MonikaB

To mykaj siorka do łózia jeszcze nie jeden taki dzien będziesz miała, ale spoko dajesz radę :)) Buziaki spij słodko Kocham Cię :))

Siemka ściemka !!!!! Maju po remoncie prawie Adamowi zostało malowanie połowy kuchni, jak tylko jutro skończy to zrobię focię i wam poslę to samo zrobie z przedpokojem :)) Rekinek jak tam u Ciebie Aga moja Ala zjada 210 kaszki mleczno ryżowej z Nestle z dodatkami jakiegoś owocu np truskawki czy z 5 owoców dodatek takie gotowe kupuję w sklepie Ale jakąś godzinkę przed zjadła pół parówki, bułki z masłem połowe i jeszcze wypiła ze 100 picia herbatki owocowej Bobovity Milka jak tam produkcja postów ??

Maja jej oba zdjecia ładne, nie wiem które cholercia, myślę ze więcej uczucia widać na zdjęciu nr 2, tak go Kubuś trzyma ślicznie, dziewczyny pomóżmy Majeczce , niech wygra kolejny a co, będzie miała co z mężem robić, tłumaczyc mu z polskiego haha :)Buziole

No polazły, a ja zagubiłam się między szafkami, kuchnia prawie skończona, jeszcze jutro trochę malowania i sprzatania i będzie git,w weekend zabieramy się za przedpokój, co by dużo nie odpocząć od remontów Dobranoc laseczki :* kolorkowych

Jasne Madzia spacer konieczny jest bow końcu jakaś deprecha nas dopadnie, niech tylko ta chlapa przejdzie bo juz to sobie wyobrażam jak będziemy wyglądały z psiakami, i jeszcze zwózkami, zapewne nie wiem czy ciuchy się dopiorą z tymi naszymi psiakami z ADHD haha Madziu synuś śliczniutki, niech rośnie duży, będą z Alą fisiowac potem na dworku :))

Maja haha a powiedz mu nie wie że taki fajny domowy facio sie zrobił, tylko nie chwal za bardzo bo się potem rozleniwi haha Milka jak przy logowaniu jesteś to masz taki kwadracik PAMIĘTAJ MNIE zaznacz go przy logowaniu się i nie będziesz musiała znów się logować tylko zapamięta Cię komputer na wiele dni (tylko się usmiechnij przy logowaniu żeby pamietał Cię uśmiechniętą a nie zmęczoną macierzyństwem haha Maja pokaz foty konkursowe ocenimy które wstawisz Położyłam Alę spac, oni nadal wiercą, ide myć szafki, zajrzę za jakąś godzinkę

Magda zjedz sobie ciacha nie żałuj sobie haha a co do książki to łatwiej jest na stronie internetowej tam też wracałam do niej co wieczór dr Eduard Estivill

Witam dziewczyny !! Zauwazyłąm ze zaczynacie wprowadzać tryb z książki "usnij wreszcie" powiem wam tyle że działa, działa jak cholerka i to bardzo szybko czym młodsze dziecko tym lepiej. U nas działało, do momentu aż Ala zachorowała na ospę, wtedy wszystko się posypało, a teraz i tak łądnie zasypia, choć to zależy od humorów, nie mogę tylko wrócić do tego że przesypia całą noc bo lubi jeść kaszkę, i jakoś nie umiem jej tego oduczyć,a może nawet nie chcem, neich je skoro lubi

Milka jak tak dalej pójdzie to nie zdąrzysz naprodukowac postów przed konkursem, dawaj pisz ile wlezie

Aga moja Ala jak idzie spac o 20 to budzi się równo co 4 godziny i tak do rana ma, przed ospą pzresypiała mi nawet od 20 do 3 w nocy ale po chorobie wiele u nas sie zmieniło, wiesz co nas nie zabije to nas wzmocni :)) Z Natalką do 3 lat nie przespalam spokojnie nocy (teraz dlatego tak wyglądam hahaha) ale zyje i mam się dobrze, to znaczy dobrze się czuję nie charcze ani nie pluje ooo

OOOOOOOOO cholercia , dziewczyny bo nie nadąrzam, Maja ale one się wzięły za to pisanie co ?? haha Rekinek współczuje w porównaniu do Ciebie to miałam małe zapalenie ucha ryczałam jak bóbr bo cała głowa mnie bolała jakby kto młotkiem mnie walił, ale dostała zastrzyk po którym wszystko zwymiotowałam a potem krople no i pomogło, więc współczuje kochana bo oprócz zapalenia ucha, to tylko kręgosłup chyba tylko Milka nownawet pierdnąć nie mam jak, Ala nie s.pi, wiercą w ścianach i ma takie pobojowisko że masakra Tessi fajnie że zaglądasz, życze szybkiej naprawy kompa w domu

Mykam spac kobietki :* Kolorowych, śpicie słodko :) I oczywiście miłęgo dnia dla was , by każdy kolejny dzień by tylko lepszy.

zapomniałam wam napisać że własnie z Adamem zasililiśmy konta dla potrzebujących, jedno z hospicjum z Łodzi,a drugie dla Martynki ze Szczecina, Adam kupił piłkę z autografami piłkarzy, a ja zabawkę dla Ali używaną ale za to szczytny cel tego hospicjum, czuję że zrobiliśmy coś dobrego :))

