-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez paczanga
-
Zdjęcia wywoływane przez internet?
paczanga odpowiedział(a) na temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
ja próbowałam wysłać ale miałam za duże fotki a za słabe łacze. mąż mówił że trzeba by wysłać im płytę ale jakoś nie miałam weny. -
ZawszeBosaheheheheh, no to nieżle!!!!! gratulacje, mężu paczangi, już się bój! 3 baby w domy heheheh, cudownie! będą 3 baby i 2 suki.
-
hej spacerówkę Quinny Zapp zamienię na kosz mojżesza, lub nosidełko samochoewe najlepiej z bazą. czekam też na inne propozycje.
-
kupię kosz mojżesza najlepiej ze stojakiem
-
Kupię kosz Mojżesza ze stojakiem
-
Korzystała któraś z tego użądlenia. W sprzedaży z trawy i wiklinowe. chciałam kupić taki ze słomy bo wydaje mi się że będzie mi go lepiej przenosić. Jakie opinie nacie wy?
-
z radością informuje że Będzie baba
-
Ullapaczangano właśnie nie wiem czemu tak długi czas tego zwolnienia. ta gin jest moją niedaleką sąsiadką i odnoszę wrażenie że jakoś zaczeła mieć negatywny stosunek do mnie. może to tylko moje przypuszczenia a może moje psy robia jej na trawnik(to też przypuszczenia) bo w I ciązy inaczej się zachowywała.jeżeli to znajoma warto wprost zapytać...to ty też przecież możesz mieć swoje zdanie w tej sprawie i co mam jej się spytac czy mnie jeszcze lubi. wiem co powie że to dlatego żebym nie musiała do niej za często biegać.
-
bardzo fajne Jak chorowa, to na Hawajach jak leczą przeziębienie w różnych kulturach
-
Naataalkaanaprawdę kocham moją mamę, ale ona jest naprawdę dziwna. Bardzo jej zależy i w ogóle na co dzień się w ogóle nie wtrąca, widujemy się raz w tygodniu mniej więcej, ale jak już się spotkamy to mi zawsze ciśnienie podniesie. No i zapowiada się też - "wychowywanie" przez nią mojego dziecka. Już wiem, że tylko mi coś raz skomentuje, a jej powiem, że sobie tego nie życzę... Ona już sobie urlop w lutym załatwiła na narodziny mojego dziecka... Ciekawe jak zareaguje na to, że w szpitalu nie chcę żadnych odwiedzin... wolę nie myśleć o tej rozmowie. mąż jest twój życie twoje ale to będziesz rodzić JEJ wnuczkę, matkę można jeszcze przecierpieć i coś jej do słuchu powiedzieć ale z teściową jest gorzej. ja już przez to przechodziłam strasznie ciężkie to jest ale ważne żeby wnuki miały kontakt z dziadkami. ja swojej teściwej nie lubię różnimy się prawie co do każdej kwestii, szczególnie jeśli chodzi o wychowywanie dziecka ale wnuczkę prowadzam reguralnie do niej bo widze ile wszytskim te wizyty dają. a na komentarze i jej sposób wychowywania wnuczki (w jej domu) zamykam oczy, zaciskam zęby. bardzo popieram zakaz wizyt w szpitalu, z wyjątkiem męża. wytłumacz jej że to tylko 2 dni kiedy nie będzie widzieć dziecka. niech w tym czasie siedzi już u ciebie w domu i pichci ci wspaniałości. bardzo pomaga jak ktoś po porodzie przyniesie ci taką gorącą zupę,rosół. jak przyjdziesz do szpitala nie wczas to się może okazać że dobę bez jedzenia przesiedzisz a taki zupa po porodzie to skarb. na pomoc w połogu bardzo bym się ucieszyła. napewno będzie ci działała na nerwy mama ale może okazać się bardzo pomocna, tylko za wczasu trzeba ustalić granice. boziu jak ja się darłam po porodzie na teściową (a później mi strasznie głupio było) naprawdę nerwy hormony, mam nadzieje że już nie pamięta.
-
no właśnie nie wiem czemu tak długi czas tego zwolnienia. ta gin jest moją niedaleką sąsiadką i odnoszę wrażenie że jakoś zaczeła mieć negatywny stosunek do mnie. może to tylko moje przypuszczenia a może moje psy robia jej na trawnik(to też przypuszczenia) bo w I ciązy inaczej się zachowywała.
