-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miska271
-
Hej.Witam popoludniowo. Niedawno wrocilam z miasta,jestem wykonczona,nogi mi w tylek wchodza.Ale dzieci obkupione i zima im nie grozna,ale ja juz padam z sil. Madziu ciesze sie ze wszystko wporzadku....Jeszcze troszke czasu do konca masz takze jeszcze troszke mala moze podrosnie....poprostu bedzie mala kruszynka,najwazniejsze by byla zdrowa.... emka super fryzurka,mi tez zawsze wizyta poprawia humor.... A teraz ide odpoczywac,bo jestem wyczerpana... :36_3_9:
-
Ja bede sie po malu zbierac do tego miasta...Jak wroce to zajze.pozdrawiam. :36_3_16:
-
magdalozaHejDziekuje \a slowa otuchy:) Tez mam nadzieje,ze wszystko sie okaze dobrze,ale strasznie sie boje.Dzwonili za szpitala.Mam USG na 12 (czyli 13 waszego czasu)a potem wizyte u lekarza.Strasznie jestem spanikowana. Nie potrafie sie na niczym skupic.Wciaz mam przed oczmi programy,ktore mialam(na nieszczescie ogladac) nie bedac w ciazy o kobietach,ktorych dzidzia przestawala sie rozwijac w brzuszku i musieli wywolywac porod....ehh...Wiem,zew sie doluje,ale jakos nie potrafie przestac... Dobra ide sie myc i sprobuje cos zjesc... Dam znac jak wroce...a jesli zostawia mnie w szpitalu to wysle sms do Anetki Buzki Madziu na pewno wszystko jest oki.trzymaj sie cieplutko i czekamy na wiesci... :36_3_16:
-
Czesc Ada,Anna. No to Adus tesciowa wpadla na wspanialy pomysl nie ma co od razu humor sie poprawia.... Anna nie wszystkie maluszki sa takie wiercioszki,najwazniejsze by wogole dawaly znac ze sa....takze nie ma sie czym martwic...
-
Maniulka na pewno bedzie ci lzej na zaocznych niz dziennych,zawsze to wiecej czasu spedzisz w domku i to jest bardzo dobre myslenie....smacznej czekoladki... Emka papatki,jak wrocisz to daj znac jak tam po wizycie u fryzjera... anetka ci nasi faceci to czasami sami nie wiedza co robia a itak zawsze wszystko wyjdzie na jaw...niestety my kobietki mamy noska do tych zlych rzeczy....
-
aneta1808oj dziewczynki ladne zajadamy sniadanka hehe....ja paczki,Misia wafelki no niezle niezle.... ale jak sie chce to co zrobic....kurcze normalnie tego mojego to kiedys tak uszkodze ze szok wrrrr...napisalam mu takiego maila ze mu w piety pojdzie..... znowu zalazl ci za skore oj.... no te nasze zachcianki to jo,a co jak sie chce przeciez nie bedziemy sobie odmawiac....
-
Emkaaneta1808no ja juz po snaidanku pije herbi z cytrynkol,i zjadlam cieple poczki mniam mniam....a co dalej bede robic niewiem...EMKA-to wstawiaj otki z fryzurka jak cos zmienisz ja jakos sie zebrac nie moge do fryzjeraPasemka jednego koloru przecie robie :36_1_13: i ide podciąc koncówki bo już robią się "choinki" 1.5 roku zapuszczam włosy już :36_1_13: chce je zapuścić minimum do połowy pleców Maniula - teraz już jesteś na koncówce ciąży, więc powinnaś jak najwięcej odpoczywać. Jak masz możliwość się przenieść i nie sprawi Ci to żadnego problemu to zrób tak ;) Miska ładne mi sniadanie wafelek w czekoladzie Już mnie zaczyna wkurzać te reklama lotto :real mad: to nie sniadanko,to po sniadanku deserek....pewnie nie ostatni tego dnia.... do polowy ciazy nie moglam patrzec na slodkie,tylko zelki moglam jesc,a teraz wpalaszuje wszystko....
-
Joan serdecznie gratuluje dzidziusia..... A co do wizyty to poczekaj tak do 6-7 tygodnia wtedy juz i serduszko zobaczysz... Ja robiac pierwszy test tez druga kreska byla blada zrobilam trzy nastepne i dalej nie moglam uwiezyc ze jestem w ciazy,moj maz byl pewny a ja dopiero uwiezylam po wizycie.
