Skocz do zawartości
Forum

Nikita85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nikita85

  1. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow o tym karmieniu nie pisałam złośliwie czy jakoś tak, tylko chodziło mi o Twoją wygodę, bo dla mnie byłoby ciężko tak co noc wstawac o 4.00 nad ranem, wykończyłabym się. A z tego co wszędzie piszą i mówią to dziecko 6-miesięczne jest w stanie przetrzymac noc, ale jeśli dla Ciebie to nie problem to nie chciałam Cię urazic. No i faktycznie jak mały je ostatni raz o 19.00 to może mu byc ciężko do rana. Bo moja je kolację o 20.00, czasem chwilkę po i to kaszkę, a nie kleik, więc pewnie trochę pożywniejsze, no i do 7.00-8.00 wytrzymuje bez problemu :) Z nowości to Justynka umie już z pozycji raczkowej jak coś sięga albo wspina się po mnie przejśc do siadu, no i zaczyna wspinac się po meblach i też potrafi potem przejśc do siadu, oczywiście jeszcze nie staje na prostych nogach, tylko jedną na ugiętą, a drugą ukośnie prostuje, jeszcze kilka dni i pewnie wykombinuje jak wstac :) I wtedy się zacznie :)
  2. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow a Ty karmisz jeszcze piersią czy butelką ??? Bo jeśli butelką to czy Kamilek nie jest za duży na nocne karmienie ??? Bo z tego co ja słyszałam to półroczne niemowlę nie powinno już jeśc w nocy, bo to nie zdrowe, żołądek też w końcu musi kiedyś odpoczywac... Flawia wszystkiego naj najlepszego dla Franusia z okazji 8 miesięcy :) Kapka to rzeczywiście wygląda na rotawirusa - a byłaś u lekarza z małym ??? Podajesz małemu jakiś elektrolity żeby się nie odwodnił ??? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Ciebie i syneczka :) Monsound Wam również życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) U nas nadal liszaje są na ciele, ale nadal czekamy aż nasza pediatra wróci z urlopu, póki co tylko je nawilżam, małą to chyba nie swędzi więc poczekamy do wtorku i zobaczymy co powie lekarka :/ Justysia ostatnio całe dnie krzyczy i piszczy, to nie jest płacz ani gaworzenie tylko krzyki, nie wiem czy to przez zęby czy taką ma fazę na krzyki. Nadal nie raczkuje, ale już zaczyna wspinac się na wszystko więc raczej muszę ją miec na oku, żeby czegoś nie wymyśliła i nie zrobiła sobie krzywdy.
  3. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Cerrie ja żółtko podaję, ale nie co drugi dzień tylko np. raz lub dwa razy w tyg, czasem ma już obiadek z połową żółtka (Bobovity) - tak jak mi się przypomni, bo lekarka nam powiedziała, że ponieważ ona jest wrażliwa i trochę uczuleniowa, to nie ma się z tym co spieszyc i żeby właśnie nie podawac co drugi dzień tylko raz czy dwa w tyg, Bella_gianna ja tak do końca nie wykluczałabym zwierzątka jako potencjalnego alergenu, bo np. moja siostra uczuliła się na świnkę morską po 2-3 latach od momentu jak pojawiła się w naszym domu. Najpierw to nawet spała ze świnką całe noce, a potem jak tylko ją wzięła na ręce to z nosa jej ciekło w sekundzie i dostawała swędzącej czerwonej wysypki na szyji i twarzy - także wszystko możliwe, a koty to jedne z częstszych i silnych alergenów. pbmarys śliczne fotki, a Sylwuś jakie ma duże oczka i jaką fajniutką czapeczkę z uszkami :)
  4. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Krowka liszaje niestety jeszcze są, nawilżam je balsamem kilka razy dziennie, ale to nic nie daje. Byłam u lekarza, ale ma urlop dwa tyg, więc czekam jak wróci - tzn.miałam taki plan, ale od wczoraj małej tak strasznie ropieje oczko, że muszę iśc do innego dziesiaj, bo przemywanie rumiankiem póki co nic nie pomaga. Dzisiaj to rano nie mogła sama odkleic oczka, dopiero jak jej wodą przemyłam to otworzyła. No i Mayci świetnie idzie raczkowanie, moja Justysia niestety narazie się jeszcze nie przemieszcza, no chyba że na moich rączkach :) Jedyne co jej się udaje to okręcic wokół własnej osi jak leży na brzuchu :)
