Skocz do zawartości
Forum

madzialska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez madzialska

  1. U nas tym razem kikut odpadł 5 dnia po porodzie, tak więc nie ma reguły :)
    Nasz starszy synek urodził się strasznie suchy, też się bałam, że coś jest nie tak, ale przeszło po kąpielach w emolientach. Wtedy kąpalismy w Oilatum. Bartuś tez ma lekko suchą skórkę, tym razem zakupiłam Ziajkę-dużo tańsza od Oilatum, a działa tak samo.

  2. Renatka, gratulacje!
    Wczoraj własnie wieczorem pomyślałam i dlatego aż do naszego wątku zajrzałam :)
    Nasz Bartuś urodził się 16 grudnia o 6.22. Miał 56cm i wazył 3370g.

    PS. Na tym durnym forum nie umiem wkleić zdjęć niestety...

  3. Witam,
    wczoraj dotarlismy na ktg. Póki co skurczy brak, maluszek waży 3348g. Szyjka już bardzo krótka, ma 4mm. To podobno dzięki skurczom, które miewam wieczorami.
    Ginka powiedziała, że mam być w gotowości, a jak do 17 grudnia się nie ruszy to mam się zgłosić tego dnia na wywołanie, także został nam tydzień :)
    Po powrocie ze szpitala trochę strachu się najadłam, bo na wkladce zauwazyłam krew. Zadzwoniłam na izbę czy mam wracać. Uspokojono mnie, że to od badania może być i jak się bedzie nasilac to mam wracac. Ale po jakimś czasie przerodziło się to w czop-książkowy sluz z krwią.
    Dziś już nic nie leci, skurczy brak...

  4. Z oxy to chyba od szpitala zależy czy podają chętnie, czy nie :)

    Ja przed porodem miałam próbe z oxytocyną-sprawdzali wydolnośc łożyska, więc to może o to chodzi. Podłączają do kroplówki, ale podają jej tylko troszkę i potem badają czy łożysko spełnia swoją funkcję . U mnie ta niewielka ilość wystarczyła żeby się rozkręciła akcja.

    Mielismy jechac dziś na ktg, ale akumulator w aucie padł, więc lipa. Jedziemy jutro, mąż musi kolejny dzien wolnego brac, bo u nas tylko rano robią monitoringi...

  5. OnaM193
    BOŻE !
    Czytam wasze posty i nie mogę uwierzyć! Ja pierwsze dziecko rodziłam naturalnie i w życiu za nic w świecie, chociaż by mi dopłacali nie chciałabym cesarki - chyba że byłoby jakieś zagrożenie życia lub zdrowia mojego albo dziecka - W ŻADNYM INNYM WYPADKU!
    Nie ogarniam, ale spoko - dotrze to do was, jak za 2tygodnie będziecie mogły skakać i robić wszystko inne, a te po cesarce dopiero będą bezboleśnie siadać i wstawać :)
    Poza tym sam fakt, że po porodzie naturalnym jak wszystko jest ok masz maleństwo przy sobie a po cesarce za przeproszeniem dupy podnieść nie możesz, a mocz oddajesz przez jakiś kabel do worka - cudowna perspektywa!

    Amen!
    Podpisuje się pod tym rękami i nogami!
    Może jesteśmy mądrzejsze, bo mamy poród za sobą, ale wyszlam z tego samego założenia, co napisała Ola-tak nas stworzyła natura i chciałam rodzic tylko sn...I nie zaluje.
    Teraz tez tak chcę :)

  6. Hej,
    w tej ciąży jakoś obyło się bez infekcji, poprzednio też leczyłam się Prenalenem i syropem z cebuli.

    Wczoraj byłam na ostatniej wizycie-dostałam skierowanie na ktg na 9 grudnia. Jak wszystko będzie ok to mnie wypuszczą, ale jest szansa, że mnie zostawią, bo lekarz dopisal, że w poprzdniej ciąży były problemy z cisnieniem. A jak mnie zostawią to może znów się coś przyspieszy jak poprzednio :P

  7. Hej,
    u nas z 1 synkiem starania trwaly długo, bo prawie rok...Okazało się, że to hormony-TSH i prolaktyna. Jak tylko zaczęłam brac leki udalo się.
    Myślalam, ze za drugim razem też będzie tak trudno, a tu 3 cykl i się udało.
    Co do ruchów to poczułam je 2 lipca-ale by były cyrki, jakbym urodziła 2 grudnia, czyli tego samego dnia co Maciusia :)

  8. Mnie przy dwójce przeraża tylko to, że tak naprawdę wszystko na głowie matki...Mąż idzie do pracy, a ona musi sama ogarniać dzieci, a jeszcze jak nie ma nikogo do pomocy w postaci babci czy cioci, która by ja raz na jakiś czas odciążyła choć na chwilę to już masakra. Tego się boję właśnie...
    Nasz Maciuś jest podobny do mnie, więc może Bartuś będzie podobny do taty :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...