Skocz do zawartości
Forum

maniulka173

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maniulka173

  1. Hej kobietki:) A mój UPARTY Norbuś dalej siedzi w brzucholku... Emka - super , że tak szybko poszło z tym porodem:) szczęściaro obyło ci się bez nacinania a ja się tego kurde najbardziej boję , tzn tej rany...No każda wie o co mi chodzi. I ciszę się , że was już dzisiaj do domku wypuszczą. Pewnie nie możesz się doczekać co??? Madzia - nie stresuj się już tyle wagą Amelki. Zdrowa dziewuszka to i z wagą ok - zobaczysz!!! Miśka - no to super , że już masz te ciuszki. A wyprać i uprasować to już chwilka. No i fajno , że będziesz mogła sobie tą torbę spakować- będziesz spokojniejsza... Anetka - gdzie nam się podziałas? Czyżby "dzikie harce" z mężem podziałały na wypchnięcie Nikolki???? Monisia - no to szoruj do tego lekarza , bo może faktycznie jakaś bakteryjka postanowiła zostać twoją "PRZYJACIÓŁKĄ " na dłużej?
  2. Wiesz Inka - chciałabym bardzo ale to już tylko od Małego zależy... Ale staram się ( z różnym skutkiem) nie myśleć już tyle o tym , bo im częściej zastanawiam się co , jak i przede wszystkim kiedy to tym bardziej dłuży mi się to oczekiwanie. Świra można dostać , mówię Wam..Jeszcze co chwile ktoś dzowni lub pisze CZY TO JUŻ? a to już momentami mnie strasznie męczy...Na smsy już żadko kiedy odpisuje ale tel zawsze odbieram w razie gdyby nie chodziło o to czy już jestem rozpakowana tylko o inną sprawę...
  3. Hej :) Melduję się nadal 2w1 Paulinka , Maget - jeszcze raz GRATULACJE Ja dzisiaj od godz 11ej mam mniej wiecej co godzinke skurcze i trwają one ok. 20-30 sek. więc miejmy nadzieję , że na dniach dołączę do rozpakowanych hehe. Norbuś strasznie mi się napina ale i tak zauważyłam że jakiś spokojniejszy się ostatnio zrobił. Może się koncentruje na znalezieniu wyjście z brzucholka ??? Aduś - wracaj nam szybko do zdrowia:) Madzia - z Amelką na pewno będzie wszystko ok. I nie martw się - każda z nas pierworódek będzie miała takie dni jak Ty. I tak jak mówisz - zamartwianie się z byle powodu o dzidzie będzie teraz na porządku dziennym. Miśka - jak tam ubranka? Kochana odpoczniesz troszkę od maluszków . Mam nadzieje że -tak jak pisalas - nie przywioza od taty zadnego choróbska. Anetka - jak tam? Mąż wykorzystany? Kochana działaj , działaj bo wiem że już też strasznie się nie możesz doczekać. Ania - wiem co to znaczy czekać na każdy sygnał oznaczający godzinę "0". Mam to samo. Każdy ból czy mały skurcz włącza u mnie lampkę hehe:) Ale już niedługo nasze kruszynki nam to wynagrodzą. Nawet jak będą troszeczkę spóźnione. U mnie na liczniku jeszcze 5 dni...
