił zę już miałam robione i nie może mi dać na kolejne można sobie w łeb strzelić co za służba zdrowia.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! więc zrobiłam sobie prywatnie wyniki i co?????okazało się że mam mocz do kitu... wątrobowe podwyższone i tarczycowe (te dwa ostatnie mam podwyższone ale nie aż tak...) dostałam antybiotyk. dzieciaczki jakoś się trzymają Kuba jak wrócił z przedszkola w piątek to od razu katar i wczoraj gorączka!!!-koszmar weekendy jakoś chorobowo u nas. chyba uroki przedszkola..... Mała rośnie jak na drożdżach...i ciągle głodna... od piątku podaję jej kaszki rano i wieczorem (kupiłam malinową) z nestle. zjada 100ml. i jak się kończy to płacze z takim żalem że to już nie ma???!!!! do tego w dalszym ciągu cycoch....i to np.zje przed kąpielą butlę z kaszą (dziś 125ml.) i po kąpieli jeszcze cyckiem się dopaja......ale nam się żarłok trafił na ile będę mogła poczytam co u Was.... a na razie życzę miłego wieczorka.
  8. kasiamaj

    Lipiec 2010

    hej jestem i ja.-tralllaaaallllaaaa ;) tak mi żle że aż wesoło..... chyba jestem nienormalna...???? ale ciiiiiii......nie mówicie nikomu Agatha-mogę ci trochę pomóc...u nas od urodzenia asymetria ułożeniowa.Natalcia miała taką asymetrię stwierdzoną zaraz po porodzie i faktycznie było to widać miała trochę bużkę inną z lewej strony,fałdki pod brudką nie były równe...coś jakby miała dolną szczękę krzywą lekko...(teraz jest wszystko ok!!!) nie wiedac że był ocoś nie tak....nic z tym nie robiliśmy samo się naprawiło. ale myslę że to o czym piszesz to może być wzmożone napięcie mięśniowe.... dlaczego to poruszam....dlatego że nasza też to ma -chodzę z nią na rehabilitację.i jest duża poprawa.stwierdzono ja u nas też po porodzie bo mała układała się w banana...tzn.jak leżała na plecach to wyginała się w literkę "C" albo robiła łuki podpierając sie głowie i stopach. miała zaciśnięte piąstki.rehabilitujemy to i jest ok.widac duża poprawę.zaznacze tu że z synkiem też chodziął mna takie zabiegi bo też miał napięcie.wszystko udał się naprawić. co do bakterii to dłuższa historia...TEŻ JĄ MIELIŚMY!!!! wylądowałam z małą w szpitalu... zaczęło się od pobierania moczu w domu...J podrzucił do przychodni.poszło do badania..czekaliśmy na wyniki przez weekend-w pon.kiedy poszłam po odbiór-babka do mnie że pakowaćdziecko do szpitala i natychmiast na oddział (mała miała wtedy miesiąc) na oddziale przy przyjęciu nas został pobrany jej mocz do badania na ogólny i posiew Z CEWNIKA oraz krew.po 2-3 godz.przyszła lekarka z antybiotykiem w zastrzyku że musi podac malej...nie czekając na ich wyniki (sugerowali sie tylko wynikami tej próbki którą ja pobierałam ....antyb.podano. następnego dnia przyszły wyniki i co się okazało.....żadnej bakterii nie ma!!!!! młoda dalej ciągnęła antyb.poszłam rabanu narobiłam -dlaczego nie czekali na swoje wyniki tylko od razu podano antyb.tak małemu dziecku....(aha ta kliebsiella u nas wyszła 10 do 7) a ona że to różnie bywa...babka była orydynatorką ale moim zdaniem powinna w prosektorium pracować!!!!! co ciekawe...innym razem też miała mna sprawdzenia zanieść próbkę moczu -pobrałam rozlałam na dwa słoiczki i jedną dałam znów do tej przychodni (gdzie wtedy bakteria wyszła) a drugą zaniosłam prywatnie do sanepidu...co się okazało ...wyniki różne....w tym lab.z przychodni jakaś tam bakteria znów a z sanepidu tylko zanieczyszczenia.... i co teraz mysleć???? poszłam do pediatry i pokazuję najpierw wynik z przychodni...ona ...no właśnie..znów bakterie...trzeba to leczyć!!!! to ja jej sru drugi wynik...a ona z pytaniem co to jest??? to ja jej na to że jak to możliwe z tej samej próbki różne wyniki....???? nie potrafiła mi odp.to ja jej na to że niech lab.zmieną....od tamtej pory daję do sanepidu zapłacę ok 20zł. ale mam pewność ze nic mi nie dopiszą -jakiegoś dziadostwa przez które mała będzie brać leki niepotrzebnie. miałam Cię zapytać -jak pobierasz mocz do badania...bo ja już różne metody przerabiałam.... najlepiej jest zaraz po przebudzeniu wziąć mała nad zlew w łazience (taka żeby była na pół śpiąca) obmyć pupę w zlewie jedna osoba trzyma pleckami do siebie tak jakby do wytrzymania dziewczynki na siusiu....pupa wisi...nóżki podkurczone...i pobierac mocz do pojemnika. żadnych woreczków!!! bo z tego zawsze cos nie tak wychodzi. jeszcze z moich obserwacji.....dziewczynki mają w wargach sromowych wydzieline poporodową która zostaje po życiu w łonie matki -tak jak twierdzą lekarze nie należy jej wycierac ani wymywac..bo chroni jakoś tam....w trakcie jak pobierałam małej mocz to zawsze poleciało jej po tej pipce...i podmywało wą wydzielinę...więc bakterie dostawały sierazem z moczem do pojemnika...pobierałam juzna różne sposoby...tzn.jak mała leżała na pleckach na brzuchu....ale najlepiej jak właśnie jest w pozycji do wytrzymania siuśków...(może i Tobie coś to pomoże)?????? z synkiem miałam łatwiej bo on zawsze jak zaczął siuski robić to chłopakowi jest łatwiej pobrać bo wcelujesz do kubeczka i dziewczynce zawsze gdzieś poleci...nasza pediatra mówiła że jak nie jesteśmy całkowicie pewni że próbka jest czysta to nie dawać do badania ....(czy gdzie ś dotknęła,o nogę czy o inną częśc ciała) uffff....no ale tego naprodukowałam.... jak cos to pytaj-jak bedę mogła to z chęcią pomogę.
  9. kasiamaj