-
Naataalkaaja się nie dziwię że skomentowała że ty się obruszyłaś też nie, takie zycie. dzidkom tez się imiona co żeśmy dla córy wybierali nie podobały ale to nasza decyzja i koniec kropka. mam jeszcze jedno pytanko co do zwolnień. w pierwszej ciąży, choć było wiadomo że nie wrócę do pracy gin wystawiała mi zwolnienia na 2 góra3 tygodnia. księgowa mi powiedziała że to lepiej jak są takie krótkie zwolnienia bo raczej kontrola z zus-u nie przylezie, a wiadomo jak jest z kontrolami lepiej żeby ich nie było. teraz dostałam swoje pierwsze zwolnienie w drugiej ciąży i od razu na 2miesiące. wy dziewczyny jak dostajecie te zwolnienia na jaki okres czasu? kontrolę któraś miała?
-
PaulaFikusnato ja bym wierzyła temu co usg wychodzi. przecież dziecko ci 2 tygodnie nie stało w miejscu tylko musiało urosnąć, ale wiadomo z tymi terminami to różnie. ze mną leżała babka była 34 tygodniu III ciąży i prosiła żeby jej akcji porodowej zbytnio nie wstrzymywali bo ona każde dziecko rodzila max do 37t.c. i żadne nie miało oznak wcześniactwa.
-
mam pytanie co do zwolnień. w pierwzej ciąży, choć było wiadomo że nie wrócę do pracy gin wystawiała mi zwolnienia na 2 góra3 tygodnia. księgowa mi powiedziała że to lepiej jak są takie krótkie zwolnienia bo raczej kontrola z zus-u nie przylezie, a wiadomo jak jest z kontrolami lepiej żeby ich nie było. teraz dostałam swoje pierwsze zwolnienie w drugiej ciąży i od razu na 2miesiące. wy dziewczyny jak dostajecie te zwolnienia na jaki okres czasu? kontrolę któraś miała?
-
PaulaFikusnawiesz co... lepiej sie spytaj lekarza...wolalabym Ci nie doradzac bo fachowcem nie jestem...a mam do Ciebie pytanko, skoro Lidka byla duza, to czy przez to sie urodzila wczesniej niz przewidywany termin? czy mniej wiecej na czas? Wlasnie sie zastanawiam jak to jest z duzymi dziecmi... bo u mnie ciezko jest z okresleniem daty...wiec mnie to korci troszke;) lidka ur się 2dni przed planowanym terminem porodu, wyliczonym z ost miesiączki, więc sądzę że było to o czasie. dla mnie 4kg to dużo bo mam niecałe 160, z drugiej str wszytskie dzieci w mojej rodzinie, ja i rodzeństwo moje i męża, było stosunkowo duże więc wit. mogą nie grac tu dużej roli. mój gin w pierwszej ciąży może nie odradzał ale miała obojetny stosunek do wit, teraz mi mówiła tak sucho że są zalecane,ale jak sobie życze. mam wrażenie że moja gn była dla mnie serdeczniejsza w I ciąży, bardziej mnie lubiła. co to znaczy że są problemy z określeniem daty porodu?jakie sa rozbieżności. liczy się najbardziej to co z miesiączki i co z usg wychodziło do końca I tym.c. bo póżniej to dzieciaki się różnie rozwijają. to bierzesz wit czy nie?
-
hej zastanawiam się nad witaminami. najchętniej bym sam dha brała ale widze że wit. dla kobiet cięzarnych nie są o wile droższe przynajmniej na allegro. orientowałam się już w cenach i o wiele taniej wychodzi na allegro np FEMINATAL METAFOLIN (z dha) na allegro 40zł a w aptece w super promocji 60zł za 60 tab. jest opinia że jak badania są w normie (jak u mnie) to nie ma co brać, a ja nie chce znów b. dużego dziecka urodzić.
-
hej moja córa duża. termin z usg przesunął się o 2tyg do przodu. mam nadzieje że nie będzie większa od lidki która prawie 4 ważyła. szyjka jak cię mogę mam się więcej oszczędzać. ja nie robię dodatkowych badań, ryzyko jest bardzo małe występowanie a nie widzę sensu żeby piniądze na to wydawać. tak samo jest później z szczepieniami, można na nie grube tysiące wydać tylko jakoś nie widzę takiego sensu. mąż trochę przycichł, posypał głowę popiłem, choć stricte nie przeprosił.chodzi smutny nieswój pewnie że za dużo pracuje. już nie wiem jak mu pomóc. dziś idę z córą do kina na jakąś baje o wróżkach. nie za bardzo mi sie podoba bo strasznie komputerowa jest ale bilet gratis więc co tam idziemy.
