-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez miska271
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 228
-
-
hej
zagląda zagląda,tylko jak sama ze sobą zaczęłam pisać to nie miało sensu...cisza ogromna się zrobiła na forum
u nas pomalutku mały się rozwija,teraz okupuje podłogę i pełza sobie,czasami podniesie się do raczkowania ale tylko tyle,jeszcze nie siada sam,jakoś mu daleko do tego jeszcze,pewnie bedzie tak ze siadanie u niego bedzie na końcu
mamy już 8 ząbków,ostatnio 6 na raz szło takze ciekawie było,przez 4 miesiace dziąsła dokuczały a teraz jeden za drugim idaja znowu sama mąż w pracy dopiero na 4 dni przed świętami bedzie,wiec wszystkie przygotowania na mojej głowie i znowu trzeba robić malowanie i przemeblowanie,mala zaparła sie i nie chce spac w pokoju z siostra wiec trzeba im zrobic sypialnie i bedzie miala brata obok siebie
pozdrawiam wszystkie
-
asiorek352 katarzyna1234 ale super...mój jest dopiero na etapie pełzania,siadać jak narazie nie ma zamiaru,ale daj rączki to od razu na nogach
-
Tinka no to sporo ich ma
bejbelaczek superową masz dziewczynkę gratuluję postępów
Agusia83 nie cycujemy cały czas,ostatnio to tylko na cycku był
od poniedziałku gorączkę mieliśmy spadała i znów sie podnosiła,teraz juz od wczoraj ok,ale maruda okropna,wszystko do buzi wkłada gryzie wszystko,biedne moje brodawki
zastanawiam się kiedy to nasze dziecko zacznie siadać,jak na razie to zero prób nawet ,o poruszaniu się po podłodze można zapomnieć nie chce i koniec....jak za ręce się weźmie jego to od razu skubaniec wstaje.
My tez musimy wózek kupić bo ta spacerówka po Adze się rozpada,a ten 3 w 1 też już nie nadaje się dla małego,nosidełko dla niego za małe a tutaj zsuwa sie właśnie i może nam wypaść,w październiku kupujemy spacerówkę -
mi tez smutno ze wątek upada...
u nas tez ząbkowo,nocami sie wierci,buczy...co godz.daje cyca by przysneła.
nocnikowo tez dajemy rade:) ciesze sie jak zrobi kupe...
diete tez rozszerzamy ale powolutku.nadal bez mieska i zółtka.a gluten przemycam w buleczkach.
sama siada,sama staje w łóżeczku. i na dywanie jak sie bawi to tez moment i przy tapczanie sama staje.
tez załapała katarek..ale frida w ruch i jest ok.super,że mała się tak fajnie rozwija,oby tak dalej
gratuluję nocnikowania -
Witam
Widzę,że nasze forum upadło totalnie...szkoda tak fajnie byłoMy we wtorek byliśmy na wizycie u ortopedy z bioderkami i już jest dobrze,nadal szeroko pieluchować powiem,że mało co tak robiłam,samo po prostu się rozwinęło bo to jeszcze maluch,teraz tylko kontrolnie 4 grudnia
marudzimy okropnie ząbki idą na górze troszkę złapaliśmy katarku,ale jakoś dajemy radę,leżeć nie chce woli na rączkach a najlepiej to juz by na nogi poszedł,jeszcze sam nie siada
starszaki do szkoły chodzą,więc sama musze sobie dawac rade,ale czasami ciężko bo tylko rączki i jak z pola widzenia znikne to krzyktyle u nas
pozdrawiam
-
witam dziewczynki
u nas nadal ząbkowo,mamy dwa i kolejne idą,jemy troszkę więcej,kaszkę i obiadki ze słoiczka,no i oczywiście cycus obowiązkowo,byliśmy na szczepieniu ważymy 9090 gram i mierzymy 68 cm,jak na razie tylko turlanie się i przekładanie z plecków na brzuszek sam jeszcze nie siada,ale ma zakaz jak na razie bo z powodu bioderek,następna wizytę mamy 18 września zobaczymy jak będzie,nie chce siedzieć na rękach leżeć to już tylko chwila,najlepiej to już na nóżki by poszedł trzymany pod paszkami bardzo szybko przebiera nóżkami
pozdrawiam
-
witam
u nas ząbkowo nadal,już prawie są dwie jedynki na wierzchu,coś ciężko im się przebić....
