-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katbe
-
Izabelin WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!
-
wszystkiego, wszystkiego najlepszego ( a zwłaszca jednego)
-
witaj agis:Uśmiech:
-
opiszcie historię, jak poznaliście się ze swoimi mężami i jak został Waszym mężem :)
katbe odpowiedział(a) na Anulka temat w Kącik dla mam
A to było tak- bociana dziobał szpak... UUUUUUUUUUPPPPSS..... Nie ta bajka:Uśmiech: Poznaliśmy się w Hadesie, Mężczyzna po przejściach, Kobieta z przeszłością.... On najwyższy z facetów tańcujących na parkiecie, zwrócił moją uwagę( faceci dzielą się na kurdupli i resztę- a z tej reszty można/ ewentualnie/ coś wybrać):Uśmiech:(175cm wzrostu) JA: fajny facet ale na pewno zajęty... T: fajna dupa ( oczęta na parkiecie co chwila sie spotykały ...co zrozumiałe przy przeciętnym wzroście narodu:Uśmiech:) ale jak to mówią nieśmiały za to tupetem nadrabia za dwoje:Uśmiech: nie podchodzę boooo nieśmiałość % powiększają:Uśmiech: JA: kończy się impreza a TEN NIC więc podchodzę i pytam o fajeczka- Proszę Cię bardzo- a ogień???....(Maszasty) ON: jeszcze jakieś życzenia??? JA: może później... i sobie poszłam Potem podszedł i zapytała jak to będzie z tymi następnymi życzeniami.... Bo jego na kolację w Sheratonie to raczej nie stać ... ale nr telefonu mi poda:Uśmiech: I tak to się stało od rozmowy - do rozmowy( jeszcze budki telefoniczne istniały na żetony- Maszasty z nich korzystał coby Mama Z Siostrą nie słyszały) I później pierwszy spacer na Starówce( wziął ze sobą smycz, żebym mu nie uciekła) Randki w Giovannim, gdzie mu się oświadczyłam(sic!) zaręczyny po roku i po dwóch latach ślub a po trzech ZUZANNA tą historię napisaliśmy razem:Uśmiech: -
będę paskudna: w najmniej spodziewanym momencie Twoja latorośl zakrzyknie: " kurrrr....." - mimo że wcześniej nie wymawiała "R":Uśmiech:
-
nie wiem jaką miałaś wcześniej styczność z małymi/gadającymi dziećmi ale nasi Milusińscy mają tendencje do zawstydzania ..... nas:Uśmiech:
-
oj, bawi nas nadal, ale bardzo byśmy chcieli żeby się "wyprowadziła" . Z tej prostej przyczyny, że nie śpi się zbyt wygodnie razem:Uśmiech:
-
chyba jedno i drugie... taka mała opowiastka: "śpimy" z T. , jesteśmy na etapie "już był w ogródku, już witał się z gąską" az tu szelest. zamieramy( .....) Zulka wstała, włosy na topielicę, oczy zamknięte, poszła do kibelka, zapaliła światełko, usiadła, siusiu, drzemka(ok. 2 min.), zlazła(nadal zombie atakują), i jak po sznureczku do naszego łóżeczka................. zamiast O prawie się posiusiałam ot, i tyle w temacie
-
Cześć Kobietki! ja mam troszkę inny problem Zuzel skończył 6 lat a nadal wraca jak bumerang do naszego łóżka... Niebawem nabawię się nerwicy ( seksualnej) i nie bardzo wiem jak ją oduczyć
-
na pewno jak przestanie karmić- właśnie wycięłam swoją sunię:Uśmiech:
-
dla wszystkich:Uśmiech: firma stawia
-
to zależy od kształtu brzuszka- mój ma piłkę a znajomemu wisi fałda na paskiem i spodnie nosi te same:Uśmiech:
-
mżonek jak za niego wychodziłam ważył połowę tego co teraz a po roku nie zmieścił się w ślubny garnitur
-
Witam o poranku:Uśmiech: chociaż kupił ciężarki bo ja tylko słucham , że on musi nabyć
-
idziemy spać
-
ReginaMój generalnie je mało, tylko kompletnie nieracjonalnie, czyli przychodzi wieczór i dopada lodówkę. a potrafi cierpieć z przejedzenia wywołanego łakomstwem?? poza tym łyka jak indyk- ja dwa kęsy a on całą kanapkę zjada
-
odchudzanie mojego wygląda tak że zje pół porcji obiadu a potem tabliczkę czekolady
-
cytryna działa ale żeby Ci skóra nie zlazła:Uśmiech:
-
jak mi smutno to: sprzątam, idę na ciuchland, przytulam się do mżonka, robię dooobre żarełko, kupuję dobrą książkę. lub czytam Chmielewską, rozmawiam z córką
-
Witam piękne Panie :)) Zubelek Dziękuję za życzenia co do zmarszczek to jakoś szczęśliwie jeszce mnie omijają ale, jak dla mnie rewelacyjny jest Loreal Happyderm
-
Miło Was poznać, Dziewczęta ale teraz idziemy spaciu.... Mam nadzieję że po kolejnym rozdziale "Finka" Paskuda spać pójdzie.... I to tyle na temat wczesnego kładzenia dzieci spać:whip:
-
czasem widzę taką tęsknotę w oczach Zuzy , kiedy patrzy na swojego ciotecznego brata, i wiem, że bardzo chce nie być sama. A ja chcę mieć drugiego bobasa i mąż chce.... Zgraliśmy się
-
Z doświadczenie Ci powiem, że im później tym gorzej- po prostu człowiek się rozleniwia i już mu się nie chce... Nie chce mu się wracać do pieluch, ulewań , nieprzespanych nocek... Ale czasem coś przeskoczy w drugą stronę
-
Witaj, Agnieszko!!!!!
-
a z rodzeństwem masz jakiś ludzki kontakt? pytam z ciekawości ponieważ patrzę na dwa ,dorosłe już, i jest pół na pół- jedni się rozumieją a drudzy ni diabła...