Skocz do zawartości
Forum

Joanna_81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Joanna_81

  1. Witajcie Kochane Mokro i wciąż pada nie lubie takiej pogody rorita Ja dostałam kolki nerkowej jak bylismy u teściów ona ponoć wywołała skurcze. Jak pojechałam do ginekologa w sobotę na dużur w przychdni to nawet nie zbadał mnie ginekologicznie tylko wysłał mnie na badania moczu w poniedziałek. Po trzech godzinach byłam już na patologii ciąży z rozpoznaniem przedwczesny poród zagrażający. Naszczęście zatrzymali 4 kroplówkami. Do domku nic nie dostałam oprócz no-spy i przykazania leżenia - osczędzania się. Tak nas Mała nastraszyła. A po wczorajszej wizycie wiem że ma już 3 kg Witam nową Blondi Miłego dnia
  2. Cześć Tak już zaczął sie rok szkolny...ani sie nie oglądne a Alicja będzie sie wybierała do żłobka Miłego Dnia i cierpliwości do pociech
  3. Joanna_81

    pazdziernik 2010

    Witajcie Mamcie I minęły wakacje, strasznie szybko... Ja byłam wczoraj u ginekologa Alicja ma 3 kg i Pani ginekolog powiedziała że raczej urodzi się we wrześniu niż w październiku bo szyjka jest miękka skraca sie a łożysko stare. Teraz mam biegać na wizyty co tydzień i na każdej KTG. Dostałam też zestaw badań do znieczulenia zewnątrzoponowego żeby anestezjolog nie miał za dużo rooty i sie szybciej zdecydował. Ale zimno i ponuro ja już farelkę wyciągnełam bo zimno. Ech już nie mogę sie doczekać kiedy się przeprowadzimy do naszego domku bo zamiast słoneczka meczyć zapaliła bym w kominku Miłego popołudnia
  4. Cześć ! Fajna sprawa! Szkada tylko, że większość rodziców nie ma czasu albo im sie nie chce Ciekawa jestem jak to bedzie z naszą Alicją, może kiedyś przyjdzie z jakimś błyskotliwym pomysłem
  5. rorita Ja też niestety nie chodziam na ćwiczenia, przez tą moja przedwczesną akcje porodową w 30 tc. Będą miały położne ze mną więcej pracy Redberry Tak wiec wczoraj to już był ostatni wykład w szkole rodzenia. Nawet nie wiem kiedy minął ten miesiąc. Mój mąż był dumny z siebie bo Pani ginekolog która prowadziła zajęcia bardzo chwaliła tatusiów którzy zdecydowali się na poród rodzinny i udawadniała, że dzięki temu szybciej nabywają instynktów tacierzyńskich Po wykładzie podjechaliśmy do Narutowicza na porodówkę bo stwierdzilismy, że może sie nam uda zobaczyć oddział. I udało sie, Pani położna wpusciła nas i mimo że było juz po 20-stej oprowadziła po oddziale i odpowiedziała na wszystkie pytania. Cieszę sie, że tam bede rodzić aneta1808 Dużo zdrowia dla Maleńkiej i cierpliwości dla Ciebie !!!! Całuje i pozdrawiam Aska
  6. młodawitaj ja tez jestem nowa. witam wiec serdecznie i dziękuje jeszcze raz dziewczyny za powitanie
  7. Tak się nastawiam pozytywnie, że jakoś to zniosę. Już sie nie mogę doczekać na Ale Pozdrawiam
  8. Joanna_81

