Skocz do zawartości
Forum

Magnuna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magnuna

  1. Anmiodzik dawaj ten przepis, bo mi slinka juz cieknie... na slodkie mnie wzielo...
  2. Dziewczyny, waga to nie tylko kosci... Jeszcze cialko moze miec inna "konsytencje"... Jedne dzieciaczki sa bardziej "zbite" inne bardziej "miętkie..." ;-)
  3. Zaczelam po Twoim wpisie, bo nie znalam wczesniej.... Zobaczymy... Gralam troche w Traviana, ale zawsze mnie bili, wiec poddalam sie, bo nie jestem jakims tam wielkim graczem. Ale tu nie bija, wiec moze bedzie przyjemnie ;-)
  4. Bursztynko, ja zaczelam grac w Farmerama.... ;-)
  5. Viki ja tez go dzisiaj pichcilam z Mala na reku... jakos sie udalo i dzecka nie poparzylam... Temp caly czas ok.37,7... Aaaa, przy kapieli wieczornej i myciu zebulow zauwarzylam, ze druga gorna jedynka nam idzie ;-). Jest przeciete dziaselko na ok 1mm, wiec pewnie jutro peknie cale i bedziemy miec CZTERY zebule!! Juz sie boje o moje cyce...
  6. Dzieki Viki! Wczoraj miala ponad 38C, wiec dalam jej paracetamol i jakos zasnela z lekkim marudzeniem. Rano bylo lepiej, temp. 37,7, czyli radzilysmy sobie bez lekow. Ale wlasnie sie obudzila z placzem i strasznie zawodzi... Tylko na raczkach u mamy jest ok i chyba znowu temp. do gory poszla...
  7. nie, ja odpiaszczam... ;-)
  8. asiabambo - wprawdzie nie znam Twojej sytuacji, ale z tego co piszesz, masz "Swoje"... Moze przeprowadz sie na "swoje" teraz, zanim wrocisz do pracy. Wiem, ze nie jest latwo samej z dzieckiem, ale sie da (moj M nie mieszka z nami, jest na twz dochodne...). Nikt ci w "kasze nie bedzie dmuchal" i szybko sie przyzwyczaicie. My, babeczki z konca20 i poczatku 21 wieku jestesmy bardzo obrotne... ;-) Dacie sobie rade i wtedy poczujesz sie znacznie lepiej! A rodzice sa zawsze super i pomocni, pod warunkiem, ze nie sa na 24h/dobe...
  9. Rodzilam w Hurghadzie w prywatnej klinice. Bardzo milo, jak w domu sie czulam... Rodzilam tylko ja, wiec caly personel byl tylko dla mnie ;-). NIestety Sara wie lepiej jak sie powinno na swiat przychodzic, bo najlepiej jak sie owinie reke wokol glowy, a wtedy ni jak sie nigdzie nie da przecisnac, i po 28h wyciagneli ja wyjsciem awaryjnym... Mala byla ok, mama juz za bardzo sil nie miala... Po 28h rozwarcie bylo 2! Cóż, charakterek od samego poczatku! ;-) Porod zakonczyl sie o 1:30am a o 3pm wypisali mnie do domu....
  10. Moja tez najpierw powiedziala "BABABABABA..." a MAMAM" jej wychodzi jak chce na rece lub jej zle....
  11. Dzieki Elizkap. Dalam jej Paracetamol i bidulek zasnal mi na rekach... Pokwilila chwilke jak polozylam do lozeczka i teraz spi... Ja mysle, ze żłobek/przedszkole to dobra rzecz dla dzieci. Szybciej sie ucza wszystkiego bo podgladaja inne dzieciaki, a jak wiadomo, w towarzystwie zawsze razniej!!! ;-) No nie? Jak pojechalam z Sara do rodziny małża, tam jest 3 dwulatkow, to Sara od razu podlapala, ze np.zabawke mozna rzucic...i to w mame!! Sama by na to nie wpadla pewnie... ;-) Patrzyla za dzieciakami brykajacymi i chciala ich nasladowac. Mysle, ze gdyby byla w towarzystwie innych dzieci duzo szybciej by sie uczyla... No bo przeciez mamusia to nie koniecznie odpowiednie towarzystwo... Z mammusia mozna sie pobawic i poprzytulac, ale podpatrywac trzeba rowiesnikow!
  12. Słodziak! Miód! Malina!! Helła!!! (po tutejszemu...)
  13. Mniam!!! Ciasto wyglada przepysznie!!!! Musze sobie przywiezc nastepnym razem... Mała ma temperature po szczepieniu 38.2C... :-( tak mi jej szkoda!! Taki dęciaczek lezy na moim ramieniu.... i zgrzyta zebiskami!!! Jeszcze sie chyba nie przyzwyczaila do gornego zeba i jak czasami zaskocza oba gorny z dolnym to sama ze zdziwieniem podskakuje, taki halas robi...
