Skocz do zawartości
Forum

Maripoza

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maripoza

  1. agusia20112MaripozaMnie parówkami można z domu wygonić. Mój ojciec skutecznie wpoił mi wstręt do nich opowiadając z czego są zrobione :P Poza tym w nich jest bardzo dużo tłuszczu, nawet w tych przeznaczonych specjalnie dla dzieci.niestety,tak jak w pasztetach,pastach....a drzemy fujjjjjjjjjjjjj,robale ,wszystko tam idzie...........a mięcho....robiłam w sklepie spożywczym i co się robi z mięsem to masakra....nigdy nie wiemy co jemy taka prawda Super by było gdyby można było jedzonko robić sobie w domu: kielbaski, dżemiki, konserwy...Ale na to niestety w dzisiejszych czasach mamy za mało czasu. Mówcie co chcecie, ale model rodziny z mamusią w domu pichcącą domowe obiadki wcale nie jest taki zły.
  2. agusia20112MaripozaMoja córcia dzisiaj po 7 dniach podawania wtrabiła prawie cały słoiczek brokuła. Cycunia chciala ddopiero po upływie półtorej godziny. Napiła się po czy zwymiotowala na zielono Chyba się przejadła. Czy wasze dzieci też tak mają??oj moja często na początku chlustając rzygała po cycku...przejadała się...ale jeszcze i jeszcze chciała Jak ją noszę do odbicia i słyszę jak jej w brzuszku jeździ to zaraz się boję czy nie zwymiotuje..dosłownie traume mam z tymi jej wymiotami. To jest właśnie ta rzecz wobec której nie mogę przejść obojętnie. Zawsze wtedy panikuje. Zazwyczaj po zwymiotowaniu się uśmiechała a dziś mi płatała...Uspokoiła się dopiero przy cycuniu. Popiła i usnęła.
  3. Mnie parówkami można z domu wygonić. Mój ojciec skutecznie wpoił mi wstręt do nich opowiadając z czego są zrobione :P Poza tym w nich jest bardzo dużo tłuszczu, nawet w tych przeznaczonych specjalnie dla dzieci.
  4. dorotea72agusia20112jak dodawałam to miała 6 miesięcy i jest to sól morska i odrobinka,jak jej gotowałam zupki sama też dodawałamja do dziś staram się nie solić i słodzić, im dłużej dziecko je jałowo tym lepiej, nam się tylko wydaje że niesolona zupka jest niesmaczna ale maluszki nie mają wykształconego zmysłu smaku więc jeśli od małego nauczymy że ma być słodkie lub słone to będzie się takiego jedzenia domagać Dorotea72 czekamy z niecierpliwością na rozwiazanie
  5. Moja córcia dzisiaj po 7 dniach podawania wtrabiła prawie cały słoiczek brokuła. Cycunia chciala ddopiero po upływie półtorej godziny. Napiła się po czy zwymiotowala na zielono Chyba się przejadła. Czy wasze dzieci też tak mają??
  6. A ja sądze, że smaków się człowiek uczy. Oglądałam kiedyś program na ten temat. Pokazane tam były badania jakie przeprowadzono na kilkuletnich dzieciach. Polegały one na tym, że matki podawały dzieciaczkom przez kilka dni dane warzywo, którego dziecko nie chciało jeść. Po dziesięciokrotnym podaniu dziecko jadło bez problemu. Udowodniono tym, że im częściej coś jemy tym bardziej przyzwyczajamy się do danego smaku. My dorośli też przecierz mamy tak samo. Ja też chciałabym małej nie przyzwyczajać do zbędnych przypraw a rzede wszystkim do kupionych słodyczy i cukru. Przynajmniej dopóki będę miała na to wpływ. Naturalną koleją rzeczy jest, że dziecko przechodzi na "dorosłe posiłki" tak więc soli i cukru całkowicie w nich nie unikniemy.