    pazdziernik 2010

    Tak mi przykro alexanti Nie ma słów żeby to wyrazić. Jak słysze takie rzeczy jeszcze bardziej sie stresuje. Boże jakie to straszne jak wiesz, że dzieciątko które zaraz urodzisz nie krzyknie
  9. JomiraTakie male najbardziej wredne sa :) My mamy goldena i jamnika. Jamnikowi wydaje sie, ze jest krolem dzungli. Napada wszystkie psy jakie spotka w okolicy. Nie ma dla niego znaczenia czy to dog, czy amsftaf. Chodzimy obecnie do psiej szkoly i walczymy z tym, ale to fakt, ze czasem male psy gorsze sa do duzych. Kiedys wydawalo mi sie, ze te wszystkie male srajdy, ktore napadaly na naszego goldena po prostu nie wychowane sa. Teraz juz sama wiem ile czasu poswiecam bandycie i ze wychowanie takiego zakapiora to sztuka. Aczkolwiek przyznam tez, ze sa rezultaty, wiec moze jednak faktycznie niewychowane, albo nie poswiecono im wystarczajacej ilosci czasu? Hi hi coś jest w tych jamnikach. Jakiś czas temu maja sunia Amstaffka (tchórz) przywarowała przed strasznym jamnikiem nie większym niz jej ogon bo bestja chciała ją ugryźć w łapę i szczekał potwornie. Aż się sama przestraszyłam. Ale wsumie wstyd żeby almstaff bał sie jamnika ;)
  10. Niestety też słyszałam że jakaś komisja zażyczyła sobie żeby banki wymagały wkładu własnego tylko nie wiem ile dokładnie 10% czy 20% danej inwestycji jako zabezpieczenie kredytu. Ech zgroza dla nas młodych ludzi na początku drogi życia z marnymi polskimi zarobkami :( Pozdrawiam
  11. martika80Ładnie to napisałaś:))Fajnie jest dzielić się radością z innymi. Dzięki :)
  12. Dziękuje :) Życzę Wam kochane Blondynki miłego dnia. Dziś w szkole rodzenia mamy świetny temat Rola ojca i pród rodzinny mój mąż już się doczekać nie może hi hi ... Całuski
  13. :) Cześć Chym coś więcej o sobie bardzo proszę Tuśka Alicja ma się pojawić według pierwszych ustaleń 4 października, ale lekarz powiedział że równie dobrze moze przyjść już za dwa tygodnie bo jest ładnie rozwinieta i znudzona siedzieniem w brzuszku nastraszyła nas miesiąc temu jak zaczęła mi sie przedwczesna akcja porodowa ale naszczęście szybko opanowana. ( dzięki za gratulacje ) Od prawie roku jestem szczęśliwą mężatką , teraz kończymy domek i myślę że wprowadzimy się w grudniu jak dobrze pójdzie na razie mieszkamy u moich rodziców żeby zaoszczędzić na wynajmu mieszkania w Kraku (akurat mamy dzięki temu na ratę kredytu za dom) Pracuje w Reionlnym Centrum Krwiodawstwa i krwiolecznictwa w ekspedycji krwi troche komputera i troche pracy przy bezpośrednim wydawaniu preparatów :) Marzy mi się otwarcie firmy florystycznej zresztą miałam iść na ogrodnictwo na Uniwersytet Rolniczy jednak Skończyło się na Uniwersytecie Jagiellońskim i Zdrowiu Publicznym. Ale jak znajde czas i pieniądze zrobie studia podyplomomowe z Florystyki ( 10 tys kosztują dwa semestry ;( ) i spełnie swoje zamiary. Uwielbiam dobrą kuchnie z całego świata dużo gotuje różnych rzeczy, jazde konną - niestety ostatni raz siedziałam na koniu z dwa lata temu :( Teraz siedze w domku i co raz bardziej boje się porodu :( Całuski
  14. Joanna_81