  4. No to Anetka pozostaje Ci czekac , tylko czy sie doczekasz... Wiecie jeszcze nie dawno na mysl o porodzie nie czulam wogole syrachu a teraz jak zostal tydzien to taką mam schizę że nie wiem:36_2_34: Mi często bardzo twardnieje brzuszek i czuje wtedy takie ciągnięcie od krzyży na niego. Nie wiem , może to te przepowiadające... Mam wizytę jeszcze 23ego jeżeli nie urodzę prędzej to się dowiem co i jak...Ale tak myślę co by pojechac do ginka 21ego z Ł to będzie sroda bo on w piatek ma 2 zmiane w pracy a nie chce mamy ciagac...Zreszta 2 dni nie robia roznicy...O ile maly wysiedzi do srody u mamy
  5. No to fajnie że z Gabi taka mała pomocnica:) Ja Julii często powtarzam , że jak będzie już Norbi to będzi mi przy nim pomagała i wogóle. Mała strasznie się na to cieszy i chyba już nie może się doczekac malego bo wczoraj wywalila do mnie z tekstem " Mania a ty nie kłamiesz że masz dzidzie w brzuszku" . Poprostu jej się chyba strasznie ciągnie to czekanie ... A dzisiaj nawet jak prasowałam malego ubranka to przyszła żeby mi je podawac hehe
  6. A wiecie co jest najgorsze? Moja kolezanka z klasy urodzila 30 grudnia coreczke. I teraz codzien do mnie wypisuje czy ja juz tez rozpakowana i non stop mi nawala w smsach o tej swojej malej. Ale robi to w taki sposob jakby chciala pokazac ze jej dzidzia jest we wszystkim najlepsza itp mimo ze ma 2 tyg zaledwie. Robi to na mnie takie wrazenie jakby chciala po moim porodzie porownywac malego z jej corunia. Ja rozumiem pochwalic sie waga czy wzrostem dziecka no bo my w koncu tez tu bedziemy o tym pisac ale bez przesady...Jakbym mogla to bym wam pokazala ile juz mam smsow od niej "ciekawe czy twoj bedzie wiekszy od mojej" , itd itp...
  7. Hej Moniś:) Oj to szkoda że znowu się jakieś choróbsko przyplątało do Gabi:) A powiedz mi jak ona zareagowala na maluszka? Bo wiesz , ja mam taka 4 letnia dzikuske ( tj siostre) w domku a ze ona zawsze najmlodsza i strasznie duzo ze mna czasu spedza to nie wiem jakiej reakcji sie spodziewac z jej strony...Owszem od dawna jest przygotowywana na to że pojawi sie u nas dzidzius i nawet podchodzi czesto do mnie i mowi do brzusia "hej to ja twoja ciocia Julka" ale wiadomo ze z dziecmi jak wiatr zawieje...
  8. Ania - chyba każda z nas już ma dosy tych pytań. Jak mi sie teraz ktos pyta "kiedy bedzie dzidzia ?" to mowie że będzie jak będzie . Już nawet nie mowie kiedy mam termin i wogole bo oni gorzej te dni odliczaja niz ja sama. Co chwile tylko slysze " o jeszcze z brzuchem chodzisz? a myslalam /em ze juz urodzilas". Naprawde wkurza jak sie tak co chwile ktos pyta bo przeciez to nie zalezy od nas kiedy dzidzi sie zachce wyjsc
  9. Hej wieczorowo:) Zaraz włączam sobie z mamą horror hehe. Może jak się wystraszę to mały wylezie??? Świruje...
  10. Mnie też tam trochę boli ale jak siedzę to mniej na szczęście...Kurde już by mogło się coś zacząć a jeszcze musimy się męczyć. Ale to już tylko kwestia dni (mam nadzieję) i przytulimy nasze słoneczka. Miśka - to ja też poproszę o takie odciążenie ze strony mojego małego haha
  11. miska271Maniulka hej...oj czasami to naprawde brak sil,a szczegolnie wtedy gdy wszystkie sprawy spadaja na Ciebie...moze cos kochana sie zaczyna...jezeli sa takie mocne bole...nigdy nic nic nie wiadomo... Zobacz nasza Emke jak nas zaskoczyla...nic,nic...a tu wiadomosc ze juz urodzila... No Emka to strasznie mnie zaskoczyła. Ale ona biedna się nalatała po tych Zus-ach itp więc tak jak już ktoś pisał - mały się wkurzył i zrobił jej niespodziankę. Rozumiem twoje samopoczucie. Sama musisz wieloma rzeczami się zajmować