-
będzie baba. właśnie byłam u gin. pożniej napisze wiecej
-
hej właśnie jestem po karkołomnej kłótki z moim m. i Karolajna84 dobrze rozumiem o czym piszesz jeśli chodzi o siedzenie w domu. ja tam lubie ale mój mąz zachowuje się jakbym to tylko dla własnego widzi misie robiła. on pan i władca zarabia na swoją utrzymankę. jeszcze jestem wstrząśnięta. lidka stała mi się bardzo mamusiowa. straszny lęk separacyjny ma nie wiem co by to było gdyby jednak do tego przedszkola się dostała. musi cały czas być przy mnie i nalepiej siedzieć i mienie za przedramie gładzic, a mnie już od tego ciarki przechodzą.do tego mąż długo pracuje a później jest smęczony i musi się sam lub z kolegami odstresować i nie ma mnie kto zmienić. u was pewnie nei ma takich nawrotów "miłości usidlającej" u dzieci? moze mi coś poradzicie? no to się wypłakałam.
-
NaataalkaaEh... no to nie ciekawie... może przyjdzie ze skulonym ogonem i przeprosinami... chyba wie , jak ważny jest dzisiaj ten dzień dla Ciebie i przede wszystkim to, że źle zrobił. e jasne. wczoraj piekielnie na mnie nakrzyczał przy swoich kumplach. dziś zrobiłam mu awanturę, strasznie się rozryczałam. pod presją stwierdził że w sumie tu już nie pamieta czemu tak zareagoał ale napewno miał swoje powody, to pewnie będą jego główne przeprosiny. poszło trochę o kasę więc na odchodne jak jałmóżne rzuciłam mi 200zł żebym sobie kupiła co chce. jak bym dziś nie potrzebowała na ginekologa to bym tej kasy nie ruszyła i nawet chleba do domu nie kupowała.
-
tinka_20 no tak właśnie się zastanawiałam jakie_lub czy uchwyty będę i się bałam że dasz takie nowoczesne druty które mi się nie podobają.
-
czesc mąż wczoraj wkurzył mnie do żywego. już sił do niego nie mam. rozumiem że pracuje dużo i może być zdenerwowany ale czemu ma się na mnie wyżywać, jeszcze przy kolegach. przez to wszystko tak długo oczekiwany i wyśniony dzień wizyty u gin (mielismy iść cała rodziną popatrzyć na malucha) stał się jednym z najgorszych i już się nim tak nie cieszę może pójdę tylko z córą.
-
mi też najbardziej podoba się tapeta w kuchni, jestem bardzo sceptyczna, a może nawet wroga do tych nowoczesnych kuchni. ta jest jedną z tych które bym zaakceptowała. trochę brak mi koloru. z drgiej str ja mam podobną kolorystykę w kuchni. ja mam rustykalną kuchnie więc dałam uchwyty w niebieskie kwiatki stanowiące akcent.
-
Różnica między pierwszą i następnymi ciążami
paczanga odpowiedział(a) na paczanga temat w 9 miesięcy, ciąża
dejanira5 ja bym jednak obstawiała gorsze przygotowanie fuz. i to że masz druie dziecko którym musisz się zajmować. -
Różnica między pierwszą i następnymi ciążami
paczanga odpowiedział(a) na paczanga temat w 9 miesięcy, ciąża
jadzikpaczangai umnie było odwrotnie niż u Ciebie, tzn w pierwszej byłam pewna obaw i i nie zawsze zadowolona, a teraz jestem szczęśliwa ze swojego stanu jakoś tak ciągle Tylko u mnie pierwsza ciaza nieszczególnie planowana, a ta już zaplanowana i może to z tego wynika W pierwszej nie miałam mdłości, a wtej miałam. I tak jak piszą dziewczyny, w pierwszej mozna było odpocząć, a w kojenej jjuż nie szczególnie, zwłaszcza jak jest mała różnica wieku. u mnie pierwsza ciaża nie była planowana tzn chcialam mieć dziecko ale chcieliśmy jeszcze rok poczekać. druga jest wyczekiwana i planowana a jednak już nie taka "na haju" ciekawo czemu takie skrajne, różne uczucia.