Skocz do zawartości
Forum

agha910

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agha910

  1. Kata ty sie nie przejmuj bo nie ma nic zabawniejszego niz wszystkowiedzace matrony co to we wlasnej ciazy przytyly po 30 kg i do konca zycia chodza z nadwaga ... no ale przeciez Ty sie odchudzasz heheheh ciekawe skad ona to wie hmmm. Pewnie telepatycznie siedzi w Twojej lodowce i sprawdza. Ja przytylam jak narazie 1,5 kg a i tyle to mi zostalo z poprzedniej ciazy bo nie zdazylam zrzucic po poronieniu jak juz bylam w drugiej :). Wiec teoretycznie nie przytylam wcale i brzuszek mam malutki ale tylko dlatego ze dzidzia jest bardzo nisko. Dzis bylam u poloznej i sluchalam serduszka wiec wyglada ze wszystko ok a za 2 tyg szczegolowe Echo. A niektore kobiety to zapominaja ze nie kazdy ma apetyt w ciazy (jak ja czy ty) wrecz odwrotnie odrzuca czlowieka na wiekszosc zapachow czy potraw. Wiec lepszy sucharek niz chlebek a potem wiszenie nad kibelkiem bo co to da. Co do budowania odpornosci to opisze Wam jak to jest w Holandii (szok, szok, szok). Wyobrazcie sobie widoczek poczatek wiosny, okolo 12 C lekka mrzawka generalnie pogoda do bani. Mloda mama na rowerze a na przodzie okolo 1,5 roczny brzdac w siedzisku, przed nim tylko szybka i takie malutkie okrycia plastikowe na nozki zeby nie wialo. Maluch rumiany jak jabluszko, czapka na bakier, szaliczek powiewa lekko zawiazany, do tego czerwona srednia kurteczka i usmiech od ucha do ucha. Z tylu na drugim siedzisku dzieciaczek moze 3-4 letni bez szalika i czapki z takimi samymi rumiencami jak braciszek. Tu antybiotyki stosuje sie tylko i wylacznie w sytuacjach krytycznych jak infekcje (powazne) ale nie grypy czy przeziebienia. Dzieci ucza sie plywac od 4 roku zycia (wszytskie na wypadek zatopienia Holandii) bo pierwszy egzamin maja w 1-2 klasie czyli 6-7 latki (egzamin polega na skoku w ubranku i bucikach na gleboka wode min 180 cm i przeplyniecie 15 metrow wiem bo jak bylam na basenie to akurat obok takie babelki skakaly). Tu dzieci ida do szkoly od 4 roku zycia jak chca (cos jak nasze zerowki ale na 2 lata). Poniewaz od dziecka sa tak hartowane nie uswiadczysz pozna jesienia cieplych plaszczy czy czapek a juz szczegolnie rekawiczek. Nie nadarmo mowi sie w zartach (szczegolnie o kobietach Holenderskich) ze sa zdrowe jak krowy bo faktycznie to narod wysokich i rumianych ludzi. Paracetamol i witaminy sa tu lekami najczesciej polecanymi hehehe. Holendrzy stawiaja na odpornosc bo faktycznie z takimi wiatrami i mrzawkami mozna by sie wykonczyc inaczej
  2. Asik co to za niewychowani goscie !!! Ja tez kocham psy ale nigdy pzenigdy bym nie pozwolila sobie na taka beztroske w cudzym domu, bo co innego maly york co na kolanach posiedzi a co innego pies co obleci wszystkie pokoje plus nasika w jednym. Rece opadaja jak ludzie sa beztroscy w swoich przekonaniach i nie szanuja zdania innych a to przeciez podstawy kultury!!! Ale co ja sie dziwie sama mialam znajemego ktory zawsze chcial palic w moim mieszkaniu i robil awantury ze on jako gosc to ma prawo i nie pomagalo tlumaczenie ze ja nie pale i moj byly maz tez, a po jego wyjsciu cale mieszkanko (35m) mi smierdzi. Oczywiscie ja sie nie zlamalam i dalam mu jedno wyjscie albo niech sie spotykaja z moim bylym na miescie albo niech nas wcale nie odwiedza bo ja mam dosc takich dyskusji. Co do facetow i ich pomyslow na prezenty to ja mam szczescie i moj wie co kupic ale tym razem ja juz nie chce perfum, ciuchow czy butow tylko ..... WIERTARKE heheheh. Mam nadzieje ze wezmie do serca i kupi mi co chce. Asik wszystkiego naj dla Ciebie, meza, kota i Natalki. Kata dzeki za przepisy ciasto wsadzilam na pieczenie z dolu i z gory ostatnio (to co nie wyszlo). Twoje przepisy sprawdze jak Jonathan bedzie w pracy bo nie chce kolejnego ataku smiechu jak nie wyjdzie. Wole mu zrobic niespodzianke jesli sie uda .... jak ja w to watpie to moje po tylu porazkach. Suzzy to widze ze nie tylko ja nie mialam pojecia o tych glukozach (swoja droga az mi sie slabo robi jak pomysle o piciu tego). Mama Sloneczke a pisz ze szczegolami bo nie ma to jak goscie z piekla rodem hehhe U mnie poza tym bez zmian jutro do poloznej na badanie, Jonathan zaczyna sie powoli przekonywac ze seks w ciazy mnie nie zabije i dzidzi tez nie wiec moje propozycje wieczornych treatmentow przyjmuje z wieksza radoscia co powoduje jego swietne humory dnia nastepnego a dla mnie sniadanie do lozka i francuskie nalesniki zaraz potem. Poza nieodlacznym zmeczeniem te wczesne okropnosci mdlosci minely prawie w 100%, ciagle miewam dziwaczne sny ale humor dopisuje (daleko od euforii ale i daleko od depresji). Buziaki dla Was wszystkich
  3. Dzieki Kata za wyjasnienie narazie polozna nic mi nie wspominala ...tu generalnie robi sie malo badan bo oni klada nacisk na porody naturalne (wiekszosc odbywa sie w domu jesli nie ma komplikacji) badania sa podstawowe ale zobaczymy pozniej. Co do parkow to mijalam Asterixa ale ze spedzilismy 7 godz w Euro Disney to juz sobie odpuscilismy. Co ciekawe to ja juz bylam wtedy w ciazy (niezle sie malensto pokrecilo). Tu w Holandii jest sporo parkow no ale musza na mnie poczekac ....dlugo. Monique daj mi jakis prosty przepis na ciasto bo narazie jedyna osoba ktora cos piecze jest Jonathan bo mi NIC nie wychodzi (normalnie gotuje swietnie tylko ciasta do bani). Chcialam mu zrobic ciasto jogurtowe wyszlo ladnie z wierzchu surowe w srodku , chcialam dopiec spalilam. Do tego nie mamy piekarnika normalnego tylko megatron z piekarnikiem z termoobiegiem !!!! Jedyne ciasto ktore Jonathanowi wychodzi to maslane a jak probowal jogurtowe to wyszedl zakalec. W sklepach to tu wszystkie ciasta na jeden kopyt ... biszkopt z bita smietana i zalezy do wyboru jablka lub truskawki. Nawet w drogich cukierniach nie ma wyboru :(. Ja na szczescie dla wlasnej wagi nie jestem wielka fanka ciast ale chetnie bym "dogodzila" ukochanemu czasem a jedyne co osiagam to jego ataki smiechu heheh.