Wieczorek !!!! Jeju , szok, nie wiem co mam pisac i do kogo haha szalone faktycznie Majeczka rozpisały sie jak cholercia. Aga ja Ci życze jak najbardziej szybkiej przespanej nocy, może doczekasz się szybciej niż ja ?? Rekinek, to wiele się dzieje u Ciebie widzę , nowa praca dla M, dzieciaczki zębali dostają, bałwanka robią normalnie doskonale idzie w dobrym kierunku, to dobzre i bardzo mnie to cieszy Maju ja tam po sklepach nie chodze z ciuchami i w zasadzie to nawet nie wiem gdzie Cię pokierować, moze jutro będe miała wiecej czasu to coś poszukam dla Ciebie ze sklepów Ja zaległości wielkie w obowiązkach domowych miałam, i jeszcze ta kuchnia sprzątanie wiecznie po remoncie a Adam jeszcze nie skończył malowac i jeszcze jutro szafki będą wieszać, a bałagan w całym domu, w pracy luzik, teraz tylko przedstawiciel więc zbytnio się nie na pracuje , ale prasowania miałam dużo, susze pranie, zmywam łazienkę, potem naczynia, między tym Ala się obudziła, Natalkę trzeba było na jutro do szkoły przyszykować i jeszcze mi zostało jedno pranie do powieszenia, i padam normalnie dziś, czekam jeszcze tylko aż mIlka mi coś wyślę , jeszcze nie wiem co, jak się dowiem to wam powiem

Milka mykam do łóżeczka, bo w końcu wogóle się nie wyśpię, oczy mi się już same zamykają

Aż z ego wszystkiego zapomniałam że ja jutro ide do pracy, ale ciesze sie bo już nie musze na 7 chodzić, awansowałam przecież "bo mam chody" i jutro chyba na 9 haha

Ja jeszcze nie, sprzatałam tajfun w kuchni bo dosuwał już zlew i kuchenkę, jutro zrobi reszte

Buziole Maju, miłego dnia w pracy, i śpij słodko :*

No ja sie zabije, znów pierwsza hahahha

Milka on woli swpje łóżeczko, i wcale mu się nie dziwię, bo przeciez jest fajne i kolorowe, bezpieczne i wygodne :) A kuchni no cóż, Adam pojechał zawieźć tatę, kupę roboty tata odwalił, jest złotym tatą :36_2_55: A posprzatam jutro Adam bo na popołudnie do pracy haha Musiałam rozłożyć Natalce kanapę, i trochę ogarnełam pokój i łazienkę, jeju ale mam bajzel w domu Maju ja bym tu umarła sama, nawet myślec nie chcem że Ty tez możesz zniknąć

Poczytałam was trochę, wszystkie jesteście dzielne dziewczyny, czeka was nie lada wyzwanie was i wasze brzuszkowe dzidzie Stysiu wierze że wszystko będzie dobrze, pozytywne myśli dobrze wpłyną na Ciebie i malutką, dziewczyni są zawsze silniejsze, wiec na pewno dacie radę, i sporstacie nie jednemu wyzwaniu w życiu. Trzymam mocno kciukaski , musi być dobrze i obie uśmiechnięte wyjdziecie na pierwszy wspólny spacer, i reszte mnóstwo fajnych zajęć :* Dużo zdrówka i wytrwałości życzę.

Wreszcie Milka, i co z tego ze lutówka jesteś fajnie że popiszesz z nami w chwilach wolnego czasu :* Maja no normalnie aż zdziwiona jestem, ale nie pozwole by ten temat zamknęli, będe nawet jeśli będzie trzeba sama do siebie pisać haha a co tam :)

Cisza normalnie ja nie wiem co się tu dzieje, laseczki gdzie jesteście, Milka zajrzyj w końcu do nas, :)) Maju Ty się nie łam, bo Ty silna kobietka jesteś, wytrzymasz wszystko bo Polska krew w Tobie płynie moja droga, dlatego nie czas na łzy a na wzięcie się w garść, dasz radę, wierze z całych sił :*:*:*:*

I oczywiście zapraszam do nowego konkursu fotograficznego :)) Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

Normalnie chwilę mnie nie ma i nie mogę nadąrzyć za wami hihi U nas remont kuchni, kafelki , malowanie i weekend zleci zamiast leniuchować, potem kolejny tydzień cięzkiej pracy Mam nadzieje że brzucholki jesteście wypoczęte, jeszcze troszkę i będziecie chwalic się zdjeciami tak jak to robie ja prawie od roku i moja siostra od niecałego miesiąca MamaCzyTata.pl - Podobna do mamy czy taty ? MamaCzyTata.pl - Nasz Filipek Widze że samopoczucie u was w normie, czyli jak u każdego dwupaczka :)) Ja tam koniec ciąży nie zaciekawie pamiętam, ale wazne że mogłam urodzić naturalnie a nie przez cc, tak jak siorka, leżała ponad dwa tygodnie w szpitalu bo zaczęło jej ropieć spod cięcia, okazało się że to powłoki ropieją i wszystko sie chrzani w środku, 3 dni z wielką gorączką, bo najpierw nie wiedzieli od czego gorączkuje, potem rozwalili szycie na nowo i 5 dni na otwartym brzuchy płukali woda utlenioną i solą fizjologiczną, czym mniej ropy w brzuchu było tym bardziej bolało, krzyczała, i wiła się z bólu, przeszła koszmar w szpitalu, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, są w domku już, i oczywiście nie było mowy o karmieniu piersią bo mały osobno w szpitalu leżał i nikt go nie przynosił a potem nie można było i potem znów nikt nie przynosił. Trzymam za was kciuki i zdrówka wielkiego zyczę