-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katbe
-
Aniap26 witaj Gmonia pozdrów Justi od nas
-
dzień dobry, ciepło..... chyba aż za ciepło... zwiniemy się chyba dziś do mamy- wystawię sobie leżak pod drzewko i poczytam książkę. nie wiem co na to małż bo jeszcze śpi. Justi dużą część porodu przesiedziała w domu- jakby pojechała do szpitala to pewnie by ja zamknęli...
-
Justi GATULUJĘ!!! DUŻO ZDRÓWKA DLA CIEBIE I ZOSI !!!!
-
Morrwadrucillakatbe Gin nam dziś opowiadał o pani, która zjadła własne łożysko Dobry Boże- to musiała mieć długi poród że aż tak zgłodniała.... Tom się uśmiała! Jak nie z głodu, to dlaczego zjadła? No i ciekawe czy na surowo czy podsmażone z cebulką... Katbe - dobrze, że wszystko gra i buczy... I już widzę twojego meża latającego po porodówce z pięćdziesięciogroszówką i sprawdzającego czy lekarz dobrze szyje Ona podobno fizyk z wykształcenia- czwarte dziecko. Stosują urynoterapię.... Chłop zapytał czy smażone i pieprzem ale gin go wyprowadził z błędu, ze ona "naturalistka" Morrwa suwmiarkę weźmie
-
Prosze o odpowiedz ludzi dobrej woli !
katbe odpowiedział(a) na kingersik1212 temat w 9 miesięcy, ciąża
popłakałam się i dostałam skurczy Ronia ty nasz bezcenny doradco -
Ależ się pospałam... Mały waży 3 kg- do porodu dojdzie do 3800 bo na razie nigdzie się nie wybiera Wyniki odebrałam- posiew jałowy, żadnych innych świńst nie wykryli Morrwa w metrze wrócił temat zaszywania po nacinaniu i chłop żartował, ze on chce tak na 50-groszówkę... to mu poddałam pomysł, że zawsze mogą wyciąć klinik i dopiero zaszyć.... Gin nam dziś opowiadał o pani, która zjadła własne łożysko Martynaa i Justi rozumiem, że Wasz gryplan przewiduje na dziś rozsypkę P.S. o obwód główki przytomnie nie zapytałam- zważywszy, że będę musiała ją wystękać
-
Hejka, wstałam boli mnie gardło i krzyż i w ogóle dupnie się czuję- T. mnie zaraził ( jak zwykle) Idziemy na USG- szkoda, że pogoda też paskudna. Morrwa mój stwierdził, że on już zadba o "dodatkowy" szew Drucilla biblijnie... tiaaaaa Justi Morrwa dobrze mówi- za wcześnie niedobrze bo albo cię zamkną albo wywalą do domu...
-
czwarty nie obstawiaj-to rosyjska ruletka- nieprzewidywalna. a Marzycielka ma jeszcze przynajmniej tydzień Inne maja bardziej z brzegu Morrwa Mżonek- sadol???? zegniesz się jeszcze tak kobito? Poprałam pieluchy i czekam aż wyschnie. Jutro USG- zobaczymy ile waży... Justi oby ruszyło w prawo bądź lewo. Martynaa trzymaj sie dziewczyno- kalorie przynajmniej spalisz na schodach
-
Witam, ja dziś się obudziłam o 5,30 i męczyły mnie mdłości (!) pewnie z głodu ale o tak pogańskiej godzinie nawet mi się nie chciało myśleć o śniadaniu. Felimena, Czwarty niestety za chłopem nie trafisz. Od kilku dni proszę o smarowanie stóp- nie doczekam się chyba... A kolacje wczoraj zrobiłam sobie sama bo po półtorej godziny oczekiwania padałam z głodu. Nie to żebym była leniwa ale cały dzień sprzątałam i inne takie więc strasznie mnie wieczorem krzyż nasuwał. a chłop poza kapustą na obiad i smażeniem ziemniaków wieczorem dla Młodej nie odrywał się od kompa lub telewizora... W następnym wcieleniu też chyba chcę być facetem- taki to ma klawe życie! Ach- jeszcze się przeziębił więc czeka mnie kilka dni z obłożnie chorym Morrwa nie odzywałaś się wczoraj więc zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie wsiadłaś na rower i nie pojechałaś do szpitala
-
Któraś z dziewczyn napisała, że w Polsce jest terror laktacyjny i z tym się zgadzam. Nasze matki rzadko karmiły nas naturalnie- najczęściej było to mleko modyfikowane. I to jakie I czy czegoś nam brakuje????