  7. bobrzycadziunia321Tak miałam przy córeczce - tylko przy cycu i trwało to 13 miesięcy:( Oliwka zrobiła sobie ze mnei smoczek (nie miała swojego) Przy synku chciałam inaczej,a le wyszło jak wyszło. Na początku przez jego kolki - masakra - huśtanie huśtanie i jeszcze raz huśtanie! Potem po wyjściu ze spzitala gdzie leżeliśmy na zapalenie płuc troszkę spokojniej sie zrobiło, bo i dostał smoczek i zasypiał wieczorami leżąc sam w łóżeczku - byle tylko mnie nei widział:) A teraz i tak i tak usypia - nei musi przy cycu, ale bylebym leżała z nim. Strasznie mnei to męczy, ale jak chce go nauczyć samemu żeby spał bo ciasno w łóżku to serduszko mi sie kroi jak płacze:( Muszę poczekać, bo córeczka miała ponad 13 miesięcy jak się w końcu nauczyła - starsza była. Nikoś ma 7 miesięcy i nie zrozumie może tego:( Nie chce żeby czuł sie odtrącony - poczekam może do roczku jak juz mądrzejszy będzie:) polecam, w przypadku placzu i awantur przed zasnieciem, nagranie na mp3 dzwieku wlaczonej suszarki (wlaczanie za kazdym razem, uczyniloby z nas bankrutow:) -uspokaja naszego polroczniaka bez zarzutu! Nie wiem jak suszarka działa na wasze dzieci...Ja zaobserwowałam, że moją córcię suszarka owszem wycisza i uspokaja ale mam wrażenie że z dziecka przy szumie suszarki "robi się warzywko". Suszarka "wyłącza" dziecko nawet wówczas jak te płacze z głodu. Dlatego ja jestem zdania, że stosowanie suszarki na niemolaczka jest niehumanitarne. Nie chodzi przecierz o to, żeby dziecku wszystko jedno jak zamknąć buzię, żeby nie płakało tylko o to, żeby przestało płakać, ponieważ została zaspokojona jego potrzeba w związku, z którą płacze.
  8. Te kaszki bobovity to strasznie słodkie są. W ich składzie jest cukier. Dajecie je swoim dzieciom? Jak rozpuścilam ją pół na pół w mleku Bebilon pepti i swoim to wyszedł ulepek
  9. lUUMaripozaPS. dziwie się, że od razu kazali Ci karmić dziecko mieszankami zamiast wprowadzić dietę. Szybcy są z tym sztucznym żywieniem.No naprawdę byłam w szoku. Bez badań, bez nieczego pierwsze co nakazała Pani Ordynator to odstawienie od piersi! Że dziecko jest uczulone na moje mleko. Byłam wtedy tak zestresowana, że nie zapytałam na jaki składnik tego mleka jest uczulone i czy można to potwierdzić badaniami.... Z resztą dowiedziałam się później (od innego pediatry i później wyczytałam w "Mam Dziecko"), że nawet gdy występują takie dziwne sprawy to należy dziecko karmić piersią, bo to jest dla niego najlepszy pokarm, nawet jak ma alergię (chyba, że rzeczywiście są przeciwwskazania, a wiadomo, że mogą być) czy dziwne kupki - do 6 miesiąca minimum. Z resztą jak czytam to forum to ciągle się pojawia stwierdzenie, że któraś mama poszła do lekarza i ten od razu, że ma zły pokarm, za mało, żeby odstawić. Może boją się, że dzieci będą za zdrowe i nie będą mieli pracy hehehe ;) Mi ostatnio Pani doktor powiedziala, że nie m żadnych badań, które możnaby wykonać u tak małego dziecka, żeby na 100 % stwierdzić uczulenie na cokolwiek. Dlatego jeżeli jest coś nie tak od razu podejżewa się uczulenie na mleko i interweniuje. Co uważam za głupie. Bo dziecko może mieć równie dobrze uczulenie na gluten albo na selera. Mi ostatnio lekarka próbowała wmówić, że śluz w kupie mojego dzieciątka, - który ma po dziś dzień - to napewno z powodu uczulenia na mleko. Z tym że ja od 5 miesiecy nie jem mleka :P I tu jej teoria wzięła w łeb. Mój mąż zaczął z nią dyskutować, to nic mądrzejszego kobieta powiedzieć nie potrafiła.
