-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamabąbla
-
hej Sylwia, napisz cos o swoim Bąbelku... chodzi, gada,? co lubi? pozdrawiam
-
Kobitki - jakies spotkanie świateczne? hm....
-
Nam zębska idą równo mamy 8 ale krzywe jak cholera.... jutro będe wiedziała zcy dostałam pracę... ciekawe bo babsko oszczędza każdy grosz a ja muszę zacząć się cenic... pozdrawiam
-
Ronia- to normalne, powinni jakiś wiadukt zrobić bo ja jadąc na pocztę, to bialej gorączki dostaję bo musze przejechac przez tory 2 razy... Małgosia- mam !!! i to sporą !!! kiedyś sama na niej szalałam jak tu sie sprowadzilam (:
-
Mam lokal ( przedszkole) mam pomysły na zajecia, szukam osoby która chcialaby wspóltworzyc takie zajecia , lub prowadzic własne autorskie, popołudniami i weekendy... myśle o zajeciach dla 2-6l , plastyczne, zabawa z angielskim czy muzyczno-ruchowe, możliwy zarobek od 20-50zł/h szczegóły na maila... zapraszam do współpracy !!! mhabiera@interia.pl
-
oj tak jadąc wczoraj przez Sulejówek czułam sie jak na lodowisku... nie mówiąc już o tym że brama odmówiła mi działania, a o 7 rano z szuflą latalam zamiast kawy a zanim wyjechalam to już było zasypane... mogłoby być trochę cieplej bym mogła z Bąblem wyjść...
-
ja nie ryzykuje przy takiej temperaturze wyjść z Młodą... a sanki nowe już czekają... śnieg przynoszę w misce, zkładamy rekawiczki i bawimy sie w domu... póżniej trzeba wytrzeć podłoge... ale co tam...
-
Drodka- moja nie sypiala na spacerach już od 7 miesiąca, i chcaiłam ją przyzwyczaic do zasypiania w dzien w łóżeczku... i się udało... w nocy nie wiem gdzie tkwi problem, sa noce ze budzi sie raz a są katie ze co godzinę..., też sie przyzwyczaiłam... i też mam nadzieje ze nadejdzie taka noc ze obudzimy sie dopiero rano... (:
-
Co do jazdy wózkiem to nigdy go nie lubiła... od kiedy chodzi to przesiadłyśmy sie na rowerek taki ala kaczka który gra i kwacze , uwielbia go, i mogłam zrobić w nim naprawde długi spacer... a na krótkie trasy to piechotką i z wózkiem dla lalek... a teraz to chyba sanki będą grane tylko przestanie wiac i padac.... też chcielismy jechac na WYSPĘ jak bylam jeszcze w ciąży... nie wyszło, a teraz to nie wiem kiedy cos nam sie uda bo Mloda jest z tych co nie spi w nocy , ostatnio krzyczy znów co godzine, więc nie możemy jej zostawić... pozdrawiam
-
My dziś po kontroli znów- jest lepiej jedno ucho czyste , drugie prawie... wiec jesteśmy na dobrej drodze... choc mamy dalej areszt domowy by nic nie złapac... to smutne bo teraz jest tyle fajnych imprez świątecznych... na śniegu byłyśmy, Młoda wpierw płakała bo nowe buty i nowa sytuacja, a pod koniec szalała i nie chciała wracac do domu...(:
-
Młoda dalej ma wodę w uszach kolejny kontrol w poniedziałek po odstawieniu sterydów do nosa... kazali nam szukac przyczyny bo inaczej będzie tak ciągle... wiec czeka nas wizyta u gastrologa i badanie pod kontem refluksu... ZAPRASZAm do sulejówka 5.12 na ZAbawe mikołajkową !!!! wszystkie info tu - Stowarzyszenie Dzieciom SulejĂłwka
-
ja dziś nie pozbierałam sie bo po pierwsze młoda znów lapie sie za uszy, jutro laryngilog z rana nas czeka, obym sie myliła ale chlupie jej io krzyczy przez sen... po drugie mam próbne zajęcia jako psycholog do przedszkola i muszę sie przygotowac... pozdrawiamy ja na codzien pije wiadra kawy bo mała budzi sie w nocy normalnie 2 razy teraz jak coś jej dolego to krzyczy co godzine...
-
my na mikołaja myślimy też o odkurzaczu, tablicy na magnesy i krede, albo namiot-domek... nie wiem jeszcze co to będzie...
-
Paczka doszła !!! ale wielka ta ryba !!! super jeszcze raz dzięki... !!!
-
uwielbiam bajki widze ze mam zaległości... (:
-
witam my mamy samotny weekend bo tata R pojechal w delegacje... smutno więc siedzieć w wielkim pustym domu, a tu jeszcze ta okropna pogoda... ble... wymknelysmy sie dzis na impreze dzień pluszowego misia.... było bardzo misowato, dzici malowały, kleiły, szyły misiaki... moja Ania zdecydowanie woli misie od lal, ale to przeze mnie bo ja mam na ich punkcie bzika... pozdrawiam już sennie... co do rozwojowych tematów to moja chodzi od 10m( teraz to biaga, ciężko jej usiąść na chwile) ale nie gada tylko mama i tata... a reszta to tak bez ładu i składu... a chciałam spytać czy dajecie dzieciakom jakies normalne herbatki typu z malin czy z rózy ... ???
-
Ronia - a ty skąd ? dziś miałysmy z młodą dzien pluszowego misia... było dużo dzieci, które rysowały, wyklejałay i szyły misie... my tylko przytulałyśmy wszystkie misie ale i tak bylo wesoło...
-
dzięki dizewczyny przyda sie bo po tylu tygodniach siedzenia w domu mam już bzika... SZyszka- na Rozłogi, tam sie wychowałam... też mam sentyment do tego miejsca....
-
UFF mamy tylko areszt domowy i czekamy az plyn w uszach sam sie wchłnie... kontrol za tydzień i zobaczymy... oby było już po strachu...
-
a dzięki za gosiki...
-
DRodka- tak fotograficzny... a zaskoczyło mnie ze wygrałyśmy... ale mi to humor poprawilo.... RoXa- trzymam kciuki.... idziemy z Aniutkiem za chwile na zajecia taneczne dal maluchów, a póżniej laryngolog na nsa czeka.. życze miłego dnia kobitki...
-
było by miło... się spotkac.... my dzis idziemy na wyrok tzn, czy mlodą skierują do szpitala, bo po 3 antybiotykach marna poprawa a chyba nie ma sensu dawac cxzwarteggo... tylko nie widzę jej tam, jest ruchliwa, płaczliwa jak sie boi... to był by koszmar... pozdrawiam i dam znać co z nami wieczorem
-
a dziekujemy bardzo w imieniu ma małej Ani... naprawde szok , bo jestesmy to od niedawna... i pierwsza nagroda w moim dorosłym zyciu...
-
A dziewczyny szukam pracy- żłobek, przedszkole, szkoła....( może coś innego) kasa nie najwazniejsza...
-
Malgosiu- dzieki ze napisałaś bo nawet nie wiedziałam.... moja pierwsza wygrana w życiu łoł!!!!! a ponieważ ostatnio jest do bani i Ania chora- straszą szpitalem to tym bardziej miło.... SZyszka- ja też mieszkalam na jelonkach a teraz sujejówek to blisko Ząbek wiec zapraszamy w wolnej chwili...