-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marcysia_18
-
fajniutkie te Wasze urodzinowe zdjęcia. Ewela tort super. Z tym latem to faktycznie nie wiadomo oby w tym roku było piękniejsze. Lumanda ale u Was było gorąco, fajnie u nas niestety az tak ciepło nie było. Szkoda, bo by się posiedziało nad morzem nogi pomoczyć. Współczuję u Michasia kataru u nas też ciągnie sie te okropne katarzynko. Najpierw młody miał zapalenie ucha teraz zapalenie spojówek. Podejrzewam, że to od tak długiego kataru. Do tego przez to pokaszluje. Zdrówka dla Isi.
-
U nas w końcu od wczoraj pogoda, mały był już wczoraj w żłóbku, bo mu już lepiej. Później posiedzieliśmy troche na dworze.
-
Mateuszek od nas dostał taki zestaw majsterkowicza na kółkach i musze powiedzieć, że to był do tej pory najlepszy prezent jaki dostał. Najwięcej poświęcił mu czasu jak dotychczas.
-
U nas tez leje cały dzień. Mały kaszlący i zakatarzony. Siedzimy w domu eh. Odpieluchowanie tez kiepsko aż mi sie odechciewa. W nocy tez wstaje chociaż raz i trzeba isc do niego przytulić, bo inaczej wielki płacz.
-
Wszystkiego dobrego dla Weronisi U nas pogoda kiepska, mały troche podziębiony. W żłóbku zachowuje się dobrze. Naśladuje dzieci. Śpi ładnie po obiedzie o dziwo.
-
U nas swieta minęły spokojnie. Dziś Mati był pierwszy dzień w żłobku pół godzinki nie chciał z stamtąd iść pani mówiła, że latał jak przeciąg ściągał wszystko z półki i wszystkim dzieciom pokazywał nunu. Jutro godzinka. Jutro tez się wybieram do firmy z prośbą o skrócenie urlopu wychowawczego ciekawe co powiedzą.
-
Wszystkiego najlepszego dla Marysi
-
Witam. U nas wietrznie. Byliśmy dziś w żłóbku od 1 kwietnia mały się tam wybiera o ile lekarz nam pozwoli, w piątek ide na kontrole więc zobaczymy. Na urodzinki nie mam pomysłu. Myślałam o takim tunelu z domkiem lub o hulajnodze ale sama nie wiem. Jak macie coś ciekawego na oku to chwalcie się moze zgapię. Isia niech katarek szybciutko mija. Na zajączka to nie wiem czy w ogóle będę coś kupować a jak już to cos małego.
-
Mati ma ropne zapalenie ucha. Ja chodze caly czas nie wyspana, bo mały marudził ja myslalam, że nazęby a to sie okazalo ucho. Byłam u lekarza i dałą mu jakies syropy na gardło, bo niby bardzo lekkie zapalenie gardła (była gorączka) co się okazało ja po kilku dniach męczarni zaglądam a mu coś z uszka leci i antybiotyk dostał. Eh co za lekarka mnie przyjęła, mogła mu zbadać ucho a nie wpierać, ze goraczke i jęczenie ma od lekko zaczerwionego gardełka.
-
Maly zdrowy juz. Jestesmy teraz u siostry w poznaniu. Dzwonili z zlobka, ze od 1 kwietnia prawdopodobnie pojdzie. Ja mam urlop wypisany do pazdziernika bede musiala prosic o skrocenie i jeszcze nie mam swojego samochodu a maz ma swoj w pracy. Samochodem jest tam z 5-10 minut drogi autobusem z przesiadka wiec porazka. Jak jest miejsce to musimy skorzystac bo nam przepadanie. Zanim wroce do pracy to musze samochod skabinowac.
-
Witam my tez powoli do zdrowia wracamy. Maly pare dni nie kaszlal teraz na nowo. Mam nadziej Ze przejdzie szybciutko, bo bylismy u lekarza osluchowo jest juz czysty. Lumanda piekny torcik a jak zrobilas obrazek? Ewela wspopczuje zastrzykow, niech Weronisia szybko zdrowieje. Ja mam fb i nk wysle linki z fb I wtedy mozna bedzie mnie odnalez na nk . Dopiero wtedy try bede miala sprawnego lapka, bo Sie popsol a z telefonu to ciezko
-
Sto lat dla Małgosi. Naszej juz dwulatki. Jak ten czas szybciutko leci
-
ewela zdrówka dal małej.