  10. anna_262Jak to jest dziewczyny, jak wasze pociechy reagowały na podawane pierwszy raz zupki, deserki. Zawsze z checią jadly czy raczej był płacz i grymasy. Ja sprobowałam podać troszke zupki jarzynowej i mój synek nie za bardzo chcial jesc. Takze pierwsze podejscie nam sie nie udalo. Jak mam zachęcic malenstwo. A moze moj nie bedzie takich rzeczy chcial jesc? Moja Klarcia pierwszego dnia jadła ale tak nie ufnie i po troszeczku. Drugiego dnia już lekko otwierała buzię. A trzeciego dopominala się o kolejną łyżeczkę szeroko otwierając buźkę. Ale musi dostać jedzonko jak jest głodna. Z tym, że ona już od małego była przyzwyczajona do łyżeczki bo miała nią podawane leki. Dostaje Hemofer, którego BARDZO nie lubi i pluje nim ile wlezie dlatego zanim weźmie pierwsza łyżeczkę zawsze bada co dostaje:P
  11. agusia20112teraz je już dużo tego co my..lubi gołąbki{srodek},kluseczki lane,pierożki,kluski leniwe,pulpety,uwielbia kalafiora,pomidory,jajka Wie mała cwaniara co dobre :)
  12. agusia20112MaripozaAgusia ja ze względu na podejżenie u małej uczulenia na mleko muszę dawać na poczatek pojedyńcze słoiczki. Dzisiaj rano dałam jej kilka łyżeczek kaszki o smaku jabłkowym, którą rozrobiłam pół na pół z mlekiem swoim i Bebilonem pepti. za jakieś dwie godzinki dam jej tego brokuła tyle ile zechce. jak się przyjmie kaszka dam jej marchew i wtedy będę miala większy wybór w słoiczkach łączonych. Mam nadzieję, że znajdę coś bez dodatku mleka. Mój mąż z grubsza czytał składy słoiczków i niestety w większości jest coś mlecznego. Agusia a nie miałaś problemów z laktacją jak dzidzi wprowadzałas pokarmy stałe? Zastanawiam się czy jeśli Klara zje jako obiadek słoiczek to czy powinnam odciągnąć wówczas pokarm, żeby utrzymać odpowiednią ilość mleczka przy kolejnych karmieniach?Póki co mój szkrab po tych kilku łyżeczkach nowego smaczku vetuje mi piersiakajest jeszcze malutka i mało potrzebuje szybko się czuje najedzona. a nigdy nie odciągałam pokarmu,ponieważ Asia nie pije z butli nawet teraz po objedzie popija cycyszka obserwuj jak jest z pokarmem ,często dostawiaj i powinno być dobrze. Moja kiedyś butelkę "łyknęła" teraz tylko gryzie smoczek. Ale za to łyżeczka jej się bardzo spodobała:)
  13. 75sylwia1agusia2011275sylwia1 pozwól ze wtracę sie do waszej dyskusji, jeśli mała ma uczulenie na produkty mleczne, a jak sama zauwazylaś w większości słoiczków jest cos mlecznego, to moze spróbuj jej sama przyzadzać posiłki. Moj syn nie miał alergii a mimo to gotowałam my zupki i pasteryzowałam w słoiczki po koncentracie pomidorowym, najpierw małe słoiczki potem wieksze, jakoś nie mam zaufania do tych gotowych dań, a Kuba to nawet nie chciał ich jeść pluł i grymasił, a jak mu sama ugotowałam to potrafił jeszcze sie upominać. A co do mleka, to nawet jak podasz inne dania i bedzie pił rzadziej to produkcja mleka się dostosuje do potrzeb dziecka, dlatego nie radziłabym odciagac, bo jak bedziesz odciagac to automatycznie będzie wiecej sie produkowało, a to nie jest konieczne, natura juz to tak zorganizowała, ze mleczka produkuje się tyle ile potrzebuje dzidzia:)u nas odwrotnie mała od poczatku kochała jedzonko słoiczkowe..a ja w domu nie miałam jak robić takiego urozmaiconego,nie miałam gdzie kupić cielęciny,królika...to samo jessli chodzi o owoce..sama robiłam jabłko,gruszke banana a w słoiczkach tyle różnych kombinacji.Asia zajadała sie owockami Napewno sama nie zrobisz tak urozmaiconych, ale z tego co miałam też dobre wychodziły, a deserki to tez czasem podawałam deserki to nawet lubił, jedynie obiadków nie tknął. Wiesz ja po takiej mamusinej zupce to też bym tych słoiczków nie tknęła :P
