Skocz do zawartości
Forum

Szona

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szona

  1. Gabalas- moja też wczoraj zupki nie chciała - krzesełko całe w buraczkach musiałam prać :P :) zobaczymy dziś :P mamma- zainstaluj sobie IPLA - to bardzo nie muli :) :) tylko trzeba na kompa zaisntalować :) :) a tam full serialów :) podczas ciąży oglądałam cała fale zbrodni :) hehe Agula- no coż z tymi Twoimi plecami :/ współczuje kobieto naprawde :/ wiecie co patrze przez okno i mi sie śmiac chce jak nie wiem - odśnieżają pobocze przy głównej ulicy czymś takim co wywala ten śnieg na jakieś 5 metrów do góry i w bok - i gdzie ten śnieg spada?? na odśnieżoną lokalną ........ kabaret jeden jeździ i zasypuje a drugi jeżdzi i odśnieża lokalną - oni to sobie lubią utrudniąc życie - zawsze normalnie odgarniali w bok a teraz jakiś SPRZYNT przytargali :P aa i egzamin z wczoraj i dziś raczej do przodu :) :) mam jeszcze pytanie co na nawaracające bóle głowy?? normalnie zaczyna się popołudnie i nie mogę głową nawet na boki ruszać bo czuje jakby mi ktoś mózgiem o ściany rzucał :/// do południa ok po południu masakra - może to miec związek z brakiem nikotyny? bo sie akurat z moim rzucieniem papierosów zbiegło :/
  2. Motylek hejj :) :) no ja nawet nie wiem co można by na to drugie dać - dopiero debituje ze zupkami :) :) Cina- ja do tej pory też tylko słoiczki :) ale od świąt jej gotuje :) przyjmuje to to chociaż oszczędze troche na tym :) bo na słoiczki to kupe kasy idzie :) btw spoko tekst co skopiowałaś :) przyda się :)
  3. Aivoni Pyśka- współczuje nocki!! może wam sie uda cokolwiek w dzień odespać ?? Bajustyna- fajny ten kalendarz... ja jeszcze nie mam pomysłu - kurde nie lubie takich rzeczy z neta zamawiać Ciekawe ile u fotografa będzie takie coś kosztować.......... Agula- i mi sie wydaje ze nie ma sensu teraz uczyć butelki- zalecany wiek do odstawienia całkowicie butelki to rok - wiec po co 2 miesiące wcześniej uczyć nie :) :) Wiki - super fotki - powiedz mi tylko Maja je na leżącoo??? u nas nocka ok Ju spała do 7 dmej potem zjadała i już spac nie chciała - teraz chcę ją uśpić to mam histerie taka ze masakra - a za godzinkę jedziemy do jej chłopaka Kubusia :) :) hiehiehie - ja mam jutro egzamin i powinnam sie uczć ale jak skoro ona bez mamy nie może??? będę musiała troche wieczorka poświecić :/ No zapisałam sobie posta - bo nie mogłam odpisać ani poźniej wejść już na parenting :P :P WIzyta o której pisałam super udana :) dzieciaczki jak zawsze bardzo szczęśliwe :) byliśmy na sankach a z godizne hehe :) :) Juli jak Juli ubrana była cieplutko - a mnie teraz głowa boli jak nie wiem :/ Bajustyna- babcia ma zdrowie - zeby tak każdemu lepić... no ale cóż ma robić nie ?? dobrze ze ma chociaż jakieś zajęcie :P :) Gabalas no to śmiesznie musiała ta Twoja wyprawa wyglądać - a mamuśka na lato będzie laska jak - z podziemia :P :P hehehe wiesz o co chodzi :P :)
  4. Kiki- moja JU ma 3 swoje telefony komórkowe! takie nie dokońca działające - pilota - ale to jej i tak tak nie kręci jak te własciwe :P :) - nono no co za fryzuka! supcio! Wiki - bardzo możliwe ze to ten z biedronki :) :) bo teściowa też lubi ten sklep :) :) gabalas- chyba sie w trzeba w konkretny model wstrzelić - teściowa miała taki malutki firmy " Piotruś" i jej ze 3lata działał! dopóki ześmy go z M na wakacje nie pożyczyli :) :) Wiki - gratuluje!!!!!!!! bajustyna- jak szukałam opinii na róznch forach o fotelikach to dużo ludzi kupowało ten coneco zenith :) mamutek mam już prąd! :) :) lapek naładowany piec już hula :) :) :) :) nawet mi sie udało pranie zrobić - co prawda z jedną przerwą ale tylko paro minutową :) my zamiast spacerku łaziłyśmy po dworzu :) - wszędzie sa małe buciki odbite :) hehe bo Juli też chodziła - zasuwała!! :) po dworku w kombinezonie wiecie jak śmiesznie wyglądała?? ( mamy taki jeden przemyślany kombinezon z odpinanymi nózkami i teraz zakładam buty do niego :) bo tak to by był już za mały) - ha a taki kombinezon co kupiłam na polarze gruby z zapasem ogromnym JUŻ ZA MAŁY była w nim ze 3 razy hehe :P :)