troszkę mały marudny,ale nie jest źle,Klaudia nauczyła go usypiać i tak jest,że u mnie bardzo żadko uda się chyba że przy cycumy podajemy już mu co nieco i ładnie je,jak dzieci coś jedzą to aż raczki wyciąga
dostaje obiadki w porze obiadowej troszkę kaszki rano i wieczorem(nestle mleczno ryżowa) i oczywiście cycuś jak tylko chceco do siadania i kręcenia się to mały już okropnie jest iercioch trzeba go przypinać w nosidełku i bujaczku aby sobie nie wyszedł na łóżku jak się go połozy to wędruje jak chce,do siadania to tak jak się go weżmie to z pozycji półleżącej już usiądzie i jak za rączki się chwyci,ale u nas ma zakaz siadania jeszcze przez bioderka,teraz w środę mamy wizytę mam nadzieję,że lepiej będzie.
pod koniec sierpnia jedziemy nad morze na parę dni ,troszkę sobie poodpoczywam ,już się nie moge doczekać
zaraz trzeba dzieci obkupić do szkoły bo już niewiele czasu zostało,a kupony mam zniżkowe do 11 więc trzeba wykorzystać
pozdrawiam serdecznie
-
Agusia nie ma sprawy zawsze jestem gotowa na pomoc jak potrzeba
lilak ale Antosia śliczna dziewczynka
trzymam mocno kciuki za nią aby wszystko było dobrze
-
Agusia wiesz ciężko powiedzieć tak co i kiedy tak po prostu na swoja intuicje podawałam dzieciom powiem tak co pamiętam bo ciężko tak jest rozpisać co i kiedy
teraz spokojnie możesz podawać deserki owocowe dla dzieci od 4 miesiąca a i od 5 tez nie zaszkodzą,powiem ze ciężko mi tak komuś powiedzieć co ma podawać i kiedy bo każde dziecko jest inne,ale jak dziecko reaguje na jedzących tzn,ze czas już na to aby coś dostawało z nowych smaków,ja tak zaczynałam jak skończyły 4 miesiące i tak po trochu najpierw marchewka i jabłuszko albo samo jabłuszko tak jak juz pisałam 2-3 łyżeczki na początek następnie zwiększałam,jak my coś jedliśmy to też dawałam małe kaski dla maluszka dużo nie trzeba na początek a pierś normalnie jak tylko chciały dziewczyny długo karmiłam bo 1.5 roku także sporo i jadły już prawie co my,wiadomo że jedzenie te słoiczkowe jest specjalnie dla dzieci bez przypraw i td,ale przecież robiąc obiady i tak stosuje się przyprawy ja ich używałam i normalnie podawałam dla dzieci.Możesz podać kaszkę mleczną-ryżową smakowa teraz są nowe smaki kiedyś była malina i banan.Zamiast kupować np słoiczki można kupić jabłko i skrobać łyżeczka,banana tak widelcem podzióbać i tez można dać.wiadomo,że na początku nie będzie umiało dobrze jeść łyżeczką,ale pomału załapie co i jak.ja swojemu dawałam bułkę pszenną taką z lidla super jest świeża i fajnie jadł a sam się upominał jak mu się nie dawało.Tak jak już 5.5 miały to podawałam np chrupki kukurydziane fajnie jadły .Tak trochę chaotycznie napisałam ale mam nadzieję że coś da sie przeczytać,jak masz pytanie to z chęcią odpowiem nie ma problemu -
hej
Miska waga syna imponująca. ile szczepień już mieliście?
duży chłopak jak mu już zęby idą-nie gryzie podczas karmienia?
mam do Ciebie pytanie o te posiłki. a wprowadzałas ten gluten?bo mnie przeraża ten temat. chce jak najdłużej karmić tylko piersią aby układ pokarmowy potem dobrze zniósł te rewolucję. zauważyłam że jak my jemy to Mloda tak się patrzy...aż by się jej chciało dac coś do buzi.pisze z telefonu i nie wiem jak to będzie wyglądać więc z góry przepraszam za jakieś ponadprogramowe przerwy czy akapity.