  5. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Duza27 jeśli chodzi o krzesełko do karmienia to ja mam takie zwykłe klasyczne drewniane i jestem bardzo zadowolona, mała siedzi wszystko widzi, na półce kładę jej zabawki, może się obracac i ogladac świat dookoła, nie czuje się ograniczona - praktycznie widzę same zalety, jedyny może delikatny minus to to, że jak je to się obraca np.do tyłu, bo ma taką możliwośc, bo krzesełko jej nie ogranicza, ale przynajmniej siedzi i nie płacze, a np.moja siostra miała jedno z krzesełek tzw nowoczesnych gdzie dziecko praktycznie nie miało możliwości ruchu, bo tam wpadało w siedzisko i mały jej w ogóle nie chciał w nim siedziec. Poza tym to krzesełko które mam zajmuje mało miejsca, a dodatkowo potem jak dziecko jest starsze zmienia się w stoliczek i krzesełko, więc wykorzystywane będzie przez długi czas :) Polecam. Dzisiaj mała przeszła samą siebie i zbuntowała się po kolacji i nie chciała zasnąc, co wyszłam z pokoju i zgasiłam światło to był płacz, więc wzięliśmy ją z mężem do pokoju i siedziała z nami do 22.00, dopiero nie dawno usnęła - masakra jakaś, nie wiem co jej się stało :/ Mam nadzieję, że to się już więcej nie powtórzy...
  6. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    My wczoraj mieliśmy gości i pojechali po 18.00 dzisiaj, mała jak weszli to zaczęła aż piszczec z radości i potem krzyczała jeszcze przez półtorej godziny (oczywiście z radości), pomimo, że wójka widziała pierwszy raz a ciocia ostatni raz była chyba w maju, czyli też mała nie mogła jej pamiętac. Ale w ogóle ostatnio zauważyłam, że Justynka strasznie zrobiła się towarzyska i lubi gości i chodzic w gości :)
  7. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Bella_giana te zmiany są suche i szorstkie w dotyku. Cudaczek ale Sandra pięknie już stoi a dopiero co skończyła pół roczku, pewnie zaraz puści się mebli i sama zacznie śmigac :) A głosik oddałam :)
  8. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Cerrie tak, tak chodziło mi o liszaje, to ma kolor czerwono-żółty - przynajmniej jak dla mnie. Ma to na ramieniu, brzuchu i nidze - po jednej plamce, także nie jest tak najgorzej bo łącznie ma 3 plamki. Chyba jej to nie swędzi, bo się tam nie próbuje drapac. Jesli chodzi o nawilżenie, to ja ją już od dawna smaruję po kąpieli balsamem nawilżającym atoperal, a te plamki się pojawiły. Nawet raz posmarowałam jej to hydrokortyzonem, ale nic nie pomogło. Muszę chyba w poniedziałek wybrac się do lekarza, ale Ci lekarze to też niewiele więcej ode mnie wiedzą, ach szkoda gadac.... My jutro mamy gości, przyjeżdż moja koleżanka z chłopakiem ze studiów do nas, bo ona mieszka w innym mieście :) Już częśc rzeczy (do jedzenia) przygotowałam dzisiaj, bo inaczej jutro nie dałabym rady, zwłaszcza, że jestem od rana sama z małą, bo mąż pracuje :(
  9. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    U nas wyskoczyły jakiś czas temu na ciele małej takie malutkie szorstkie plamki, wyglądają jak skupiska drobniutkich krosteczek, średnica tak ok.4-5 milimetrów, w dotyku jest to szorstkie, a w ogóle jak dla mnie wygląda to jak tzw.parchy. Nie wiem co to może byc, uczulenie....???? Czy któraś z Was przerabiała coś podobnego u swojego maleństwa ???
  10. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Krowka moja Justysia od urodzenia jest pulpecikiem, ale mam nadzieję, że jak zacznie chodzic to wszystko zgubi :) Szyji do tej pory u niej praktycznie nie widac :)
  11. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Krowka Maya śliczniutka i widzę, że oponki na udach ma takie jak moja córeczka :) AgaNow Kamilek wyszedł jak mały gentelmen i jak się pieknie wyprostował - jak model :) Moja Justynka od wczoraj postanowiła, że będzie spac już tylko raz w ciągu dnia 2,5 godzinki, także zrezygnowała z jednej drzemki. Ale wieczorem ostatnią godzinę jest tak marudna, że nie można z nią wytrzymac...