  12. Masz rację Aneta - tutaj zawsze się można wyżalić i przeczytać dobre słowo...A o takie nie raz ciężko w życiu...
  13. Hej kobietki:):) Ja dzisiaj na nogach od szóstej ale dopiero teraz mnie wzięło żeby tu zajrzeć EMKA WIELKIE GRARULACJE!!! MASZ JUŻ MARCINKA PRZY SOBIE SZCZĘŚCIARO!!! Ja już mam wstawione pranie małego. Potem będzie już tylko suszenie i prasowanie. Nawet nie wiedziałam , że aż tyle tego się nazbierało hehe. Ale nawet takie głupie czynności jak pranie ubranek maleństwa cieszą jak cholerka:36_2_27::36_2_27: Miśka - nie dziwie ci się , że tak się czujesz biedulko. Z wielkim bzrusiem i jeszcze dwójką starszych brzdąców. I tak jesteś WIELKA , że wogóle dajesz rade jeszcze funkcjonować. Ja prawie nic nie muszę robić a i tak chodzę jak taka staruszka o balkoniku. Anetka - ja dzisiaj z rana miałam 3 mocne skórcze w ciągu 20-25 minut. Oj bolało i też już myślałam , że mały zrobi mi z rana AKUKU! Ale dobrze , że mąż na długo cię nie zostawił. Sama po sobie widzę , że teraz potrzeba nam takiego "męskiego ramienia"
  14. A u mnie też ok:) Czekam aż mnie coś zacznie brać hehe.
  15. O! Hej Aneta:) A jak tam Twoje zdrówko? I jak Babcia? Mam nadzieje że lepiej z nią
  16. Kurde tego pierwszego posta nie miało dodać:/
  17. Dzięki Aduś . Może pomogą hihi. Mi brzuszek też się dość często napina i także nie boli. Nie raz mam ochotę krzynąć " NO MAŁY WYŁAŹ JUŻ " ale wiem że on i tak zrobi co będzie chciał....
  18. No mnie też już tak pobolewe na dole. Może to dlatego że się rozluźniają te mięsn\
  19. A wiecie jechałam na te zakupy z nadzieją , że jak polatam po sklepach to może , no wiecie , coś mnie ruszy tzn małego i pojade się rozpakować. Ale jak narazie to cisza...Może przed burzą hehe
  20. No jasne że cieszą . Łukasz się śmiał z tych spodenek tzn z długości nóżek od kroku , że to taka kruszynka będzie haha.
  21. Hej .Ja już po zakupach i jest tak jak mówiłam - same pierdołki . Kupiliśmy małemu taki super komplet - spodnie ogrodniczki + bluzka w paski. No i jeszcze komplet pościeli (już mam 3) , troche dodatkowo pieluch tetrowych , kolejny kocyk , skarpetki , także kolejną czapeczkę no i ten proszek dla niemowląt . Jutro biore sie za pranie , prasowanie itd... PAULINKA WIELKIE GRATULACJE - tak nawiasem to Twoja Amelcia waży tyle samo co ja jak się urodziłam hehe.
  22. Hej Ania:0 Jak tam zdrówko? Brzuszek nadal się napina? A mam pytanie... Masz też nie raz takie uczucie jakby cię tak ciągło w dole brzucha , jakbys miala tam zakwasy? i czy towarzyszy temy bol krzyzy?
  23. aneta1808miska271No coraz wiecej,aby tylko jedna zaczela to juz po niej sypia sie nastepne...ja to bede musiala wrocic na lutowki,bo sama zostane....co ty kochana moze urodzisz w styczniu nic nie wiadomo...zostan z nami nie odchodz od nas MISIA....ja w czwartek ide na KTG zobaczymy co sie dzieje ide na 9-30 ale mi sie nie chce ale moze mi cos powiedza moze sa jakies objawy bo juz moj maz sie nie cierpliwi i ciagle pyta kiedy urodzisz?? no kiedy?? a ja sie boje ale staram sie tego nie okazywac:36_2_49:...no zobaczymy.no nic zmykam na troche jade do szpitala do babci a potem do taty na wies wpadne do was jak wroce-buziaczki i milego dnia No to papa Anecia:)
  24. KASIU WIELKIE GRATULACJE:) DUŻO ZDRÓWKA I SZCZĘŚCIA DLA WAS I IGORKA!!! Ja jade dzisiaj z Ł pokupować pare pierdołek dla małego. Sama jeszcze nie wiem co dokładnie kupie , będę czekała aż coś mi się w oczy rzuci hehe. Wiecie jak to jest jak się coś spodoba...A muszę od razu zaopatrzyć się w proszek do prania i płyn do płukania co by w końcu wziąć się za ubranka Norbiego...Teraz to już nie ma żartów...Trzeba się za to w końcu zabrać. Jeju faktycznie jest nas coraz mniej w dwupaku :P Już niedługo nie będzie pisania " a mały/a kopie a to , tamto " tylko "przespał/a ileś tam godzin " itp. Miśka - co z tego że lutówka? Tutaj zawsze będziemy czekać na jakieś wieści od ciebie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...