-
skierka nie brałabym nospy- masz donoszona ciążę a skurcze mogą byc tylko przepowiadające. Macica musi poćwiczyć Marzycielka karetkę można wezwać- tylko, że zawiozą Cię do najbliższego szpitala mnie się za pierwszym razem udało zbajerować, ze chcę na Kasprzaka mimo, ze Żelazna za rogiem. Ale to był wyjazd na patologię.... Wiem, że taksiarze nie zawsze chcą zabierać rodzące... Czwarty spokojnie próbuj dalej. Zawsze możesz sie zgłosić do poradni laktacyjnej bądź położnej środowiskowej (dobrej!). Pijesz herbatkę na laktację?? Druga sprawa- stres nie wpływa dobrze na karmienie. A najważniejsza: SPOSÓB KARMIENIA NIE JEST WYMIERNĄ TWOJEJ MIŁOŚCI DO TWOJEGO DZIECKA !!!!! Mam dwie koleżanki, które nie karmiły: jedną to brzydziło (!!!) - ale i do karmienia butla kładła dzieciaka na łóżku i po prostu trzymała butelkę. Druga nie może karmić ze względów zdrowotnych i oboje dzieci jest karmionych sztucznie za to z wielką miłością.
-
Justi napadami może i kilka dni... istnieje kilka sposobów na przyspieszenie- sprzątanie, seks, chodzenie. mnie pogoda odpowiada- jestem sercowcem więc upał nawet bez bęca ciężko mi znieść Do szpitala pojechałam jakieś dwie godziny po tym jak pękła owodnia- po pierwsze byłam sama w domu i musiałam czekać na kolegę a po drugie nie śpieszyło mi się. Zresztą wody były czyste i sączyły się mocniej tylko przy skurczach.
-
Justi nie ma reguły- przy pierwszym dziecku od kilku do kilkunastu godzin. Mnie najpierw odeszły wody a dopiero potem zaczęły się skurcze. Cały poród (od odejścia wód do Zuzy na świecie) trwał 6 godzin. Felimena do tej pory sapałam ale dawałam rade a wczoraj coś się zacięło i nijak nie mogłam- może to była kwestia ułożenia mojego lub Mżonka na kanapie
-
Nie wszystkie rodzące maja bóle z krzyża. Część ma z "brzucha" - boli jak na okres tylko mocniej. Te z krzyża podobno gorzej.... Nie wiem dlaczego tak jest. Felimena leżysz na plecach a rączkami i nóżkami wykonujesz niezborne ruchy celem przewrócenia się na boczek Justi kąpiel????
-
Justi przed porodem maluchy stają się spokojniejsze. Ale gdyby sie tak dalej nie ruszała to po powrocie Małża lepiej sie zgłoś na IP - strzeżonego itd... Dziś wymyśliłam gadżet niezbędny każdej ciężarnej- drucianą klatkę osłaniająca brzuch. Byliśmy na bazarze a tam , jak zwykle w sobotę- dzikie tłumy rozszalałych babć z pieskami na sztywnych łańcuchach i łokciami poruszającymi się niezależnie od właścicielek Generalnie wczorajsze siedzenie w domu dobrze mi zrobiło- wczoraj gdyby ktoś dał mi kałacha to wystrzelałabym pół miasta. Chłop stwierdził" taaa... Tytuł w "Fakcie": Sfrustrowana ciężarna wykosiła geriatyków!! Zaoszczędzimy na emeryturach!