  5. bateria już prawie kaput :/ grrr a pradu niet dalej :/ mam pytanie mozna dawać dzieciom owoce z puszki?:>>
  6. Mięsko to ja mam pewniaka - warzyw sie nie boje - mięska sie właśnie bałam o hormony :/ ale jednak sie okazało ze mimo ze nie miałam skąd to jednak załatwić się da :) piersi z kury mam od MIchała babci jeszcze pare kawałków, i juz mówiłam tacie że ma mi kure skombinować, i może jakiegoś królika- z tym ze ja nie umiem zrobić królika! :/ ajć ale chciałabym bo Juli smakuje teraz to co zrobie ( tylko ze musi być pryzprawione - zupy robie na rosołku warzywnym i jest ok) a reszta musi mieć smak :P - w ogóle jej już dużo rzeczy daje wczoraj próbowała kabanosa od taty - jakoś teraz podchodze do tego bardziej lajtowo niż wcześniej :) Deserki sie tylko boje robić - bo próbowaam rózne i efektem były natychmiastowe wymioty :/ może teraz już będzie ok ale troche sie boje zaryzykować bo Juli sie tak wystraszyła, nie mogła przestać wymiotować aż ją szarpało no ogólnie mało przyjemne :/
  7. Gosia - ja wole elektryczny bo poł minuty i mam wrzątek a na gazie to czekam i czekam i czekam więc wole tak :) :) teściowa ma fajny - kurde za jakieś 25 zł i zmienia kolory jak sie woda gotuje- myślałam ze takie coś to jej sie rozwali po tygodniu a ta go już z poł roku ma!
  8. Gabalastroche trwało zanim znalazłam - moze inaczej zanim udało mi sie przyporządkowąc dany paragon o danej gwarancji :) bo prawie wszystko mamy zelmera ehh :) ale gwarancja jeszcze jest do września - na odkurzacz mam 4 lata - a na wszystko inne jest 2 :P więc trzeba go zanieść :P albo poczekać aż sei posypie całkiem
  9. Super fotki :) :) nie ma co :) WIki panna CI rośnie ze hoho :) :) Agnieszka- no nas by raczej nie było stać na 2 gi samochód :) chociaż ten od czasu do czasu jeździ za darmochę :) no aleee trzeba mieć zeby kupić drugi :) w razie czego jest golf teścia - z tym ze na takim układze ze on mnie zawozi - ja tego auta nie pożyczam NI CHOLERY nie ma opcji - co nim jakaś kobieta pojedzie ( z reguły jego córka tak miała jak przyjezdzali tu i ich zawoziła odwoziła cokolwiek ich samochodem) to sie psuł! no i ja wiem ze MI teściu by nic nie powiedział ale wole nie :) a on sie wkurza ze jego superbryką nie chcę jeździć :) Gabalas to widze ze pół forum tancerek :) a drugie poł tancerzy hehe :) :) Aivon skoro dziecku służy to decyzja była dobra :) :) wiecie co czajnik mi sie chyba zepsuł :/ - kupiliśmy zelmera rok temu za prawie 200 zł - no bo ja miałam złe doświadczenia z tymi tanimi - u mnie w domu co sie taki pojawił to tydzień dwa i następny :P - więc kupiliśmy taki lepszy to sie nie popsuje i co?? jak sie gotuje wode to piszczy ja nienaciągniety pasek klinowy w aucie :/ jak juz sie gotuje woda to cichnie - dlaczego tak?? i tak czekam kiedy przestanie grzać i się wkurzam bo nie po to wydaliśmy tyle kasy na zelmera - ciekawa jestem tylko czy gwarancji jest rok czy dwa musze sprawdzić :P
  10. jedzcie bo chrypa i kaszel to chyba sie na zastrzyki nie kwalifikuje - tymbarrdziej gdy brak gorączki i innych objawów :P - u nas jest chrypa i jedyne co dostała to taką tabletke iso coś tam, na 3 dni po poł do brania, areozol do gardła który miałam wcześniej, i nystatyne bo u nas jeszcze pleśniawki i afty na gardle ( stąd u Ju była chrypa). i już jest ok :) na spacery wychodzimy :) tylko jeszcze troche odczekam i na bilans musimy :) mam pytanko bo już gotuje Juli sama - i z zupkami sobie względnie radze :) - ale co oprócz zupek dajecie?? jak robicie obiadki nie zupki?:>> i deserki jak??:>
