-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez żabol22
-
skończyłam sprzatać na dziś...zaraz szybciej czas mi leci jak się za coś wezme... -wymyłam sobie meble w pokoju, nawet wytarłam kurz z samej góry mebli, -pajęczyny ściagniete -dywaniki i dywan wyprałam recznie -serwetki zamoczyłam i się moczą - podłoga zmyta jeszcze tylko okno do mycia i firana została do wyprania w pokoju ale to pod koniec tygodnia Jutro się za łazieke wezme, okno musze tam wymyc bo wyglada fatalnie firanke jeszcze dziś zamocze Moja fryzjerka o godzine 19 przychodzi na pazurki a ja ją sobie zamówie na poniedziałek Własnie usiadłam troszke odpczne zjadłam i zrobiłam sobie Któraś ma ochotę i dotrzyma mi towarzystwa?? Cukierki jakieś też się znajda
-
idę troche wysprzatać bo znowu cały dzień będe się lenić będe podczytywać
-
aldonka23Nefretete super,ze jesteś bo martwiłyśmy się o ciebie....Żabolku moja siostra po terminie...kurcze boję się z nią tak jakbym sama na porod miała jechać hihihi najgorsze jest to wyczekiwanie... a ona do mnie jeszcze pisała że brzusio jej wogóle nie opadł, ma cały czas wysoko no i wogóle kurczy nie czuje, była wczoraj na KTG i stwierdzili że ma kurcze ale ona żadnego bólu nie czuje
-
Nefretete myslałam ostatnio o Tobie... długo się nie odzywałas Dobrze że remont sie kończy, ale to sprzatanie to chyba najgorsza robota i najwięcej bieganiny. Daj znać jak maluszek przyjdzie na świat Asiulka myślałam że Ty już wczoraj w szpitalu jesteś, ale tak jak pisałam Ty bedziesz następna a po Tobie pewnie Kira Będę czekac na wiadomości od Ciebie a jak my bedziemy się niecierpliwić to ja będę pisać - powodzenia my tu chyba wszystkie wrześniówki wyprzedzimy do mnie kumpela pisała że jeszcze nie urodziła a termin miała na 20 września strasznie się czuje, nie ma żadnych skurczy, tylko skóra na brzuchu już nie wytrzymuje i ma rany jak po rozcięciu i strasznie to szczypie, skóra jej pęka... jest taka gruba że ma już dość... a Mały to chyba z ponad 4 kg
-
Witajcie! Ale Wy z rana się rozpisałyscie, nie nadążyłam czytać... Asiula najważniejsze ze wszystko załatwione. Teraz czekamy na Ciebie bo coś czuje ze Ty bedziesz nastepna a po Tobie zaraz Kira. Anna WF najważniejsze że jesteście zadowoleni z nowego pojazdu i udało się znaleźć coś co wpadło Wam w oko .. Udanej wizytki!! Pbmarys i my na to krocze bedziemy narzekać. A Ty juz z dnia na dzień będziesz się coraz lepiej czuła no i do domciu niedługo... gumijagodka to cały dzień będziesz miała taki męczacy, ja to wczoraj miałam.. byłam nie do życia.. adriano znam ten ból...mój B. też pracuje całymi dniami i nocami... a najgorsze są te popołudniowe zmiany
-
wszystkie śpicie... tylko ja cierpie nadal na bezseność...
-
hop hop..... jest tu ktoś???? Gdzie się wszystkie podziałyscie???? filmiki obejżałam, podjadłam bo miałam dziś napad na jedzenie zaraz idę wziąć kapiel i mam nadzieję ze ktos tu coś naskrobie...