  14. Natalka - WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ...... ;-) My tez chcemy ciasta!!!!! Ja znalazlam ten poradnik o zasypianiu tu: dr Eduard Estivill BURSZTYNKA - tu się NIE chodzi z dzieckiem do lekarza jak sie nic nie dzieje... A wazymy sie razem, a potem mamusia sama na wage wskakuje....wlasnie nam 7300 wyszlo. A szczepienia to jak w latach 50-tych wyglada...Obskurny pokoik, tlum przed a w srodku PAni z lodoweczka turystyczna i druga z wielka ksiega... Sama wacik ze spirytusem mam.. Na szczescie maja jednorazowki. Nikt dziecka nie bada... Ale dobrze ze sa te szczepienia...
  15. Witajcie kobitki!!! Na szczepienie w koncu dotarlysmy dzisiaj... (zawiało jakoś od Polski ;-)) i mamy pokłute oba udka.... Ale Mała była dzielna, plakala cale dwie minutki (po jednej na jedna nóżke ;-)) i zobaczymy jak bedzie wieczorem... Jerzykowa - jak wy przezyliscie przestawianie na spanie w lozeczku???? Ja czuje sie jak BARDZO wyrodna matka i nie wiem czy dam rade byc tak twarda??? :-(( W nocy plakala przez 2h a dzisiaj rano 1.5h... Potem jeszcze przez sen pochlipywala... I nic nie uspokajalo, nawet mamy reka... Nie wiem czy dzisiaj po szczepieniu dam rade... Z drugiej strony mamy problemy ze spaniem gdziekolwiek, wiec moze musze sie jakos przemoc, zeby zaczela kojarzyc "łóżeczko + misio = spanko" - juz zupelnie glupia jestem, co jest dobre a co nie....???? Piekne fotki, zwlaszcza te mikolajkowe!!! Ja w tym roku bede miec mikro choinke!!!! Od rodzicow w paczce jest juz w drodze!!!! Tylko skad ja snieg wezme??? jak juz bedzie to zrobie fotki i zamieszcze... Zupa sie ugotowala, wiec idziemy jesc!! Aaaaa, znowu mam internet!!!! Ciekawe na jak dlugo...
  16. Witam! Znowu pierwsza...hihihihi Mala zrobila dzisiaj pobudke o 5:30.... mojego czsu... Cala w skowronkach, bawila sie stopka sprawdzajac jak glosno da sie krzyczec... Bardzo przepraszam: mialo byc: Maja na sankach a Natalka i Hania na nocnikach... Mamy TRZECIEGO ZĘBA!!! No, teraz cycu bój sie.....Z gryzonia zrobi nam się siekacz!!!! U nas śnieg nie pada.... jeszcze! ;-))) Ale klimat sie podobno zmienia, wiec kto wie... ;-) Idziemy się dzisiaj szczepic, buuuuuu..... Pozdrawiam wszystkich śpiochów
  17. Witam z rana!!!! Jestem pierwsza!!! (Haha - mam godzine do przodu, wiec oszukuje troszke....) ;-) Hania i Maja - pieknie wygladacie na nocniczkach!!! My siusiamy do ubikacji, ale patrzac na te zdjecia to chyba w koncu czas na zakup nocnika... Dzisiaj jak zdjelam Sarze rano pieluszke to byla SUCHA jak pieprz, po 12h !!!! Nie mam pojecia jak ona to zrobila??? Pewnie wstala w nocy do ubikacji sama..... ;-) Ale Michałek ma WIELKIE oczyska... :-) Super zdjecie! Mam pytanie: Jak usypiacie wieczorem Maleństwa? Ja mam teraz wielki problem, bo mala ledwo zipie, trze oczy ale usnac - co to to nie... bo po co, swiat ciekawszy i moze go juz rano nie byc moze.... Do tej pory usypialam ja przy lampce nocnej, ale wczoraj zgasilam wszystkie swiatla - podzialalo!!! Ze dwa trzy pokrecenia po lozku, ze dwa ziewniecie, westchniecia i smacznie zasnela... Moze to jest metoda? Zobaczymy dzisiaj... A, i na noc zapalilam swieczuszke zamiast lampki... Moj internrt znow nawala, a mobilny poszedl w piec... Ach Egipt i Egipcjanie... Ja sie wciaz dziwie, jak to mozliwe, ze ten kraj wciaz istnieje?? Czym dluzej tu jestem tym bardziej sie zadziwiam....