  4. Hej Dziewczyny ja mam takie durne i naiwne pytanie a co to jest ten test glukozowy i po co sie go robi? Jak narazie tu w Holandii nic na ten temat nie slyszalam. U mnie wszystko ok poza tym ze jestem wiecznie zmeczona to nie jest zle. Zle mysli odsuwaja sie narazie a jak mnie lapia to staram sie oddychac .... hehehh pomaga chociaz na chwile. Jonathan panikuje ze mi brzuch nie rosnie no ale juz za 3 dni wizyta u poloznej to miejmy nadzieje ze wszystko jest dobrze. Dodatkowo zimno tu juz jak w psiarni wiec bez kocyka po domku ani rusz. Do bani lato bylo w tym roku niestety. Buziaki i zdrowiejcie Natalko, kotku, i reszta ferajny
  5. Jestem, jestem i czytam co piszecie ale jakos nie mam nastroju na pisanie bo lekko depresyjnie u mnie. Mdlosci minely ale pojawily sie bole glowy plus strachy na lachy depresyjno smutasowe. Pewnie tez to mialyscie a moze to tylko ja taki chicken jestem. Czasem czuje sie jak w pulapce i durne mysli a co jak dzidzius bedzie chory, a co jak poronie znowu np w 7 miesiacu, a moze ja sie nienadaje do roli mamy, co sie dzieje z moim cialem !!!!, nic mi sie nie chce a nawet jak mi sie chce to 5 min i koniec. Staram sie nie myslec za duzo ale to udaje sie tylko kiedy spie wiec spie jakies 12 godzin na dobe albo i wiecej. Do tego jak Jonathan dostanie prace we Francji to bede tu sama jak palec w domu. Nawet do Polski nie uda mi sie na dluzej pojechac niz 4 tyg bo przeciez mam badania a podroz autokarem w ciazy nie jest za fajna a samolotem moge doleciec tylko do Warszawy wiec dodatkowo 2,5 h w pociagu ... ech. Jonathan stracha sie ze mna rozmawiac bo nie za bardzo wie jak mnie pocieszyc a do tego boi sie jak ognia seksu co mi tez nie pomaga bo w mojej durnej glowie teraz wszelkie odmowy traktuje jak zdrady stanu z zamachem na moje zycie. Mam nadzieje ze to hormony bo naprawde malo mnie cieszy a nawet jak juz to na pare minut, jedyne co mnie trzyma w pionie to fakt ze wiem ze to wszystko siedzi w mojej glowie i nie ma pokrycia w rzeczywistosci (oby). I jakie ja teraz durne sny mam to tylko ja wiem ... SF to ja teraz moge tworzyc bo wszelkie potwory, stwory mam tak opracowane ze szok. Moj najnowszy to skrzyzowanie psa z ....PARASOLEM .... klekajcie narody. To tyle u mnie ale zyje i czuje sie fizycznie lepiej wiec to juz sukces :). Asia ... kotek bedzie zdrow nie ma opcji a bez lapki bedzie tylko bardziej "orginalny" i sexi Suzzy sliczne ciuszki dla dzidzi Mama Sloneczka prosze o siebie dbac :) Monique ciuszki nosze i sa bardzo wygodne :)
  6. Suzzy nie strasz ludzi ... uf dobrze ze tylko tak sie skonczylo. Buziaki
  7. Moniqe tak wlasnie te spodnie Dziewczyny jak moge poradzic to dolozcie pare euro i kupcie te cyfrowki wodo i szoko odporne. Reklamuja taka w TV ze maluchy w wieku waszych dzieci najpierw upuszczaja ja na beton kolo basenu a potem robia sobie wzajemnie zdjecia ...pod woda heheheh. Moze i obudowa bedzie porysowana ale chyba to dobra inwestycja przy malych dzieciach. Ja sama mam dobra cyfrowke ale wiem ze jest delikatna co jest troche uciazliwe w podrozach itd i bawie sie w pokrowce i uwazam jak z jajkiem ... no ale dzieci nie upilnujesz prawda . Poszukam nazwy modelu ...chwilka i gotowe (nie jestem pewna czy to ten model bo reklamy juz dawno nie widzialam ale napewno jeden z nich) Olympus [mju:] 720 SW Digital Buziaki
  8. Hej dziewczyny dzieki za slowa otuchy juz mi lepiej ... masakra takie wachania nastrojow. Moniq dostalam wczoraj paczke wieczorem i od razu mi sie nastroj poprawil bo faktycznie nie ma to jak otwieranie paczek hehe. Ciuszki pasuja wszystkie jak ulal tylko w jednych spodniach musze podwinac lekko nogawki. Dziewczyno zalatwilas mi cala garderoba na cala ciaze bo wiadomo zawsze ze spodniami najgorszy problem. Naprawde jeszcze raz wielkie dzieki. Z nowosci wczoraj zaliczylam pierwsze publiczne rzyganko w krzakach i teraz bede juz pamietac zeby zawsze miec ze soba jakas torbe. Do tego tuz przed o malo nie zemdlalam w sklepie wiec moja wycieczka do osiedlowego sklepu byla bardzo "wesola". Jedyny plus tego to taki ze zglodnialam potem i zjadlam duza porcje makaronu z warzywami i kielbaska plus jakis chinski sos. Zastanawiam sie czy 23.09 zrobia mi kolejne badanie krwi ale chyba zaczne lykac witaminki bo moze te omdlenia to przez moja mimo wszystko slaba diete. Jem owoce, warzywa, pije mleko czasem uda mi sie zjesc jak wczoraj cos pozywnego ale czuje ze nie jem tych 2300 cal dziennie bo mi po prostu nie wchodzi tyle :( Zaczne brac 1 multiwitamine dla ciezarnych dziennie lub na 2 dni bo nie chce podnosic poziomu jak wszystko jest ok. Dziewczyny powiedzcie wszystkim co to im sie pepuszki nie podobaja zeby Was cmokneli w tylek i tyle heheh ja znam takich modeli co to twierdza ze kobiety w ciazy sa w ogole obrzydliwe i fuj. Tylko takim znalezc dobra sciane do walenia barankow z rozpedu.
