-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kdrt
-
Cafe i bardzo dobrze że przełozyłaś roczek a co masz się zarzynać i ryzykować zdrowniem dzieci. Eulalio naj naj z okazji rocznicy!
-
Dzień dobry :) Eulalio niezłe prezenty wyszukujesz. Jeszcze nie widziałam czegoś takiego hihi Angela ale ci zazdroszcze ze twoje dzieci tak śicznie śpią. U nas zawsze są 3 pobudni w nocy i wstajemy o 6:30. Ale nie będę już narzekała bo kiedyś przecież było gorzej:) Dziś się wybieram na joge. W poprzednim tyg niestety musiałam zrezygnować tak sie źle czułam.
-
Angela to widzę całe umeblowanie zmieniacie na nowe:)
-
Ja też w niedziele do teściów ale tylko na obiad więc ponieważ nie będę musiała stać tego dnia przy garach więc nawet ok.
-
Agnisia ale pospałaś!! ciekawe czy mi się coś takiego kiedyś przydarzy hihi Krawatek to kiepsko z tym antybiotykiem. A u nas dzień był bardzo fajny, i spacerek w słońcu i z naszymi katarami lepiej.
-
Dzień dobry :) My już po lekarzu. Na oskrzelach czysto. Dostaliśmy coś do pryskania do nosa i syropek. Ja dziś też już lepiej. A jak zdrowie waszych dzieciaczków?
-
Angela dasz rade. Silna baba jesteś!! Arisa szpital brrr. Ale dobrze ze do sił wracacie. Eulalio sprytny ten twój mąż i focha uprzedził :)
-
Cześć dziewczyny. Mój mąż dziś został w domu i zajmował sie Adasiem a ja cały dzień przeleżałam. Totalny brak siły, co chwilę zasypiałam i katar męczy mnie strasznie. Jutro rano jedziemy Adasia osłuchać. W piątek mamy zaproszenie do znajomych a w niedziele obiad u teściów - mam nadzieje że do tej pory wyzdrowiejemy oboje. Krawatek a te kalendarze ze zdjęciami Adasia dla dziadków to też oczywiscie będą. Angela pisz częściej. Mam nadzieje że u Ciebie już jakoś wszystko sie prostuje. Eulalio mój m. pare razy jak zapomniał zadzwonić że wróci później z pracy to taką burę dostał że teraz zawsze tel albo sms jest. Cafe ja wiem że dla dzieci to zabawki najfajniejsza sprawa ale po prostu znam rodziców chrześniaków i oni już strasznie narzekają na nadmiar zabawek więc będą ubranka. A mam takie pytanko: czy w przedszkolu jest obecnie jakaś moda na jakąś bajkę? spiderman? auta? bob budowniczy? toy story?
-
Jak na razie mam wymyślone prezenty dla chrześniaków - dostaną ubrania bo ich rodzice narzekają że zabawek nie mają już gdzie chować. Teściowej - termometr do pieczenia mięsa (ona namiętnie piecze mięsa i wiem że coś takiego by chciała). A dla bratowej - pendrive taki wisiorek z kryształkami. Jak macie jakieś ciekawe pomysły to jestem otwarta. Oczywiscie z facetami jest największy problem.
-
Agnisia u nas z prezentami też tak jest że to ja musze wymyślić i kupić prezenty nie tylko dla swojej rodziny ale również dla m. brata, rodziców, dziadków i chrześnicy. Ale chyba wolę tak bo ja on zaczyna dawać pomysły na prezenty to szok.
-
Cafe moze dlatego że to przychodnia półprywatna. Ale my i tak z NFZ chodzimy. No chyba że w sobotę się trzeba wybrać tam - to wtedy płatne.
-
Cafe to i ciebie bidulo rozłożyło. Krawatek ale ja tak na poważnie. Więcej klocków to więcej mozna zbudować a one są duże to widać różnicę nawet jeśli jest kilka więcej. Nie chciałam być złośliwa. Sorki ze tak to zabrzmiało.
-
... Swoją powyższą wypowiedź wykasowałam bo niechcący uraziłam nią kogoś.