-
Fifi ja chcę, ja chcę, wybierz mnie !!!!!! Wczoraj leżałam na żuczka i nie mogłam się przekręcić na bok- Mżonek dostał ataku śmiechu. Justi powodzenia- jakbyś pojechała melduj na bieżąco
-
Morrwa wiem o czym mówisz- mnie dziś też wszystko kuje i boli... A przy kolce pomagała mi moja mama- wracała z pracy w trakcie ataku, zasiadała ze stoickim spokojem przy Zuzi czytając książkę, poklepując i masując brzuszek lub plecki i wydawała polecenie " zrób mi herbaty i obiad". Obie odpoczywałyśmy Czwarty tak to niestety wygląda przy pierwszym dziecku . Martynaa ciekawe czy potwierdzisz twierdzenie o przesileniu Tasik ściskam (delikatnie)
-
Marzycielka dobrze, że wszystko ok A stanik może być miękki- najważniejsze żeby nie uciskał nigdzie. Felimena niestety na każde dziecko działa co innego... moja nie chciała butli więc ja piłam herbatki koperkowe i na laktację- czasem działało a czasem nie... zależy co nowego zjadłam w ciągu dnia. Czasem działa masaż, kąpiel, suszarka, wirująca pralka, jazda samochodem i co tylko wymyślisz
-
Just ja jeszcze mam tydzień... dziś przez cały dzień skurcze mnie męczą co pół godziny Morrwa Jak w Niemczech to dla mnie poza zasięgiem
-
Trzy godziny męczarni- przemówienia, podziękowania, dyplomy i na koniec część artystyczna. Na sali zaduch a niektórzy nie myli się chyba od tygodnia. Masakra- czyli zakończenie roku. A dla zerówek nic- wszystko w sali zerówkowej. Jednym słowem- strata czasu.... Przeleciałam jeszcze przez koleżankę w ZT żeby dać jej zwolnienie i jak, wracając, wsiadłam do tramwaju to, oczywiście, nie miałam gdzie usiąść bo przede mną wsiadły dwie siksy - małolatki i dupska usadziły na ostatnich wolnych miejscach. Ta którą wygoniłam z siedzenia niech się cieszy, że nie usłyszała "spierrrr....'' bo widziały mnie obie. Ech.... posiedzę dziś w domu bo mnie ludzie wkurzają- pogoda taka czy co??
-
Morrwa a jak się to nazywa? Mam herbatkę koperkową i Espumisan- tyle, że Zuzce Espumisan nie pomagał.... Zaraz idziemy na zakończenie roku
-
Wróciliśmy od znajomych- mają trzytygodniowego bobasa. Zuza patrzyła podejrzliwym wzrokiem bo mały dostał kolki i bite dwie godziny płakał. A ja patrzyłam i myślalam ponuro, że niedługo też mnie to czeka.... Chociaż może stanie się cud i Adrian będzie dzieckiem bezkolkowym Mam nadzieję, że niedługo sie urodzi i zobaczymy jak będzie.
-
TASIK GRATULUJĘ!!! Chłop się kaja od rana i twierdzi, ze już ma dość kolegów.... zobaczymy... nawet pokrzyczec nie bardzo mogłam bo od razu zaczął . Morrwa zgadzam się w pełnej rozciągłości zdania- ja np. jeszcze nie donosiłam i dwa tygodnie poczekam ( no... półtora ) A z tymi dorodnymi byczkami to nie kracz- niech będą takie przeciętne
-
Mummy pozdrów ja od nas serdecznie a chłopem się nie przejmuj- ja po dzisiejszej nocy mam ochotę swojego pobić. Wywołał we mnie nagły skok agresji i dobrze że Zuza idzie do szkoły bo jak wstanie to sie posypię tynk ze ścian. Marzycielka z tym karcherem to niezły pomysł
-
Marzycielka nie umiem Ci pomóc- też szukałam po czym doszłam do wniosku, że taniej mi wyniesie kupić nowy niż prać stary...Dojeżdżają od 120 złotych (stawki za m2 są różne) a w pralni cena zaczyna sie od 19,90 w 5 a sac a kończy nie wiem na jakiej kwocie.