  9. Witajcie dziewczyny u mnie po 3 cudownych dniach odpoczynku i radosci od mdlosci i niemocy (nwet bylam nad morzem ze znajomymi) wszystko powrocilo i teraz mam dola. Znowu jedzenie nie wchodzi nic mi nie pasuje a do tego maz ma 2 pazdziernika rozmowe w sprawie pracy we Francji wiec jak ja dostanie to bede sama siedziec w domu jak palec. Na szczescie jade pod koniec pazdziernika do Londynu na 2 tyg do przyjaciolki to mam nadzieje ze mi sie nastroj poprawi. Zaczynam miec lekka depresje ze po co mi to wszystko bylo, ze lepiej bylo zostac w Londynie i o nic sie nie martwic. Durne hormony pracuja nie w ta strone co trzeba a do tego moje kochanie ze strachu unika kontaktu fizycznego ze mna jak diabel swieconej wody co mnie doprowadza do jeszcze wiekszej frustracji bo ile razy mozna dostac odmowe !!!! Albo typowo babskie wymowki a to bol glowy, zmeczenie i standardowo ze on sie boi. No zebym ja musiala faceta molestowac o seks .... rece opadaja. Czasem mysle ze ta praca we Francji to byloby dla niego zbawienie od mojego marudzenia, ale wiem ze jak nie sprobuje to temat bedzie wracal co jakis czas, wiec moze niech jedzie i sie przekona ... w najgorszym przypadku jak mu sie spodoba i znajdzie jakies przytulne miejsce dla nas to po porodzie przeprowadzimy sie (wcale mi sie to nie podoba nic a nic ale co ja teraz moge ... jedno wielkie nic bo jestem 100% zalezna od niego). Wiem ze teraz marudze ale wkurza mnie ze wszystko zwiazane z ciaza czy to dobre czy zle spada tylko na kobiety a facet moze sobie tylko wyobrazic jak to jest ...a i tak nie bedzie nawet blisko prawdy. To tyle z mojego depresyjnego ostatnio zycia buziaki dla Was
  10. Moniq ja Ci z kotem nie pomoge bo dla mnie one sa generalnie "inne" jak bardzo nie lubie nieprzewidywalnych ludzi tak samo obawiam sie zwierzat. HEHEH moze nie umiem ich "czytac" ale kilka razy nie mialam zielnonego pojecia czemu kot ktorego glaszcze 15 min a on mruczy w ulamku sekundy potem mnie za cos strofuje pazurami? Ze za wolno glaszcze? Czy pod innym katem? heheheh. Normalny pies zanim nawet na ciebie warknie to po prostu odejdzie jak ma cie dosc a nie bedzie moresu uczyl heheh. A twoj czemu glupi bo brzmi ciekawie.