    pazdziernik 2010

    Dzięki Dziewczyny za miłe przyjęcie affi Oczywiście że możesz tak pisać będzie mi bardzo miło! Penny To przykre z tą kobietą. Matko gdzie ona znalazła ten kabel :( Co do koncepcji to ja stosuje tabletki i jestem zadowolona. Nie przytyłam i dobrze sie czuje a Alaty i Aspaty wraz z bilirubiną mam w zadawalajacej normie. Do tej pory zażywałam cilest ale nie wiem czy po ciąży nie zmienie go na coś bardziej nowoczesnego. Nie wyobrażam sobie tabletek wczesnporonnych ani aborcji niestety też słyszałam nawet w swoim bliskim otoczeniu o dziewczynach które poddały sie aborci i nie maja żadnych wyrzutów - to przykre... Tak to moja pierwsza ciąża ... boje się porodu coraz bardziej Całuski
  15. Cześć :) Jako blondynka przybiegłam do waszego temtu. Mam nadzieje że znajdziecie miejsce W załączniku moje blondyniaste zdjecie z wieczoru panieńskiego Joanna
  16. Witajcie :) Jestem już prawie mamuśką Alicji :) Teraz siedze w domku i czaekam na Małą robiąc wyprawkę, prania prasowania i obiadki. I tak już 2 miesiące ale nie nudze się ani nie narzekam :) Martek73 Jakie śliczne zdjęcia :) szcególnie to na koniku, jejku jak bym pojeździła a tu już prawie dwa lata bez końskiego grzbietu :( Joanna
  17. martika80Dziękuję za odpowiedzi..No właśnie mój mąż ma tak w pracy,że ma 2 umowy,jedna na określony,a druga na zlecenie.Tak robią,żeby mniej płacić itp,niby 2 firmy go zatrudniają,a faktycznie robi w jednej,ale dla banków to już też jest przeszkodą...:((( Tak to prawda my też mieliśmy z tym problem to znaczy ja. Firma zatrudniła mnie na okres roku (jako czas określony i II umowę) i dopiero teraz być może dadzą mi już na okres stały ale nie jestem pewna bo ponoć zmieniły się ustalenia i nie koniecznie muszę dostać ją w takiej formie tylko znowu na czas określony. Jednak co chce powiedzieć, nasz doradca finansowy załatwił to tak, że z zakładu pracy dla banku przyniosłam takie pismo, które do niczego prawnie tak naprawde nie zobowiązuje, że następną umową jaką dostanę bedzie umowa na czas nieokreślony. Jest to podkładka dla banku na moment zawarcia umowy której i tak zazwyczaj nie sprawdzają jak już przyznają kredyt bo w takim wypadku poprostu wyżej go ubezpieczają odnośnie utraty pracy. Jest to takie troche głupie błędne koło ale daje szanse na przyznanie kredytu. Pomyśl o takim rozwiązaniu wiem że PKO BP przynajmniej w grudniu zeszłego roku coś takiego nam uznał :) Ps. zaznacze tylko że mąż miał umowę na czas niokreślony z dużo większymi zarobkami niż ja.
  18. Mała dziś jakoś kiebsko rano spała co mi też sie udzieliło, bo kopała i przeciągała się. Miałam też dziwny sen, że mąż wpadł do przerębla i nie mogłam go wyciągnąć a potem jak już sie udałao to nie mogłam go rozgrzać i strasznie się wystraszyłam wrrr :( Głupie wiem...i tak z rana siadłam do laptopa jeszcze w łóżeczku i zaczełam szukać aktywnego forum i się udało tu dotrzeć
  19. Cześć Dziewczyny :) Myślę że to sprawa bardzo indywidualna ja chwale sie wszystkim i bez przerwy w dobrym tego słowa znaczeniu (tak też było z ciążą). Mój mąż nie powiedział nikomu oprócz bliskiej rodziny i powiem wam że nie czułam sie za fajnie jak pojechaliśmy na pogrzeb jego dziadzia a rodzina dalsza i znajomi patrzyli na mnie i mój brzusio i robili wielkie oczy (szczególnie że był upał i zasłablam) -po co tajemnice? Mąż stwierdził podobnie jak nie które z Was że nie chce się potem tłumaczyć jak by co, ale to był juz koniec trzeciego trymestru :( U mnie rodzina wie i ta bliższa i dalsza koleżanki również, nie zakładałam że może stać się coś strasznego a nawet jeśli to jestem osobą która lubi czuć wsparcie od bliskich i znajomych i nawet jak miesiąc temu trafiłam na patologię ciąży to telefony które dostawałam i pytania co się dzieje były dla mnie okazją do zapewnienia że będzie dobrze przede wszystkim samej siebie a potem innych. Ja zamieściłam zdjęcie z USG 3D tu na forum naszej klasy nie lubie jakoś obsesyjnie więc tam zamiezcze dopiero zdjęcie Małej. Lubie jak sie cieszy dookoła ze mną mój świat i i jego wsparcie w złych chwilach, nawet jeśli muszę tłumaczyć i to trochę boli wynagradza wszystko. Ja taki mam charakter, mąż troche inny i każdy jest przecież indywidualistą :) Joanna
  20. Witajcie :) Ja zawsze miałam psa :) Jednak na razie chcemy z mężem zaczekać jak troszke podchowamy nasze pociechy hi hi a biorąc pod uwagę że Mała jest w drodze a rodzeństwo planujemy dla niej po dwóch trzech latach może nam troszkę zająć decyzja o kupnie psa. Tak więc zastaje nam hodowla chomika Dzungalskiego imieniem Alex ;) Ale wracając do tematu. Ja osobiście w tym momencie u rodziców mam cudowną Amstaffkę która bardzo lubi dzieci i mniej koty. Wcześniej miałam czarną sunie kundelka ale to dopiero była cholera z charakterkiem jak tylko jej się coś nie podobało łapała zębami naszczęście raczej delikatnie ale wystarczająca by nastraszyć dzieci, które sie jej bały. Dlatego jak będziemy planować psa to raczej dużego może nie amstaffa ale myśleliśmy o owczarku niemieckim, znajomi mają i są strasznie zadowoleni - pies opiekun tak czasem na niego mówią bo nie dość że łagodny to jescze dziecku przy nim krzywda się nie stanie a i obcym do dzieci nie pozwala się zbliżać! Yorków osobiście nie lubie znam jednego bardzo złośliwego który sika do butów i obgryza meble złośliwie bo njpierw sprawdza czy napewno zobaczysz, a jak szczeka to nawet mój amstaff ucieka bo sie potwora boi :) Pozdrawiam Joanna
  21. Cześć !! My dostaliśmy kredyt prawie rok temu w grudniu na 120 m2 domku z dopłatami "rodzina na swoim" i jesteśmy zadowoleni. Kredyt mamy w banku PKO BP i rzeczywiście przez 8 lat kiedy kapitał jest mniejszy niż odsetki do odsetek dopłaca nam państwo 70% raty odsetkowej. Mamy kredyt na 30 lat ale myślimy spłacić go jak dobrze pójdzie po 10 żeby wykorzystać dopłaty państwa na maxa a potem za dużo bankowi nie dopłacać :) Jeśli chodzi o wkład własny to prawda mieliśmy go całkiem sporo, ale inwestycja w dom też jest większa niż w mieszkanie. Decyzje o przyznaniu kredytu otrzymaliśmy w 2 tyg jednak zaznacze, że z braku czasu i doświadczenia wszystkie formalności prowadził nam swietny doradca finansowy, który jeszcze uzyskał nam przystępne warunki od banku chociażby w ubezpieczeniu kredytu i samego domu. Osobiście polecam "rodzine na swoim" ten kredyt jest dużo łatwiej dostać :) Pozdrawiam Joanna
  22. Joanna_81

