-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ardhara
-
kajka - mi czop całościowo odpadł na porodówce :) dojrzałam go kątem oka na łożu gdy na 2s zeszłam z wyra ( a wtedy ku przerażeniu studentki - prawie mi tam zeszła - strzeliłam na partym pęcherzem płodowym zalewając ( ale za to pięknie przeźroczystymi ) wodami pół sali hi hi hi i już ledwo co dałam radę wleźć na kolana na wyrko bo główka już w kroku była ;) )
-
kajka - od 2 dni miałam bóle a'la okresowe z lekkimi krzyżowo/bocznymi a we wtorek obudziły mnie specyficzne krzyż/podbrzusze ps. nieregularne bo co 5 min, 10 min i nagle 3 min.
-
mandarynka79Paula - masz racje! nie sluchaj tych opowiesci, bo na ogol one sa przesadzone. W koncu wiekszosci ludzi zalezy na tym, aby wypasc w oczach innych z deka lepiej, a juz kobiety chca uchodzic za bohaterki, jak to one nie rodzily i jakie przejscia mialy. Ja pracowalam z taka jedna - cale jej zycie to jeden wielki heroizm... A ostatnio op... inna moja kolezanke, bo zaczela mi wlasnie smecic w ten sposob. Powiedzialam jej, ze jak ma zamiar ze mna w ten sposob rozmawiac to ja sie rozlaczam. Podzialalo.Tak naprawde to odbior przez nas bolu jest bardzo indywiudalna sprawa. W dodatku strach poteguje ten odbior, bo pod jego wplywem dociera do mozgu informacja 'ucieczka' lub 'atak', zostaje wydzielona adrenalina i nasze miesnie sie spinaja (pozostalosc z czasow jaskiniowych), dlatego tak wazne jest spokojne podejscie do tematu, spokojny oddech, proba zrelaksowania. Oczywiscie jest to trudne - sama wielokrotnie sie wkrecam w rozne stresy. Pamietaj ze Twoje cialo jest 'madrzejsze' od Ciebie i naprawde potrafi sobie poradzic z wieloma sytuacjami, jak np. bol. A patrzac tak z boku, obiektywnie, gdyby porody byly takie niebezpieczne, a bol porodowy byl nie do zniesienia dla kobiety to by ludzkosc musiala wyginac. Oczywiscie kazda z nas sie boi w jakims stopniu - bylybysmy glupie gdyby bylo inaczej. Ale odwaga polega na tym, ze pomimo strachu, opanowujesz sie i ruszasz do ataku. Na pewne sprawy mamy jakis wplyw, na inne nie. Ale zawsze mozemy wybrac jak chcemy odbierac ta rzeczywistosc - pozytywnie, akceptujaco, czy negatywnie panikujac i martwiac sie na zapas. A Asi gratuluję odwagi i 'jaj' na porodówce, dała rady mimo wymęczenia materiału!! Ide robic kopytka, mniam, mniam... wieku temu nie jadlam ból to oddzielna sprawa każdego :) na przykładzie - wiele matek narzeka na parte jakie są bolesne itd a dla mnie parte 3 krotnie to były wakacje - uwolnienie od bólu krzyżowego, który pamiętam pomimo końca porodu ;)
-
hej u nas Sonia zdecydowała się pojawić na świecie 16.10 o godzinie 9.20 rano :) na porodówkę trafiłam mając 9 cm rozwarcia i po 30 min. było po wszystkim Ogólnie położna stwierdziła że zrobiłam akcję i że w końcu coś się działo ;) mała ważyła 3840g i miała 54 cm :) Teraz już jesteśmy w domku i oswajamy się z pozostałą 2 szkrabów ;)
-
a mnie przeraża to że znowu muszę siedzieć w szpitalu czego nie znoszę, nie cierpię, nienawidzę itp. itd. etc. chyba urodzę w domu :P
-
kajka84A ja mam dzisiaj takiego wku... że zaraz mnie chyba rozniesie. Wszystko mnie wkurza, pierwszy raz w czasie tej ciąży, bo z Kają to miałam tak non stop. Jak ja bym chciała Mafka mieć możliwość porodu ze znieczuleniem. Ale niestety w naszym szpitalu tego nie praktykują... nawet za opłatą. Więc liczę, że jak się zacznie to będą inne bóle niż przy I. A niedzielnych dzieci proszę mi tu nie obrażać! Ja jestem z niedzieli i leniuchem mnie nie można nazwać... w przeciwieństwie do mojego rodzeństwa, wcale nie urodzonego w niedzielę :) Także to są jakieś pomówienia. ja tam lepiej wspominam poród bez znieczulenia niż z nim - takie dziwadło ze mnie ;) moja 1 córa jest prawie niedzielna bo akcja porodowa rozpoczęła się w tym dniu tyle że zakończyła w poniedziałek syn za to środowy - urodzony w ciągu dnia o 13.59 jak tak patrze na godziny porodów to widzę że wiele dziewczynek urodziło się w nocy za to chłopcy często nad ranem lub w ciągu dnia he he paula - my szczepimy na podstawowe i nic więcej. Takie same jak z mężem mieliśmy, córa miała i młodziak z maluchą też będą tak samo szczepieni - bez żadnych dodatkowych wymysłów. Dla mnie jest za wcześnie aby większość z nich ocenić czy są skuteczne, potrzebne i w ogóle zdrowe bo za mało czasu minęło - to będzie wiadomo dopiero za x lat.