  14. 75sylwia1MaripozaAgusia ja ze względu na podejżenie u małej uczulenia na mleko muszę dawać na poczatek pojedyńcze słoiczki. Dzisiaj rano dałam jej kilka łyżeczek kaszki o smaku jabłkowym, którą rozrobiłam pół na pół z mlekiem swoim i Bebilonem pepti. za jakieś dwie godzinki dam jej tego brokuła tyle ile zechce. jak się przyjmie kaszka dam jej marchew i wtedy będę miala większy wybór w słoiczkach łączonych. Mam nadzieję, że znajdę coś bez dodatku mleka. Mój mąż z grubsza czytał składy słoiczków i niestety w większości jest coś mlecznego. Agusia a nie miałaś problemów z laktacją jak dzidzi wprowadzałas pokarmy stałe? Zastanawiam się czy jeśli Klara zje jako obiadek słoiczek to czy powinnam odciągnąć wówczas pokarm, żeby utrzymać odpowiednią ilość mleczka przy kolejnych karmieniach?Póki co mój szkrab po tych kilku łyżeczkach nowego smaczku vetuje mi piersiaka pozwól ze wtracę sie do waszej dyskusji, jeśli mała ma uczulenie na produkty mleczne, a jak sama zauwazylaś w większości słoiczków jest cos mlecznego, to moze spróbuj jej sama przyzadzać posiłki. Moj syn nie miał alergii a mimo to gotowałam my zupki i pasteryzowałam w słoiczki po koncentracie pomidorowym, najpierw małe słoiczki potem wieksze, jakoś nie mam zaufania do tych gotowych dań, a Kuba to nawet nie chciał ich jeść pluł i grymasił, a jak mu sama ugotowałam to potrafił jeszcze sie upominać. A co do mleka, to nawet jak podasz inne dania i bedzie pił rzadziej to produkcja mleka się dostosuje do potrzeb dziecka, dlatego nie radziłabym odciagac, bo jak bedziesz odciagac to automatycznie będzie wiecej sie produkowało, a to nie jest konieczne, natura juz to tak zorganizowała, ze mleczka produkuje się tyle ile potrzebuje dzidzia:) Wiesz ja początkowo chciałam, ale obawiam się kupowanych warzyw. A do bio-marketu po jedną marchewkę nie opłaca mi się jechać bo trochę daleko. Aczkolwiek z tym pasteryzowaniem to świetny pomysł :) jakby tak kupić większą ilość warzyw to wtedy by się opłaciło. Masz jakieś przepisy czy tak poprostu łączyłaś warzywka? Ps. Dzięki za zabranie głosu w naszej dyskusji :)
  15. Agusia ja ze względu na podejżenie u małej uczulenia na mleko muszę dawać na poczatek pojedyńcze słoiczki. Dzisiaj rano dałam jej kilka łyżeczek kaszki o smaku jabłkowym, którą rozrobiłam pół na pół z mlekiem swoim i Bebilonem pepti. za jakieś dwie godzinki dam jej tego brokuła tyle ile zechce. jak się przyjmie kaszka dam jej marchew i wtedy będę miala większy wybór w słoiczkach łączonych. Mam nadzieję, że znajdę coś bez dodatku mleka. Mój mąż z grubsza czytał składy słoiczków i niestety w większości jest coś mlecznego. Agusia a nie miałaś problemów z laktacją jak dzidzi wprowadzałas pokarmy stałe? Zastanawiam się czy jeśli Klara zje jako obiadek słoiczek to czy powinnam odciągnąć wówczas pokarm, żeby utrzymać odpowiednią ilość mleczka przy kolejnych karmieniach?Póki co mój szkrab po tych kilku łyżeczkach nowego smaczku vetuje mi piersiaka
  16. agusia20112ja doczekałam sie czasu,ze moja zasypia już sama Agusia20112 gratulacje dla Córci! i prośba: poproś ją, żeby moją nauczyła jak to się robi