-
IsiaU Mnie dzisiaj fatalny dzień.Maly strasznie katarzy i kaszle od nadmiaru sliny.Jadac do szkoły byłam świadkiem jak chlopiec(z Isi klasy)wybiegł pod koła taksówki,która jechała na przeciwko Mnie-masakra.Nikomu nie Zycze takich widoków,bo wszystko działo sie przedemna.Na szczęście malemu nic sie nie stało,po za stluczeniami.Oczywiscie został w szpitalu na obserwacji. Jak by tego było mało dostała Moja mama wyniki i jest to nowotwór złośliwy:(((Jutro ma sie wstawić w szpitalu i dowie sie co lekarze proponuje.Takze czekam na jutro i jak coś to lecę szybko do Polski. Isia współczuje takiego dnia. Dużo zdrówka dla mamy
-
My dalej chorzy. Mati dostał antybiotyk, bo mu na oskrzela szło więc u nas mino słoneczka siedzimy w domu już następny tydzień. Ile można eh.
-
Witam U nas niestety poprzerabiani jestesmy eh ta pogoda ohydna, Dni leca szybciutko a ja czekam tylko do cieplutkiej wiosny,bo meczy mnie ta plucha już z chęcią byśmy w piaskownicy posiedzieli. Byliśmy w prywatnym przedszkolu, bo na żłobek chyba nie mamy co liczyć. Jak będzie miejsce to by mi Go przyjęli na okres próbny od września w zależności jak by się zachowywał. Mam nadzieje, że będzie miejsce, bo pora do pracy wracac.
-
Witam U nas niestety poprzerabiani jestesmy eh ta pogoda ohydna, Dni leca szybciutko a ja czekam tylko do cieplutkiej wiosny,bo meczy mnie ta plucha już z chęcią byśmy w piaskownicy posiedzieli. Byliśmy w prywatnym przedszkolu, bo na żłobek chyba nie mamy co liczyć. Jak będzie miejsce to by mi Go przyjęli na okres próbny od września w zależności jak by się zachowywał. Mam nadzieje, że będzie miejsce, bo pora do pracy wracac.
-
Chodziło mi o różnice we wzroście i wage a nie o rozwój
-
PauciaMarcysia to kurcze z niego dopiero jest wielki chłop :) Dużo osób daje mu właśnie troche wiecej. Jest równy z kuzynką 4 miesiace starszą i kuzynem pół roku starszym. Ja myślę, że różnica pół roku u takich dzieci to juz nie jest tak dużo. A mały poszedł w tatę, bo ja to szczuplutka i niziutka jestem. Aha niech się Isia pochwali, bo jej Michaś to dopiero chłop.
-
Mati ma ponad 90cm dokładnie nie wiem, bo ciezko Go zmierzyć. ubranek większośc na 98cm, Wazy coś koło 13kg
-
Ewela biedna malutka niech się szybko goi. U nas zimno, ze spacerować za długo się nie chce. Mały za to w domu daje nieźle popalić sąsiedzi chyba szczególnie odczują zimno przez hałasy małego hehehe.
-
U nas też mroźnie aż sie z domu nie chce wychodzić brry. Mati ma słownictwo ubogie ale gada jak najęty po swojemu. Potrafi zjeść dużo jakąś nigdy z tym problemu nie było. Denerwujące jest to, że jak coś mu nie pasuje to wyrzuca na podłoge. Nocnik. Mati nie lubi robi gdzie się da byle nie na nocnik, może z 3 razy zawołał.
-
Witaj Pauci. A u nas śnieżnie więc bawimy się w miarę możliwości na dworze. Małgos na pewno ma uraz. Mati to nie nawidzi białego fartucha i jak Go pan doktor ma doknąć to jest ryk. Oby Małgosi szybciutko przeszła ta uraza.
-
Mati to lubi prawie wszystkie zupy jak coś mu nie pasuje to wyrzuca i je dalej tylko, żeby sam. To ładnie Wasze dzieciaki zaczynają mówić. M mówi mało a o łączeniu mozemy narazie zapomnieć.
-
Ja dziś małemu kupiłam kaloszki, bo jak byliśmy przedwczoraj na spacerku to małemu nóźki przemokły tak latał po kałużach.