  12. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Kapka jak moja Justynka była przeziębiona to lekarka od razu nam przepisała antybiotyk, bo powiedziała, że nie podoba jej się małej gardło, a tak mały oragnizm może się nie obronic - nie wiem czy słusznie podała czy nie, ale małej po 5-6 dniach przeszło, dłużej utrzymywał się tylko katarek, ale taki delikatny. Nie wiem czy to zasługa antybiotyku czy nie, ale jakoś jej to przeszło bez bólu i chyba nawet jej ta choroba nie umęczyła, bo cały czas była pogodna i zadowolona :)
  13. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Justynka też dzisiaj była strasznie marudna i nie mogła sobie znaleźc miejsca, ale to chyba przez zęby, bo cały czas trze pod noskiem, tak jakby swędziało ją górne dziąsełko - oby te zęby jak najszybciej wyszły, bo inaczej zwariujemy obie :(
  14. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    pbmarys a czemu lekarka zaleciła Ci pozbycie się pampersa ??? Nie możesz czekac aż po prostu Róża będzie gotowa i sama odrzuci pampers ??? U nas coraz gorzej, tzn.mąż już lepiej się czuje i mija mu przeziębienie, ale za to ja mam straszny katar-zapchany nos, ból gardła i głowa mi pęka, a i Justynka chyba zaczyna coś łapac, bo w nocy obudził ją katar, co prawda w dzień oddychała przez nosek, ale wieczorem znów miała zapchany - masakra. I tym sposobem nie zaszczepię jej we wtorek :(
  15. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow WSZTSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO DLA KAMILKA :) Cudaczek Sandrze świtnie wychodzi raczkowanie, moja mała póki co jeszcze nawet nie staje w pozycji raczkownia :/ Flawia jak Justynka ostatnio miała katarek, to utrzymywał jej się prawie 2 tyg :/ Tyle że to był katar cieknący, wodnisty :( Bella gianna z opisu to u Twojej Izuni wygląda mi to na skazę białkową, bo jednym z charakterystycznych objawów są właśnie lakierowane policzki...
  16. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Monsound ja z nurofenem to bym się jeszcze wstrzymała skoro nie ma gorączki, natomiast spróbuj sobie takich kropelek homeopatycznych CAMILIA - podobno bardzo skuteczne :) Oby pomogły.
  17. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Cerrie tak z pomponem w kolorze brudnego różu - to nasze córeczki mają tą samą czapeczkę :) Krowka Maya ślicznie wyglądała na chrzcinach :) Mój mąż niestety też złapał jakieś przeziębienie, więc smarcze, charcze i kicha - mam nadzieję, że nie zarazi mi Justysi, bo 4 października miała miec szczepienie, już i tak raz przekładane, więc nie chciałabym żeby znowu było przełożone. No i przede wszystkim nie chciałabym znowu patrzec jak mała męczy się z katarkiem i bólem gardła :/
  18. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Kapka jeśli masz termometr elektroniczny to najwiarygodniejszy pomiar uzyskasz w obdycie bądź w jamie ustnej (ale to u maluszka raczej odpada, bo trzeba trzymac pod językiem) - bo to są termometry do jam ciała i wtedy temperatura 37 jest normalna, bo w jamach jest zawsze wyższa temp. Natomiast najlepsze pomiary dają termometry do ucha bądź na czoło, ale te którymi trzeba dotknąc ciała, bo te bez dotykowe też często pokazują w cały świat. Ja mam termometr brauna do ucha i jest bardzo dobry. Natomiast rtęciowe, te stare, też są dobre, ale nimi długo trzeba mierzyc, więc automatycznie pod pachą trudno utrzymac maluszkowi termometr przez 10 min. Natomiast te paskowe termometry na czoło - to ja osobiście też bym im tak do końca nie ufała... pbmarys Sylwuś już bardzo ładnie siedzi. Mam tylko takie pytanie, oczywiście bez urazy, ale czy małemu nie jest za gorąco w domu w tych skarpeteczkach ??? No chyba, że macie w mieszkaniu niską temp. Cerrie Laurka też pięknie wygląda. My dzisiaj byliśmy kupic małej jakąś czapkę jesienną i kupiliśmy w Smyku dwie :) Jedną taką delikatnie różową, wewnątrz polar, a na zewnątrz taka jakby na drutach, natomiast druga też różowa tylko ciemniejsza welurowa :) Ale te czapki to tanie nie są, za każdą zapłaciliśmy 25 zł, no ale trzeba... Pocieszyłam się tylko jak weszłam do Mathercare i były bardzo podobne czapki tylko, że za 45 zł !!! Także szok !!! Poza tym kupiliśmy jakby to nazwac - taki szalik dla niemowlaków (kurde nie wiem jak Wam wytłumaczyc) ... taki jakby golf z przedłużeniem na ramiona, zapinany z tyłu na rzepy - jak któraś czegoś takiego szukała - to są w Smyku, kosztują chyba 17 zł. I jeszcze jedno, przy czym nie wiem czy ta promocja obowiązuje wszędzie czy tylko u nas w Łodzi, ale jutro w e'leclercu jest do kupienia taki krokodyl z klockami fisher price za 85 zł plus gratis jakieś klocki. Normalnie ten krokodyl kosztuje coś koło 140 zł, a na allegro ok. 130zł, więc niezła promocja. Taki krokodyl: FISHER PRICE -- KROKODYL I WESOŁE KLOCKI -- KURIER (1824051848) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
  19. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Sylwianna Poli świetnie idzie, oby tak dalej - gratuluję !!!