  17. lUUMój synek jest nauczony, że o 19 idzie spać. I rzeczywiście o 19 zaczyna marudzić, trzeć oczka, ziewać i jest gotowy do spania :) czasem trzeba z nim dłużej pobyć, potulić go, ponosić, ale nie za długo a potem do łóżeczka i śpi słodko :) aż do pierwszego nocnego karmienia :) ale ponieważ to dopiero (czy raczej JUŻ!) 5 miesiąc, karmię go nocami bez problemu, bo wiem, że to ważne dla rozwoju mózgu.Pozdrawiam i życzę nocnego wypoczynku! Dziękuję:) Nasza nadal usypia przy piersi...ale za to ok. 20 - 21 a nie jak dotychczas od 23 do 1 w nocy :) Za to teraz wcześnej wstaje i tak jest ok. Dzisiaj w dzień usnęła mężowi na rękach. Gdy zaczęła marudzić, trzeć oczka i ziewać maż podszedł z nią do okna popatrzeć na ruszające się listki na drzewie (ten widok ją bardzo wycisza). Patrzyła, patrzyła aż wkońcu spokojnie zasnęła...
  18. Daffodillyasmelkayasmelka heheh...tyle sie opisałam i mi wszystko wcieło...wzion i sie zawiesił a jak sie odwiesił to już nic nie było i nie miałam siły pisać od nowa...hahhahh...... mała śpi duża oglądaj baje a ja sie chwilke walne bo jestem taka zajefajnie słabaże hej...mam @ dostałam w nocy i plus upał mnie dzisiaj rozwaliło......dzieci mi sie kleją......może włoże je do łóżeczek to beda spały bo jak sie przykleją do pościeli to do rana nie wstanąl...hehehehehehe.. fajnie to zabrzmialo:) u mnie od wczoraj pogoda sie zmienila.... zrobilo sie w miare chlodno ale zeby zimno to nie.... ale juz mala w krotkim rekawku nie wyjdzie. no i jest duza poprawa.. w nocy spi jak zabita zero kaszlu :) a dzis tylko raz zakaszlala takze jest super... leki pomagaja i oklepywanie po flegaminie takze :) Cieszę się, że Twoja Mała już lepiej się miewa:)
  19. yasmelkayasmelkaDaffodill???? heheh...tyle sie opisałam i mi wszystko wcieło...wzion i sie zawiesił a jak sie odwiesił to już nic nie było i nie miałam siły pisać od nowa...hahhahh...... mała śpi duża oglądaj baje a ja sie chwilke walne bo jestem taka zajefajnie słabaże hej...mam @ dostałam w nocy i plus upał mnie dzisiaj rozwaliło......dzieci mi sie kleją......może włoże je do łóżeczek to beda spały bo jak sie przykleją do pościeli to do rana nie wstanąl...hehe Wszystkiego NAJ! NAJ! NAJ! lepszego :) z okazji półroczku Marysi
  20. agusia20112moja do 6 mies.pila tylko cyca...jesli czesto ja przystawiasz to nie odwodni się,pleko na początku jest rzadkieco do wprowadzania posiłków to ja mialam swoją szkołę i jak przy pierwszej wprowadzałam dzień po dniu...na szczęście nie miała uczulenia na nic szybko jadła całe słoiczki oczywiście odpowiednio do wieku agusia20112 napisz coś szerzej o wprowadzaniu posiłków. Rozumiem, że jednego dnia dawałaś marchewkę a drugiego np. marchewkę z ziemniaczkiem. A jak wprowadzałaś coś zupełnie z innej parafi czego nie dalo się polączyć z poprzednimi produktami to tamte w danym dniu odstawialaś? Klara dzisiaj napewno zjadłaby, więcej ale balam się jej dać. Ja mam trochę kłopot z córcią bo ona słabo mi przybiera na wadze. Lekarz twiedzi, że to zapewne brak pokarmu. I może bym mu w to uwierzyła gdyby mała przy każdym posiłku opróżniała obie piersi i często płakała, że jest głodna. Tymczasem ona bardzo, żadko mi płacze. I generalnie jest wesołym dzieckiem. Tym czasem robi się z niej chudzinka. Staram się przystawiać ją bardzo często do piersi (co 2-3 godziny). Czasem zje a innym razem nie. Są dni kiedy mam problemy z zastojami. W nocy zdarzają nam się przerwy od 4 do 6 godzin. Zazwyczaj jak nakarmię ją o ok. 23 to dopiero potem ok. 3 - 4. Później dopiero po przebudzeniu a ono następuje różnie od 7 do 9 w zależności od tego, o której Klarcia pójdzie spać. Nocą karmię ją raczej z własnej chęci, niż z tego że mi płacze i zazwyczaj zjada ładnie z obu piersi.
