-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nikita85
-
Już mi się udało :)
-
A jeszcze jedno pytanko: chciałam sobie zmienic zdjęcie przy suwaczku, ale zapomniałam jak się to robi .... ?????
-
Flawia jeszcze odnośnie tego Latopicu to: 1. czy Tobie kazał podawac to lekarz czy sama podajesz to bez konsultacji z lekarzem??? 2. czy były wskazania żeby Franiu to brał czy tak po prostu ??? 3. i jak to podajesz codziennie ??? Do mleka ??? Dobrze się rozpuszcza ??? Nie myśl, że tu coś węszę, tylko moja mała ma taką delikatną skórkę i czasem ma jakieś krostki lub potówki i może to by jakoś poprawiło jej cerę... i tylko dlatego tak pytam :) Monsound to może spróbuj podac mleczko z kubka niekapka - wiem, że są różne opinie na ten temat, ale to tak jak na każdy inny, a zawsze to lepsze niż z łyżeczki :) A właśnie a propo kaszki pszennej, to zaczęłyście już podawac maluchom gluten ??? Bo ja podaję odrobinkę od dwóch dni do mleka - tzn kupiłam mleczną kaszkę mannę Nestle i podaję 1/3 miarki od mleka do 150 ml mleka - i póki co chyba nie ma uczulenia. A i podałam wczoraj 1/3 słoiczka jabłko z kaszką manną :) A Wy już zaczęłyście ??? Bo niby wszędzie piszą że powinno się zacząc w 6 miesiącu i tak podawac przez 3 miesiące, a dopiero potem można podac pełny posiłek glutenowy... Justynka od tygodnia jeździ w spacerówce, ale powiem Wam, że nie jest tym zbytnio zachwycona czy zafascynowana - nie powiem jest lepiej niż w gondoli bo posiedzi w wózku od pół godziny do godzinki (a w gondoli to było max pół godziny), ale myślałam, że będzie lapiej :( Może jak już samodzielnie usiądzie to jakoś bardziej będzie chciała spacerowac ... Albo po prostu moje dziecko nie jest wózkowe i będę musiała się z tym pogodzic... :( Co będzie dla mnie straszne bo uwielbiam spacerowac z wózeczkiem ... :/
-
Dziewczyny których maluchy skończyły już 5 miesięcy: czy podawałyście już obiadki z mięsem ??? Od jakiego mięska zaczęłyście ??? Moja Justysia doatała dzisiaj po raz pierwszy ziemniaczka ze szpinakiem, no i.... szpinak wydaliła praktycznie nie zmieniony - zielone grudki w kupce :) A mam jeszcze jedno pytanko: mianowicie moje dziecko strasznie się poci, ale to STRASZNIE!!! Nóżki to praktycznie cały czas ma mokre, nawet jak ma gołe, bez skarpetek. Jak śpi to poci jej się główka ta częśc która przylega do podłoża, jak ją karmię to poci jej się główka jak dotyka mojej ręki. Czy Wasze maluszki też tak mają czy może powinnam z nią iśc do lekarza, bo to nienaturalne ???
-
Sylwianna gratulacje dla Poli z okazji ząbków, no i fajnie że obyło się bez większych problemów i marudzenia, oby tak dalej :)
-
Martynka co do chusty to może spróbuj jeszcze raz, bo np.ja kupiłam Justysi nosidełko i jak włożyłam ją tam pierwszy raz to od razu zaczęła strasznie płakac, ale jak włożyłam ją na wczasach nad morzem po raz drugi to już było ok i bardzo jej się spodobało, nawet w nim usnęła. Potem w domu po powrocie też jej się podobało. Może u Ciebie będzie to samo i np.Majeczka miała wtedy zły dzień albo była zmęczona...