-
Dobrze ze u Rada nie zapalenie. A ty zakaz całowania! Super ze masz pomoc. A co do lego to ja chyba takie kupie: KLOCKI LEGO DUPLO 5507 DELUXE, PUDEŁKO KLOCKÓW (1942462067) - Aukcje internetowe Allegro
-
Eulalia dzięki. Szyszka lepiej jak się nie będziemy widzeli do czasu aż wydobrzejemy. Nie chce być winna choroby twoich dzieci :) W razie czego zapisałam Adasia na środę na rano do lekarza. Jak mu do tej pory się nie polepszy to pójdziemy a jak będzie lepiej to odwołamy wizytę.
-
Dzień dobry :) Krawatek a jeśli pamiętasz to ile to lego duplo kosztowało? i jakie to było opakowanie? Bo my też o klockach myślimy dla Adasia Cafe zdrówka życzę dla dzieciaczków. A mąż nieźle się spisał. Eulalio w ciebie to jakiś świąteczny demon wstąpił :) Super że wyjście do kina się udało. My ostatnio jak byliśmy u moich rodziców też mieliśmy iść do kina, nawet bilety były zarezerwowane ale jakoś nie wyszło. Agnisia mój Adaś to papier toaletowy od razu do buzi pcha wiec zabawka taka dla nas jest niebezpieczna. A choinka u nas w tym roku będzie ograniczona do wersji minimum tzn jakaś mała na komodzie albo więszy stroik świąteczny. Oczywiście to ze względu na Adasia bo przecież nie upilnowałabym go i by się tylko pokół. Z katarem walczymy dzielnie. Ja od dziś też kaszlę ale na szczęście Adaś nie.
-
Makaron ja tez kupny daje. A co do zakupów w wielkich galeriach, szczególnie o tej porze roku to też nie lubię! Krawatek co sobie kupiłaś? No i co kupiłaś kuzynowi na roczek?
-
Brawo dla Ulci. A co do rosołku to próbowaliśmy właśnie kilka dni temu i się przyjął. Też tak właśnie zrobiłam że odlałam bez przypraw, posiekałam marchewke i makaron. My dziś planów żadnych. Siedzimy i rodzinnie się lenimy :)
-
Cześć No krawatek no to nieźle jeszcze to zapalenie ślinianek. Ale teraz już będzie tylko lepiej bo niemożliwe jest jeszcze większe nagromadzenie nieszczęść. Szyszka to Fifi chodzi na całego!! Te kalendarze to my też mamy w planie zamówić dla dziadków Adasia. Eulalio chodź mam jeszcze tylko jedno dziecko to przyłączam sie do prośby Szyszki co do tego żebyś podzieliła się z nami tym co ci ta psycholog powiedziała. A o rybkach też ostatnio z mężem rozmawiałam ale jak na razie nie kupujemy bo boimy się ze będzie tak jak u naszych znajomych: kupili rybki jak ich syn miał prawie rok i nauczył sie wdrapywać do akwarium i łowił te rybki rękami :) U nas dziś nocka była super. Z Adasiem dziś już lepiej za to za mną gorzej. Cafe robię właśnie mufinki z twojego przepisu.
-
Szyszka brawa dla Fifiego. A osłonki używam i chwalę sobie.
-
spoko :) Tak myślałam
-
cafe82kdrtKrawatek mam nadzieje że to koniec nieszczęść na dziś.A my na spacer dziś nie wyjdziemy przeze mnie bo ze mną gorzej niż z Adasiem. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej i wyjdziemy na dwór. bidulo mam nadzieje,ze adas wyrozumialy i nie daje ci troche odpoczac no dzięki cafe :/
-
Krawatek mam nadzieje że to koniec nieszczęść na dziś. A my na spacer dziś nie wyjdziemy przeze mnie bo ze mną gorzej niż z Adasiem. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej i wyjdziemy na dwór.
-
Cafe szkoda z tym egz. Ale widze że uznajesz taką zasadę jak mój brat że czerwony to tak na prawdę zielony tylko już dojrzały i mozna jechać :) Prasownie - dobrze ze wczoraj to załatwiłam bo dziś bym nie dała rady. My też Krawatek od dziś siedzimy w domu i nie ruszamy sie nigdzie puki nam ratary nie miną. Ale straszny ten katar. Nie można go odciągnąć do końca. A ja czosnkiem śmierdzę :)
-
Krawatek a co mu dolega? My z Adasiem też zakatarzeni.