  11. Kata alkochol za szybko paruje dlatego woda z amoniakiem jest lepsza ale trzeba umyc kazde miejsce gdzie sie zalatwia. Jak rozumiem to jest konkretne siku i kupa a nie popuszczanie jak np sie cieszy. Niestety rozpuscilas ja troszke ale nie jest za pozno, koniecznie chwalcie ja za KAZDYM razem jak zalatwi sie na podworku i smakolyk (moze byc ziarenko suchej karmy). W domu jak sie zalatwi i sprzatacie to ignorowac , bez slowa i kontaktu wzrokowego az skonczycie sprzatac. Kika wykorzystuje po prostu fakt ze zawsze dostaje co chce (zainteresowanie glownie) niezaleznie od tego co robi (skakanie). Zacznij malymi krokami i zastosuj metode odwracania sie to mozesz robic w domu w kazdym momencie. Pamietaj ze Kika nie rozumie swojej wagi i sily i moze np niechcacy wywali wozek na podloge a to juz duzy problem wiec teraz oboje postawcie sobie jeden cel ....trening, trening i jeszcze raz trening bo nawet najwieksza milosc nie wygra z niebezpieczenstwem dziecka (a pamietaj ze teraz ona jest najwazniejsza w Twoim zyciu a potem nie bedzie jedyna i moze byc klopot). Jak rozumiem nie spi na gorze (bardzo dobrze !!!) a spi sama na dole. To automatycznie ustawi dziecko wyzej w drabinie rodzinnej, jesli bedziesz rodzic w szpitalu koniecznie popros Michele zeby zabral wczesniej do domu cos co pachnie jak Wasze dziecko a potem dajcie jej je obwachac (oczywiscie pod pelna kontrola). Kata ja cie nie chce straszyc ale Kika skaczaca na Was to nic ale Kika skaczaca na tyg dziecko lub na ciebie z dzieckiem na rekach to BIG ( 15kg) PROBLEM. Dlatego teraz skup sie na treningach jesli nie wiesz dokladnie jak pytaj bo pewnie kursow dla psow to kolo Ciebie nie ma :(. Krok po kroku najpierw szorowanie domu w miejscach gdzie sie zalatwia i chwalenie na podworku za kazdy jeden raz az do znudzenia dla ciebie ale nie dla niej wierz mi. Mecz ja bardziej na spacerach i pamietaj lepiej dwa 45min niz cztery 20 bo czy chcesz czy nie pies (duzy jak Labrador) potrzebuje 4 razy wiecej ruchu niz pekinczyk czy jamnik i wiele osob sie nacina na to np bokser zeby byl szczesliwy powinien biegac min 15 km dziennie bez wyjatku a husky 30 km !!!!!!!!!!!!!! Krok drugi skakanie ... zacznijcie obydwoje natychmiast i bez wyjatku ... skacze odwracacie sie i ignorujecie a jak nie skacze to nagroda i pochwala. Kata tydzien ciezkiej pracy Was oboje i sama sie przekonasz .... ale nie ma wyjatkow ani jednego zeby skakala na Was. Jesli skacze na rodzine tez ich poproscie o to samo, odwracac sie z rekoma na piersiach i ignorowac. Daj znac koniecznie jak Ci idzie i nie zniechecaj sie bo pamietaj przed wami conajmniej 15 oby dobrych lat razem wiec jest warto a Kika jest w idealnym wieku do treningow. Postaram sie poszperac jakies artykuly dla ciebie o treningach moze ze zdjeciami ale w razie watpliwosci zawsze pytaj :) Kata jeszcze jedno mi sie przypomnialo wyznacz sobie cel ktory chcesz osiagnac pierwszy (mysle ze bedzie to zalatwianie sie w domu) i skup sie tylko na tym (skakanie i wrzaski poczekaja). W miejscu gdzie zalatwia sie Kika rozloz gazety (to metoda malych szczeniat ale warto ja tez wykorzystac) jesli rano bedzie tam narobione zbierz je i wez ze soba na spacer i poloz na trawie na chwile niech ona sobie powacha a gdy tylko zrobi siku potem ORGOMNA GLOSNA POCHWALA I SMAKOLYK. Gazety zostawiaj (czyste) na cale dnie i jak tylko zobaczysz ze sie tam kreci to sru na pole a smakolyki trzymaj gdzies przy drzwiach albo w kieszeni ciagle zeby od razu je miec pod reka. I jedna sprawa nie pakuj ich do woreczkow bo Kika skojarzy szelest folii z nagroda a nie sama nagrode.
  12. Kata pewnie ze mam sposoby bo ja straszna psia mama jestem (mimo ze bez psa teraz). Po pierwsze jesli problem pojawia sie z goscmi to znaczy Kika sie czyms stresuje lub za bardzo ekscytuje. Pamietaj o jednym reakcja miedzy akcja Kiki a Twoja jesli trwa dluzej niz 30 sekund (tak tak tylko 30 sekund) nie bedzie skuteczna NIDGY, Tzn jak znajdziesz kupke po nocy i pokazesz psu to dla niego znaczy tyle co NIC. Jesli zobaczysz ze zaczyna robic i w tym momencie stanowczo i glosno powiesz NIE !!! to reakcja bedzie zapamietana. Teraz sprawy techniczne wszystkie miejsca gdzie Kika juz narobila albo gdzie robi kupy systematycznie umyj woda z amoniakiem i najlepiej popsikaj specjalnym sprayem (do kupienia w sklepach zoologicznych) bo pieski pamietaja zapachy i czesto robia niespodzianki w tych samych miejscach. Dla ciekawostki moj pierwszy pies wiedzialam ze robi gdzies siku bo czulam ale szukalam 3 tyg bo wybieral taki bardzo kolorowy chodniczek pod balkonem i nic nie bylo widac a mial skubany szczescie bo nikt na niego nie nastapil (bo byla zima i balkonu nie otwieralo sie). Chodniczek wymienilam , podloge umylam (amoniak + spray) i pare razy wylapalam jak sie tam krecil i "czegos" szukal. Kupki Kiki moga tez swiadczyc o tym ze zajmujesz sie goscmi a ona czuje sie ignorowana i to tez moze byc sposob odreagowania. Zwiekszcie liczbe spacerow i oczywiesice za kazda kupke na podworku WIELKI BRAWA I SMAKOLYK heheeh jak z dzieckiem na nocniczku ...serio to dziala. Spacer koniecznie rano i koniecznie pozno wieczorem (jak robi w nocy), a szczerze Kate jestem pewna ze to ma podloze psychiczne a nie fizjologiczne bo psy jak ludzie jak nie maja biegunki to sa w stanie przetrzymac balasty przez noc . Poswiec jej wiecej czasu w ciagu dnia, jakies aportowanie, glaskanie gadanie do niej (kazdy nie psiarz sie z tego smieje ze gadamy do psow), patrzenie w oczy i moze wlasnie trening ... kazdy przez nargadzanie pozytywnych zachowan jest dobry. Posiedz z nia na podlodze (jej terytorium) na jej poziomie oczu (to wazne) i wykaz zainteresowanie co u niej "slychac". No i koniecznie obserwuj jak zaczyna sie krecic i szukac miejsca to szybciutko na spacerek nawet 3 min ale zeby odwrocic uwage od szukania miejsca na zalatwianie sie w domu. Nie wiem jak ja karmicie i ile razy dziennie i w jakim wieku jest Kika ale jak z dziecki kluczem sukcesu jest zachowanie tzw planu dnia. Spacery o podobnych porach, jedzenie o tej samej porze kazdego dnia, zabiegi pielegnacyjne (czesanie, czyszczenie uszu itd). Sa ludzie ktorzy nie pracuja i moga np brac psa na 5 spacerow dziennie ale i sa tacy co na 2 i w obu przypadkach bedzie ok jesli psiaka sie wychowa. Kata bedzie dobrze tylko sie zatnij i nie popuszczaj
  13. Migotka przeciwbolowcow sie najedz jak sie nie da inaczej bo nie ma sensu cierpiec. Mi kiedys lekarka powiedziala jedno, ze czasem wiecej strat daje cierpienie w bolu w imie nie brania tabletek niz pomoc farmakologiczna. Tlumaczyla mi jak chemikalmia w mozgu dzialaja i ze nie kazdy bol jest bolem "dobrym" informujacym o problemach, czasem sa to sytuacje niezalezne od nas , a to atmosferyczne lub np zatrzymanie wody w organizmie moze spowodowac ucisk w czaszcze i migrenowy potworny bol. Ja cierpialam ponad 10 lat temu na straszne bole glowy (hormonalne) i mialam jedno zalecenie brac tabletki przeciwbolowe zanim bedzie juz apogeum (wtedy nie dzialaja). Bo wykonczenie fizyczne i psychiczne po trwaniu bolu bylo duzo grozniejsze niz leki, a bole glowy mialam takie ze jedyne o czym marzylam to wyjecie oka lub oczu i wyciecie bolace czesci mozgu (a wszystko to tempym nozem byle by tylko przeszlo). Jestem pelna empatii dla wszystkich z bolami glowy bo wiem co to jest za cholerstwo.
