-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Anya
-
-
Zupa z kurek
-
rosół
kurczak pieczony, ziemniaki, pomidory z cebulą w śmietanie -
AnnD głosy na wszystko
-
-
Cześć
ja na chwilkę
operacja przebiegła bez żadnych komplikacji, po wybudzeniu był niewielki kryzys-ból nacięcia i pęcherza dopóki nie opróżnił :) trwało to jakąś godzinkę ale Damian dał radę. Dostał jeszcze w szpitalu srodki przeciwbólowe i jak wychodziliśmy to już z uśmiechem na twarzy :) siedzieliśmy w szpitalu od 8.30 do 17. W domu mielismy zalecenie dawać leki przeciwbólowe co 6 godzin ale Damiana nic nie boli :) tylko się cieszyć. W ogóle nie widać po nim, że leżał na stole operacyjnym-bardzo dobrze i dzielnie wszystko zniósł-już nie może doczekać się kiedy wyjdzie na dwór ale a to jeszcze musi poczekać. Jutro idziemy na zmianę opatrunku. Ma trochę podrażnione gardło od rurki intubacyjnej ale to nic wielkiego ;) ma niewielkie cięcie w pachwinie
mi cały stres związany z operacją minął jak już byliśmy w szpitalu po rozmowie z lekarzami, także byłam, można nawet powiedzieć, spokojna :)miłej niedzieli
-
Agaimisia 11 głos chusty
reszta później
-
Witam
Kamcia wszystko będzie dobrze, bądź dobrej mysli, trzymam mocno zaciśnięte kciuki!!!!
Beata powodzenia na wizycie-mam nadzieję, że gin coś zaradzi na te wymioty i mdłościja dzisiaj mam znowu niewielkie plamienia ale lekarz powiedział, że póki to nie jest krew to mam się nie denerwować bo to krwiak się oczyszcza więc staram się zachować spokój.
Jutro o 10.00 zabieg Damiana-proszę trzymajcie kciuki :) -
ja póki co mam wstrzymane prace szydełkowe-czekam na poprawę stanu zdrowia i wtedy szydełko pójdzie w ruch :)
-
ziemniaki + pulpety w sosie + mizeria
-
Witam
u nas też pogoda piękna :)
niestety z mojego powodu siedzimy w domu, nastrój do banimiłego dnia
-
Pawelczyk zagłosowane na wszystko
-
konkurs się zakończył-wygrałyśmy!
Jest kolejny konkurs -dziecko sierpnia i również zachęcam do głosowania
a21.jpg - zdjęcie
gratuluję!!!! -
Galeria Zdjęć na CzasDzieci.pl, Czas Dzieci można prosic o głosik? bez rejestracji
46 głos poszedł :)) -
Witam
Asikb super, że humor dopisuje i cieszysz się z powrotu do pracy
Beata jak samopoczucie?
Mala_Mi super, że po usg wszystko w porządku-oby tak dalej
Ptysioch rozbawiłaś mnie tym "Grubym i chudszym"jak dzisiaj opuchlizna?
u mnie nieciekawie. Wczoraj rano zaczęłam plamić, pojechałam do lekarza-po zbadaniu wszystko pozamykane i biorę luteinę. Niestety nie byłam pocieszona, że nie miałam usg więc pojechałam do szpitala i tam mi zrobili. Co najważniejsze to, że dzidziuś żywy :) ale pojawił się 3cm krwiak i stąd to plamienie. Co jakiś czas mogą występować takie plamienia i mam się nie martwić bo krwiak się oczyszcza. Mam dużo leżeć i oszczędzać się, jednak z dwójką dzieci w domu to wcale nie jest łatwe a w piątek jeszcze operacja Damiana...
ale muszę myśleć pozytywnie i chociaż starać się odpoczywać dla doba maluszka
kolejne usg mam w pon więc zobaczymy jak sytuacjamiłego dnia
-
to trzymam kciuki aby już był po i miał to z głowy.
-
A gdzie tego wodniaka ma,bo znajoma ur syka w tym czasie co ja córe i on miał wodniaka na jąderku i zabieg miał jak miał skończone 2 m-ce.
