-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aneta1808
-
przesylam wam fotki malutkiej i pozdrawiam was serdecznie....
-
Czesc dziewczynki wpadam sie przywitac i zameldowac ze zyje tylko jestem chora i mam 39 stopni goraczki przeziebilam sie w czasie porodu bo wlaczyli mi klimatyzacje i ja madra z bolu wyszlam na dwor i sie doigralam leze z goraczka malej nie moge karmic cycyem....musze was jakos doczytac ale narazie wybaczcie nie mam sily nawet usiasc przed kompem,Nikolka grzeczna nie placze tylko je i spi zdrowiutka takze ciesze sie bardzo...
-
dziekuje bardzo za odpowiedz....masuje piersi bo z bolu nie moge i faktycznie to co mam w piersi przypomona mleko ale jest zoltawe wiec to pewnie ta siara,mam nadzieje ze przejdzie
-
WITAJCIE-mam pytanie 6-luego urodzilam corke i mialam problemy od poczatku z pokarmem malo go bylo prawie wcale a malutka bardzo mi pogryzla sutki az do krwi,dzis dostalam goraczki i strasznie mnie bola piersi poprostu okropnie,czy ta goraczka moze byc spowodowana przez piersi?? mozecie mi cos poradzic-poradzic...dziekuje
-
witajcie kochane dziekuje za gratulacje,wstawiam kilka fotek malej po porodzie jak wypoczne to napisze do was-buziaczki
-
to moje malenstwo...
-
witajcie ja na chwilke przywitac sie dziekuje za gratulacje kochane jestescie wstawie fotki i zajze moze dzis albo jutro bo bada mala cala noc nie dala mi spac...buziaki dla was a to moja NIKOLA zaraz po porodzie i pozniej....zrobie nowe to wstawie wam pokazac
-
witajcie ja na chwilke przywitac sie...dziekuje wszystkim za gratulacje...dzis nas wypisali do domku wstawie kilka fotek i odezwe sie jak odpoczne bo dzis nie spalam cala noc mala mi dokuczala
-
dzieki MARTUSIA mam nadzieje ze wszystko sie ulozy dobrze-tez ci zycze milego dnia
-
kochana moja noga juz tam nie stanie napewno,i zloze skarge do NFZ poprostu niech sprawdza jak traktuja pacjetki....
-
powiem ci ze sama jestem w szoku i to ordynator oddzialu,lekarze tez tak twierdza ze nic na sile ale ona daje ozkaz i oni robia co ona chce inaczej straca prace tak uslyszalam....mowie ci masakra dlatego wypisalam sie z tamtad i jak mnie zlapia bole to zadzwonie po karetke tylko zapowiem ze moja noga nie stanie w tamtym szpitalu.
-
martusia9876Bo to mi się wydaje dziwne że sami na siłę jeśli wiadomo . A to twoj lekarz ci tak powiedział i skierowął do szpitala ? tak moj lekarz mnie skierowal tylko ze oni nie lubia czekac tylko bylo tak: ile dzis ciazowek?? acha tyle i tyle to jutro wszystkie do porodu po co zajmowac miejsce w szpitalu,i porody byly na sile mowie ci masakra jakbys popatrzyla jak dziewczyny cierpialy boze az u serca sciskalo
-
MARTUSIA-niewiem czemu na sile chca mi wywolac porod nawet usg mi nie zrobili chodzilam prosilam sie i nic,dzis ide prywatnie na usg wieczorem i zobacze co sie dzieje,zloze skarge do NFZ na to co sie dzieje niech zrobia porzadek a nie na sile kosztem dziecka a wiem ze takie dawki kroplowek sa niebezpieczne dla dziecka
-
dziekuje kochana oj powiem ci szczerze ze odpoczywam bo kazda tam noc byla nie przespana chodzilam zakrecona ,dam znac po usg napewno
-
RONIU -kochana jestem strasznie wykonczona psychicznie,mam dosc...ale dam rade dla dziecka wytrzymam wszystko dzis zapisalam sie na usg ide wieczorem bo jestem ciekawa co sie dzieje z dzieckiem martwie sie ruchy czuje takze tyle dobrze,skorcze mam,czop mi odchodzi bo mam uplawy z kriwia od wczoraj i brzuch boli jak na okres....JUSTYNKO-to ci serdecznie wspolczuje i rozumiem cie bardzo, ja tez wczesniej nie pojade dzo szpitala jak mnie nie zlapia porzadne skorcze mam dosc wszystkiego,ciesze sie ze sie wczoraj wypisalam bo bym naprawde zglupiala co sie dzieje z tymi szpitalami jak oni dbaja ciezarne??? tak jak w moim szpitalu to kobiety szly jak na tasmie kroplowka i masz rodzic cierp ale masz urodzic bo zajmujesz miejsce boze jedyny...trzymam za ciebie kciuki
-