  14. Kata moge ci podpowiedziec bardzo skuteczny sposob na oduczenie Kiki wrzaskow, jedyne co potrzeba to cierpliwosci i pomoc jedej osoby (ewentualnie dzwonek do drzwi na pilota hehe). Oczywiscie jakies smakolyki na nagrody, a gwarantuje ze juz po tygodniu a nawet szybciej bedziesz zszokowana wynikami. Sposob jest taki, jestes w domu z psem a ktos dzwoni do drzwi ... pies oczywiscie leci z wrzaskiem a Ty idziesz z nim ale odwracasz sie na piecie od drzwie i wracasz usiasc bo szczeka. Pies jest wtedy ciekawy kto przyszedl i nie rozumie czemu nie otwierasz, bedzie na bank latal w kolko od ciebie do drzwi ale Ty to ignoruj kompletnie i nie nawiazuj kontaktu wzrokowego. I znowu dzwonek do drzwie i robisz to samo jak szczeka ignorujesz drzwi i Kike i wracasz usiasc (oczywiscie na dzwonek zawsze wstajesz i idziesz pod drzwi ale ich nie otwierasz bo szczekanie). Zobaczysz ze po jakims czasie Kika zamilknie a wtedy ja pochwal i daj smakolyk no i otworz drzwi heheh (nie licz ze caly ten ciag zdarzy sie w jednym podejsciu bo moze bys tak ze zacznie szczekac dopiero jak bedziesz drzwi otwierac ...wtedy to samo odwracasz sie na piecie i wracasz do punktu wyjscia). Psy sa zadziwiajaco inteligentne i bardzo szybko Kika zrozumie ze jedyna szansa na zaspokojenie jej ciekawosci a kto to przyszedl jest cisza :). Sposob wymaga zaciecia ale wyniki rewelacyjne. Podobnie robi sie jak pies skacze na wszystkich w drzwiach. Wchodzisz pies skacze bo chce Twojej uwagi a ty go ignorujesz odwracasz sie do psa plecami tak dlugo az skacze, rece krzyzujesz na piersiach i zero kontaktu wzrokowego. W momencie jak psina wita cie na spokojnie oczywiscie smakolyk i pelna uwaga z glaskaniem itd ale na poziomie psa tak zeby nie skakal (lepiej kucnac lub kleknac). Ta metoda dziala nawet szybciej niz poprzednia bo tu pies od razu wie o co chodzi ... bede skakal to pan sie plecami odwraca i nie glaszcze ... usiade na tylku to mam pelna uwage :) bardzo oplacalne. Psy najbardziej "cierpia" jak sie nie nawiazuje kontaktu wzrokowego bo to dla nich jak policzek dla nas. Powodzenia Kata i pamietaj lepiej teraz niz jak bedzie dzidzia bo poziom dezorganizacji bedzie za duzy i dla Ciebie i Kiki :) Dam sobie glowe uciac ze pierwsza metoda zanim Kika pierwszy raz zamilknie bedzie wymagala od ciebie nie wiecej niz 15-25 podejsc do drzwi a potem to juz tylko kontynuacja ... pare tygodni i szczekania nie uslyszysz Acha i dodam ze to bzrura ze starszego psa juz sie niczego nie nauczy .... nauczy i to szybciutko mojego oduczylam ta metoda skakania w drzwiach gdy mial 6 lat (dopiero ja poznalam wtedy) po 4 dniach odwracania sie do niego plecami (ja i mama zawsze po powrocie do domu) 5 dnia ogonem zamiatal na podlodze jak szalony ale tylka nie podniosl heheh czasem jak sie zapomnial wystarczylo na sekunde sie odwrocic i juz siadal lub sie kladl. Nie trzba bylo strofowac, krzyczec wystarczylo ignorowac :)
  15. Dziewczyny .... jak ja Wam zazdroszcze tego leczo ... kurde ja w cwierci Wegierka jestem (po babci) i takie zarcie uwielbiam ... co z tego jak nie daje rady zejsc do kuchni bo mnie od razu odrzuca !!!!! A Jonathan mimo tego ze jest dobrym kucharzem to boi sie rzeczy nieznanych i nie mam sumienia go nawet prosic, zwlaszcza ze wiem ile pracuje :(. Podjelam decyzje ze jak mi nie zacznie przechodzic za jakis tydzien to ide szukac pomocy lekarskiej bo ZDECHNE. Agnieszko ciesze sie ze pogadaliscie bo to zawsze pomaga ... to chyba podstawa kazdego zwiazku. Monique ja Cie doskonale rozumiem co do jezyka bo ja mysle juz tylko po angielsku i tylko forum, komunikatory i telefon ratuje mnie od wtornego analfabetuzmu. Nawet ksiazki czytam juz tylko po angielsku po czesci ze nie mam dostepu do polskich a po czesci ze mi to juz nie sprawia klopotow. Co do dziecka i jego jezykow mam nadzieje ze bedzie znalo 4 chyba ze z Honaldii zrezygnujemy to 3. Ja chce nauczyc dziecko polskiego ze strasznie egoistycznych pobudek (ale bede matka az mi wstyd troszke heheh), chcialabym moc schandlowac wnuczka czasem na wakacje zeby w spokoju zajac sie mezem i soba heheh. Zawsze chcialam jakos zachowac balans pomiedzy byciem matka a partnerka i kobieta bo widze ile kobiet zapomina o Bozym swiecie i nic poza dzieckiem sie nie liczy. Nie odbierzcie mnie zle ale uwazam ze bez maza (partnera) nie byloby dziecka wiec odsuwanie go potem na boczny tor jest po prostu nie fair i moim prywatnym zdaniem (na szczescie Jonathan tez) rodzice powinni tworzyc zwartu zespol "przeciw" dzieciom bo tylko wtedy mozna realnie przetrwac hehehe. Mysle ze wiecie o co mi chodzi. Poza tym jestem jedynaczka wiec wiem ze jedyny wnuk lub wnuczka bedzie oczkiem w glowie dziadkow a do tego potrzeba jezyka polskiego. Piszcie co u Was bo to moja jedyna radocha kiedy leze w lozku jak zdechlak :(
