Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Prosiaczek no to twoja córeczka ma niezły spust;))) moja już też powoli robi się na twrzy ładniejsza, bo wcześniej to taką jaśniutką cere miała..
  2. Dzien dobry wszystkim!!! U nas nocka cała przespana, rano Amelka obudziła się o 9 z dobrym humorem...i bez gorączki No to teraz nasz Kubulek się rozchorował ehh te choróbska, niech przychodzi ta wiosna i niech się skończą te choroby!!! Gosia Zdrówka życze!!! Rena bądz dobrej myśli, pewnie zaraz zrobi się cieplej i od razu ci sie humor poprawi, głowa do góry kochana!!! Andzia o matko cała noc bez prądu- wow to ja bym musiała spać po ciemku, bo mam taką mała lampeczke zapalona przez cała noc. Anet wszystkiego najlepszego no i odezwij się do nas!!!
  3. a dziewczyny z chrupkami świetnie wyglądają, no jeszcze troche i trzeba będzie też dawać...
  4. mierzyliśmy temperature i 36,8 ależ się ciesze że się poprawiło, oby tak dalej... Andzia z tego szczęścia to polej i mi tego winka:)))
  5. tak sobie czytam na necie i objawy pasuja mi na trzydniówkę...
  6. ehh no i jednak goraczka;((( i to 39...wypila butle, czyli apetyt ma, humor tez ma, tylko jest taka zwiędła, ze nosze ja na lezaco, ryczec mi sie chce, bo nie wiem co to moze byc... dałam jej jednak czopka, bo tamten chyba jednak sie nie wchłonal, mam nadzieje ze zaraz zadziala...
  7. Andzia ja mam czopki Nurofen. Moje maleństwo właśnie śpi, aż sie boje jak sie obudzi, bo wtedy zazwyczaj wstaje z temperatura...oby było wszystko ok. Ja nie mam jeszcze niekapka, ale myśle ze zaraz trzeba o tym pomyślec, chociaż moja Amelka to ma coś na bakier ostatnio z piciem, nic nie chce, ani herbatki, ani soczku... Dzis rano jak miala temp. to zrobilam jej herbatke jabło z melisą to sie napiła, ale to dlatego że gorączke miała.
  8. no to wiodze że wszystkich wygnało na spacerki, bo tak pusto tu... po jakim czasie wchłania się czopek, bo ja dałąm Amelce a ona gdzies po 20 minutach zrobiła kupe;( i teraz niewiem....
  9. normalnie dzisiaj jak na złość taka ładna pogoda, słonko świeci ptaszki ćwierkają....a my w domu musimy siedzieć:(((
  10. Ja też się ciesze że was mam, że mogę się wam czasami pożalić i poradzić...
  11. A my już po wizycie u lekarza....wiecie co jeszcze tego nie napissałam, ale jak nie mogłam się dodzwonić do przychodni, to z tych nerwów zadzwoniłam bezpośrednio to lekarza na komórke, no i powiedział że mają tyle pacjentów, roboty....i że pielęgniarki nie mają czasu odbierać telefonów itp. Wchodzimy tam z Ł. a tam cisza jak makiem zasiał, siedza dwie pindy w recepcji i gadają, na poczekalni nikogo, a pokoju lekarza tylko jedno dziecko......bez komentarza!!! W każdym bądz razie dzwonienie do przychodni od rana zajelo mi 1,5 godziny... a cała wizyta u lekarza z dojazdem jakieś 30-40 minut.....bez komentarza!!! No więc nie jest to nic groźnego (na szczescie) lekka infekcja i lekko zaczerwienione gardełko, osłuchał ją , zbadał uszy, wszystko ok;) Tylko zaniepokoiło mnie że jak ją osłuchiwał to mówił że słychać lekki szmer koło serduszka gdzieś, pytał czy to już miała wcześniej, ale nie...jak będziemy w poniedzialek na szczepieniu to ma jeszcze raz osłuchać, kurcze mam nadzieje ze to tylko związane jest coś z tą infekcja...