-
PauliiGRATULUJE wszystkim pazdzierniczka ,ktore urodzily ! witajcie moje drogie wybaczcie moja nieobecnosc na forum ale moj komputer odmowil posluszenstwa wiec nie mam jak do was pisac byc moze pod koniec miesiace sprawimy sobie z mezem laptopa poza tym w czwartek mialam wypadek samochodowy i cale szcescie ,ze jechalam sama ,a nie z synkiem mi ogolnie nic nie jest ale autko skasowalam na szczescie rodzice nie sa zli o to na mnie tylko powtarzaja ,ze szczescie ,ze mi nic nie jest . Maly ma sie dorze grzeczny jak aniolek je spi beka i kupy robi poza tym jest cudowny i kochany . zycze wam moje kochane aby porody odbywaly sie szybko i bez bolu . piszcie do mnie smski z ploteczkami z forum . trzymamy kciuki za was . trzymajcie sie buziaczki. całe szczęście że jechałaś sama i nic Tobie sie nie stało.. samochód to rzecz do nabycia a zdrowia nie zawsze da się zwrócic Alex śliczny i widze że nie masz z Nim problemów - złote dziecko! Tylko pozazdrościc
-
GumijagodkaKira ja tez nie mam robionego wymazu na paciorka , bo robia to w szpitalu jak przyjmuja. To wszystko zalezy od szpitala i lekarzy.Nena najwidoczniej jestesmy niedouczone. bo ja tez pierwsze slysze zeby to ten z gory mial na cos takiego wplyw. coz sa ludzie i ludziska Dziewczyny nie rozpakowywujcie sie tak bo to dopiero 21 wrzesnia, a tutaj juz 4 dzieciatka na swiecie. Poczekajcie troszke bo ja w koncu sama z brzuszkiem zostane i jeszcze sie okarze ze listopadowka zostane. Ktos wie co u Asiuli bo cosik cichutko siedzi dzisiaj, czyzby sie i ona rozpakowywala? jakby cisza przed burza... zgłodniałam i musiałam zrobić sobie kolacyjke
-
ja mam w czwartek miec zrobiony ten wymaz na paciorkowaca znajoma ze szkoły rodzenia pisała że jest po wszystkim i nie było tak źle miała CC bo mała była ułożona pośladkowo najgorszy był pierwszy dzień jak miałą z łózka wstać bo mdlała z bólu, nastepne dni były lepsze karmi piersią, lekarze mili, połozne także - jest bardzo zadowolona z naszego szpitala nawet nasza połozna ze SR ją przyjmowała do operacji bo miała akurat zmiane Kira to zależy od lekarza, słyszałam że w niektórych szpitalach robia to przed porodem. Może i tak jest u Ciebie
-
Nenasms od Marysi:"Dziś o 4 rano urodziłam moją przecudną córeczkę. czuję się dobrze chociaz krocze strasznie boli. Hania waży 3400 i ma 56 cm jest prześliczna. wcześniej nie miałam siły pisać z przejęcia. jak mi ją położyli na brzuchu płakałam jak dziecko. no to trzymam kciuki za Was. pozdrawiam" pozdrowiłam ją od nas wszystkich gratulacje Kochana! Haniu witaj na świecie!!! GRATULACJE!!!!!! Cieszymy się razem z Toba!! Wracajcie jak najszybciej do nas z Haneczką Duzo zdrówka dla Was!!! to nastepna w kolejce jest Kira i Asiula A pierwsza stronka ślicznie zaczyna się powiekszac
-
dejanira5żabol22gumijagodka ma numer do Marysi... ja niestety nie...mnie dziewczyny az takie bóle nie dopadają, oddycha mi się lekko nawet lepiej niz przedtem Podobno jak się lżej oddycha to znaczy że się brzuch opuszcza, a to już wtedy zbliża się "TEN" moment wielkimi krokami juz mi to kilka osób powiedziało w zeszłym tygodniu ze brzuch się wyraźnie opuścił i faktycznie ja czuje że lepiej mi się oddycha nawet jak leze, moge nawet na wznak i się nie dusze jak przedtem mówią że 2 tygodnie przed porodem tak sie dzieje a do tego doszły te czeste wizyty w toalecie z którymi nie miałam problemu wcześniej
-
gumijagodka ma numer do Marysi... ja niestety nie... mnie dziewczyny az takie bóle nie dopadają, oddycha mi się lekko nawet lepiej niz przedtem
-
ciekawe czy Marysia urodziła....