-
maniulka173Hej dziewuszki:) Ja jestem na nogach od 5.30 rano - mój mały brzdąc wie kiedy obudzic mame - nie ma co! Madzia- nie przejmuj sie , wszystko będzie dobrze . Może poprostu taka Twoja natura że masz malą macicę. I nie gniewam sie że zapomniałaś co miałaś do mnie napisac:) Miśka - skąd ja wiem co to znaczy byc niewyspaną... budzę sie codziennie najpozniej o 6.30 a jak przychodzi 17 po poludniu to doslownie dzwigiem by mnie mogli podniscic z wyrka hihi Emka - oj ja to też miałam pełno planów .... może nie aż takich jak ty ale były... pierwsze dziecko miałam urodzic w wieku 24-25 lat a tu mi sie plany przesunely o w sumie 6-7 lat predzej. Wiecie co? Tak sobie mysle co by sie nie przeniesc do zaoczbego LO. ciezko juz mi z tym brzucholem wstawac 5.50 rano , szykowac sie i jechac o 7 30 km do szkoly i wracac dopiero o 16 lub 17 do domku...A tak bym jezdzila tylko 2 czy 3 razy w tygodniu i zapisalabym sie do grupy na popoludnia Czesc Maniulka,jezeli masz taka mozliwosc to pewnie ze sie przenies zawsze to lzej dla ciebie. Z tym wstawaniem to jest codziennie o 6.30 bo zaprowadzam dzieci do szkoly.....i niestety przymusowe wstawanko codziennie rano.... ja juz po sniadanku i wlasnie zjadlam wafelka w czekoladzie mniam ,mniam....
-
Po zakupach na pewno odpoczne....oczywiscie jak dzieci mi dadza.... Jak na razie brzuszek nie boli....aby tak dalej,ja mam wizyte za tydzien i tez jej powiem o tych bulach....
-
Zdrowko jak na razie dopisuje...zobaczymy jak bedzie pod koniec dnia.....tylko to zmeczenie przez te nieprzespana noc,ale jakos daje rade...nie chce sie teraz klasc bo pozniej bedzie tylko gorzej.....a jescze te zakupy mnie czekaja....
-
TynaWitajcie :) Ja też już jestem po teście glukozowym i też uważam że nie jest to takie straszne, wynik mam chyba w porządku a przynajmniej okaże się to na wizycie 1 grudnia, póki co trochę schizuję bo coraz bardziej martwi mnie to moje łożysko :( chyba przestanę już cokolwiek czytać na ten temat. Pozdrawiam lepiej nie czytac,bo jak czlowiek sie wszystkiego naczyta to tylko glupoty do glowy przychodza.... Na wizycie wszystko sie wyjasni... Ja mam wizyte 2ego grudnia i zastanawiam sie jak tam moja mala urosla.....
-
Czesc kobietki... Witam sie w ten zimowy poranek...brrr weekend zlecial tak jakos szybko.... Maz przyjechal i jak zasiadl do kompa to wogole nie moglam go odgonic...troszke mnie to rozdraznilo i bylam do samego wieczora zla na niego,wiec poszlam spac...dzisiaj z rana pojechal do pracy,a nanim wyszedl z domu to troszke pobawil sie z mala,az zesmy sie z niej usmieli jakie wygibasy bylo widac.... a pozniej jak sie rozszalala to nie moglam zasnac....Takze wcale nie jestem wyspana.... Wcale sie mi nie podoba ze juz jest snieg wogole nie jestem na to przygotowana....:36_19_3zieci rosna wiec znowu szykuja sie mi zakupy i wypad do miasta....szok....a byly inne plany i znowu nic z tego... Maget witaj wsrod nas.... Madziu na pewno jest wszystko jest ok,nie kazda kobieta jest tak samo zbudowana i twoja macica na pewno jest normalnych rozmiarow....i wcale nie powiedziane ze i dzidzia jest mala,ale zrobisz usg i wszystko sie wyjasni... Emka na pewno wszystko sie ulozy,na pewno nie jest lekko gdy czlowiek cos planuje i jego plany sie sypia,ale mowia co sie odwlecze to nie uciecze takze bedzie ok i spelnisz swoje marzenia,moze troszke pozniej ale nigdy na nic nie jest za pozno Inka na pewno znajdziesz czas aby z nami popisac,a teraz odpoczywaj jak tylko mala spi....na pewno nie jest lekko z takim maluchem.... Aneta suuuppper zdjecie.... Pozdrawiam reszte dziewczyn...
-
Zagladam do Was w przerwie w sprzataniu.Aktualnie jestem w trakcie robienia obiadku.... Emka wyslalam ci zaproszenie.....:36_3_16: Fajnie ze juz niedlugo dostarcza Ci lozeczko.U mnie to jeszcze daleko do zakupow...a lozeczko i wozek to az mala sie urodzi wtedy kupimy. U nas nie ma sniegu,ale jest zimno i wieje wiatr.... Ja juz musialam kupic kurtke,choc mialam sie obejsc bez ale niestety jest zimno i troszke wieje wiec trzeba sie cieplo ubierac....
