Skocz do zawartości
Forum

Anya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Anya

  1. Witam

    IWA chyba super musi być taki zlot-sama chętnie bym poszła :)

    a u nas tak-operacja przebiegła bez żadnych komplikacji, po wybudzeniu był niewielki kryzys-ból nacięcia i pęcherza dopóki nie opróżnił :) trwało to jakąś godzinkę ale Damian dał radę. Dostał jeszcze w szpitalu srodki przeciwbólowe i jak wychodziliśmy to już z uśmiechem na twarzy :) siedzieliśmy w szpitalu od 8.30 do 17. W domu mielismy zalecenie dawać leki przeciwbólowe co 6 godzin ale Damiana nic nie boli :) tylko się cieszyć. W ogóle nie widać po nim, że leżał na stole operacyjnym-bardzo dobrze i dzielnie wszystko zniósł-już nie może doczekać się kiedy wyjdzie na dwór ale a to jeszcze musi poczekać. Dzisiaj idziemy na zmianę opatrunku. Ma trochę podrażnione gardło od rurki intubacyjnej ale to nic wielkiego ;) ma niewielkie cięcie w pachwinie
    mi cały stres związany z operacją minął jak już byliśmy w szpitalu po rozmowie z lekarzami, także byłam, można nawet powiedzieć, spokojna :)

    miłego dnia

  2. Cześć

    ja na chwilkę
    operacja przebiegła bez żadnych komplikacji, po wybudzeniu był niewielki kryzys-ból nacięcia i pęcherza dopóki nie opróżnił :) trwało to jakąś godzinkę ale Damian dał radę. Dostał jeszcze w szpitalu srodki przeciwbólowe i jak wychodziliśmy to już z uśmiechem na twarzy :) siedzieliśmy w szpitalu od 8.30 do 17. W domu mielismy zalecenie dawać leki przeciwbólowe co 6 godzin ale Damiana nic nie boli :) tylko się cieszyć. W ogóle nie widać po nim, że leżał na stole operacyjnym-bardzo dobrze i dzielnie wszystko zniósł-już nie może doczekać się kiedy wyjdzie na dwór ale a to jeszcze musi poczekać. Jutro idziemy na zmianę opatrunku. Ma trochę podrażnione gardło od rurki intubacyjnej ale to nic wielkiego ;) ma niewielkie cięcie w pachwinie
    mi cały stres związany z operacją minął jak już byliśmy w szpitalu po rozmowie z lekarzami, także byłam, można nawet powiedzieć, spokojna :)

    miłej niedzieli :Kiss of love:

  3. Witam

    Kamcia wszystko będzie dobrze, bądź dobrej mysli, trzymam mocno zaciśnięte kciuki!!!! :36_1_67:
    Beata powodzenia na wizycie-mam nadzieję, że gin coś zaradzi na te wymioty i mdłości

    ja dzisiaj mam znowu niewielkie plamienia ale lekarz powiedział, że póki to nie jest krew to mam się nie denerwować bo to krwiak się oczyszcza więc staram się zachować spokój.
    Jutro o 10.00 zabieg Damiana-proszę trzymajcie kciuki :)

  4. Witam

    Asikb super, że humor dopisuje i cieszysz się z powrotu do pracy
    Beata jak samopoczucie?
    Mala_Mi super, że po usg wszystko w porządku-oby tak dalej
    Ptysioch rozbawiłaś mnie tym "Grubym i chudszym" :sofunny: jak dzisiaj opuchlizna?