-
milka21 Mam mały problem i może coś Wy mi doradzicie. Otóż zauważyłam od kilku dni w toalecie na kupie śluz zabarwiony jakby buraczkowy i nie wiem co to jest i gdzie mam się udać z tym do lekarza?? ? Czy do rodzinnego czy do ginekologa ??? Pomóżcie bo naczytałam się strasznych o tym rzeczy i teraz się martwię Podejrzewam że to hemoroidy. Możesz udać się nawet do rodzinnego może zapisze jakieś leki, tylko nie wiem czy w ciąży można cos zażywać. W ciąży to normalne. Justiina Mały jest śliczny a Ty wygladasz na szczęsliwą i wogóle nie wymęczoną. Ja nadal biegam do łazienki po schodach góra - dół. Szymon uciska na pęcherz a po oddaniu moczu czuje kurcz. Ciekawe co doktorka powie w czwartek na wizycie...już się nie moge doczekac Idę sobie zrobić herbatke- ma która ochote???
-
Witajcie! Myślałam że Marysia juz urodziła i jest tu pełno gratulacji. Ale widze że jeszcze musimy poczekać. Ja dziś miałam wędrówki do toalety co 2 godziny z zegarkiem w ręku. Chyba faktycznie dziecko zbliża się do wyjścia i uciska na pecherz -po powrocie do łózka ból jak podczas miesiączki ustawał i tak pare razy. Ale nie miałam problemu z zaśnięciem idziemy z meżem na spacer później sie odezwie
-
My już gotowi do snu cały dzień mamy z mężem przespany i dalej do łózka nas ciągnie brzuch pobolewa cały dzień jak na okres, czy tak wyglądają Wasze kurcze?? Możecie je jakos opisać? Coś czuje dziewczyny że za dobry tydzień bedziemy w jeszcze większym gronie wyczekiwac na poród, bo to bedą już ostatnie dni września ::
-
babe2kwitajcie kochane gratulacje moje ogromne i duzo zdrowka dla waszych dzieciatek i dla Ciebie Justynko i Pb marys!!!!!u mnie jakos leci jest poprawa po lekach wmiare funkcjonuje ale boli mnie strasznie:(:( brakuje mi mojego kochanego synka:(:( nie moge dac sobie rady boje sie ze kiedys jak bede chciala miec drugiego dzidziusia to tez je strace:(:( tak bardzo sie martwie :(:(jest mi tak ciezko:(:(staram sie usmiechac ale bol w srodku jest ogromny:(:(bede teraz czesciej pisac bo jakos nie moglam sie pozbierac... Pisz Kochana bo kto jak nie my Ciebie zrozumiemy i wesprzemy. Zawsze możesz się wyżalic i napisać o tym co czujesz. Przyznam że czekałam na to az Żanetko sama zaczniesz pisać i się nam zwierzać. Ból zawsze pozostanie a Ty juz za jakiś czas znowu mozesz starać sie o maleństwo i najważniejsze to pozytywne nastawienie. Nie mozesz dopuszczac myśli że stracisz kolejne dziecko... A strach zawsze jest o dziecko - na poczatku ciąży boimy się pierwszych 3 miesiecy, potem kolejne miesiące i te cholerne kurcze aby nie doprowadziły do przedwczesnego porodu, samego porodu aby wszystko było OK i z dzieckiem i z nami. I czas rozwoju malucha czy zdrowy i nic mu nie jest... chyba jestesmy skazane na ten strach juz do końca Życze Tobie powodzenia i wszystkiego dobrego, aby kolejna ciąża była bezproblemowa
-
no to Maryśka bedzie nastepna, jak są skurcze i rozwarcie to zapewne kwestia kilku godzin Trzymam kciuki za Was Marysiu!!!! A Ty gumijagódko jak bedziesz wiedziała coś nowego to informuj
-
tak sobie mysle o Marysi dawno się nie odzywała ma ktoś z Nią kontakt a co z Nefretete ???