-
Martynka jeśli Ty Majeczke ubierasz w pajaca to na 100% jej za gorąco - czy u Ciebie w domku jest tak zimno ??? Moja mała od początku lata czyli od lipca albo nawet wcześniej śpi albo w rampersie z krótkim albo w body z krótkim plus skarpetki. Przykrywam ją lekkim kocykiem na nóżki, a i tak się odkopuje :) Nie ubieraj Majki tak grubo bo ją przegrzejesz i choroba gotowa :( A co do wygody to w sumie może masz i rację, ale pomyśl od innej strony - jak Was zabraknie to Majeczka będzie sama na świecie, a takto miałaby przynajmniej siostrę albo brata - zawsze to większa rodzinka, więcej pomocy, większe wsparcie, jest z kim pogadac, z kim się spotkac itp itd. A Ty jesteś jedynaczką ??? Wiadomo, że nikt nikogo nie zmusi do rodzenia dzieci, ale ja np. mam siostrę a mąż brata i nie wyobrażam sobie byc sama na świecie, a mój mąż to już w ogóle - on z bratem gadają telefonicznie praktycznie codziennie (ze względu na odległośc stosunkowo rzadko się widzą) i nie wyobrażam sobie jakby to było gdyby był na świeicie sam...
-
Cerrie jeśli to Ci pocieszy to ja do tej pory jak małejupadnie smoczek na podłogę (nawet jeśli to jest u nas w domu) to wyparzam go wrzątkiem :) Tak chyba jakoś z przyzwyczajenia, bo przecież i tak mała wkłada wszystko do budzi, a wszystkiego nie da się wyparzyc :) Także nie przejmuj się - taka rola matki :) A pewnie ta Twoja koleżanka sama jeszcze wyparza smoczki tylko nie chce się przyznac :/ Flawia WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO DLA FRANUSIA - W KOŃCU KOŃCZY DZISIAJ PÓŁ ROCZKU :)
-
Flawia a jakie kropelki stosujesz na cerę, jeśli można wiedziec ??? Kapka ja co prawda mam córeczkę, ale siostra ma synka i nie dawno jakieś 6-8 miesięcy temu małego strasznie szczypało przy sikaniu, tzn. płakał jak sikał, a siusiaczek był czerwony. Moczyła mu siusiaczka kilka razy dziennie w rumianku, który działa przeciwzapalnie i po kilku dniach mu przeszło. Możesz spróbowac moczyc siusiaczka przy zmianie pieluszki, a po kilku dniach w kąpieli zacząc delikatnie ściągac napletek - tylko nic na siłę, bo chłopcom siciąga się przy myciu napletek, żeby potem nie było problemów :)
-
Monsound nie byłam wczoraj w Manufakturze, a coś się tam działo co przegapiłam ??? Jeśli chodzi o pieluszkę (skoro już temat został poruszony) - to rzeczywiście ciężko stwierdzic czy dziecko jest szczęśliwe całą noc w jednej pieluszce, ale skoro przesypia smacznie całą noc to chyba można to podciągnąc pod szczęście, bo jak dziecku coś nie pasuje, jest mu nie wygodnie, źle lub coś mu przeszkadza to na pewno powiedziałoby na swój sposób, np.płaczem bądź krzykiem czy przebudzeniem, więc jeśli się nie budzi to znaczy że jest szczęśliwe i wszystko jest ok. Przynajmniej takie jest moje zdanie :) Jeśli chodzi o surowe owoce to jabłka nie podawałam, ale Justynka lizała już kiszonego ogórka (tzn.miała posmarowane wargi) i ssała jak szalona nektarynkę, a jak jej zabrałam to krzyczała i płakała ze złości tak jej smakowała - nic jej nie było, no bo w sumie cóż ona tam wyssała - kilka kropelek :) Polecam dac do polizania nektarynke - niezapomniany widok :) Żałuję, że nie zrobiłam fotki :)
-
Dzisiaj byliśmy z małą na tym castingu co Wam pisałam w piątek czy w sobotę. No i wyglądało to tak, że zrobili małej profesjonalne fotki i wciągnęli na listę swoich podopiecznych i teraz czeka jak komuś się spodoba i będzie chciał ją zaangażowac do reklamy lub filmu ... Ciekawe czy to kiedyś w ogóle nastąpi ??? Mała cały pobyt tam niesamowicie piszczała, aż fotograf i pani z którą podpisywało się umowe nie mogli ze śmiechu - chyba Justynce spodobało się pozowanie do profesjonalnych zdjęc, bo jak ja jej robię to często poważnieje a nawet płacze, a tam piszczała w niebogłosy aż nie słyszeliśmy sami siebie :) Zobaczymy co z tego będzie ...