    u mnie nieciekawie. Wczoraj rano zaczęłam plamić, pojechałam do lekarza-po zbadaniu wszystko pozamykane i biorę luteinę. Niestety nie byłam pocieszona, że nie miałam usg więc pojechałam do szpitala i tam mi zrobili. Co najważniejsze to, że dzidziuś żywy :) ale pojawił się 3cm krwiak i stąd to plamienie. Co jakiś czas mogą występować takie plamienia i mam się nie martwić bo krwiak się oczyszcza. Mam dużo leżeć i oszczędzać się, jednak z dwójką dzieci w domu to wcale nie jest łatwe a w piątek jeszcze operacja Damiana...
    ale muszę myśleć pozytywnie i chociaż starać się odpoczywać dla doba maluszka
    kolejne usg mam w pon więc zobaczymy jak sytuacja

    miłego dnia

  5. IWA23
    A gdzie tego wodniaka ma,bo znajoma ur syka w tym czasie co ja córe i on miał wodniaka na jąderku i zabieg miał jak miał skończone 2 m-ce.

    IWA Damian też ma wodniaka jądra ale do 3-4 roku życia może samoistnie się wchlonąć więc nie trzeba od razu operować-chyba, że są ku temu wskazania. To jego nie boli, nie powiększa się więc mogliśmy poczekac. Już dawno mieliśmy to zoperować ale wiecznie Damian chorował aż w końcu teraz jest zdrowy-i oby do piątku nic się nie przyplątało... tfu

  6. Beata, Agaluk trzymajcie się dziewczyny. Wierzę, że wymioty wykańczają... oby nam wszystkim te ciążowe dolegliwości ustąpiły

    Co do zabiegu to Damian praktycznie od urodzenia ma wodniaka, który niestety nie wchłonął się i trzeba to zoperować bo już nie ma szans na wchłonięcie. Niby będzie to robił najlepszy specjalista w Polsce ale jak to rodzic-a zwłaszcza matka-denerwuję się bardzo. Nasza pediatra powiedziała, że ten lekarz robi w tym momencie bardzo skomplikowane operacje i ona dziwi się, że będzie robił ten zabieg. Powiedziała też, że nie mamy się czym martwić bo taki zabieg to on może zrobić z zamkniętymi oczami ;) także jestem dobrej myśli ale zawsze jakiś niepokój pozostaje....

    po wizycie u anestezjologa w porządku i czekamy cierpliwie do piątku

  7. IWA23
    Anya
    IWA23
    Witaj kornelia, 30 już jest czy jeszcze czekasz?
    Anya ja tam u ciebie widziałam że jesteś z listopada,i masz ur w ten sam dzień co mój tata:)

    IWA no tak, jestem z listopada :) a dokładnie z 24 :) to Twój tata zapewne cudowny człowiek, prawda? ;)

    Widziałam 24 listopad mój tato tak samo tylko że 60 rocznik ;)Tak mój tato fajny facet i był przystojny koleżanki mi w szkole zazdrościły że mam tak przystojnego tate.
    Ale człowiek docenia rodziców później,bo jak byłam nastolatką to nie uważałam że tato jest fajny te zakazy,nakazy :)
    Ale chyba wszyscy z 24.11. są fajni prawda Anya ;)

    no ba, oczywiście, że tak ;)

    Co do zabiegu to Damian praktycznie od urodzenia ma wodniaka, który niestety nie wchłonął się i trzeba to zoperować bo już nie ma szans na wchłonięcie. Niby będzie to robił najlepszy specjalista w Polsce ale wiesz jak to rodzic-a zwłaszcza matka-denerwuję się bardzo. Nasza pediatra powiedziała, że ten lekarz robi w tym momencie bardzo skomplikowane operacje i ona dziwi się, że będzie robił ten zabieg. Powiedziała też, że nie mamy się czym martwić bo taki zabieg to on może zrobić z zamkniętymi oczami ;) także jestem dobrej mysli ale zawsze jakiś niepokój pozostaje....

  8. Witam

    ja od kilku dni znowu mam mdłości-wczoraj myslałam, że zwymiotuję ale nawet zmusić się nie mogłam.... okropieństwo :/
    Weronka już czuje się dobrze i nie ma śladu po wirusie; dzisiaj idziemy z Damiankiem na wizytę u anestezjologa bo w piątek będzie operowany
    pogoda wciąż do bani

    miłego dnia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...