czesc dziewczynki... wczoraj wypisalam sie ze szpitala na wlasne zadanie jestem wykonczona psychicznie i fizycznie i nadal nic czekam na porod...od poniedzialku mialam w kolko masaze szyjki macicy-kur....jaki bol zastrzynki i czopki zeby ja zmiekczyc i kilku lekarzy przez caly dzien mnie maglowali badali i masowali jesuuuu!!! myslama ze ich pogryze,potem badania KTG wszystko dobrze no i pani ordynator szpitala stwierdzila ze dosc juz czekania i siedzenia w szpitalu i musze juz urodzic !!!! wiec wczoraj z rana na czczo dostalam OXYTOCIN 6mg.lekarze byli zdziwieni ze odrazu taka silna dawke ale podlaczyli mi ta kroplowke i polozna mi powiedziala ze dziewczyny po 1mg.juz urodzily wiec ja po takiej dawce za dwie godziny bede juz z dzieckiem a tu nic,skorcze sie zaczely silne bardzo ale dziecko uciekalao spowrotem do gory i znowu masaz i badanie...zadna dziewczyna czy w terminie czy po terminie nie urodzila normalnie rodzily po 16 - 20 godzin krzyczac,piszczac...boze ja mialam dosc juz tego....po odlaczeniu mnie od tej pompy musialam chodzic pogadalam z lekarzami i polozna na boku i uslyszalam ze mam jeszcze czas skoro dziecko ucieka do gory i ze jutro czyli dzis bede znowu podlaczona do kroplowki do skotku az urodze,ze to nie jest dobry pomysl ale tak kaze pani ordynator a oni to robia bo nie chca stracic pracy ale dali mi do zrozumienia zebym sie nie godzila...wiec pogadalam z mezem i wypisalam sie na wlasne zadanie mowie wam jestem wymeczona niesamowicie mam dosc bolu i wszystkiego...pozdrawiam was serdecznie i bede zagladac-buziaczki
-
CZESC DZIEWCZYNKI....ja nadal w dwupaku,wczoraj dostalam najsilniejsza dawke OXYTOCIN 6 i zaczely sie skorcze ale nic nie ruszylo badana codziennie po kilka razy masowanie szyjki macicy a dziecko nadal ucieka do gory,po tej kroplowce czulam sie slaba,KTG bylo dobre maz byl przy mnie caly czas i duzo mi pomogl,czop mi odchodzi po ich badaniu boze taki bol ze szok,juz mam serdecznie dosc...dziewczyny po podaniu tej oxytocyny 1ml.po 16-18 godzinach urodzily w meczaniach a ja po tak duzej dawce nic...mam dosc chce mi sie wyc normalnie z nerwow,i tylko czopki i zastrzyki na zmiekczenie szyjki ale nadal nic...polozna wczoraj stwierdzila ze po takiej dawce za dwie godziny napewno urodze bo inne po 1ml.rodzily a tu prosze nic,lekarze tylko mnie obserwowali czy nic sie ze mna nie dzieje po takiej dawce i kazdy glowa kiwal ze za silny lek,ale takie bylo zarzadzenie pani ordynator ze mam urodzic juz i koniec....po kilku godzinach tej kroplowki pogadalam z lekarzami i polozna mam rozwarcie na pol palca a podlaczona bylam ponad 3-godz.lekarze dali mi do zrozumienia ze na ich oko nic na sile i mam jeszcze okolo tygodnia czasu nikt mi wprost nie powiedzial bo sie boja stracic prace jak mowili nie podwaza slow pani ordynator...wiec sie wypisalam na wlasne zyczenie wczoraj ze szpitala nie chce zeby robili cos na sile skoro dziecko samo nie chce wyjsc ani brac juz tak silnej dawki kroplowki a dzis z rana mialam byc podlaczona znowu az urodze do oporu....moja noga szybko nie stanie w szpitalu chyba ze zlapia mnie silne skorcze to pojade wczesniej napewno nie...ach mowie wam przezylam normalnie horror na tym odzdziale-pozdrawiam was wszystkich serdecznie
-
MISIA dziekuje kochana bede pisala jutro sms jak tylko bede mogla,mam nadzieje ze szybko urodze i wyjde z tamtad...bede tesknic za naszymi pogaduszkami ale nadrobimy to-pozdrawiam zycze zdroweczka i trzymaj kciuki papatki...
-
JUSTYNKO mam nadzieje ze GAJI nic nie bedzie biedne dzieciatko-buziaki dla niej... dziewczynki ja zmykam,dziekuje za slowa pocieszenia i otuchy...bardzo mi pomoglyscie kochane jestescie,mam nadzieje ze szybko urodze jak tylko wroce napisze do was,a bedzie mi was bardzo brakowalo-jeszcze raz dzieki piekne dla wszystkich i buziaczki do szybkiego sklikania....papatki
-
dzieki RONIU sliczne kciuki sie przydadza bardzo...dziewczynki wam wszystkim tez bardzo serdecznie dziekuje za slowa pocieszenia,jestescie kochane,mam nadzieje ze szybko wroce bo bedzie mi was wszystkich brakowac-wiec dla wszystkich zdroweczka buziaki w brzuszki trzymajcie sie cieplo i do sklikania...ja powoli zmykam papatki
-
ok dziewczynki ja zmykam jestem spakowana i gotowa na jutro pobudka o 6 00 i jazda dzo szpitala...mam nadzieje ze wroce szybko do was-wiec pozdrawiam was serdecznie zycze zdroweczka dla wszystkich i trzymajcie kciuki bo strasznie sie boje...papatki do szybkiego sklikania
-
tak juz zostaje do porodu,niewiem ile i na jak dlugo tam bede ale wiem ze bede tesknic za wami wszystkimi,moze juz jutro mi dopakuja jakies kroplowki i mnie ruszy...teraz mam skorcze troche bolace wiec moze cos sie ruszy.
-
INECZKO masz przesliczne dziewczynki naprawde pozazdroscic-buziaki dla nich...
-
kaja09ANETKA HEHEHE! TY JESZCZE TUTAJ???? a się już dziś zastanawiała czy Cię tu jeszcze zastanę... jestem jestem hehe...juz spakowana i gotowa na jutro ale mi sie nie chce,rano pobudka o 6 00 i ruszac szanowna upecje...do szpitala
-
i to mi sie podoba ze masz takie podejscie do siebie ze akceptujesz taka jaka jestes i tak trzymac