  21. Dziewczyny poradźcie mi jak mam teraz wprowadzić małej kaszkę? Je już brokułka. dziś jest piaty dzień jak go wprowadziłam - obsunęła 5 łyżeczek ale jej więcej nie dałam. Jutro chciałabym wprowadzić kaszkę i nie wiem czy mam odstawić na chwilę brokuła czy dać za jednym karmieniem rownocześnie np. Brokuła potem 2 łyżeczki kaszki czy dać rano kaszkę a brokuła później??? Poradźcie bo się z tym gubię. A jak z wprowadzeniem herbatek? Moja mała pije póki co tylko cycusia. Boje się, żeby w takie upały mi się nie odwodniła ponieważ jak jest tak gorąco to nie bardzo chce cycunia ssać. Przepajacie czymś wasze brzdace?
  22. PS. dziwie się, że od razu kazali Ci karmić dziecko mieszankami zamiast wprowadzić dietę. Szybcy są z tym sztucznym żywieniem.
  23. lUUDzień Dobry :) Jestem nową mamą na forum, karmię mojego 5-cio miesięcznego synka piersią, ale przez ostatnie 3 tygodnie nie jest lekko. U małego wystąpiła kupa z krwią (takie niteczki) i śluzem. Zrobiliśmy badania - wszystko ok z wyjątkiem prób wątrobowych (nieznacznie podwyższone), nie ma żadnych objawów, jest wesoły, chce jeść, mieści się w siatce centylowej, którą podaje WHO. W szpitalu Pani Ordynator stwierdziła, że to napewno jest alergia na moje mleko i nakazała karmić Małego Bebilon Pepti. Tak też zrobiłam i przez tydzień jadł to sztuczne mleko, ale pierś to pierś - skonsultowałam się z innym lekarzem i pozwolił karmić piersią, ale muszę trzymać diete bezmleczną. NIestety raz przez przypadek zjadłam produkt z mlekiem i kupki wróciły. Teraz od tygodnia nic nie jadłam mlecznego, dziś nie zrobił żadnej kupki z krwią (jedynie trochę śluzu), ale za to zrobił 2x zieloną i następną spienioną.... wymiękam z tymi kupami. Do tego wije się przy jedzeniu, szarpie cyca. Podałam mu wodę koperkową i jak ręką odjął. Przy następnym karmieniu też spokój, dopiero przy 4 znów zaczął świrować, więc znów mu podałam. Wczoraj był szczepiony, mam nadzieję, że to dlatego i że wszystko się unormuje, ale postanowiłam przejść na dietę: tylko kaszki ryżowe i kukurydziane bez dodatków, indyk, ziemniaki, marchewka, buraki, pieczywo ryżowe, chrupki kukurydziane, kluski śląskie i kopytka, kasze i ryż. Zobaczymy :) IUU mój lekarz powiedział, że jak wracają objawy po ponownym zjedzeniu "mleka" to wówczas diagnoza jest potwierdzona. Co prawda u nas nie było krwi w kupkach i ja jeszcze nie próbowałam wrócić do normalnego jedzenia ale w końcu też będę kiedyś musiała to zrobić. Na razie wprowadzam małej posiłki stałe więc w mojej ubogiej diecie nic nie kombinuje. Buraków do dziś nie jadam. za to pietruszkę, selera i pora tak. Jednakże mała ma jakąś wysypkę. Czytałam, że seler może bardzo uczulać więc go na chwilę odstawiam i zobaczymy. Z mięs jadam jeszcze czasem kurczaka i królika. U nas nic sie po nich złego nie dzieje. Trzeba uważać na wołowinę i cielęcinę bo po nich ponoć mogą być objawy alergi mlecznej.