    pazdziernik 2010

    Witajcie Mamusie :) Pozwolicie, że się przyłącze. Ja mam termin na 4.10.2010 jednak po ostatnich USG moja ginekoloszka stwierdziła, że nasza córeczka Alicja Bronisława może juz pojawić sie na świcie w drugiej połowie września. Jednak ja i tak czuje sie mamuśką październikową tak jak na początku wyszło. Maleńka już nas zdążyła nastraszyć jakiś miesiąc temu strasznie jej sie chciało na świat i trafiłam na patologie ciąży jednak sytuacja został opanowana i teraz czuje się całkiem nie źle choć czasem męczą mnie zawroty głowy i nudności, ale nie mam na co zarzekać ani raz nie wymiotowałam tylko dwa razy zasłabłam wyniki mam raczej dobre a Alicja rozpycha sie coraz bardziej :) Poczytam sobie jeszcze kilka ostatnich waszych stron wypowiedzi, żeby choć troszkę Was drogie Mamcie poznać!! Ciesze się że tu dotarłam i mam nadzieje, że mnie przyjmiecie do Waszego grona. Pozdrawiam Aska
  23. Witam Was wszystkich bardzo serdecznie !! Szczególnie uśmiecham się do Mam przyszłych i obecnych. Na imię mam Aska i skończę w tym roku 28 lat. Mieszkam w Krakowie przynajmniej jeszcze do grudnia, ponieważ na święta Bożego Narodzenia chcielibyśmy sie przeprowadzić z moim kochanym mężem do naszego nowego własnego gniazdka do Zabierzowa zaraz jakieś 20 km od Kraka. Z uśmiechem chwale się że jestem z 34 tc a według ostatniego USG w 35 tc, więc czekamy na Maleństwo a dokładnie córeczkę Alicje Bronisławę Ogólnie czuje się dobrze, jednak miesiąc temu Mała nas nastraszyła i zaczęła się nudzić w brzuszku więc trafiłam na patologię ciąży z wczesną akcją porodową naszczęście lekarze szybko ją opanowali. Uwielbiam jeżdzić konno szczególnie po lasach, gotować mniej i bardziej wymyślne potrawy i oczywiście wszystko co zwiazane jest z florystyką - moim marzeniem jest otwarcie firmy florystycznej połączonej z projektowaniem ogrodów. Kiedyś nawet miałam zacząć studia na uniwersytecie Rolniczym kierunek ogrodnictwo jednak rodzice i znajomi namówili mnie na Uniwersytet Jagielloński i skończyło się na zdrowiu publicznym, ale jeśli znajde czas i pieniądze zamierzam zrobić studia podyplomomowe z florystyki :) Ciesze się że tu do Was dotarłam mam nadzieje że mnie przyjmiecie do Waszego internetowego społeczeństwa :) Pozdrawiam Joasia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...