IWA Damian też ma wodniaka jądra ale do 3-4 roku życia może samoistnie się wchlonąć więc nie trzeba od razu operować-chyba, że są ku temu wskazania. To jego nie boli, nie powiększa się więc mogliśmy poczekac. Już dawno mieliśmy to zoperować ale wiecznie Damian chorował aż w końcu teraz jest zdrowy-i oby do piątku nic się nie przyplątało... tfu -
Beata, Agaluk trzymajcie się dziewczyny. Wierzę, że wymioty wykańczają... oby nam wszystkim te ciążowe dolegliwości ustąpiły
Co do zabiegu to Damian praktycznie od urodzenia ma wodniaka, który niestety nie wchłonął się i trzeba to zoperować bo już nie ma szans na wchłonięcie. Niby będzie to robił najlepszy specjalista w Polsce ale jak to rodzic-a zwłaszcza matka-denerwuję się bardzo. Nasza pediatra powiedziała, że ten lekarz robi w tym momencie bardzo skomplikowane operacje i ona dziwi się, że będzie robił ten zabieg. Powiedziała też, że nie mamy się czym martwić bo taki zabieg to on może zrobić z zamkniętymi oczami ;) także jestem dobrej myśli ale zawsze jakiś niepokój pozostaje....
po wizycie u anestezjologa w porządku i czekamy cierpliwie do piątku
-
Witaj kornelia, 30 już jest czy jeszcze czekasz?
Anya ja tam u ciebie widziałam że jesteś z listopada,i masz ur w ten sam dzień co mój tata:)
IWA no tak, jestem z listopada :) a dokładnie z 24 :) to Twój tata zapewne cudowny człowiek, prawda? ;)Widziałam 24 listopad mój tato tak samo tylko że 60 rocznik ;)Tak mój tato fajny facet i był przystojny koleżanki mi w szkole zazdrościły że mam tak przystojnego tate.
Ale człowiek docenia rodziców później,bo jak byłam nastolatką to nie uważałam że tato jest fajny te zakazy,nakazy :)
Ale chyba wszyscy z 24.11. są fajni prawda Anya ;)no ba, oczywiście, że tak ;)
Co do zabiegu to Damian praktycznie od urodzenia ma wodniaka, który niestety nie wchłonął się i trzeba to zoperować bo już nie ma szans na wchłonięcie. Niby będzie to robił najlepszy specjalista w Polsce ale wiesz jak to rodzic-a zwłaszcza matka-denerwuję się bardzo. Nasza pediatra powiedziała, że ten lekarz robi w tym momencie bardzo skomplikowane operacje i ona dziwi się, że będzie robił ten zabieg. Powiedziała też, że nie mamy się czym martwić bo taki zabieg to on może zrobić z zamkniętymi oczami ;) także jestem dobrej mysli ale zawsze jakiś niepokój pozostaje....
-
Arisa super aspiranci
Rorita a kiedy przeprowadzacie się do domku? -
my po anestezjologu i czekamy cierpliwie na piątek-oby bez żadnych przeziębień.... tfu,tfu
-
Witaj kornelia, 30 już jest czy jeszcze czekasz?
Anya ja tam u ciebie widziałam że jesteś z listopada,i masz ur w ten sam dzień co mój tata:)
IWA no tak, jestem z listopada :) a dokładnie z 24 :) to Twój tata zapewne cudowny człowiek, prawda? ;) -
AnkaK dziękuję-brzmi smakowicie
-
Witam
ja od kilku dni znowu mam mdłości-wczoraj myslałam, że zwymiotuję ale nawet zmusić się nie mogłam.... okropieństwo :/
Weronka już czuje się dobrze i nie ma śladu po wirusie; dzisiaj idziemy z Damiankiem na wizytę u anestezjologa bo w piątek będzie operowany
pogoda wciąż do banimiłego dnia
-
Ronia jak robisz szwedzką?
A może trzecie?
w W oczekiwaniu na bociana
Opublikowano
Witam
IWA chyba super musi być taki zlot-sama chętnie bym poszła :)
a u nas tak-operacja przebiegła bez żadnych komplikacji, po wybudzeniu był niewielki kryzys-ból nacięcia i pęcherza dopóki nie opróżnił :) trwało to jakąś godzinkę ale Damian dał radę. Dostał jeszcze w szpitalu srodki przeciwbólowe i jak wychodziliśmy to już z uśmiechem na twarzy :) siedzieliśmy w szpitalu od 8.30 do 17. W domu mielismy zalecenie dawać leki przeciwbólowe co 6 godzin ale Damiana nic nie boli :) tylko się cieszyć. W ogóle nie widać po nim, że leżał na stole operacyjnym-bardzo dobrze i dzielnie wszystko zniósł-już nie może doczekać się kiedy wyjdzie na dwór ale a to jeszcze musi poczekać. Dzisiaj idziemy na zmianę opatrunku. Ma trochę podrażnione gardło od rurki intubacyjnej ale to nic wielkiego ;) ma niewielkie cięcie w pachwinie
mi cały stres związany z operacją minął jak już byliśmy w szpitalu po rozmowie z lekarzami, także byłam, można nawet powiedzieć, spokojna :)
miłego dnia