Skocz do zawartości
Forum

katbe

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katbe

  1. Czwarty jeżeli nie boli go brzuszek, to najwyraźniej tak ma... może po kąpieli go rozluźni... Butelka sportowa jest super- wystarczy wsypać i potrząsnąć- irygatora raczej bym nie zabierała. Młoda mega wkurzająca po wycieczce- wściekła się chyba i za chwilę dostanie w dupsko... chociaż zakaz bajek będzie bardziej dotkliwy Iwa no, palant!
  2. Mummy młodego bardziej czuję bo urósł nieco ma określone pory snu i czuwania (chyba że go siostra molestuje ) Plecy mam z prawej strony, pupa w górze kolana pod żebrami. Kurczę, poprosiłam dziś teścia o odebranie materacyka zamówionego na allegro, zadzwoniłam do sklepu i powiadomiłam że dziś po południu ktoś podjedzie po odbiór. A buc jeden nie przekazał koledze i ten sprzedał MÓJ zapłacony materac komuś innemu. Cholera!!! Lece po Małą - wraca z wycieczki szkolnej
  3. Czwarty nie strasz, proszę. Nie ma czego się bać- przecież nie możemy całe życie chodzić w ciąży - osobiście marzę już o porodzie ( odliczam dni do końca 37 tygodnia) Scarlettj już tylko dwa tygodnie Ci zostały, i z tego co widzę- dotrzymasz Mummy tulam, kochana- jak wiadomo :" facet to świnia" , że zacytuję jeden z moich ulubionych kawałków Zanna wykombinowałam- w Euro dają taaakie wielkie siaty ale zdecydowanie większe są ze Smyka- pakują w nie foteliki i łóżeczka- jakby nie patrzeć " reklamówka" też uważam, że to poroniony pomysł- w torbie się nie zabrudzi a szafki szpitalne mieszczą kosmetyczkę i podpaski.
  4. hello, Tasik trzymam kciuki za Was Secondtry tak czy inaczej nie da sie tego wszystkiego spakować do reklamówki- worek foliowy 120 litrów... zresztą nie zamierzam pakować : "3 czapeczek, 3 par skarpetek, 3 par rękawiczek" bo jak dla mnie jest tego za dużo... kaftaników nawet nie posiadam
  5. nie znalazłam nic nowego - a stara lista zawiera tyle, że to musiałaby być torba jak mają ruskie na stadionie....
  6. MorrwasecondtryMorrwajak to? dlaczego w małą plastikową? ja rodzę w Zofii i mam w torbie to , co sami sobie życzą - w reklamówkę to mi się nie zmieści.... tez mnie to zaskoczylo, napisali ze ma byc jedna plastikowa torba, zadnych walizek i duzych toreb... musze podpytac swoja połozna o co chodzi? Pewnie mają przepełnione sale i im się nie mieszczą rzeczy pacjentek A tak poważnie to dziwne... jak spakowac sie do reklamówki? Mama mówiła, że tak było za komuny- jak mnie rodziła- jedna reklamówka... Zaraz zerknę co tam nawypisywali
  7. Iwa bez paniki- Justi odszedł i jeszcze nigdzie nie poszła A ja przy Zuzi latałam jeszcze dwa tygodnie .
  8. Morrwakatbe Morrwa papirzane polecają do osuszania po podmyciu po wizycie w wc (ależ mi zdanie wyszło ) Aaaa...... dzięki. Swoją drogą, szpitale mogły by wykosztować sie na takie duperele. Szkoda, że nie każą brać jeszcze pościeli ze sobą.... Poczekaj- jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie....
  9. Iwa czop jest glutowaty, zielonkawy i podbarwiony krwią. Zuzka też czeka, bawi się z Małym postukując i naciskając brzuszek. A dziś robiła "pierdzioszki" w brzuch co zaowocowało radosnym duszeniem mamy
  10. Martynaa trzymam kciuki za Was Morrwa papirzane polecają do osuszania po podmyciu po wizycie w wc (ależ mi zdanie wyszło ) Zanna ludzie to świnie. Z drugiej strony u mnie w bloku mieszkała taka "śmierdziucha" i jak zmarła to przez trzy tygodnie panie w administracji odmawiały sprawdzenia co tam się dzieje "bo ta pani śmierdzi i tak jest" . W końcu cieć na własną odpowiedzialność wezwał straż pożarną, która wybiła okno .... Generalnie jeszcze długo było czuć na korytarzu. A pańci odbiło na starość i przestała się myć na emeryturze- wcześniej była sędziną w jakiejś wyższej instancji.
