Skocz do zawartości
Forum

Tasik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tasik

  1. Ita staram sie jak tylko umiem, jestem twarda i pewna swego. Popoludniu jak odbieralam Pa mial bardzo smutne oczy, powiedzialabym nawet, ze plakal. Powod - zapomnial dzisiaj hauka ze soba. I teraz widze problem. Ma byc podobno jeden dzien w tygodniu na przynoszenie zabawek. Tylko, ze Pa hauhauka traktuje bardziej osobiscie. To uspokajacz, ktory czasem dziala lepiej niz mama. I najbardziej potrzebny jest, a raczej jedynie do lezakowania i ewentualnych tragedii zeby sie przytulic. Bebe musiala pogadac z pania na ten temat. Ania u nas tez dzisiaj lekka wpadka. Zmoczone troche spodenki, skarpetka i pantofel.
  2. Bry U nas dzisiaj dramat! Takie wycie, ze szok. Nie chcial zalozyc pantofli, potem chcial isc z P do pracy. Normalnie :Smutny: Sekundka super Olivka! A jak sie jezdzi na takim rowerze?
  3. Tasik

    Co dziś robicie na obiad?

    pomidorowa z łazankami kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki, pomidory z cebulą i ze śmietaną
  4. Bry Nuchna kciuki caly czas sa!!!!!! Niech B jak naszybciej wraca do zdrowia i do Was do domu!
  5. Aaaaaaaaaaa bo zapomniala. Dziubala u Pa sa dwie wychowawczynie. Jedna od samego rana i wychodzi po obiedzie a druga pewnie przychodzi przed obiadem i jest do popoludnia. A do tego jeszcze "wozna oddzialowa". Karola dieta??? Jaka? Mnie tez by sie przydala, bo mam + 4 ale jakos nie mam motywacji. No chyba, ze w koncu te walki mnie zezla i sie wezme. Wtedy wezme diete od mojej instruktorki pilatesa i mam nadzieje bedzie ok. A moze na wiosne
  6. moja za zdrowie, udany pogodny weekend i jeszcze lepszy kolejny tydzien - nie tylko przedszkolny
  7. Bry Przepraaszam nie nadrabiam. Nie mam sily. Dzisiaj rano pieszo do przedszkola (auto w serwisie). Tam Pa zaczal wyc, bo on nie chce lezakowac Potem biegiem do pracy a raczej kosciola, bo o 7.30 byla msza za tego zmarlego kolege. Potem do pracy, potem do kadr (z Kopernika na Anny), sklepu po prezent na jutro na kinbderbal u kolezanki. Potem z powrotem do pracy. Jak cos zjadlam to poszlysmy z kolezanka na Rakowice na pogrzeb. Tam caly czas na stojaka - moj kregoslup odmawial posluszenstwa. Z cmantarza po przejsciu calych Rakowic juz sobie darowalam i podjechalam 2 przystanki autobusem po Pa do przedszkola. Wracalismy oczywiscie w zolwim tempie. Ale po drodze PA mi mowi - Wiesz dlaczego tak bardzo Cie kocham? Bo mnie tak czesto calujesz. To ja go cmok w policzek, a on na to - O wlasnie tak!!! Od razu lepiej mi sie zrobilo.
  8. Pa wieczorem plakal, ze nie chcial lezakowac w przedszkolu tylko w swoim lozku zwalam to na karb zmeczenia dobranoc
  9. Justys jestam zauroczona zdjeciami. Po prostu mnie zatkalo. Wszystkie serie cudne, ale najbardziej urzekla mnie ta z belami slomy.
  10. Ania my dopiero dzisiaj moglismy zostawic pantofle w przedszkolu. Do wczoraj bylo prawie wycie, bo on ich nie zostawi
  11. Sterletko czytalas ten artykul ktory linkowalam? Dzieci roznie odreagowuje stres zwiazany z przedszkolem. nUszy do gory bedzie dobrze! Dziubala udanego zebrania Odebralam PA. Caly zadowolony, bo obiad byl bardzo dobry!
  12. Dziubala bedzie dobrze! Wtedy byl mlodszy moze to z tego wynika? Moze nie za bardzo "podeszly" mu panie? My na szczescie mamy bardzo mile panie wychowawczynie. Ta mlodsza debiutowala w pracy w przedszkolu razem z PA 1 wrzesnia A wozna oddzialowa tez jest bardzo sympatyczna.
  13. Dziubala ale my zoozakreceni jestesmy Aparat niestety nie ten sam. To nowszy model, ale jestem z niego mniej zadowlona niz ze starego ide na cmentarz
  14. Sterletko masz taki model. Z czasem przejdzie. Sil!
  15. Renia zdrowka dla dziewczynek Starletko sil i nie ma co Ci sie robic przykro. Panie w przedszkolu nie jedno juz widzialy i dla nich to nic nowego taki wrzeszczacy 3-latek. Moze beda jakos umialy pomoc.
