Skocz do zawartości
Forum

katbe

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katbe

  1. Morrwa Fredzio miał małą narośl pod bródką. Joannab placki ziemniaczane są ciężkostrawne. Lidiarou mnie sprawdza się Avent, ale Adi dostaje picie z flaszki od początku.
  2. Witam, Adi się zaraził od Zołzanki i kaszle. Shit! Drucilla dywersja zza krzaka wyglądała tak : "mamusiu ale ja cię TAK kocham...." nic nie dało. Wyrodna matka kazała iść spać u siebie i o 2,30 też odprowadziła do łóżka. Adek "powstał" około 3,30 i budził mnie brzęcząc królikiem i gadając do siebie. Czy to na pewno są moje dzieci??? Wstają o jakiejś pogańskiej porze...
  3. Morrwa dzieciaki dobrze. Troszkę chorują.
  4. Witam, neurolog zaliczony. Adi przebadany- nic mu nie jest Zuza ma jakiegoś wirusa i do końca tygodnia siedzi w domu.... dwoje dzieci i jeden chłop.... ju-pi-ka-jej może nie zeświruję Lidiaro dlatego niektóre prezenty kupuję sobie sama albo pokazuję palcem co konkretnie bym chciała... Ducilla z tymi krzakami, dziewczyno, możesz mieć rację... na razie zaczekamy na działania ofensywne Morrwa wszelki duch.... co słychać ? Wpadaj częściej. Tęsknimy
  5. Lidiaro hehe, tez mam takie ciągotki więc kupiłam sobie pod choinkę Martynaa dobrze , że już lepiej... Miejmy nadzieję, że posiew wyjdzie w normie. Z pola bitwy: agresor poddał się bez większego oporu. Wycofał się na tyły i okupuje własny teren Należy wzmocnić czujność bo coś mi ten manewr dywersją zajeżdża......
  6. Nie marudź- delikatnie sugeruję, że mi się podoba czerwień
  7. My już po szczepieniu - Adi waży 9175 i ma 73 cm wzrostu. Lidiaro dziś z odsieczą przybędzie chłop. A walka będzie ciężka bo wróg ma spać na swoim terytorium ( w łóżku) a nie w okopach. Wiecie , że pod Halą Mirowską TYLKO JEDNA BABA MA GOŹDZIKI???? Sztandarowy kwiat Dnia Kobit zanika... Agak czerwień jest bardziej energetyczna, fiolet też piękny...
  8. Wszystkiego najlepszego dla nas!
  9. Heloł, raport z bitwy: agresor poddał się po krótkiej ofensywie i wycofał na wcześniej upatrzone pozycje. Około północy, kiedy przeprowadziłam zmasowany atak na jego okopy (posłanie na podłodze) wykazała się zadziwiającą czujnością i odparł natarcie. Około 3 rano niepostrzeżenie przedarł się przez zasieki i zajął moje terytorium. Po godzinie się zorientowałam i wykurzyłam gnojka W skrócie: wojna trwa a moje dziecię jest uparte jak ORMO- wiec. gmonia uch, ja mam w takich momentach dwie myśli- zamordować lub wywalić z domu- niech sobie idzie i krwi mi nie psuje swoim widokiem.
  10. Witam, Zuza właśnie kończy pytanie (?!) zawierające dużo "i gdybym była i miała i gdybym..." . Już sie pogubiłam co i jak bo mówi nieprzerwanie od 2 minut Nocka znośna. Afera krótka i tylko poduszki poleciały wczoraj. T się nią zajmował. Gmonia mnie się też nic nie chce. Pranie nastawiłam ale muszę jeszcze poskładać wczorajsze. Obiad mam ale powinnam pojechać po RMUA . Nie chce mi się. Z drugiej strony jak ubiorę potwory i pójdziemy na spacer to parę godzin spokoju będzie. Adek znów wyje................
  11. Mummy dzięki Bogu my mamy to na razie za sobą... Jedno padło, drugie kombinuje jakby się wymigać ze spania u siebie....
  12. Gmonia zależy kiedy Zuza znów powie , że chce. Ostatecznie to jej decyzja i uszy. Młody marudny, niby by pospał a leży i buczy...