    Lipiec 2010

    hej dzięi dziewczyny za radę w sprawie serów. dziś już trochę lepiej u nas....Kuba nawet rozrabia-ale dalej wszystko mu sie odrywa -kaszle ... młoda śpi to mam chwilkę na kompa. filipinka-u nas jeśli chodzi o krtań to Kuba urodził się z wiotkoscią krtani- co ja się z nim miałam....krztusił nam się przy cycu...kilka razy ratowałam mu życie.... ;( idę zaraz głowę umyć-bo wybieram się na wycieczkę to trzeba jakoś wyglądać.... ;) macie jakiś sposób na wypadające włosy!!!!!!!! help-bo łysa będę!!!!!
  10. kasiamaj

    Lipiec 2010

    Adria-karmię. z Kubą tak jak pisałam nie mogłam jeść prawie niczego-bo mały płakał i miał kolki.... a teraz jest git.młodej odpukac nic nie jest.dziś np.jadłam zupę kalafiorową ze śmietaną (kalafior podsmażany)-jem smażone...
  11. kasiamaj

    Lipiec 2010

    wpadłam jeszcze na chwilkę zobaczyć co u Was. zmęczona jestem potwornie!!!! jakoś tak psychicznie nie wyrabiam i ciężko mi wszystko ogarnąć.... gdybym mogła to schowałaby sie gdzieś i nie wyłaziła ostatni okres jest dla mnie ciężki. do tego dziś jeszcze sie pociapałam J. o głupotę.ale tacy już są faceci nie rozumieją kobiet. Filipka-a co u Was też krtaniowo??? mój Kuba w grudniu skończy 3 lata.akurat atak krtaniowy trafił nam się po raz pierwszy.Kuba wystraszony bo i wymiotował.... inhalację robimy z pulmicort-u bez rozcienczania.bo na początku był jeszcze berodual-ale oczy go po nim bolały-bo on nie dał sobie maseczki założyć i robimy inh. tylko w nocy jak śpi z samej rurki -przystawiam mu do noska jak najbliżej się da... Guga-dzięki.mam nadzieję że teraz to tylko z górki. miałam Was zpytać -te mamuśki które karmią cycusiem...jecie może sery pleśniowe???? ja z synkiem miałam dietę drakońską (suchy chleb dla konia i woda) teraz mogę sobie jeść normalnie i tak robię ale z tymi serami to nie wiem???? i też ie wiem o co chodzi z tą czarną wstążką......może faktycznie o ten wypadek????
  12. kasiamaj

    Lipiec 2010

    hej u nas masakra jakaś nie mam czasu na nic!!!od soboty sie zaczęło-kiedy Kuba wylądował na SOR-ze bo zaczął wymiotować i dusić się nic nie mówił... maż z nim pojechał...bo ja musiałam zostać z małą-poprosiłam sąsiadkę żeby z nimi pojechała... okazało sie ze młody ma ostre zapalenie krtani i gardła i doibrze że pojechał bo mógł sie nam udusić. leków nie chce brać inhalację robię mu w nocy żeby nie wiedział że robię -bo histeria straszna!!! ahhhhh... mówię Wam siły mi brak!!!! odpukac mała się trzyma.-boję się zeby nie załapała czegoś..... przepraszam że nie odpiszę Wam wpadłam tylko napisać co u nas jakby się ktoś martwił
  13. kasiamaj