  16. U mnie znowu przerwa. Jak bylam w sanatorium to mialam czas, ale teraz?? nie ma mowy. A wieczorem jakbym juz nawet miala chwilke to jestem padnieta i nie chce mi sie rozkladac calego kramu na pare xxx. A poza tym przy sztucznym swietle zle mi sie krzyzykuje a poniewaz mam teraz wzor z bardzo podobnymi kolarami to jeszcze mi sie one myla i potem musze pruc
  17. Halo!!!!!! Co tam słychac w wielkim swiecie?? My zaczelismy przedszkole. nie jest tak zle jak myslalam, ze bedzie, ale jeszscze duzo kryzysow przed nami jak znam zycie.
  18. Justys co za sasiadka!!!!! Mam nadzieje, ze miala pms i jej przejdzie Freya cierpliwosci i sil, a D niech wraca do zdrowia Megan super fotki. Tosia zawsze mnie rozbraja
  19. To ja jeszcze Picasa Web Albums - Kasia - PRZEDSZKOLE tylko strasznej jakosci, bo mialam slabe baterie i lamy nie chcialam wlaczac
  20. Bry Pa juz w przedszkolu. Jak sie ju z nim pozegnalam i mialam wychodzic to na pelny regulator zakomunikoawal "kocham cie!" a ja na 11 ide na pogrzeb. Zmarla znajoma rodzicow, taka moja przyszywana ciotka. W tym tygodniu dwa pogrzeby. W piatek Pana dr. Tam beda tlumy.
  21. Ann zycze zebys miala na wlasnosc czasowstrzymywacz! Brzoskwa super, ze Igor sie dobrze czuje w przedszkolu. A poranne lzy w koncu sie skoncza To ja zmykam dobranoc
  22. wreszcie mialam troche czasu, wolny komp wieczorem i cos przegladnelam Picasa Web Albums - Kasia - Kuźnica 2008
  23. moja za nasze przedszkolaki
  24. Ostatnio stwierdzono u mnie Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi /SSBSU/. Przejawia się on następująco: - Decyduję się na podlanie ogrodu. - Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i stwierdzam, że wymaga umycia. - Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki. - Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu. - Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny. - Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz. - Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem. - Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie. -Wchodzę do gabinetu a na biurku stoi puszka Coca Coli, którą niedawno piłem. - Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki. -Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku zwracam uwagę na kwiaty na parapecie wymagają podlania. - Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary, których szukałem od samego rana. -Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty. - Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym. - Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę sobie, że jest na stole kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty. - Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę. - Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić. Pod koniec dnia: > Ogród jest nie podlany > Samochód jest nie umyty > Rachunki są nie zapłacone > Puszka ciepłej Coca coli stoi na biurku > Kwiaty są suche > Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej > Nie mogę znaleźć pilota telewizyjnego > Nie mogę znaleźć moich okularów > I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważny problem. Mam jeszcze prośbę. Przekaż tę informację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu ją już opowiadałem. Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi ! > STARZENIE SIĘ JEST NIEUNIKNIONE > DOROŚLENIE JEST OPCJONALNE > ŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JEST TERAPEUTYCZNE
  25. Dziubala nie wiem czy jest taka mozliwosc. Na razie czekam na zebranie i moze wtedy bedzie bardziej sprzyjajaca atmosfera do pytania, bo na razie to wszystko w biegu. musze sie najpierw dowiedziec jak sie w tej grupie zaaklimatyzowal i czy daje rade. Ja zasypywalam pytaniami jak to bedzie jak reszta dzieci pojdzie do "0" P w dzien otwarty jak wieczorem mialam kryzys. Ale wczoraj uslyszalam jak pani mowila do jednej z mam, ze przeciez dzieci w przedszkolu sa 4 lata a grup jest 6 wiec chyba to potem jakos ustawiaja zeby bylo dobrze. Spiace chlopaki mnie powalily :36_1_19:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...