  13. Karolek dobrze, że was wypuścili. Diabli wiedza co mogłybyście tam złapać... Tasik zgłaszasz chęć pomocy Agak w zaciążeniu? Drucilla zawsze tak było. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką z pracy, że chciałabym wrócić na pół etatu. Pracodawca by chciał ( nie ma dziewczyn) ale możliwe, że będę pracowała więcej niż 20h/ tyg a płacone miała za połówkę.
  14. Witam, uszy całe- stchórzyła godzinę przed zabiegiem Walka o spanie trwała dziś dwie godziny i zakończyła się tuż po północy. Adek obudzony tylko raz więc uważam to za sukces. Ciekawe kiedy posprząta chlew, który zrobiła w pokoju...
  15. Joannab miejmy nadzieję, że mocz będzie w porządku. Takie infekcje są paskudne... idziemy dziś przekłuć uszy Zuzce- trzymajcie kciuki żeby nie uciekła PO pierwszym uchu... bo jak stchórzy wcześniej to małe piwo
  16. Wstawiłam fotki na boku
  17. Witam, wczoraj Zuza miała w szkole "pogadankę" o samodzielnym spaniu. Do domu wracała z mocnym postanowieniem spania u siebie. Wieczorem oczywiście zmieniła zdanie- u siebie minutkę i wraca do nas. Afera do 1 w nocy. Zasnęła na podłodze(!) u siebie w pokoju. Adi, oczywiście też nie spał bo siostra go budziła (specjalnie licząc na to że się złamiemy) W finalnej scenie przysypiający przy cycku Adek został przez siostrzyczkę wystraszony i udziabał mnie do krwi. A teraz ja mam lęki około karmieniowe. FUCK! I bądź tu rodzicem- całe życie przesr.... Młody wstał o zwykłej porze a Młodej dam pospać- nie poszła dziś do szkoły. Po 6 godzinach snu raczej nie nadawałaby się do nauki...
  18. Niestety Adi w chuście wytrzymuje krótko- jakieś pół godziny to maks. Być może ma to wpływ mój stosunek do tego wynalazku (nie lubię i źle się w niej czuję). Może wiosną bz grubych kurtek będzie lepiej W Wózku może się bawić, gapić, zmieniać pozycję. W chuście pozostaje tylko gapienie
  19. Justi wytrzymałe są te spacerówki- siostra T używa od ponad roku i nadal jest spawna Jedno śpi.... a drugie zaraz uduszę....
  20. Karolek ma rację- niech się gapią.
  21. Mummy z mozarellą? Adiemu bardzo takie smakowało- babcia mu zaserwowała obiadek. Większe kawałeczki makaronu mu nie przeszkadzały Tasik u mnie prawo serii Murphiego działa od zeszłego czwartku. Codziennie coś wybucha. Dziś kończymy feralny tydzień. W siuśkach nic nie znaleźli... oby tak dalej.
  22. Drucilla Just wyjdą, każde dziecko jest inne. Zuza pierwsze miała w wieku 10 miesięcy a Adi ma 7 i dwa zęby. Karolek trzymam kciuki. W domu lepiej. Mummy zawsze można zwiać spod ołtarza
  23. Witam, po wczorajszych emocjach dziś ledwo żyję. Takie stresy to nie dla mnie.... Zmykam, potem wpadnę.
  24. a ja znalazłam takie: Smog.pl - Ile masz żabek, dziewczynko? BOSKIE!
  25. Martynaa jestem pełna podziwu dla inwencji twórczej Młodzieży... gdzież nam do niej- u nas szczytem perwersji był namiot na obozie harcerskim lub samochód rodziców. Oczywiście pomijam okoliczności imprezowe. Wiesz,z chłopakami jest nie lepiej- jeden taki od T z rodziny zmajstrował berbecia i nic rodzicom nie powiedział. Dowiedziała się jego mama przez przypadek otwierając pismo z sądu o alimentach... Wnusio ma już ponad roczek. Mummy bardzo ładne,delikatne. A stres przedślubny i awantury pamiętam do dziś- najgorszy był ostatni tydzień i moje słowa " to ja to pie.... - ślubu nie będzie !" Dobrze będzie, jeszcze się będziecie z tego śmiać michutek gdzie byłaś jak Cię nie było? My mamy 9 rocznicę w tym roku. 11 w związku. Chyba, że wcześniej go zabiję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...