  12. wkur****** sie na maxa, pier***** tlefony w tej przychodni- jade w ciemno!!!!
  13. moze tylko jakies krople do nosa kupiła i narazie dala sobie spokój z lekarzem...k****sama niewiem...jakie dawaliscie kropelki swoim malym???
  14. Witam, ja tez dzis poprosze litr kawy!!! Wczoraj Amelce dalam czopek na wieczor, to temp spada, ale czuwalam nad nia i nie spalam cala noc, bo spala jakos nie spokojnie, kreciła sie, no i do tego ma takie furgatanie w nosie, a nic nie leci- normalnie susza a furgocze, miałyscie tak moze??? a o 5.30 patrze a ona taka ciepła 38,8 dalam znowu czopka i spadla...dzwonie do tej pier... przychodni, a tam albo nikt nie odbiera, albo zajet- normalnie trafia mnie...
  15. YCD też oglądałam ten a'la Brithney Spears był najlepszy
  16. Andzia nawet się nie zastanawiaj nad tym wyjściem, należy ci się kochana!!! A neta nie mam:((( znowu siedzial i grzebał przez prawie 3 godziny i d***, znowu jakiś inny ten rozdzielacz trzeba, kyrcze wkurzyłam się!!! Kasioleqq waga super u Kacperka, ja dziś się umowilam na poniedzialek na szcepienie, wiec bede wiedziala ile Amelka waży.
  17. A u nas dziś znowu gorączka, co prawda tylko 38, ale jest...i to nawet nie wiem skąd ona się bierze, czy to na ząbki...strasznie pcha rączki do buzi i się strasznie denerwuje, czasami nawet płacze...jutro zadzwonie do lekarza i zapytam czy to może być to
  18. a propo netu w laptopie, to dziś wieczorem przyjezdza, no i znowu będzie kombinowł z podłączeniem- oby dzisiaj wszystko poszło... a mi się nudzi, i chyba sie wezme i zrobie oponki twarogowe, Cafe ostatnio prosiłaś o przepis więc pisze: -15 dag. mielonego twarogu -5 łyzek cukru -6 łyzek mleka -6 łyzek oleju -sok i skórka z 1 cytryny (ostanio robiłam bez) -szczypta soli -1 torebka proszku do pieczenia -30 dag mąki -cukier puder na lukier -olej do smażenia Do miski włóż twaróg, cukier, mleko, olej, skórkę i sól. Dokładnie utrzeć. Następnie połączyc z mąką wymieszaną z proszkiem. Zagnieść na jednolite ciasto. Rozwałkowac ciasto na placki, wycinać krążki z dziurką w środku (ja wycinam kubkiem, a środku kieliszkiem) Smarzyc na głebokim rozgrzanym oleju. Układac na papierowym ręczniku. Przestudzone polac lukrem.
  19. Ha ha ha z tymi kupami to tak jest, smród na kilometr, ostatnio jak był u nas facet co neta nam podlaczał, to nie przebierałam Amelki w pokoju, tylko do kuchni wzielam przewijak i na stole, bo jak by poczuł ten smród, to by się chłop przestraszył i uciekł- no a wtedy na pewno bym internetu nie miała w laptopie:)))
  20. Dzień dobry wszystkim! My zaraz też uciekamy na spacer...pogoda może być, słołce gdzies się przedziera zza chmur, ale ważne ze nie pada:) Andzia zdrówka dla was wszystkich i sił dla ciebie!!!!
  21. A co wy tak z tą gwarą poznańską:))) śmieszne niektóóre teksty
  22. tak Magda, wesele to niezły wydatek, nie dość że coś na prezent, to jescze kreacja, fryzura itp. my byliśmy w pażdzierniku i taka kasa poszła że szok...
  23. Oj Andzia oby to nic poważnego, bo wy się wykończycie przez te choroby!!! A ja właśnie dla mojej niuni kupiłam na allegro kurteczke i adidaski;)))już się nie moge doczekać kiedy przyjdą... Mam zamiar już Amelke ubierać w kurtke, bo nie chce mi się jej wciskać w ten kombinezon.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...