-
Maja84 moja Justynka nadal używa smoczka, ale zauważyłam, że coraz rzadziej, bo w sumie tylko jak jest marudna i śpiąca - do zasypiania, choc czasem i bez smoczka zasypia, ale potem w trakcie snu wypluwa smokulasa :) To ciesz się, bo podobno najlepiej odzwyczaic dziecko od smoczka tak do 9-10 miesiąca, bo potem jest już coraz trudniej, moja siostra przegapiła ten moment i jej ponad 2 letni synek nadal używa smoka do zasypiania i jak jest zły bądź marudny :) My weekend spędziliśmy u teściów - wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że jest tam plaga komarów, są od rana do nocy - jeszcze dobrze się nie wyjdzie na dwór a już obsiadają człowieka całymi tabunami - jestem strasznie pogryziona, dobrze, że Justysi nie pogryzły. Nawet OFF niewiele dawał :/ To było straszne, u nas nie ma praktycznie w ogóle komarów, a tam tysiące :(
-
Flawia masz rację z tą brzoskwinią :0 !!! Właśnie Justynce dzisiaj dałam, ale na skład nie patrzyłam, bo byłam przekonana, że jak brzoskwinia to tylko i wyłącznie brzoskwinia, a tu rzeczywiście sok jabłkowy i to HIPPa !!! Ale smakuje brzoskwiniowo bo próbowałam i o dziwo Justynce smakuje :) Zapomniałam Wam powiedziec, że w weekend jak byliśmy w ZOO to były tam dwie panie które robiły kasting dzieci do reklam, serialii itp. Tzn robiły dzieciom zdjęcia, a potem miały zostac wybrane zdjęcia dzieci które ich interesują i mieli do tych rodziców oddzwaniac. Naszej Justynce też zrobiły kilka zdjęc i co .... dzisiaj do mnie zadzwonili, że zdjęcia się spodobały i jesteśmy umówione na wtorek, żeby się do nich zgłosic z trzema ubrankami :) Szok, ale fajnie że zadzwonili... Zobaczymy co tam będzie... Czy któraś z Was wie lub słyszała jak to wygląda ???