-
Czesc.Witam z rana. Przepraszam ze wczoraj zniknelam,ale poszlam myjku i zaraz polozylam sie do lozka,strasznie ten brzuch mi dokuczal.... Teraz wlasnie zjadlam sniadanko i czas wziac sie za sprzatanko.... U nas przymrozek,ale sniegu nie ma.
-
to dobrze anetko ze troszke zelzalo,zawsze to ulga... oj z tym jedzeniem to czasami ciezko sama nie wiem co bym zjadla,powiem szczeze ze juz prawie wszystko mi sie przejadlo....czasami trzeba mi zabierac bo zjem wszystko co mam pod reka Madziu milej kompieli....i do sklikania potem.... ja tez ide robic kolacje bo i ja juz zglodnialam...
-
u mnie jest teraz tak ze jak musze wstac to spie jak susel i nie moge sie obudzic a jak moge sobie poleniuchowac to sen odchodzi....a nadodatek przyzwyczailam sie ze z ran juz jestem po sniadanku wiec juz moj organizm sie przyzwyczail i po prostu budze sie bo jestem glodna...
-
Mozliwe ze to przemeczenie.Zobaczymy jak troszke posiedze w domku czy przejda... No niestety tak wyszlo ze musze wszystko sama,ale robie to co najwazniejsze a reszta moze poczekac.....odpoczywam jak tylko moge ale zazwyczaj jak sie poloze to od razu mnie muli i zasypiam a potem problemy ze snem wieczorem No zniknela nam Anetka,tez mam nadzieje ze troszke przestalo ja bolec.... Jak zaczyna sie cos dziac z naszym organizmem to od razu zastanawia sie czy to normalne i czy wszystko ok....niestety tak jest i nic na to nie poradzimy.jak pamietam to chodzac z synem tez mialam takie problemy i juz pozniej wiecej odpoczywalam bo strasznie sie czulam i bardzo sie meczylam...Teraz niestety trzeba sie wziac w garsc i zaczac cos robic....niestety dzieci same przy sobie nie zrobia.
-
nikt nie lubi ja tez jestem taka ze jak mam cos do powiedzenia to powiem... jak na razie troszke lepiej,zobaczymy jak bedzie do konca dnia...niedlugo trzeba bedzie brac sie za robienie kolacji. Jutro juz nie bede mogla sobie odpuscic sprzatania,bo juz trzeba ogarnac i to koniecznie,a nikt za mnie tego nie zrobi.szczescie ze chociaz dzisiaj wykozystalam mojego szwagra to poszlismy na zakupy i je mi przyniosl do domu....
-
Ciekawe czy po tym jej ulzylo,to naprawde jest nie mile takie zachowanie....Tacy ludzie sa naprawde wredni i nie maja umiaru w niczym....
-
czyli wszystko w normie teraz gdy juz maluszek jest coraz wiekszy to i ucisk na pecherz i mozna czasami popuscic.... to jest najgorsze ze we wlasnych katach czlowiek nie moze spokojnie sie czuc...
-
no czasami tacy ludzie sa upierdliwi tak mam uplawy i jak na razie nie sa mocno obfite....maja normalny kolor takze nie ma sie czym przejmowac.... aby tylko te bole sie nie nasilaly i nie trwaly dlugo...
-
na pewno szybko minie zanim sie obejzysz a bedziesz sie szykowac do szpitala.... u mnie to jeszcze troszke a tak zaczyna mi sie czas dluzyc...
-
Czyli zaczyna miec swoje zdanie i od razu pokazuje ze mu sie cos nie podoba. Anetko powiem Ci ze to przeciez moja kolejna ciaza ale sama nie wiem jak mam te bole odbierac,po prostu jestem zielona,a do wizyty mam jeszcze tydzien....
-
Szanimiska "mama" i "tata" to on juz dawno mówił :):):) on juz duzo mowi :):):):) wkoncu ma juz 10,5 miesiaca:) aha no tak przepraszam za wpadke,u dzieci to roznie bywa,ale fajne sa te proby powtarzania wszystkiego.a jak tam zauwazyl juz ze fajna moze byc zabawa w szafkach,bo moi tylko sciagali co bylo na segmencie w ich zasiegu i lubili zagladac do szafek kuchennych Anetko wiem cos na ten temat.ciezko jest wogole sie poruszac ale jakos damy rade moze troszke zelzy....