  18. Maja super na sankach wyglada!!! Tak się zastanawiam, jak ja moja Sare moge powozic, ale w koncu piach jak śnieg, no nie ;-) Duze buziaki dla "solenizantow częściowych"...!!!! Jak czytam o tych Pamperach i innych jednorazowkach co kupujecie dla Maluszkow, to mi ciarki przechodza... Wklejam ponizej posta z forum Pieluszkarni o badaniach na jednorazowkach - prosze poczytajcie i bądźcie świadome, co maluchom na pupcie zakladacie i tak przez najblizsze 2 lata 24 na dobe!!! Nie to, ze jakas pokrecona jestem, ale od kiedy uzywamy wielorazowek nie mamy zadnych, ale to naprawde zadnych problemow z pupa. Cos musi w tym byc... "Federacja Konsumentów przeprowadziła test porównawczy dotyczący m.in. zawartości metali szkodliwych dla zdrowia w pieluszkach jednorazowych. Poniżej przedstawiamy wyniki. Metale szkodliwe dla zdrowia to tzw. metale ciężkie, silnie toksyczne, których szkodliwe działanie związane jest z kumulowaniem ich w organizmach żywych. W przypadku dużych kumulacji w organizmie metali ciężkich może dojść do zatrucia całego organizmu. Ponadto metale szkodliwe w dużych dawkach mogą działać rakotwórczo i teratogennie (zniekształcająco na formowanie się płodu) wobec człowieka. Metale takie jak: nikiel, kadm, chrom znane są również ze swoich własności alergizujących. Wymagania normy (PN-P-50548:1999) dla oznaczanych metali w wyrobach higienicznych kształtują się następująco: ołów – max. 10 mg/kg kadm – max. 1 mg/kg arsen – max. 1 mg/kg W normie brak jest wymagań dotyczących maksymalnej, dopuszczalnej zawartości chromu i niklu. Wyniki przeprowadzonych badań wskazują na to, że producenci ocenianych pieluszek (marki w tabeli) stosują do produkcji surowce, które nie zawierają ilości przekraczających dopuszczalne normy metali ciężkich, a więc substancji, które mogłyby działać toksycznie i wywołać miejscowe podrażnienia skórne bardzo wrażliwych i delikatnych miejsc przylegania pieluszki do skóry. Analizując uzyskane wyniki badań można stwierdzić, że wszystkie badane pieluszki higieniczne spełniają wymagania normy PN-90/P-50549 oraz że nie zawierają zanieczyszczeń związkami chromu. Niepokojące są jednak stosunkowo wysokie wyniki oznaczań zawartości niklu, mieszczące się w przedziale 6,5 ÷53,4 mg/kg, z uwagi na fakt, że nikiel jest coraz częściej obserwowaną przyczyną zmian alergicznych u dzieci. Więcej na: Federacja Konsumentów - poznaj swoje prawa ... ?story=503
  19. Gosiak: Ryz na sypko, piers kurczaka na paseczki, na petelnie z odrobina oleju, podsmazyc, dolac smietany, posolic, popieprzyc, zredukowac (tzn smazyc az smietana zgestnieje) i gotowe. Ja dodaje jeszcze lyzeczke kaparow - ale podstawowy przepis jest bez. Smacznie i szybko.
  20. U nas Bigbitówka nie jest tak zimno... Ale bywało cieplej ;-)
  21. Wszystkiego NAJ... dla Grzesia!!! Ja niestety tez musze sprzatac i to codziennie, bo Mala "lazi" brzuszkiem po calym pokoju, wiec mamusia musiala przeprosic szczotke i szmate i codziennie zasuwac... Ale jak mi podloga lsni!!! ;-) Dzisiaj Mała zajrzala w jeden kat gdzie mama nie sprzatnela... wszystkie kurze do buzi...
  22. A o które zamążpójście chodzi???! ;-)
  23. Justi - piekna ta Twoja Ksieżnicka, i jaka szczesliwa w tej sukienuni....!!!!! Moj babel obudzil sie dzisiaj o 5:30... brrrr! Znowu padnie o 18tej... Nie mam pojecia jak ja przetrzymac dluzej. Codziennie obiecuje, ze dziasiaj kapanko kolo 20tej, a ona i tak o 18tej robi awanture - wiec kapanko i o 19 slodko spi... Ahhh, te bable rzadza nami jak chca ;-) ale i tak je kochamy nad zycie, no nie???
  24. Elizkap Jak narazie planow na przeprowadzke nie ma. Probuje tu sie jakos zaaklimatyzowac. Co innego bylo pracowac jako Tour Lider, a co innego "utknąc" z rodzinka... Pracowac jak pracowalam z malym dzieckiem sie nie da - raczej dla przyjemnosci jak ostatnio od czasu do czasu... Ale mam juz pomysl na cos, ale powiem Wam za jakis czas ;-) Mała mi sie co chwile budzi z placzem.... chyba bede spac na siedząco z mala na ramieniu. Juz niech te zebule wyjda, bo chce mi sie plakac razem z Nią!!! :-(( Zasypia mi kolo 19-20, ze 3 cycowania w nocy i kolo 6-7 pobudka. W dzien spi teraz ze dwa razy. Dzisiaj nawet 2h sobie razem pospalysmy...
  25. Od dzisiaj zakladamy getry, bo podloga zimna i marznie... A jak zmarznie, to kladzie sie nieruchomo i skrzeczy: eee, eee, eee.... Jak zamarznieta żaba! Pierwszy raz nie mialam pojecia o co chodzi i co jej jest, potem odkrylam, ze sie jej ulalo i miala mokra koszulke i bylo jej zimno (to bylo w autokarze z klima). Az sie boje co bedzie jak w koncu zawedrujemy do PLu, moze w lutym...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...