  11. Tasik ja jeszcze będę musiała rodziny pilnować- Zuza jest jedynym dzieckiem z mojego pokolenia, wiec do tej pory była wyjątkowa. a wiesz jak się zachowują dorośli w obecności noworodka- dostają kota... Dlatego zależy mi na wcześniejszym porodzie. Zuzka ma 22 lipca urodziny i planuje zrobić jej dużą imprezę z tortem i koleżankami. A do tego MUSZĘ być w miarę sprawna. Jeżeli chodzi o napieranie główką to Młody często wali mnie po szyjce ale kiedyś zaczął tam grzebać łapkami i dopiero wtedy stwierdziłam że oszaleję jeśli natychmiast nie przestanie. Zajęło mu to godzinę Torbę...... uprałam i tyle...
  12. TasikMorrwadrucilla - KNNW (Klub Nie-gotowych Na Wszystko) przyjmuje każdego W sumie zastanawiam się czy można się do tej zmiany w życiu w ogóle przygotować. Ale fakt jest taki - że przy pierwszym dziecku nie wiesz co cię czeka i czujesz się paradoksalnie bardziej gotowa. Zdecydowanie się zgadzam. Jakoś pewniej się czułam przed Pa. a teraz wszystko rozgrzebane, łżeczko w formie wietrzącego się materaca na pionowo - nie przygotowane a mnie sie cały czas wydaje, że mam jeszcze tyyyyyyyyyyyyyyyyle czasu a najpewniej to nie ja. A to kurczakos tydzień!!!!!! aaaaaaa Zdecydowanie się zgadzam- przy pierwszym można się obawiać porodu- ale tak naprawdę nie wiesz co Cię czeka.... Przy drugim wiesz już baaaaaardzo dokładnie Zresztą jak się ma maluszka przy sobie to też bywa wesoło- kiedyś jechałam 30 km do Warszawy (od mamy) z zafajdaną pieluchą bo kupa była dziwna Przy drugim ma sie więcej wprawy i chyba mniej obaw związanych z opieką. Ja mam ataki paniki jak pogodzę opiekę nad Małym i Zuzą.
  13. TasikKatbe Ty kochająca żono Ja jestem "kochająca inaczej"
  14. Wróciłam pogoda do bani. Oczywiście trafiłam na ruchomą płytę chodnikową i obie nogi miałam mokre po trzech minutach od wyjścia z domu. A właśnie tłumaczyłam dziecku żeby uważało Po wizycie - brzuch wysoko, szyja twarda i zamknięta. Jednym słowem - z wcześniejszego porodu no ale cóż - taka moja najwyraźniej uroda Zostawiłam wymaz- mam nadzieję , że nic nie wyhodują.... 22 USG a 29 kolejna wizyta. Chłop wstał, nie odzywa się i bardzo dobrze- nie chce mi się z nim gadać. Mam tylko nadzieję że go łeb napier....... bo z żołądkiem ma problem
  15. hejka, Justi dzis wstałam bez dołka za to wkur... na maksa- chłop wrócił o 4 w stanie, który wyklucza wizytę ze mną u gina Zresztą- pies mu mordę lizał - już wczoraj fukał, że "on to ma do załatwienia mnóstwo rzeczy a ciągle nie ma czasu i jutro też...... blablabla" Lecę- pogadamy potem. Brzuch mam wysoko- jeszcze ze dwa tygodnie niech tak będzie ale potem nie zamierzam się oszczędzać- ja już chcę wypakowaniwe
  16. Tasik ja zaliczam klamki i barierkę od balkonu a dziś rano przypomniałam sobie dlaczego nie noszę w ciąży zapinanych butów. Kupiłam resztę kosmetyków dla małego- oczywiście dla Zuzki też- bo dlaczego ona ma być gorsza... Chłop walczył z autem i duuu... z tego.... teraz sie na mnie wkurzył i poszedł na spacerek. Poczekam - może mu przejdzie ( z drugiej strony od trzech godzin prosiłam o wyniesienie śmieci i nie zaleganie na czystej pościeli w ciuchach, w których się tarzał po parkingu) Generalnie jakiś dołek mnie dopadł i wnerwiona chodzę.... Pewnie dlatego, że wszystkie plany mi sie sypią... A jedyna słuszna droga to ta którą ja wybieram Drucilla masz rację- zapomniałam o poduszce
