Skocz do zawartości
Forum

Alutka7912

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alutka7912

  1. isa32Alutka7912Tak sobie właśnie policzyłam...stan surowy zamknięty będzie nas kosztował coś ok. 190 tysiaków.To jednak prawda z tym dachem u nas też tak drogo wychodzi. Alutko ja się pocieszam, że duże mieszkanie kosztowałoby nas tyle samo co dom, a komfort mieszkania wiadomo jaki i tego się trzymajmy! Isa, ja mam to samo zdanie na ten temat Kasa podobna ale komfort mieszkania inny Dziubalko - dom ma ponad 180 m kwadratowych...na dole garaż ponad 33 metry + dwa pokoje (12 i 14 metrów) salon z jadalnią 37 metrów, kuchnia 12 metrów,łazienka 8 metrów + kotłownia, pom gospodarcze i hol oraz wiatrołap. Na górze dwa pokoje z garderobami, hol i łazienka (od razu mówię że góry póki co nie będziemy wykańczać no chyba że kasy nam starczy ) Ja zawsze chciałam mieć dom parterowy.....i ten nasz dom właśnie ma taki styl...jest szeroki, ma ładna bryłę...dla nas marzenie
  2. Tak sobie właśnie policzyłam...stan surowy zamknięty będzie nas kosztował coś ok. 190 tysiaków.
  3. Isa - my jak dostaliśmy wycenę dachu to tez się za głowę złapaliśmy Wyjdzie ponad 50 tysięcy na materiały i robociznę + 8,5 tysiąca za więźbę to robocizna dekarza + 3 tysiaki na deski do odeskowania dachu i robocizna za to Na dach lekko pójdzie 70 tysiaków.
  4. LemaA najlepiej mowi do Maciusia: zobacz jaka moja mama jest fajna, jaka milutka, dotknij jej hahaha no nie mogę z niego
  5. Kwiaciarko - pracuś z Ciebie U nas Panowie już jutro strop zalewają a po świętach 6 kwietnia zaczynają więźbę dachową układać. Tylko się na dachówkę nie możemy zdecydować...albo Koramic albo Roben Okna i drzwi juz wycenione...tylko decydować Ostatnio nawet projekt zjazdu i położenia polbruku wkoło domu zrobiliśmy Zdecydowaliśmy że wejście i taras układamy z kostki polbrukowej jednak.
  6. Lema - jak czytałam o Franiu to mi stanęła Julka przed oczami bo ona tak samo sie zachowuje Dziubalko- jestem w pracy, skoro "nie jestem chora" nie kwalifikuje się na L-4 a poza tym w domu mi nudno a tu mam mnóstwo roboty niestety no i wy jesteście
  7. Dziubalko - nie czuję się zdrowa niestety mimo że lekarze mówią co innego W piątek idę znowu prywatnie do lekarza zrobić kilka dodatkowych badań.
  8. Podejście czwarte a właściwie piate - z wynikiem prześwietlenia wybrałam sie już prywatnie do zaufanego lekarza który oczywiście stwierdził że nie mam żadnego zapalenia płuc i oskrzeli a tym bardziej jakiegoś bakteryjnego zapalenia płuc. Antybiotyk który brałam obniżył tylko moją odpornośc i dzięki temu wirusy mogły sie jeszcze szybciej namnażać (to dlatego po nim poczułam się jeszcze gorzej) Osłuchał mnie, ponaciskał w boku i stwierdził że ból w boku spowodowany jest zapaleniem gdyż w tym miejscu mama zrosty oponowo płucne czy jakieś tam Dostałam niesteroidowe leki przeciwzapalne dzięki którym po trzech dniach zapomniałam o bólu w tamtym miejscu i leki na wzmocnienie odporności. Niestety suchu kaszel i zatkany nos i zatoki mam nadal.....w piątek ide zrobić posiew i jakieś jeszcze inne badania.....może cos sobie tam wyhodowałam Sory za ten elaborat
  9. A do mnie się jakieś wirusisko przyczepiła...chociaż co lekarz to inna teoria Od połowy marca mam suchy kaszel...na początku nie był on jakis tam że tak powiem upierdliwy ale z czasem stało sie to męczące więc wybrałam sie lekarza który osłuchał mnie i stwierdził że jestem zdrowa. To było pierwsze podejście Po tygodniu gdy już zaczęło mnie boleć w lewym boku (tuż pod żebrami) poszłam znowu do lekarza, który mnie osłuchał, zajrzał w gardło i powiedział że jestem zdrowa. Podejście drugie zakończone. Po kilku dniach kiedy ból w lewym boku nasilił się tak bardzo że już nie mogłam spać a leki przeciwbólowe nie działały poszłam do lekarza po raz trzeci I usłyszałm że płuca i oskrzela mam czyste ale że być może jest to atypowe zapalenie płuc i dostałam antybiotyk i przykaz leżenia przez tydzien w łóżku. Po tym tygodniu czułam sie jeszcze gorzej niż wcześniej więc byłam załamana. Jak poszłam na kontrolę usłyszałam że mam zapalenie oskrzeli i być może mam zapalenie opłucnej, dostałam skierowanie na rtg klatki