    Lipiec 2010

    witajcie babolki wieczorową porą -młodzież już u mnie we wyrkach to i trochę spokoju mam dal siebie-zaraz idę sie relaksować w mojej wannie.zrobię sobie małe SPA..... jak się głodomorek na cyca nie przebudzi.śpi sobie zawinięta w pieluszkę tetrowa ...Guga-tak jak u ciebie....;) moja też sama zasypia-po kąpieli kładę ją do łóżeczka przykrywam smok do bużki i pielucha -chwilka i małą śpi... ;) Guga-thx za pomoc forumową. goskasos-dzięi za miłe powitanie. Anoushka-dzięi za życzenia-co do teściowej -to ja bym nie dawała....dziecka aż na tak długo do teściowej zwłaszcza jak nie przepadasz za nią....a może powiedz że skoro chce żebyś sie wyspała to niech przyjdzie do ciebie...ona zajmie się dzieckiem a Ty odeśpisz dobre i godzinkę...a potem wstań i powiedz że juz sie wyspałaś i że ona może iść do domu zawsze to tylko godz.góra dwie i zawsze masz świadomość że dziecko jest z u ciebie jak się rozpłacze to będziesz słyszeć. chciałam sobie dzis kozaki kupić-pojechałam do miasta i co..po 2 godz.łażenia nie kupiłam nic...za dużo ich było!!!!
  14. kasiamaj

    Lipiec 2010

    Adria-chodzi mi o to że jak otwieram w subskrypcjach wątek LIPIEC 2010 to pokazują mi sie posty od pierwszego z dnia 04.11.09 jako pierwsze a nie np.z dziś. i wtedy muszę klikać na cyferki przejdz do ostatniego..... chciałabym żeby wyświetlały mi się posty świeże jako pierwsze.
  15. kasiamaj

    Lipiec 2010

    Adria-masz racje.ja synka ur.w grudniu-było zimno ale nie aż tak....wychodziłąm z nim w kombinezonie i w kocu opatulonym po sam nos.... ;))))
  16. kasiamaj

    Lipiec 2010

    dziewczyny-mam pytanie ni można gdzieś w ustawieniach przestawić że ostatnie posty będą na pierwszej stronie??? nie chce mi sietak klikać ciągle w ostatnie....
  17. kasiamaj

    Lipiec 2010

    hej hej i ja się witam ;) mamaola-no to też masz takiego klocuszka do dzwigania młoda jeszcze śpi na naszym łóżku-a ja po mału zbieram sie i pakuję graty ... na 11-tą jedziemy na rehabilitację. a potem na zakupki.... brrrr....ale u nas ziąb!!!!!! i w co tu się ubierać??? a gdzie tu do zimy jak mówią o mrozach ponad -30*C kasiawawa-????? a co Ci jest???? Guga-dzięki-Wam też najlepszego agatha-
  18. kasiamaj

    Lipiec 2010

    Guga-ona się urodziła 4200 kg. wczoraj byłam na szczepieniu i teraz waży 6900kg. no to jutro świętujemy!!!! dobra spadam jutro Was poczytam. muuuuaaaaaa. Adria-a czemu u ortopedy...cos nei tak u WAs??? bo ja byłam w poniedziałek...i stwierdzili u małej...zesztywnienie bioderka..prawego!!! zresztą nei wiem co to za pojęcie (zesztywnienie) bo mała rusza nóżka... wkurzyłam się na lekarza bo opr.mnie że co ja tu do niego wylatuję... ale jak go zapytałam co jest mojej córce ijak to leczyć to on mi z tekstem że on obowiązku nie ma mnie informowac... -GAŁY mi wyszły.....!!!!!! i kontrola za 6 tyg. chyba tylko żeby sobie kasę nabić z NFZ-tu. za odhaczonego pacjenta.......!!!!! musze wybrać sie z nią prywatnie... tamten będzwał (bo jak go nazwać inaczej) nawet nie dał nam informacji na papierze co małej jest..żadnego wydruku z USG..nic!!!!! mała urodziła sie ze wzmożonym napięciem mięśniowym i asymetrią ułożeniową. i myslę że to może być powodem tego że młoda prostuje nóżki bo jest za bardzo napięta... chodzimy na rehabilitację.
  19. kasiamaj

    Lipiec 2010

    witajcie mamuśki !!! dziękuję za miłe przyjęcie nasza Natalka ur.się 08.07.10r. (jutro stuknie jej 3 miesiąc) waga UWAGA!!! 4200kg. urodziła się przez CC -zresztą tak jak synek. ale dzis padnięta jestem.... to forum dla mnie to nowość i jeszcze nei za bardzo umiem się tu poruszać...ale myslę dam sobie radę -w razie jakichkolwiek wątpliwości zwrócę się do Was o pomoc. fajna ta emotka-bo własnie dziś odwiedziłam fryzjera i wyszło tak że mam pół głowy na krótko a pół na długo zwariowanie trochę ale co tam....;))))) idę sie wypluskać i do wyrka -wpadnę do Was jutro. dobrej nocki.
  20. kasiamaj

    Lipiec 2010

    witam Was lipcóweczki jestem mamusią dwóch szkrabów grudzień 2007(synek Jakub) i teraz lipiec 2010.(córcia Natalia) mam na imię Kaśka. można się do Was przyłączyć????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...