-
Krowka narazie podawałam małej z obiadków: marchewka, marchewka+ziemniak, ziemniak+dynia, brokuły (tego w ogóle nie chciała i nie dziwię się, bo jak ja to powąchałam to myślałam, że zwymiotuję!!!). Jako tako jadła ziemniak+dynia, ale też bez rewelacji. Z mięsem jeszcze nie podawałam, zacznę chyba w przyszłym tygodniu. A z deserków: jabłuszko, jabłuszko+marchewka, jabłuszko+dynia - to ostatnie to jeszcze najchętniej jadła, ale też nie cały słoiczek - tylko kilka łyżeczek, a potem zaciska usta i płacze :( Flawia te wafle ryżowe to dajesz takie specjalne dla niemowląt czy jakieś zwykłe ??? Jakiej firmy i gdzie kupujesz ??? One są już od 6 miesiąca ??? Krowka co do kaszki to nie ubzdurało Ci się, tylko na opakowaniu niektórych kaszek jest napisane że można je podawac po 4 miesiącu :)
-
Flawia jak podajesz ten obiadek z butli ??? Sam obiadek czy go rozcieńczasz lub coś dodajesz ??? I jakiego smoczka używasz tego do kaszek ??? My dzisiaj z małą pojechałyśmy do Manufaktury na małe zakupy dla Justynki, bo są już dośc duże wyprzedaże, kupiłam jej parę rzeczy ale bez rewelacji. Jak byłam w ciąży to były lepsze wyprzedaże, ładniejsze ciuszki i większy wybór, no ale cóż... Kupiłam już jej ciuszki na rozmiar 74 i 80 - jedne ogrodniczki, sukienki, body i bluzy, a i jeszcze taką apaszkę pod szyjkę na jesień - taką w kształcie trójkąta co zapina się na rzep :) Jedną w C&A, a drugą w realu za 9,99zł, więc jeśli któraś jest zainteresowana to proponuję się wybrac, bo jak już zrobi się chłodniej to w sklepach wszystko wykupią i potem jest problem z tymi "szaliczkami" - wiem bo w zeszłym roku siostra miała taki problem, jak jej synek na początku sezonu zgubił chustkę :) A jeśli chodzi o te zamieszki w GB to to jest jakaś masakra, nie dośc że ciemnoskórzy nie są u sienbie i mają mnóstwo przywilejów to jeszcze tak się odwdzięczają darmozjady jedne - takto jest byc gościnnym. Jak to moja babcia powiedziała: "czarne niech wraca do Afryki, a nie tyłki trują porządnym ludziom".
-
Malenka Kacperek ma śliczne duże błękitne oczka, a jakie gęste i długie rzęsy - jak dziewczynka. Z tego co widzę to Majeczka chyba też takie oczka będzie miec :)
-
Słuchajcie: mam straszny problem z jedzeniem, tzn. pomijając to że mała je porcje mleka jak dla noworodka czyli po 90-120 ml na jeden posiłek, a ma ich 5, to nie chce mi jeśc słoiczków, ani obiadków ani deserków :( Masakra, zje kilka łyżeczek i zaczyna płakac, a ona powinna już zjadac cały słoiczek :/ Jedyne co w miarę jej smakowało to dynia z ziemniaczkiem, ale to też tak jak cię mogę :/ Nie wiem co robic... Jedyne kiedy je to jest karmienie nocne - mleko z kleikiem ryżowym wtedy zjada 200ml, ale w dzień jest tragedia :( Już nie wiem co robic ???
-
Sylwianna bardzo ładne zdjęcie, a córeczka to chyba do mamusi podobna... :)
-
Krowka jeśli chodzi o bycie samą z dzieckiem 24 h to wiem coś o tym bo od powrotu z wakacji mój mąż pracuje od 8.00 do 20.00 codziennie przez trzy tyg, więc wychodzi do pracy przed 7.00 jak jeszcze śpimy (ja i mała), a wraca przed 21.00 jak mała już śpi a ja prawie - także też mamy nieciekawie, jedyna nadzieja taka, że ten czas szybko minie, a potem wszystko wróci do normy :) EvaR nasza Justynka już dawno jeździ z podniesionym spodem gondolki i to wcale nie lekko, tylko tak że ma praktycznie główkę nad gondolką, ale to i tak nie wiele daje, bo i tak mała protestuje na spacerach w wózku - chce na ręce :/ Jeśli chodzi o zdjęcia to super - widzę, że synuś je całą buzią :) Natomiast w łóżeczku wyszedł strasznie poważnie, jakby miał przynajmniej z 8-9 miesięcy, ale to pewnie takie ujęcie :) I widzę, że w łóżeczku ma miśki tak jak nasza córeczka, a i przewijak jest kopany - dokładnie jak u nas :)
-
My wczoraj wybraliśmy się do ZOO - ileż tam było narodu, to nie do opisania - chyba wszyscy tam byli, nie było gdzie zaparkowac. Wycieczka średnnio się udała, bo połowa klatek była pusta i nie było w niej zwierząt, a potem jeszcze zaczęło padac, więc wróciliśmy do domku :) Ale i tak było warto - przynajmniej nie siedzieliśmy w domu :) Wczoraj mała jak obudziła się o 11.30 to usnęła dopiero przed 17.00 i to tylko na 30 min - czy Wasze maluchy też tak mało śpią ??? Moja Justynka ma max 3 drzemki po 30 min w ciągu dnia - jak tak dalej pójdzie to ja w domu nic nie zrobię... Słuchajcie wiem że już o tym pisałyście, ale nie mogę tego odnaleźc, więc spytam ponownie: do czego używacie smoczków trójprzepływowych i czym różnią się od np. smoczka do kaszek DrBrowna ???