-
mafka - w 1 ciąży czop odszedł mi na 2h przed porodem ale krwisty ( nie dało się przeoczyć ), skurcze były już lekkie a w 2 nie widziałam nic bo poród zapoczątkowało odejście wód i jak trafiłam na oddział to już 6 cm było za nami :) ( a bóle jak na lekką @ ) kajka - ja mam lokal w wykończeniówce więc ledwo co się kulam między gratami - niby góra prawie gotowa ale na dole dopiero teraz meble kuchenne złożone i podłoga położona więc jeszcze sporo roboty a czas na tym leci jak szalony co do odgłosów to ja jestem z tych co wolą zamknąć paszczękę i siedzieć cicho ;) lepiej znoszę wtedy ból gdy się na nim skupie więc co najwyżej było słychać kilka "ssssss" jak poszły krzyżowe U nas dzisiaj jak patrzę na suwak dokładnie 40 tydzień więc zobaczymy - 2 poprzednie ciąże zakończyły się równo w 40 tyg. i 2 dniu ;)
-
hejka u nas noc minęła na bólach i połowa poranka - mała już straszy no i prawdopodobnie czop sobie powoli odchodzi ( stąd te bóle ). co do ruchów to nawet nie chce mi się liczyć bo malucha szaleje mi równo po kilka razy dziennie - tylko widzę kończyny przesuwające się pod skórą ;) o waleniu w okolicy szyjki nie wspominając :/ ( mocno nieprzyjemne ale z młodziakiem było tak samo przed porodem ). Na razie wszyscy w gotowości a szczególnie dziadkowie, którzy mają przybyć do dzieci jak my pojedziemy przywitać 3 dziecięcego członka rodziny :)
-
mnie ciachnęli od góry do dołu - bez myślenia i analizy ot tak bo szybciej i łatwiej. Nie każda położna to spec w swojej dziedzinie i wiele odwala robotę "dzień jak co dzień" a godząc się na wszystkie zabiegi tylko pokazujemy im "róbta co chceta".
-
oj wrzątek ale i tak pół biedy ;) mój luby z 40 min. temu przeciął sobie na 4 cudne części środkowy palec piłą tarczową podczas obrabiania dechy na podłogę :/ czeka teraz na szycie na izbie przyjęć :( całe szczęście tylko do głębokości paznokcia no i u lewej ręki ale nie zmienia to bólu i problemów :(
-
kajka84No z październikówek się jeszcze żadna nie rozpakowała... Chyba że Anja Ale dziękujemy:) no wiesz - wszędzie trzeba spam wcisnąć a to że bez znajomości i z buta - a tam... mówicie że nacięcie lepsze przy porodzie - ja się nie zgodzę z tym. Za 1 razem mnie nacięli - goiłam się ponad 3 msc.... do tego rana była do tyłka i do dzisiaj czuje bliznę :( za 2 razem nikt mnie nie nacinał - pękłam sama - syn do najmniejszych nie należał, niewiele, poszło po boku i co śmieszne po porodzie mogłam biegać, skakać, siadać i nawet nie czułam że cokolwiek mi zszyli :) teraz również nie zamierzam na wrazie co wyrażać zgody na nacinanie chyba że będzie to zabieg ratujący zdrowie dziecka ale na pewno z rutyny mogą mnie cmoknąć. Co do lewatywy - ja nie miałam ;) golenie - samoistne w domu na czuja i z pomocą męża Jedynie co mogę doradzić jeśli macie wybór - jeżeli macie być czyszczone po porodzie i szyte to wybierajcie krótkie uśpienie ;) ja za 2 razem miałam ( zakładają cewnik i podają lek na sen ) i obudziłam się jak bym przespała całą noc a to było z 10-15 min :)
-
hej, u nas ostatnia wizyta za nami. Szyjka w pełni skrócona, główka bardzo nisko - pełna gotowość porodowa. Zalecenia jasne - jeśli będzie ciekło, plamiło albo skurcze będą co 10-15 min. to mamy zmywać się na porodówkę. No i ogólnie może to nastąpić w każdym momencie.