  24. DaffodillPati jakim szyfrem?A ja przychodze ze smutnymi wiesciami! julka jest chora!!!! ja myslalam ze ten kaszel spowodowany byl w nocy katarem ze sie krztusila.. ale obserwowalam ja caly dzien i katar suchutki juz..... prawie nc a ona jak zasypiala to tak sie dusila! brak slow! chwilami czerwona az granatowa sie robila szybko ja na brzuch kladlam i oklepywalam plecy! na szczescie po chwili przeszlo! okazalo sie ze sa zmainy na oskrzelach! Nystatyna Lacido baby Ceclor oraz Flegamina mam podawac malej1 tylko lekarka nie napisala ile tej nystatyny? tyle co wczesniej jak przy plesniawkach jej dawalam? kurcze a flegamine juz ktos podawal? bo tez tak nie zrozumiale mowila! mowie wam jaka masakra nie bylo juz nr do przychodni kazali mi przyjsc i czekac julka tak sie spocila od trzymania na rekach juz babka miala mnie wpuscic to sie zamieszanie zrobilo bo dziewczyna cos z okiem miala jeden chlopiec malutki z rozbita glowa byl i kurcze tak siedzialam do konca chyba 2 godz bez mleka z glodnym dzieckiem duszacym sie itp! koszmar istny! Jeszcze mala plakala co chwile bo ja kaszel meczyl... az w koncu padla ze zmeczenia bo zadnej drzemni nie zaliczyla przez kaszel ale mimo wszystko spiac sie dusila i budzila z placzem... (dusila - czyt. mocno kaszlała) Współczuje. Nie ma nic gorszego niż kaszel. Dorośli go źle znoszą i się męczą a co dopiero taki maluch. Ja kiedyś też czekałam w przychodni długi czas na wizytę u lekarza. Małą w tym czasie zajmowala się moja mama. Cały czas denerwowałam się, czy wszystko u nich w porządku bo Klara karmiona jest piersią więc jak mnie nie ma w domu do bryndza się robi. W dodatku lekarz się spóźnił ponad pół godziny (ponoć taki ma zwyczaj) i nie chcieli mnie przepuścić w kolejce. Znieczulica społeczna totalna. Bardzo się wtedy denerwowalam. Na szczęście zdążyłam wrócić do domu, zanim mała zapragnęła zjeść.
  25. agusia20112Maripozadorotea72Maripoza lekarze zwykle patrzą na przeciętną ale nie biorą pod uwagę różnic pomiędzy dziećmi karmionymi sztucznie i naturalnie, dziecko to nie jest tucznik który ma zjeść tyle a tyle a potem przybrać konkretną wartość, nawet siatki centylowe w książeczkach są przeznaczone dla dzieci karmionych sztucznie przy karmieniu piersią pojawiają się różnorodne przypadki, powodujące spadek wzrostu wagi, dlatego denerwują mnie gatki w stylu "pani ma za mało pokarmu" zamiast się zastanowić nad prawdziwą przyczyną zjawiskaDorotea patrz, to ja nawet nie wiedzialam, że siatki centylowe są oparte na dzieciach karmionych sztucznym pokarmem... ja kiedyś trafiłam na siatkę dzieci karmionych piersią i różnica byla...ale potem nigdy więcej nie znalazłam takich siatek Agusua20112 siatki są tutaj: Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią - Siatki centylowe WHO
×
×
  • Dodaj nową pozycję...