to 3 szczepienie
jeszcze mu nie wyszły zęby ale pewnie niedługo a dziąsla ma tak twarde że nimi troszke dziabie już
co do posiłków to jak mała się patrzy na jedzenie małymi kęsikami możecie jej dawać,ja powiem tak podawałam według swojej intuicji i powiem,ze jakiś problemów dzieci nie miały,spróbuj tych gotowych produktów a takie jak marchewka ziemniak jabłko mozna spokojnie podać,powiem że pomalutku organizm dziecka przyzwyczaja się do pewnych nowych smaków,a jak i my jemy to podobnie smaki się zmieniaja -
hej
i ja się witam po nieobecności
jesteśmy po szczepieniu ważymy 8300 gram i mierzymy 67cm szczepienie Olaf zniósł dzielnie ciekawe jak będzie po bo dodatkowo ząbkujemy więc ciekawie nie mam,byliśmy tez u drugiego ortopedy i juz z bioderkami lepiej dalej mamy się pieluchować,nastepnna wizyta 6 sierpnia a tu u nas mamy 30 lipca i nie wiem czy jechać czy na miejscu iść,ale to samo wyjdzie bo wizyta tutaj to prywatna a i wyjazd do lekarza to na to samo wyjdzie,no zobaczę jak będzie
mamy wakacje ale pogoda jak na razie to popisu nie robi jest w kratkęŻabol dobrze,że nic się nie stało.co do przekłuwania uszu to każdy decyduje sam,ja swojej Klaudii dopiero przekułam przed komunią,alle ja mówię że każdy robi jak uważa
fajnie że Wasze maluszki już takie postępy robią,nasz troszkę unieruchomiony przez te pieluchowanie,a już sam się rwie do wszystkiego,już siedzieć najlepiej by chciał...
Franti no u nas zawsze były sprawdzane bioderka a oczka tylko wtedy szło się do okulisty jak coś się lekarzowi nie podobało
ja już podaję małemu tak po trochu te deserki czyli owoce w słoiczku a najbardziej lubi bułeczkę pszenna powiem,że ja zawsze według swojego sumienia dawałam dzieciom i powiem,że moje dziewczyny jedzą teraz wszystko a wprowadzałam im jedzenie bardzo wcześnie bo już mając 5 miesięcy jadły to co my oczywiście w normalnych dawkach i nie przesadzającAgusia na wage innych maluchów nie patrz bo każde dziecko ma swój rytm i inaczej rosnie i przybiera na wadze
maluszki teraz będa robic różne kupki moga i 5 dni nie robić albo i po 5 razy dziennie a kosystencja może być różna
pozdrawiam serdecznie
-
bejbelaczek a co Twoja niunia juz tak siedzi...
miska pytalam o okoliste bo teraz kazde dziecko w 3 m-cu do kontroli ,tak jak do ortopedy w 6 tyg.
a musze sie wam pochwalic ze moja Lena po kapieli je je je a potem ja kładę do łóżeczka i sama zasypia:)tak sie z tego cieszępierwszy raz o tym słyszę ze takie coś jest,byłam przecież na pierwszym szczepieniu i na żadną taką kontrole nie dostałam skierowania,więc nie wiem skąd sa takie zalecenia
-
witam kobietki
no my byliśmy u tego ortopedy i na szczęście nie jest źle jak myślałam,mamy sie pieluchować,nosić na żabkę i kłaść na brzuszek...tylko mało mały to lubi...i następna wizyta 30 lipca.
Franti a po co do okulisty?jeżeli nie ma potrzeby to nie ma konieczności wizyty ja ze swoimi byłam ze względu na zezowanie,dzieci do 6 miesiąca maja do tego prawo później już trzeba do poradni
byłam również u gin wszystko ok,przepisała mi tabletki anty takie dla karmiącychjeszcze 5 dni i będę miała męża na 2 tygodnie szybko minął,ale zawsze troszkę spędzi z dziećmi czas
bejbelaczek ja też polecam tę stronę,można sprawdzić czy jest apteka w pobliżu i zamówić nawet leki sobie po niższych cenach i odebrac w swojej aptece,ja już mam obie karty
a malutka jest słodkapozdrawiam serdecznie
-
hej
ja wróciłam od lekarza i mały ma dysplazję,powiem,że jestem załamana tym co będzie musiał nosićnie wiem czy ja dam radę znieść to wszystko
w poniedziałek ide z nim do lekarza który tylko tym się specjalizuje i zobaczymy co on powiebejbelaczek śliczne dzieci masz,a mała jest słodka i też nie kruszynka
-
hej
u nas też cały czas coś,dobrze,że mały ok,Bartosz wczoraj biegunkę miał jeszcze wieczorek musiałam karetkę wzywać bo nie mógł oddychać nie wiadomo co było przyczyną,dostał 2 zastrzyki i przeszło
dzisiaj byliśmy u lekarza przy okazji szczepienia małego i zbadała zmierzyła ciśnienie mamy skierowanie na badanie krwi i zobaczymy co tam będzie jak będą wyniki
mały duży chłopczyk waży już 7100 g i mierzy 64 cm już niektóre ubranka na 74 są na niego dobrew niedzielę skończyliśmy 3 miesiące
-
czaroha wielkie gratki
kasiu ja już zrobiłam to rtg tego samego dnia co byłam u lekarza za tydzień ma już być zdjęcie więc od razu do lekarza pójdę
dobrze,ze ja już mam za sobą chrzciny -
ale mnie teraz nastraszyłyscie z tymi bioderkami...
