Margaretka83

Semele01drodkaZuzia uwielbia torebki, bo mają zamki, komórka, klawiatura i myszka to też na topie, ale ma swoje, wiec tylko laptop ją przyciąga najbardziej. Bardzo lubi swoje zabawki, grające, świecące, śpiewające-pianinka, książeczki,stonogę, żyrafę itd.Może nie umie się jeszcze nimi zbyt długo bawić, ale uczę ją cały czas i nieraz pobawi się z pół godzinki sama. Semele 01 czy masz na myśli tę zebrę? My chcemy ją kupić, ale nie znamy opinii nikogo kto ją ma FisherPrice Bounce 'N Spin Zebra - Smyths Toy StoreDokładnie to ta zebra :) Powiem tak: nie mieliśmy pomysłu na Święta, a później jakoś było mało czasu i już wszystko w sklepach poprzebierane no i tak padło na tę zebrę :) Byłam pełna obaw, bo Zosia miała wówczas dokładnie rok i 2 tygodnie, a poza tym ja sama daleka byłam od zachwytu tą zabawką :) Niemniej jednak u nas zabawka sprawdziła się i sprawdza rewelacyjnie. Jeśli chcesz zerknij na Mattel Fisher Price - Zebra - skoczek Znajdziesz tam więcej opinii :) Ta zebra jest rewelacyjna,młody ją uwielbia,wytrzymała tez jest,bo nawet mój trzylatek na niej podskakuje...u nas tez się ta zabawka sprawdziła.

ano szybko,bo siostra w odwiedziny wpadła,przypilnowała mi dzieci,to raz dwa se porobiłam.Dla nas zrobiłam kluski śląskie i gulasz (Brayanek tez pewnie coś wszama),dla Patricka zupa-krem ze szpinaków (jego ulubiona),a dla młodego zupę jarzynową z płatkami jęczmiennymi. Spokojnej nocki :)

ArisaMIŁEJ NOCKI I KOLOROWYCH SNÓWMyslałam,że coś poklikam ale nie dam rady,bo usypiam na siedząco Do juterka Spokojnej nocki :)

Dzieki za pomysły z podpisaniem plecaka,zrobię chyba tak jak ty anusia,na metkach napisze...tylko nie mam markera,gdzieś wsiąkł,mąż ma rano mi przywieść, bo ma w szafce w pracy,tylko,żeby nie zapomniał. Ja obiadki na jutro już zrobiłam,tylko pozmywać muszę i posprzątać na dole,bo dzieciaki mi niezły sajgon zrobiły,zabawki leżą wszędzie,przejść nie idzie. Dobra lecę,kolorowych snów życzę :)

Katarzynka a tesciowej pogratulować talentu,prześliczny jest ten komplecik,a zrobienie parasolki czy kapelusza na pewno nie jest prostą sprawą.

Arisa he he fajowski ten zegar :)

Hey a ja dopiero teraz znalazłam chwilkę na forum.Dziś cały dzień coś miałam do zrobienia.Męża z dzieciakami na spacer pogoniłam,a sama poszłam se zrobić długą kąpiel wannie,trochę się zrelaksowałam. Miejsca se nie mogę znaleźć,denerwuje się,bo Patrick jutro do przedszkola idzie.Jak sie go pytam czy zostanie sam to mowie,ze tak i ze nie bedzie plakal.No zobaczymy jak to bedzie. Kurde muszę mu plecak podpisać,a nie chce tego robić długopisem,czy markerem,bo mi go szkoda...może macie jakiś pomysł jak to zrobić,żeby na plecaku śladu nie było ?

czesc kamka,to super,ze Zuzi podoba sie balet :) Ja nie poklikam dzisiaj,wpadlam tylko zyczyc kolorowych snow :) Mialo byc fajnie,mialam se piwko wypic a dostalam takiej mocnej migreny,ze ledwo głowę trzymam...dzieci juz spią,wiec ide sie tez położyć.Dobranoc! Tak na marginesie to pierwszy raz kładę się o tak wczesnej porze.

na razie zmykam...wpadnę jak dzieciaki będą w łóżkach smacznie spały.

a to fajnie Szani,będzie nas 3,może jeszcze któraś dołączy...ja tez na razie nie mogę,najpierw dzieci muszą pójść spać.Brayanek przed chwila usnął mi we wózku,zaraz go do pokoju wyniosę,został jeszcze Patrick,ale on to tak za jakaś godzinkę do spania pójdzie.

anusiaelblagDobra uciekam bo pół osiedla ją usłyszy wpadnę później z piffkiem Jak mój w końcu pójdzie do sklepu wpadaj wpadaj,ja tez se piwko otworze,o ile jeszcze będzie.Ten kolega męża miał przyjechać z dziewczyna a jest sam,ona ma później dojechać,wiec na razie jestem na forum.