  20. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Flawia zgadzam się z Tobą, że teraz jak maluszki skończyły już pół roczku to nie należy zbytnio izolowac ich od zarazków, bo potem będzie tylko gorzej. Ja czytałam, że już w 7 miesiącu jeśli dziecko siedzi to można je swobodnie myc w dużej wannie, tylko wcześniej należy ją dokładnie wyczyścic, no chyba, że ktoś w domu ma grzybicę, to wtedy jest inna sytuacja :/ Też ostatnio zastanawiałam się czy trzeba jeszcze sterylizowac te butelki, bo trochę to uciążliwe i chyba już będę tylko myc, a najwyżej raz wtyg wrzucac do sterylizatora - teraz jeszcze sterylizowałam, bo mała była chora i nie chciałam wtórnie jej zarazic, ale chyba z tym skończę bo w sumie to mała i tak wszystko bierze do buzi co leży na podłodze, a tu butelki niby takie jałowe muszą byc .... My zaraz jedziemy na zakupy, trzeba pokupic małej pampersy chusteczki, obiadki, deserki itp itd chyba majątek tam dzisiaj zostawimy, a jeszcze nasze rzeczy ... Czekamy tylko aż mała się obudzi i zje podwieczorek :) Śpi już 1,5 godziny więc chyba niedługo otworzy oczka :)
  21. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Flawia ja już kupiłam fotelik do kąpieli, ale jeszcze z niego nie korzystałam, bo mała póki co chce jeszcze siedziec w takim foteliku kąpielowym dla niemowląt, takim półleżącym, więc jeszcze z tego korzystam, ale penie niedługo przełożę ją do siedziska :) Kapka a czemu te foteliki do kąpieli są niezdrowe ??? U nas najlepszymi zabawkami są wszelkiego rodzaju miękkie piłki :)
  22. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Maja84 nie wiem o jakie mydliny Ci chodzi, ale jeśli o osad z mydła, to ja używam cillit bang, pryskasz, czekasz jakieś 5 min i wszystko ładnie schodzi - przynajmniej u mnie :) A propo Twojej Majeczki - to strasznie długa z niej dziewczynka :) pbmarys ja Cie podziwiam, ostatnia chodzisz spac i pierwsza wstajesz, ja bym już przy takim trybie życia chyba zeszła z tego świata - jak nie śpię 7-8 godzin w nocy to następnego dnia jestem nie do życia, a Ty sprzątasz, gotujesz bawisz dzieci - podziwiam Cię :) My już jesteśmy po spacerku, mała zsnęła teraz w łóżeczku, a jak się obudzi i zje to idziemy do moich rodziców, bo mąż ma drugą zmianę, więc nie chcę sama w domku siedziec :) Ostatnio zauważyłam, że mała nie chce zasypiac w wózeczku na spacerze, dzisiaj to nawet się popłakała ze zmęczenia, ale zasnąc jej się na dworze nie udało i pod koniec spacerku musiałam ją wyjąc z wózka i nieśc na rękach - a swoje już waży, dobrze, że już byłyśmy pod domem :) Co do powrotu do pracy to najchętniej nigdy bym tego nie robiła - tylko siedziała zmoją kruszynką, ale życie szybko weryfikuje marzenia i trzeba przejśc do rzeczywistości - szarej i okrutnej. Póki co jestem na bezrobociu w domku, ale chyba niedługo będę się musiała rozejrzec za jakąś pracą na pół etatu, żeby nie stracic kontaktu z zawodem :/ Niestety a może i na szczęście tylko pół etetu, bo nie mamy z kim zostawic Justynki, a nie chcemy zostawiac jej ani w żłobku ani pod opieką obcej osoby (opiekunki) - więc nie mamy wyboru. Moi rodzice jeszcze pracują, a teście daleko - zresztą oni też jeszcze pracują, a moja babcia nie da rady zaopiekowac się dzieckiem które jeszcze nie chodzi i nie mówi, które trzeba nosic i przewijac, więc musimy szukac pomocy w sobie samych :)