  16. Hej dziewczyny mialam awersje do komputera pare dni, Monique wyslalam Ci meila i jeszcze raz dzieki za propozycje. Agnieszka nie zmieniaj forum bo tu jest naprawde milo i zawsze znajdziesz wsparcie jak widac po porpozycji Moniue nie tylko duchowe. Mnie po prostu szlag trafia bo ledwo sie poczuje lepiej jeden dzien to na drugi klne jak szewc swoja przedwczesna radosc. Od 3 miesiecy najadlam sie do syta moze 3 razy co mnie dobija bo ja uwielbiam jedzenie jako jeden z 2 naturalnych "narkotykow" w zyciu. A tu jak na jakiejs drakonskiej diecie ... w dodatku kretynskiej bo nawet ciastka i czekolada mi nie smakuja a moge je jesc (czasem tylko to przez jakis czas). Do tego katar przewlekly i co jakis czas mordeczy bol glowy ... dzis juz nie wytrzymalam i wzielam paracetamol. Na szczescie pupsko mi sie juz zagoilo i siniaki ledwo widoczne. W dodatku co wymyslil moj maz ...ZNOWU !!!!!!. Ale od poczatku: juz jakis czas temu przestawilo mu sie we lbie ze chce wracac do Francji bo jego kontakt z synem tu jest marny a tylko dla niego tu zostal tyle lat, mnie szlag trafil bo ledwo tu przyjechalam , ledwo sie zaaklimatyzowalam, zaczelam rozumiec ten saracenski jezyk a on chce sie przenosic ... WRRRRR. Jednak kiedy potwierdzilo sie ze jestem znowu w ciazy zarzucil ten pomysl i byl spokoj. Za to dzis okazalo sie ze ma nowy plan, bedzie staral sie o prace we Francji zeby sprawdzic czy mu sie spodoba i ewentualnie przygotowac grunt dla mnie, ja oczywiscie moge jechac z nim ale zatrzymamy sie u jego mamy bo chcemy zatrzymac dom ktory wynajmujemy tu w Holandii (na wynajem podobnego domu ludzie tu czekaja po 2 lata wiec rezygnacja ot tak nie wchodzi w gre). Ja nie wiem jakie Wy macie doswiadczenia z ludzmi pochodzacymi z tzw "glosnych" kultur ale ja nienawidze jak ludzie sie na siebie dra bez powodu jako forma ekspresji uczuc .... szczegolnie w jezyku ktorego ja nie rozumiem ni w zab (chodzi o francuski). I juz po tygodniu wizyty u mojej tesciowej jedyne o czym marze to powrot do domu. Nie myslcie ze ja kobiety nie lubie bo naprawde ma wielkie serce (kiedy zaczelam krwawic przy pierwszej ciazy zalatwila nam jakos wizyte u swojego lekarza na boku bo ja ciagle mialam problem z potwierdzeniem ubezpieczenia holenderskiego) ale ja jej nie rozumiem to po pierwsze i jako jedynaczka najzwyczajniej w swiecie nie czuje sie dobrze w domu pelnym glosnych ludzi (bo mieszkaja z nia najmlodszy syn i siostra z malym dzieckiem). Poza tym czuje sie tam jak gosc (pomijam ze jedyna biala to jeszcze nie rozumiem co do mnie mowia) dodatkowo ten dom wyglada jak muzeum kultury karaibskiej co byloby cudowne gdzyby ilosc bibelotow zmniejszyc o 70%. Ja rozumiem ze dla mojego meza to oczywiste rozwiazanie ze najlepiej dla nas byloby zatrzymac sie u niej i zaczac szukac czegos dla siebie itd .... ale ja nawet ze swoja mama juz bym nie dala rady mieszkac bo za stara na to jestem. Moze i jestem samolubem ale ja lubie miec wybor i jesli np mam ochote sie polozyc to chce czuc sie komfortowo a wiadomo jak sie czlowiek czuje w gosciach ... a moze pomoc, a to nie wypada nie zejsc na obiad itd. Naprawde chcialabym aby moj maz byl szczesliwy ale z drugiej strony mam nadzieje ze pracy tam nie dostanie. A jesli tak to ja nie jade dopoki nie bede wiedziala gdzie mieszkamy itd ... poza tym uczyc sie kolejnego jezyka ... KURDE ja go chyba zaczne polskiego na powaznie uczyc bo moze i mi sie zamani powrot do kraju. Narazie nie ma co panikowac ale musialam sie wygadac bo to chyba jak narazie najdurniejszy pomysl mojego meza i mam nadzieje ze nawet jesli tam pojedzie to go tesknota zezre i wroci w podskokach heheheh. Tu w Holandii przynajmniej dogadam sie po angielsku wszedzie a tam wiadomo jak Francuzi sa dumni ze swojego jezyka i z wielka laska odpowiedza (albo i nie). Poza tym po paru wizytach tam ...poza Luwrem i zabytkami nic mi sie nie podoba, tlumy jak w Londynie ale mentalnosc jak w Polsce tzn przepychanki, wyzwiska wszyscy na siebie wilkiem patrza. W Londynie mozna kogos zadeptac na ulicy prawie na smierc a i tak ta osoba zapyta czy z Toba wszystko ok, w Paryzu mielismy w ciagu jednego dnia 2 awantury z ktorych ja nie zrozumialam slowa a w Jonathanie sie duch wojownika odzywa bo tam inaczej ludzie nie rozumieja. Pewnie mialam jakies niebywale szczescie ze w Londynie spotykalam (przez 2,5 roku) samych milych ludzi a w Paryzu trafilam na idiotow ale tak mi sie to zakotwiczylo w mozgu ze nie pytajcie. Monique pociesz mnie dziewczyno ze nie jest tak zle .... LUEEEEEE. Sorki ze sie tak rozpisalam ale jak rozmawiam z Jonathanem na ten temat to jak slepy z gluchym. Buziaki