  17. Załatwiłam połowę zaplanowanych rzeczy- więcej chyba dziś nie dam rady... Drucilla jak dla mnie bezpieczniej jest wozić maluszka tyłem- pamiętaj, że takie małe dzidki nie trzymają główki i chybocze im sie ona do przodu i do tyłu. Zresztą jak jedziesz sama to maluch może być obok ciebie- nie ma przepisu, który tego zabrania a będąc kierowca nie jesteś w stanie pilnować zarówno drogi , jak i malca, któremu się może ulać. Zamówiłam część rzeczy od faceta z allegro- tego, którego polecałyście- zobaczymy jak będzie Chłop poleciał walczyć z samochodem- nawet nie chce mi sie o tym myśleć. Felimena jak się czujesz??? Idę prasować ciuszki. Potem do apteki i po Zuzkę. Chyba, ze się poddam i niech T. zasuwa.
  18. Witam, paskudny dzionek dzisiaj- ciągle sie duszę i słabość jakaś mnie ogarnia a roboty bardzo dużo...
  19. hejka, wróciłam.... wybaczcie wyjazd bez pożegnania ale trochę nam się plany pozmieniały i szybko się ewakuowaliśmy z miasta Generalnie nie jestem zadowolona- samochód znów się zes... ; pieniędzy mi nie wystarcza, jeszcze kilka rzeczy muszę załatwić a gruba jestem maksymalnie. Chyba muszę zrobić sobie mega wielką kolację i zakąsić czymś dobrym- zazwyczaj pomaga
  20. Witam i ja, biegne na analizy. Mam nadzieję, że nie tak zaraz upala się zrobi... Mała w domu bo mi się zwłok nie chciało zwlekać o 7 rano - a i tak musimy się dziś spakować do mamy i zrobić mnóstwo rzeczy więc do szkoły mi nie po drodze. Felimena zablokuj ją- jakaś powalona...
  21. Tasik trzymam kciuki, żeby na podejrzeniach się skończyło. Jutro rano lecę na badania- muszę zrobić tą nieszczęsną żółtaczkę- troszkę mam stresa. I jeszcze jakieś badania- może zabiorę Gnojka bo coś niedomaga i jakaś niewyraźna dziś była. Mam nadzieję, że to pogoda a nie kolejne choróbsko....
  22. u nas burza i tez leje... ale ciepło
  23. Marzycielka teściowa masz niezłą- własnej matki bym nie chciała przy sobie w tak intymnej chwili... Brąz to czerwony+ zielony ( tak mi się wydaje) a nie wiem gdzie skitrałam dziecka farby.... Czwarty nadal mam zaciśnięte Gmonia anie możesz powiedzieć "wynocha"???? w bardziej oględnej formie? Tasik goń choróbsko. Ok. dziś do skarbowego nie dojechałam- przysłali tylko powiastkę, że zabierają nam ze zwrotu 50 zet za mandat T. z zeszłego roku. U gina stwierdziłam wagę 78,5 co daje 10,8 kg od początku ciąży. Generalnie lekarz nie lubi jak mu ktoś inny w pacjentkach "grzebie" i było widać megalomanię wypływająca uszami. No , cóż.... Za dwa tygodnie następna wizyta i będziemy oceniać "stopień zgładzenia" szyjki i czy dotrwam do najdalszego terminu , czy też (daj Boże) urodzę wcześniej
  24. Witam, Czwarty trzymamy kciuki Zanna ja pokrowce mam- pielucha się zwija a pokrowiec ma gumkę i nie trzeba go poprawiać. Morrwa mieszkam przy Hali Mirowskiej
  25. Morrwa ok Marzycielka tylko nie teściowa....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...