-
Flawia ja też padam wieczorem, jestem nie do życia - na co strasznie narzeka mój mąż. Ale ja po prostu nie mam na nic siły i najchętniej położyłabym się spac razem z małą czyli ok. 20.30, ale przecież w domu też trzeba czasem coś zrobic. Nie wiem jak to dalej będzie, ale mam nadzieję, że to kiedyś minie i wszystko wróci do normy :) A właśnie czemu na świecy nie może byc krzyża ??? Bo nigdy i nigdzie jeszcze o tym nie słyszałam. Jedyne co słyszałam o krzyżu to, że nie można kupic go w prezencie, bo krzyżyk każdy powinien sobie kupic sam (jeśli w ogóle chce kupic).
-
Kapka co do ubranka to jak my chrzciliśmy Justynkę to ważyła 6900 i mierzyła coś koło 65 cm i kupiliśmy ubranko na 68, ale rozmiar rozmiarowi nie równy więc lepiej idź z małym do sklepu. Bo my kupiliśmy 68 ale sukieneczka była nierozciągliwa i ciężko było ją włążyc przez główkę, a potem przez rączki - myślę że jakby mała była chrzczona dwa tyg później to już nie dałoby rady założyc tej sukienki, pomimo że do tej pory nosi ciuszki 68 i są delikatnie przy duże :)
-
Cerrie jeśli chodzi o siedzenie, to zupełnie sama nie siedzi, ale tak jak na zdjęciu jak się ją trzyma pod jeden boczek to chwilkę posiedzi i jak się ruszy to zaczyna się chwiac, ale oprzec się nie chce za nic w świecie, a jak ją opieram na siłę to strasznie się denerwuje i płacze :) My dzisiaj spędziłyśmy cały dzień na działce - mała szczęśliwa, bo lubi byc na dworze, a jak jeszcze jest na kolankach albo noszona (a tak jest na działce) to jest w siódmym niebie. Gorzej z drogą powrotną bo musiała siedziec w wózku, ale po krótkim marudzeniu zasnęła :) Teraz po kąpieli i kolacji też już smacznie śpi :) Mam pytanie, które z Was przełożyły już dzieciaczki do spacerówek ??? Wiem, że Flawia na pewno a jak z resztą dziewczyn ???
-
Cerrie śliczna ta Twoja córeczka, a jakie ma duże oczka :)
-
Krowka nie jestem już taka młoda, a mam 26 lat, w nicku 85 to rocznik :) duza27 śliczny synek, a jaki uśmiechnięty :) Moja Justysia od dwóch dni jak tylko ją położę na dywanie na kocy od razu przekręca się na brzuszek - normalnie zachowuje się jak jakaś maszyna - nawet chwilki nie poleży na pleckach, a jak czasem ją prztrzymam to krzyczy niemiłosiernie ze złości :) Mam nadzieję, że niedługo już usiadzie, bo na półleżąco nie za bardzo chce leżec w wózku, więc może jak już będzie siedziec to bardziej polubi spacerki :) A właśnie miałam się Was pytac czy nadal macie poziom łóżeczka na najwyzszym czy któraś już opuściła na ten środkowy poziom ???