  17. hej Agnieszka (moja imienniczko) pewnie ze to miejsce dla Ciebie :) U mnie dziewczyny oby nie zapeszyc zaczyna sie chyba poprawa bo mdlosci jakby mniejsze .... please please ...PLEASEEEEE oby to juz szlo w dobrym kierunku bo sie wykoncze a przy okazji Jonathana. Wybralam sie dzis do second hand zeby sobie wieksze spodnie kupic bo mnie wszytsko zaczyna uciskac i EUREKA znalazlam prawdziwe spodnie ciazowe w moim rozmiarze za uwaga 4 euro heheheh. Jako ze nie pracuje to nie musze sie martwic przynajmniej o ciuchy ale juz nawet po domu zaczelam Jonathana dresy nosic wiec same rozumiecie nie jest to super seksi :). Z lepszym samopoczuciem wraca mi powoli chec do nauki holenderskiego hura !!! Bo moj plan jest prosty jak tylko dzidzius podrosnie chce zaczac zycie zawodowe bo na 100% mame domowa to ja sie nie nadaje bo zaczne wariowac. Tu w Holandii jest bardzo pro rodzinna polityka wiec praca np 3-4 dni w tygodniu dla kobiet jest bardzo popularna co daje szanse spedzic wystarczajaco czasu z dzieckiem. Do tego jesli szuka sie opiekunki dla dziecka (do 5 roku zycia) panstwo refunduje nawet do 94% jej wynagrodzenia tak ze kobiety nie zarabiaja tylko na opiekunke, jak to u nas w Polsce bywa. Mialam Was o cos zapytac ale na smierc zapomnialam ... litosci. Jak sobie przypomne to dam znac. A zapomnialam Wam powiedziec ze zwalilam sie ze schodow na szczescie na dupsko i dopiero na 2 ostatnich na kolana wiec brzuszek nie ucierpial , a bylam tak spiaca ze sie nawet nie wystraszylam heheh tylko Jonathan sie zerwal z zawalem serca bo bym na dole i co zobaczyl to moj goly tylek na podlodze heheheheh. On do mnie czy nic mi sie nie stalo a ja do niego ze ja tylko siku chce heheh dopiero pare godz pozniej poczulam jak mnie wszystkie miesnie po prawej stronie bola i mam siniaki jak talerze na udzie. Co za sierota ze mnie czasem to szok. Buziaki
  18. Hej Dziewczyny no to ja juz po skanie i na szczescie wszystko ok, dzidzius pomachal nam lapkami, nozkami a na koniec odwrocil sie tylkiem heheh. 4,5 cm a juz taki charakterek ????? Ufff w koncu moge odsapnac od stresu bo wyglada wszystko bardzo dobrze. Zaczynam czuc pierwsze objawy polepszenia tzn ciagle mam mdlosci ale z przerwami. Badanie krwi idealne co przy mojej diecie wydaje sie cudem jakims heheh. Postaram sie wstawic fotki jakies niedlugo. Wakacji to Wam strasznie zazdroszcze zwlaszcza tych cieplych i slonecznych bo tu w Holandii juz jesien pachnnie. Za jakies 1,5 miesiaca planuje wycieczke do Londynu i na szczescie nie mam zadnej paniki jesli chodzi o samolot. Do tego czasu bede miala kolejny skan i mam nadzieje ze juz bede czula sie cudownie i dobrze (hehe to brzmi jak jakis sen ). Odpoczywajcie i przeslijcie mi troche slonca prosze hehehe. Buziaki
  19. Hej dziewczyny ... tiaaa wczoraj kibelek i to bardzo nie fajnie bo mnie cale gardlo potem bolalo od kwasow, nawet po lyzeczkowaniu gdzie podobno mialam rure w gardle w czasie narkozy nic nie czulam a wczoraj to jakby mi 2 wsadzili naraz. I owszem mi kibelek pomaga na jakies 45 min na pusto jak mnie poszarpie ale juz wczoraj po jabluszku ... TRAGEDIA a nie lepiej hehehe. Wiec jednak metody lepiej zwrocic i sie nie meczyc nie bede stosowac bo u mnie dziala odwrotnie. Wiecie dziewczyny kazdy ma jakas schize i a to boi sie pajakow, albo ciemnosci albo w zyciu nie zje sushi a ja mam tak z wymiotowaniem. Bylam gotowa stac gola na mrozie zeby tylko nie wymiotowac i tak juz mam ze jest to czynnosc przeze mnie znienawidzona dozywotnio na 100%. Moze to jakis uraz z dziecinstwa albo po moim pierwszym i jedynym wystepie z alkoholem (2 piwa magnat i zatrucie tak ze w szpitalu wyladowalam)? Dzis juz wiem ze mam jakas skaze genetyczna i nie przetrawiam alkoholu jak normalni ludzie hehehe. Ale to juz 10 i pol tyg wiec mam nadzieje ze blizej niz dalej. Najbardziej mnie wkurza ze nie mam nawet sily uczyc sie holenderskiego ....po prostu moj zapal gdzies zaginal bo to ze wszelki wysilek fizyczny