z Szymonem nie robilam zadnych przeswietleń ani dodatkowych badań
mam nadzieję że u Malej będzie równiez wszystko w OK11 czerwca mamy kolejne szczepienie, ciekawa jestem ile ten mój klopsik waży
na rekach odczuwałm śmiało 7 kgpogoda u nas dziś nijaka, ogolnie mozna powiedzieć że zimno
juz 2 dni nie bylismy na dworzejeżeli jest wszystko ok to nie ma się czym martwić
nam na pierwszym badaniu mówił ze nie podoba mu się teraz zlecił prześwietlenie aby zobaczyć dokładnie to lewe bioderko i wtedy będziemy wiedzieć aby niczego nie przeoczyćmy we wtorek mamy szczepienie,oj już jest co nosić
-
witam się czwartkowo
my wczoraj byliśmy na badaniu bioderek i tak jak u Kasi lewe się doktorowi nie podobało,dostaliśmy skierowanie na rtg i wynik w piątek odebrać i do lekarza przyjść mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze
żabol tak właśnie czasami jest ze lekarz oleje sprawę a później są tego skutki
życzę szybkiego powrotu do zdrówka -
witam Piątkowo
Asiorek ślicznego chłopca masz
Kasiu śliczna dziewczynka
ja dzisiaj troszkę nie w formie jestem,wczoraj wieszałam pranie na balkonie i trochę mnie przewiało i pierś znowu mnie boli...już troszkę lepiej ale rano słabo się czułam ledwo stałam na nogach i klaudia musiała zostać w domu bo nie byłam w stanie do niczego.
Niedawno wróciliśmy ze szkoły muzycznej z Koncertu z okazji Dnia Matki ,ładnie dzieci grały,mój synek grał na flecie to jego instrument w szkole,na nim uczy sie grać i w końcu miałam okazję go posłuchaćpozdrawiam wszystkie serdecznie
miłego weekendu -
hej dziewczynki
troszkę mnie nie było,ale jakoś brak weny na cokolwiek ta pogoda okropna jest
później was doczytam moje dziecko ma okres że " bolą mnie plecki weź mnie na rączki..." nic nie mogę zrobić bo trzeba jemu poświęcić uwagę
w niedzielę byliśmy na komunii u znajomych i powiem,że okropna pogoda była zmarzliśmy troszkę
mały rośnie,coraz fajniejszy jest Aga ma swoje dni że jest grzeczna drugiego dnia daje się we znaki ze odechciewa się wszystkiego
jeszcze miesiąc i koniec roku szkolnego dzieci będą miały,teraz wycieczki się zaczną,Klaudia wczoraj pojechała dzisiaj wraca Bartosz w następny poniedziałek na 5 dnia tu kilka fotek
Message - Galeria zdjęć Parenting.plpozdrawiam
-
Katarzyna płatna szczepionka od tej NFZ różni się mniejszą ilością kłuć w niepłatnej masz 3 a w płatnej masz 1 taka jest różnica
u nas koszt tej płatnej 5 w 1 to 125 zł a 6 w 1 to 190 zł między tymi różnica jest że w 5 w 1 jest szczepienie w 7 miesiącu na WZW a już w 6 w 1 jej nie ma -
Królik przykro mi że jednak wieści złe,wiem że jest lekko mówić ale musisz być silna dla dzieci właśnie,trzeba mieć nadzieję że markowi pomoże chemia i będzie dobrze,wiadomo że pieniądze są potrzebne trzymam mocno kciuki aby mężowi przedłużyli umowę i aby wszystko samo sie dobrze poukładało
-
hej
mam pytanie do tych mam ktore szczepienie maluszkow maja za sobą.jaki wariant wybrałyście? 5w1? czy zwykle na nfz?