-
no to Asiula czekamy ... mnie coś brzuch pobolewa jak na okres, nawet przy leżeniu taki jakiś tempy ból
-
Witajcie! Nie miałam w nocy siły aby zajrzeć na forum i sprawdzić co u Was.. Byłam taka zmęczona że marzyłam tylko o łóżku. pbmarysWiecie sam poród krotko trwał bo do Częstochowy do szpitala jechałam z rozwarciem na 5cm, tyle że w Lublincu mnie wkurzyli bo tam nie chciałam rodzic i na własną odpowiedzialność z bratem i moim S jechaliśmy do Częstochowy. Karetki oczywiście mieli ale bez lekarza dlatego mnie do szpitala w Lublincu zawieźli :ech: a mój brat złamał wszystkie zakazy by dojechać do szpitala w 20 minut i udało się chociaż rozwarcie było juz 9 cm i widać było głowę małej wiec CC nie miałam mimo że było zalecone. I trzy razy parlam i urodziłam zdrowe malenstwo :) ból jest po nacięciu:( łożysko się po 3 próbie samo urodzilo :) no i na końcu szycie :) 3 razy ominęło mnie znieczulenie ogólne ze spaniem. No i mój zaluje że nie mógł być przy porodzie, ale jest szczęśliwy że to juz po :) i wogole że taka fajna datę narodzin sobie wybrała. :) W końcu same 9 szkoda że do 9 godziny nie mogła poczekac :) :) hihihi ale nie można mieć wszystkiego. :) Mała śpi po karmieniu a ja jestem zmęczona :( tyle że spać nie umiem :( ech teraz się zaczną bezsenne noce i nocne karmienia :) Tylko pozazdrościć takiego porodu w expresie Teraz odpoczywaj i zbieraj siły a Maleńka razem z Tobą . małagosia77Cześć cioteczki :)Śpicie sobie słodko z Maleństwami, a ja się błąkam po nocy i spać nie mogę. Choróbsko rozłożyło mnie na łopatki. I to obie na raz. Jeżeli trafię teraz na porodówkę, to tylko dlatego, że ciągle kicham Piję sobie właśnie herbatę malinową z cytryną i miodem. Boli mnie głowa, gardło, uszy i nos... szkoda gadać... A jednak Gosiu I Ciebie to choróbsko dopadło. Odpoczywaj, wygrzewaj się i pij herbatki ... Asiula Kira teraz Kochane nastepna w kolejce do rozpakowania to jedna z Was A mi ostatnio wszyscy mówią że brzuch mi opadł.. i to nie jedna osoba.. Czuje od tego tygodnia że lżej mi się oddycha nawet jak leże i że częściej biegam do toalety z 3 kroplami.. Mały tak uciska i czuje że jest dość nisko.. Może za 2 tygodnie to i ja się rozpakuje ...
-
ariadnaaJa też chętnie bym się już rozpakowała :) ja też juz o tym marze ale niech jeszcze z tydzień poczeka a potem niech się dzieje co chce
-
pbmarysczesc Ciotki :) ja Juz jestem Po :)19.09.09 o 8.52 porodem naturalnym. Przyszla na świat mała Róża. Waży 2800, mierzy 50cm. Czujemy się dobrze :) pbmarysTu macie zdjęcie :) Qrcze ale wieści!! Ogromniaste Gratulacje!!!! Śliczna Niuńka!! My juz gotowi na urodzinki zaraz wyjeżdżamy. Pierwsza stronkę zdązyłam zaktualizowac To kto następny??? Kira, Asiula, Marysia... koniecznie zajrze jak wróce z urodzin na forum może jeszcze jakieś dobre wieści beda buziolki kochane
-
ale najpierw musza urodzić mamuśki które mają terminy na poczatek października