witam no jestem juz pofryzjerowo (juz sobie normalnie nie radzilam z moimi klakami, za dlugie byly), bardzo mi sie podoba efekt koncowy, ja lubie sobie troszke poeksperymentowac z fryzurkami, a na Sylwka do znajomych mamy isc,
a co do spotkan klasowych, to mamy sie spotkac a wlasciwie zorganizowac impreze taka wieksza dla calej klasy w maju w 10 rocznice matury, szok to juz 10 lat. a ze znajomkami ze studiow to juz dawno sie nie widzialam i nie gadalam, wszycsy zajeci praca i rodzinami, no i mamy daleko do siebie, a bylismy taka swietna paczka, az mi szkoda. Imprezki byly niezapomniane i z kacem gigantem.