  11. kathi - zdrówka dla małej!!! Moja też miała ostatnio chrype - ale kaszel taki raz na 2 dni :P dużo ma tych zastrzyków?? Juli dziekuje za komplementy :) Agniecha- własnie zagadnienia są ok :) :) nie sa jakieś kosmicznie obszerne :P :) powodzenia w pracy! :) :)
  12. Belda- sami chleb robicie?? ja bym zjadła takiego super świezego gorącego :) - w sumie mamy piekarnie niedaleko - ale poźno go można zdobyć więc lipa zeby sie tam pospacerować bo od 21 sprzedają dopiero :P i jak po spotkanku?? menu obiadowe zachęcające nie ma co :) Agniecha dziękuje bardzo w imieniu córci :) :) - ja narazie I stopień licencjat :P - a pracy nie mam tylko ustnie - dali nam ok 30 zagadnień i będziemy mieli 3 pytania i 15 minut :P i tyle :) :) Cina- ja byłam koło domu i zła jestem bo na miasto nie miałam jak a co roku jeździłam na orkiestre i dawałam kase - to dla mnie normalne a teraz nie było jak - i ze spaceru podobne wrażenia jechac sie jechało ale cięzko :)- i Tobie tez dziękuje w imieniu Ju
  13. beti to ja miałam tak samo z tym ze jak zapaliłam to już poszło :P i ciągneło jak cholera- ale 3 dni już wytrzymałam to może wytrzymam! :) a corci gratuluje wstawania! :) mamutek - ja z podwórka wózkiem wyjechać nie mogłam - nie mówiąć ile energi musiałam włożyć w pchanie! a też duże kółka mamy!! bo śniej ni to ubity ni to sypki! ale dużo ! Agnieszka - my mamy jeden samochód który z reguły mąż zabiera do pracy- ja mam jak musze gdzieś jechać coś załatwić itd :/ my dziś z półtorej godziny spacerowaliśmy - ale wyszłam ledwo z podwórka ( poźniej było lepiej my mieszkamy na rozjezdzie - i odśnieżarka jeżdzi w prawo i w lewo i na wprost ( czyli tylko do nas ) robią taka góre śniegu i zarówno samochodem jak i dziś wózkiem wcale a wcale łatwo przez to nie jest wyjechać :P ale komu sie odśnieżyć chce> Znaczy sie teraz to rozłupać ten lod który sie po opadach deszczu zrobił :P
  14. MIranda- dzięki za kciuki w rzucaniu sie napewno przydadzą - nie mówiąc ile si oszczędzi na tym nałogu :P :) no własnie z drugą mamuśką spacerek to nie to samo co z kimś innym :) - u nas jak był Kubuś ( ten co tydzień młodszy od Ju) i łazilyśmy sobie to aż sie chce spacerować nie ma co :P Mamutek byle do wiosny :) hehe - ja nie wiem czy ta dziewczyna stąd w ogóle wychodzi z dzieciem na dwór - bo zanim nas zasypało -i nasze spacery nie ograniczały sie do podwórka i do saneczkowania u mojej mamy to łaziłam w strone jej domu po 2 rayz dziennie i nigdy jej nie spotkałam :P a tak to zeby iśc na wspólny spacer to ja muszę mieć auto zeby dojechać do jednej albo do drugiej koleżanki - bo autobusem ode mnie to masakra - jeździ jeden na 2 godizny a do busa z moim tako czołgiem sie nie wturlam :P
  15. ło bosz Benia to już 16 sty tydzień! jej jak zazdroszcze :) i czemu odstaje moja ostatnio miała tak ze zasypiała poźno a w dzień mogła w ogóle nie spać i dopiero jakoś po świątecznej gorączce :)) ustawiliśmy plan dnia od nowa - z tym ze ma albo i nie 2 drzemki po godzinie albo i krócej :) Belda- a co na śniadanko serwujesz?:>> ja to w sumie już jadłam :) :) - mam nadzieje ze spotkanko wam wypali :) :)
  16. Miranda- to tak jak mnie! nienawidze sama wychodzić - jeszcze może jakbym mieszkała w mieście - ludzie sklepy chociaż oko na czym zawiesić jest - a u nas?? w zime nieodśnieżona lokalna - a w lato żmije rozjechane ( u nas pełno żmij jest ) I ZERO TOWARZYSTWA prosta w jedną prosta w drugą - chociaż tyle ze w lato chrzestna Ju ma wolne i siedzi w domu i sie nudzi ( mieszka w krakowie na codzień i tutejsi znajomi troszku zapomnieli się :/ ) i u nas praktycznie codziennie :) więc spacerko urozmaicone :) Kużwa powiem wam 2 gi dzięń nie pale! ale bym ciągle gębą ruszała! aaaaaaa :/ jem tą moją fasolową ale już mi sie znudziła potrzebuje paluszków, popcornu aaaaaaaa na szczęscie nei ma a nie mam serca wysyłać M gdziekolwiek :P