Co do aparatu to wzięli najpierw 5 funtów za to,ze go sprawdza,sprawdzali ponad tydzień.Potem zadzwonili do męża,powiedzieli jaka jest usterka i jaki koszt naprawy.Zgodziliśmy się,bo ja bez aparatu to jak bez reki.Ogólnie naprawa lustrzanek Canona nie jest tania,wiec liczyliśmy sie z tym,ze trochę trza zapłacić.

A no pewnie.A kiedy się przeprowadzacie Szani ?

Szani84ArisaI kto tu jest pracuś? ja jakos tak dzisiaj..... normalnie chciało mi się co chwile coś robić .... i korcą mnei dalej te okna hahha ale wykorzystałam nie obecnośc męża..... jakoś jak jest w domu nie lubie sprzątać.... he he tez tak mam,z tym,ze ja tak codziennie,bo jestem maniaczką sprzątania.

Jestem na momencik,bo Brayana kołyszę we wózku,idzie już do spania. O tak wygląda ten zestaw plecaków,co kupiliśmy Patrickowi: A i zapomniałam się pochwalić,ze aparacik mi już naprawiają,niestety dość dużo krzyknęli se na naprawę,bo aż 100 funtów!No nic wyjścia nie ma,trza zapłacić... anusia pije te piwko pij,ja jak dzieciaki położę do łóżek to tez se dzisiaj cosik wypije. arisa miłego obijania sie. agusia to czekamy na relacje i fotki.

anusia i co dzwonili z tej Biedronki? Ja zmykam bo chwila moment mamy mieć gości,męża kolega z dziewczyną maja do nas przyjechać.Milego wieczorku :)

no jestem w koncu,zeszlo nam na tych sklepach.Plecak dla Patricka kupiony,wzięłam mu taki zestaw:plecaczek,duży worek na plecy,torba podróżna na kolkach i portfel,oczywiście z Pociągiem Tomkiem,bo młody jest jego fanem.Bidonik na picie wzial sobie z jakimiś gadającymi narzędziami,nawet nie wiem z jakiej to bajki,ona chyba na Disney Chanel leci.A i papcie tez kupiliśmy.Tylko pojemnika na kanapki nigdzie nie bylo,byly ale takie dla szkolniaków,wiec jutro podskoczymy do Tesco bo tam widziałam takie malutkie.Wyprawka zrobiona,moze juz do przedszkola śmigać. Tylko ja bidna nic se prawie nie kupiłam,no oprócz kremu pod oczy i tarki do stop :( Upatrzyłam sobie zajebiste buty,ale mąż zrzędził i mi kasy nie dal.Ale i tak go na nie namówię,juz ja się o to postaram,zeby je mieć Są cudowne !

hey,ja dopiero wstalam,ale se pospalam.Maz za to nie mial ciekawie bo maly ciagle sie budzil,a Patrick robil nocne pielgrzymki do nas do sypialni. Zaraz lece wziac prysznic.Kurde u nas pogoda taka se,padac nie pada,ale jest zimno i nie wiem czy pojedziemy na te zakupy,no zobaczymy...moze sie cos rozjaśni. Milego dzionka zycze :)

Miasto Aniołów "Jesteś tym, czym wierzysz, że jesteś."

Ja się już żegnam kładę się wcześniej niż zwykle spać,bo jutro trza mieć siły na bieganie po sklepach z dwójką dzieci. Kolorowych snów,do jutra :)

mój mąż niby mógłby mnie podszkolić,ale po pierwsze nie ma czasu,a po drugie on sie ze mnie nabija jak cos przekręcę...a ja sie wtedy wkurzam.Siostra zna jezyk perfect,ale pracuje i nawet ja o lekcje nie prosze.Znalazlam sobie szkole,gdzie sa polscy lektorzy i tak sie zastanawiam czy sie tam ni wybrac...tylko jak na razie czekam jak sie rozwiąże pewna sprawa...wiesz o czym mówie ;) a to juz w ten wtorek.

a nie jest ? nie rozumiem...

Costa del Sol ...awa

a no pewnie rób rób,zawsze się przyda.U nas angielski wyglądał podobnie,ciągle tylko kartkówki ze słówek,wiec uczyło sie na pamięć pisowni i teraz wiele słów napisze,a nie mam pojęcia jak się je wymawia.

328 mrówka została pożarta przez rekina