odpada to juz sie pogodzilam :(. Czuje jak czas marnuje i tyle. Nawet jak mam lepszy dzien to daje rade posprzatac jedeno pomieszczenie a zanim znajde sile na drugi ten pierwszy jest juz do bani heheh. Jonathana nie mam sumienia juz o nic prosic bo on tylko pracuje, gotuje, sprzata, pierze wode mi przynosi ech to ja juz nawet nie marudze jak siedzi i gra na PSP bo takie mam wyrzuty sumienia ze szok. Na szczescie juz zgodzilismy sie z jednym ... JEDNO DZIECKO I KONIEC heheh. I zadna sila mnie nie namowi na drogie, ja jestem jedynaczka i zyje !!!! Jonathan na 3 rodzenstwa i tez jest ok :) Do tego ten cholerny strach czy wszystko jest ok z ciaza. Buziaki dla Was i sorki za smecenie ale tak jakos dzis mam niestety
  20. hej Dziewczyny zdrowiejecie mi natychmiast :) Ja na szczescie nie wymiotuje czasto ale mdli mnie na potege i nic nie pomaga bo wlasciwie nie wiem kiedy ma pomoc bo nie natychmiast napewno. Jeden dzien czuje sie dobrze a drugiego dnia do bani jak dzis caly dzien w lozku bo mi sie NIC nie chce. Jonathan mnie karmi i pociesza a ja jedyne co moge to mu powiedziec zeby sobie gral na PSP na dole bo ja i tak nie do zycia jestem. Imbir jakos mi nie wchodzil nigdy wiec i teraz jest malo skuteczny. Katy hehe tak tak wmawiac to ja sobie moge ze Barcelona i plaza i 30 stopni i slonce jest do bani ale co to da jak i tak wiem ze nie jest . Juz za tydzien mamy 2 skan i mam nadzieje ze bedzie wszystko w ok :)
  21. Dziewczyny a co to za smutaski Was dopadly heheh wychodzi na to ze ja mimo porannych rozmow z kibelkiem i lejacego deszczu za oknem i faktem ze moja najlepsza przyjaciolka lezy wlasnie na plazy w Barcelonie i ...... mam jeszcze w miare dobry nastroj :). Glowa do gory dziewczyny , bo nie wiem kiedy mi "opadnie" i kto mnie bedzie wtedy pocieszal ? Buziaki i milego u mnie deszczowego dnia zycze
  22. Moniq juz cie nie ma ..... natychmiast mi odpoczywac ehheheh. Mi od odpoczywanie dupa sie robi kwadratowa ale coz poradzic. Migotka widzisz nie ma tego zlego i bedziesz miala siostre na miesiac a potem pazdziernik listopad i juz sie bedziesz pakowac :). Jak ja sie ciesze ze nigdy nie mialam problemow z tesknota, moze dlatego ze jako jedynaczka to zawsze bylam troche sama ... wiecie mama w pracy, tato z nami nie mieszkal. Pewnie dlatego jakos sobie radze :) Ja mam zamiar zabrac Jonathana do Polski w maju 2009 na slub mojej przyjaciolki no ale (jak bedzie OK) nasza dzidzia bedzie miala 2 miesiace wiec nie wiem jak to wyjdzie. Jonathan sie boi Polski jak diabel swieconej wody bo sie nasluchal jacy to Polacy rasisci itd. Dla niego to jest niepojete ze istnieja ciagle kraje w ktorych 99,9% spoleczenstwa jest biala i nie ma innych narodowosci heheheh.
  23. Migotka pewnie ze rozumiemy chyba nikt o zdrowych zmyslach by nie ryzykowal zdrowia dziecka ...a wrzesien juz tuz tuz :) odliczj dni. Co do samopoczucia dziewczyno moze ty masz depresje poporodowa a to nic innego jak zly balans chemikaliow w mozgu i sama nic na to nie poradzisz !!!! Szczegolnie ze teraz bedziesz sama w domu, nie wiem jaki jest system opieki zdrowotnej w Szwecji ale zadzwon do swojego lekarza czy to domowego , czy ginekologa i powiedz jak sie czujesz psychicznie. Dzieki Bogu od wielu juz lat depresja poporodowa nie jest tematem tabu i lekarze latwo ja diagnozuja. Najwazniejsze to poszukac pomocy, my z Jonathanem po stracie pierwszej ciazy zaczelismy chodzic na spotkania z psycholozka do osradka wyspecjalizowanego w pomocy ludziom po poronieniach i adopcjach. Niby nic wielkiego siedzimy rozmawiamy ale to naprawde kopniak kiedy sie wyrzuci swoje uczucia da sie wygadac partnerowi (na spokojnie bo wiadomo w domu latwiej o sprzeczki) i uslyszy jak to wyglada z zewnatrz oczami specjalisty. Migotka nie jestes sama i jak Ci smutno pogadaj z nami a proste leki od lekarza ( czesto to tylko witaminy wyrownujace poziom chemii w mozgu) tylko pomoga. Ja jestem prawie pewna ze z moja osobowoscia mam duze szanse na depresje po ... ale wiem o tym i wiem ze bede szukac pomocy w razie czego :) BEDZIE DOBRZE BO BYC MUSI
  24. Migotka .... no strasznie mi przykro !!!! Ale moze zacznij planowac wycieczke juz po szczepieniach np tylko ty i corki, jesli maz bedzie pracowal. Badz dzielna i koniecznie zacznij planowac wyjazd zebys miala na co czekac a musi sie udac jak nie teraz to pozniej :(
  25. Moniq dziekuje za pomoc juz gotowe i moj mulatek sie pojawil :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...