i jak maluszki znosza takie szczepienie-gdy kazda szczepionka osobno.. 4 razy kłócie...ja szczepiłam zawsze nie płatnymi,3 kłucia nie 4
różne są opinie o tych płatnych
różnia sie mniejsza iloscia kłuc tylko tyle,a jak znosza to zalezy od maluszka czy płatne czy nie -
witam
my dzisiaj na szczepieniu byliśmy tydzień później bo po antybiotyku musieliśmy odczekać.Mały waży 5650 g więc trochę jest co nosić.Następne szczepienie mamy 5 czerwca.Bioderka też mamy sprawdzone.Siedzimy w domku bo ta pogoda marna raz słońce raz deszcz może już od czwartku w końcu ciepło będzie
13 maja mamy zaproszenie na komunię do znajomych ale powiem,że nie bardzo chce mi się iść jeszcze nie doszłam fizycznie do takich imprez....trochę nie fajnie wyglądac jak słoń...pozdrawiam serdecznie
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 228
Marzec 2012
w Maluchy
Opublikowano
Witam dziewczynki
Długo nie pisałam,ale jakos brak czasu,ale czytałam na bierząco,za duzo tego to nie było
przez miesiąc mialam męża w domu więc czas dla siebie i dzieci,szybko to minęło i zostałam znowu sama tym razem na 10 tygodni....przyjedzie tydzień przed swiętami...nie będzie go na urodzinkach Agnieszki,nie wiem czy bede wyprawiac tylko prezent dostanie,bo samej jakoś mi sie nie chce,z roczkiem też nie wiadomo jak będzie bo wychodzi,że w sobote przed swiętami,ale to nie bardzo lub w same swięta w tygodniu nie bardzo,więc problem
choroby u nas od samego nowego roku,najpierw Bartosz na antybiotyku kaszel katar
później maluchy najpierw dostali taki przeciwzapalny ale to nic nie dało po 3 dniach z powrotem do lekarza no i antybiotyk,podawanie 5 dni,ale bez rezultatu,najgorzej mały bo cięzko mu samemu nosek wydmuchac no i odkaszlnąc,dostali antybiotyk w zastrzykach przez 3 dni,super fajnie....koszt to masakra poszlo nam po kieszeni....nie mamy samochodu więc rano i wieczorem tam i z powrotem taxi,ale cozrobic jak troche nie bardzo z nimi chodzic,ale juz po w miedzy czasie klaudia,dzisiaj dopiero skończyła antybiotyk
mały raczkuje ekspresem,przy meblach chodzi,sam już stoi,do chodzenia to jeszcze trochę daleko,ale nie czekamy na już,ze względu na bioderka opóźniany byl ze wszystkim,więc ma czas
Franti gratuluję tuptania malej
MałyHipek mam nadzieję,że maly juz zdrowy
katarzynaoby się dobrze układało
bejbelaczekgratuluję,wiem,ze nie jest lekko,powiem,że u nas ta ciaż tez była niespodzianką,ale kochamy malego ponad zycie i nie wyobrazam sobie aby żyć bez niego
wiem,że czasami nie jest lekko,ale jak to mówia,my kobiety twarde dupy mamy,dajemy radę z trudnościami
na pewno dacie radę i wychowacie calą swoją czwórkę na wspaniałych ludzi
my mamy 4 i czasami mam dośc ale dzieci to nasze życie
u nas jest tak że dom,opłaty,dzieci wszystko na mojej głowie,męża mam tak na 2 tygodnie,ale to taka minimalna pomoc,więc wszystko ja,ale dzieci to skarb i wynagrodzone nam to będzie zobaczysz
dacie radę,życze spokojnej ciązy i szybkiego porodu
a powiem Wam coś u nas tez powiększy się rodzinka.... o małego domownika moje marzenie się spełni i w domku pojawi się szczeniaczek
jeszcze tak za pół roku bo dopiero sunia będzie kryta,ale już bliżej niż dalej
pozdrawiam serdecznie