  23. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Cudaczek ja Ci z fotelikiem nie pomogę, bo mój jest do 13 kg, więc plus minus będę go używac do roczku, natomiast moja siostra kupiła dla synka (ma 2 latka) maxi cosi taki już że tak powiem dożywotni, czyli najpierw z zagłówkami, potem się je zdejmuje, a potem to już zostaje sama podstawka dla takiego dużego dziecka - jest bardzo zadowolona, a i mały nie skarży się żeby było mu nie wygodnie, więc chyba jest też wygodny. Przy czym dodam, że kupiła go jak mały miał 11 miesięcy, więc nie wiem czy to jest dla mniejszych dzieciaczków. Najlepiej jakbyś poszła do jakiegoś sklepu dziecięcego gdzie jest duży wybór fotelików i doradziła się sprzedawcy - oni często wiedzą co jest najbezpieczniejsze, co się dobrze sprzedaje, jak foteliki wyszły w crash testach itp. Możesz iśc do kilku sklepów i porównac co Ci powiedzą.
  24. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    Cerrie wapno spokojnie możesz podac, mi np.lekarka kazała podawac teraz jak mała była przeziębiona 2 x dziennie po 2,5 ml. Wapno na pewno nie zaszkodzi małej - bądź spokojna :) AgaNow z tego co mówiła lekarka mojej siostrze to do 38'5 stopnia nie powinno się zbijac gorączki tylko organizm sam musi się bronic - nie wiem tylko czy dotyczy to też gorączki towarzyszącej ząbkowaniu, czy tylko przy przeziębieniu. Ja nie wiem ile w tym prawdy i czy ta teoria jest właściwa, ale np. jak tydzień temu nasza mała dostała gorączki 38'1 to nie podałam jej niczego przeciwgorączkowego, bo tak doradziła mi siostra i mama i rano następnego dnia mała już nie miała temperatury i już potem też nigdy nie miała, pomimo że była przeziębiona. Ja wiem, że to są trudne decyzje i dyklematy, podac czy nie podawac - musisz posłuchac swojego serca i przeczucia, natomiast jeśli temperatura utrzymuje się dłużej to ja bym podała jakiś ibum albo nurofen, bo one działają też przeciwzapalnie, no i jeśli po tym nie spadnie temp to lepiej idź do lekarza. pbmarys a czemu wózek bliźniaczy nie zdał egzaminu ??? To jak chodzisz z dzieciaczkami na spacerki ??? Chyba nie dasz rady prowadzic dwóch odrębnych wózków ... :) EvaR a z kim zostawiasz Bartusia jak idziesz do pracy, bo chyba to przeoczyłam ??? Flawia dobrze, że już jesteście po wszystkim - życzę szybkiego powrotu do zdrowia Franusiowi i Tobie oczywiście :)
  25. Nikita85

    Marcowe Mamusie 2011

    My ze szczepieniem niestety musimy czekac do października przez to przeziębienie, bo lekarka powiedziała, że szczepic można dopiero dwa tygodnie po odstawieniu antybiotyku, więc czekamy. Zresztą i tak katarek jeszcze nam się utrzymuje :( Flawia daj znac jak tam Franuś po operacji ??? pbmarys może to zwracanie to kwestia tego, że mały po jedzeniu gniecie sobie brzuszek próbując wstac itp. Moja Justysia czasem nawet 2,5 godzinki po jedzeniu (czyli tuż przed kolejnym karmieniem) potrafi troszkę ulac jak za bardzo gniecie sobie brzuszek :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...