-
mafka - tak, główką do dołu siedzi od dawna :) W sumie tylko córka jako jedyna do 30 tyg. była głową do góry a 2 ostatnie ciąże stale na usg w dół ułożone :)
-
kajka - stawia to się od co najmniej 2 msc ;) teraz są już takie typowo dolne i krzyżowe lekkie, które łapią i trzymają jakiś czas więc podejrzewam że to te skracające szyjkę. Termin w sumie ostatnio został przesunięty na koniec września więc wszystko jest możliwe
-
ostatnie chwile na zdjęcie ;) mam wątpliwości czy terminu dotrwam - pojawiają się skurcze już więc zobaczymy jak będzie.
-
1 ciąża - 2005 ( ok. 30 tyg. ) 2 ciąża - 2011 ( ok. 32 tyg, ) 3 ciąża - obecnie ( ok. 30 tyg. )
-
u nas skurcze Braxtona są codziennie po kilkanaście razy :/ co mnie utwierdza jednak w tym, że poród może być wcześniej a więc tak jak wyszło na ostatnim usg pod koniec września. co do siary - czasem coś jest, czasem nie i cieszę się że ja nie z tych co im leci już w ciąży jak z kranu ;) Ja ogólnie nie z tych matek polek co czekają z utęsknieniem na okres karmienia :P
-
edziacz - ze sm to ciężka sprawa... my poszliśmy do sądu z nimi ale dzięki temu oni nic nie dostali z kasy a my punktów ;) ogólnie to nadęte buce, z którymi ciężko w ogóle do porozumienia dojść :/ nam kiedyś mandat wlepili za to że M stał 1 kołem na linii koperty dla inwalidów a zgłosił go koleś co po prostu ma znaczek ale sam w pełni sprawny ( zapitala z torbami zakupów pół osiedla bo parkuje z dala od domu ) - to racy co wyrabiają sobie karty na matkę w Pcimiu dolnym, którą odwiedzają raz na rok i wożą się po mieście jako inwalidzi... nie znoszę takich....
-
edziacz0902Dziewczyny dostałam dzisiaj fotkę z fotoradaru :( i wlepili mi 200 zł i 4 pkt, ale może się uda że nie będę musiała tego płacić napisałam do nich wyjaśnienie zobaczymy co z tego wyjdzie :) dam wam znać. Maluszek strasznie mnie dzisiaj kopie w żebra nie wiem już jak mam leżeć. a za co mandacik ?
-
my dzisiaj po usg. Termin porodu przesunął się z połowy października na koniec września - mała skoczyła rozwojowo równo i wedle wszystkich wymiarów mam 34/35 tydzień. Waży 2130g +/- 300g. Wszystko rozwinięte prawidłowo. Serduszko puka 133 u/min. łożysko w 1 stopniu dojrzałości. Płyn owodniowy AFI=16 cm ( norma 16,2 +/- 5,3cm )
-
edziacz - też mam wrażenie że niżej jest, przynajmniej w spodniach niektórych już nie połażę bo zaczęły uciskać a i ogólnie tak jakoś na dole mi ciężko
-
oby do końca :)
-
my mieliśmy dwa rodzaje - turystyczne i drewniane. turystyczne ma 2 poziomy zawieszenia ( dla dziecka leżącego i wstającego ), drewniane od 2 do 3 poziomów. co do twardości - nowoczesne turystyczne mają twarde wkłady, na które można położyć dodatkowo materac - dla mnie nie było różnicy a córka nie ma żadnych problemów z tytułu spania w turystycznym. ogólnie wszystko zależy od metrażu lokalowego oraz czy często się poruszacie.
-
ja kupuje używane spodnie - 3/4 z nich są jak nówki a ceny o 2/3 niższe niż sklepowe :) jedyne co biorę nowe to topy, bokserki i bluzki. co do wysyłek - dla porównania C&A wysyła za 9,90 ;) a często mają promocję że za zakupy przy kwocie min. 50 zł jest free a więc można :)
-
ten ostatni ma fajne koszuli ale cena wysyłki powala... 16 zł za wysyłkę 1 koszulinki to przegięcie :/