  17. Anya w imieniu Ju :) za komplement :) Twója córa tez śliczniuchna :P :) a w ogóle to moja już od godziny śpi na noc :) - ostatnio coraz mniej w ciągu dni aśpi ( 2 drzemki po godzinie) i coraz wcześniej wieczorem odpływa :) eejj a co u Aghi pozatym ze we Francji jest??:> Belda - odpisuj w tym temacie!! i pozdrów ich goraco jak u Ciebie bedą! :)
  18. edis- wiesz kiedy ja tam byłam?? lata świetlne temu :) a najgorsze ze nie kojarze :) hehe - busko troszkę daleko :P
  19. my mamy kontakt tylko z dwoma Kubami, i jednym Błażejem :) jeden Kuba tydzień młodszy, drugi 2 miesiące młodszy, A Błażej 2 miesiące starszy :) - ale nie zeby sie spotgkać to zawsze coś wypada- jak sie mieszka obok siebie to wiadomo zawsze sie wyskoczy, spotka zagada :/ a ja tu nie dość ze od roku mieszkam i nikogo nie znam to jeszcze spacery mamy takie super ze lokalną w jedną lokalną w drugą I NIKOGO na tej drodze nigdy nie ma - raz spotkałam 2 mamuśki ale dzieciaczki już duże ok 3 lat - pogadalyśmy chwile i tyle :/
  20. edis- to widze ześmy krajanki! :)) hehee - z której częsci woj jesteś?:> Cina- no nie dziwie sie ze skapitulowaliście!!! powodzenia przy kolejnej próbie :) :)
  21. Miranda- No własnie ślisko takie ze szok- u nas podobno cm lodu na drogach - i u nas jak u nas ale podobno do miasta sie wjeżdza to porażka :/ widze ze w podobnej sytuacji jesteśmy - u mnie jest jedna dziewczyna co chrzciłyśmy razem - ale jakoś nie bardzo szuka znajomych :/ więc lipa Juli dziś sie nauczyła DAAJ DAAJ DAJJ DAJJ - pokazuje i zawodzi :P
  22. Widze ze dziś cisza :) my siedzimy w domu, nie chce sie nigdzie nawet ruszać w taką pogodę :/ Juli wymęczona śpi :) Dziś robiłam zupę z fasolą szparagową ( z mrożonki) ...... zjadła tyle co ja! a swoją drogą nie wiedziąłam ze zupa z fasoli może być taką dobrą! :) Agnieszka- może spróbuj odespać??
  23. w sumie to i bez skierowania można zrobić bo to grosze kosztuje :) te badania - moja córa miała robione już ze 3-4 razy nie pamiętam dokłądnie no ale już z 4-5 miesięcy mineło od ostatniego ehh Belda- ja bym juz chciała :) ale też sie wstrzymamy :) Anya- specjalnei dla Ciebie fota :) :) dzięki za gratulacje :) Agniecha- europeistyke studiuje :) jeszcze pół roku zostało :) - ja cytrusy dawałam i w śłoickach, i tak pomarańćze do pociumkania, grejfruta dawąłam :) i ok - ale bez skórki sam miąsz :) My musimy iśc na ten bilans bo czas leci - a tu albo coś albo coś - teraz Juli ma wirusowe zapalenie gardła - ale sądząc po mniejszym chrypieniu już mija :) innych objawów niż chrypienie to brak na szczęscie :)
  24. KAthi26 GRATULUJEEEEEEE i zAzdroszcze - bo ja tez bym już chciała ale mąz niebardzo :P Motylek skopiowałam sobie to co dajesz na kolacje i śniadanie :) bo sie własnie zaczełam zastanawiać nad wyłaćzaniem kaszek i zamiennikami :P i jedyne co mi przychodziło do głowy to to z namoczoną bułka :P Barbie ja zaczełam dopiero ostatnio gotować małej bo wcześniejsze próby to masakra, a teraz zjada bez problemu :) robie na rosołku warzywnym i warzywa do tego :) z przewagą tego jaka ma być zupa :) a co najlepsze mi i M też smakują :) więc jemy wszyscy :) tylko Ju ma tam dodawane albo miesko albo żółtko ale nie zawsze :) a zwolenniczką słoiczków też przestałąm być odkąd podliczyłam sobie róznice gotowanych i robionych :P hehe :) - deserki tylko musze kupować bo sie boje jeszcze ( jak ja robiłam to wymioty były jak w Ukochanym Urwisie na karuzeli ) btw jak robicie deserki ??? widze ze Barbie, Kathi, Anya wrócilyście! :* :* podczytuje ale jak wypadłam od was to tak próbuje i zatrybić nie mogę kufa - teraz mam jeszcze full egzaminów i zaliczeń :/ ale 2 już do przodu :) :) hehe :) ale to kropla w morzu hehe ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...