  10. Cześć laseczki Dawno mnie nie było no ale nadrabiam już zaległości Asiu - cieszę się że dzieci mają się już lepiej :całus: A tobie gratuluje tych 11 kg na minusie No i oczywiście przesyłam spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia urodzinowe Dziubalko - super że wyjazd udany z chęcią obejrzę zdjęcia Kajoszko - daj swój nick na allegro, mam koleżankę która być może chętnie odkupi od Ciebie kilka rzeczy bo ma córeczkę w wieku naszych lipcówiątek Lema - Julka ma tak samo duży apetyt jak Franio Od rana do wieczora by coś jadła Pediatra powiedziała że to pewnie przez to że teraz rośnie Kwiaciarko - ja uwielbiam prace w ogrodzie i kocham wrzosy...a jak napisałaś o tym że zrobiłam małe porządki we wrzosach to aż sobie je wyobraziłam hihihihihi...u mnie będzie pełno wrzosów
  11. Cześć dziewczyny Zdrówka wszystkim chorowitkom życzę Asiu - mam nadzieję że dzieci już tak nie gorączkują Ja czuje się nadal beznadziejnie...antybiotyk chyba nie pomaga...w każdym bądx razie w poniedziałek ide do pracy bo mam duuuużo roboty...bez sensu takie siedzenie w domu.... Buziole na całą niedzielę
  12. Witam wszystkich i się zarazem żegnam na co najmniej tydzień. Mam zwolnienie lekarskie - diagnoza: atypowe zapalenie płuc Buziole dla wszystkich
  13. Asiu - ja bym dała Funia bez pampka i przypilnowała go najwyżej. I TAK, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem wprowadzamy się na Boże Narodzenie a może i nawet wcześniej
  14. Jestem W międzyczasie zaliczyłam wizytę u fryzjera Po 10 przywieźli pustaki i Panowie już ściany stawiają Do piątku mają być wymurowane wszystkie tak więc przed świętami zalejemy strop a po świętach już będzie można dach robić Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa Kwiaciarko - współczuję drogi do pracy Mam nadzieje że babcia Ci Eli nie zarazi Lema - Franio Bossssski teksty ma po prostu świetne, jest taki przekochany Dziubalko - może to bolą Cie jelita, nie zjadłaś czegoś ciężkostrawnego??
  15. U nas od rana piękne słoneczko tylko mroźno trochę...Panowie na budowie dzisiaj chcą zgrzewać papę.....hm.....w mrozie chcą to robić?? No nie ważne, w każdym bądź razie niech coś już tam robią Julka dzisiaj już przywędrowała w nocy do naszego łóżka tak więc spanie oddzielnie było tymczasowe
  16. PIERWSZA!!!! (chociaż raz mi się udało )
  17. Miłego Kwiaciarko I ja zaraz lecę do domu tzn. najpierw jeszcze na działkę bo mają przywieźć żwir i papę a jutro będzie mega dostawa pustaków i kleju.....no i zaczynamy budowę
  18. Dziuablko - zjadała na kolacje kaszkę i nic więcej ale jak robiłam jej coś dodatkowo do jedzenia to nigdy nie chciała tego jeść.
  19. Isa- fajnie że koncert super zdrówka dla Ali i poprawy stosunków z mężem Szkoda czasu na kłótnie :"Całus: Kajoszko - może Ala grubokoścista jest bo jakoś mi na 17 kg nie wygląda
  20. Kwiaciarko - istne szaleństwo miałaś w domu Asiu - z Funia duży chłopiec
  21. Lema - tego pierwszego wcześniej nie czytałam...mądre i słowa ktoś napisał Drugi tekst tez mnie w ciąży wzruszył, teraz już nie...
  22. Kwiaciarko - cieszę się że urodziny udane Asiu - rzeczywiście długa ta przerwa pomiędzy posiłkami u Funia. Julka przed drzemka je dwa śniadania, po przebudzeniu obiad, później deser i kolację.
  23. Zmierzyłam ostatnio Julkę i zważyłam bo mnie coś te 15 kg nie przekonywało Tak więc Jul mierzy 96 cm i wazy 14 kg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...