Skocz do zawartości
Forum

monabarga

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monabarga

  1. Cieszę się, że jest nas aż tyle, chyba okres Walentynkowy zrobił swoje:)
  2. Hej dziewczyny, przyłączam się do Was, mam termin na 9 listopada i zostanę potrójną mamuśką:)
  3. Uważam, że nauka angielskiego przez śpiew piosenek to bardzo fajna sprawa, bo to tak naprawdę zabawa. Moje dzieciaki od małego dużo śpiewały i po polsku i po angielsku bo sama lubię śpiewać i tak od małego je uczyłam. Uwielbiamy angielskie piosenki takie jak: Head and shoulders knees and toes ( uczymy się wtedy części ciała), czy Music Man (gdzie poznawaliśmy instrumenty i oczywiście udawaliśmy, że na nich graliśmy), czy If you happy and you know it clap your hands (to klaskaliśmy, tupaliśmy nogami i krzyczeliśmy hurra). Alfabetu angielskiego nauczyli się szybciej niż polskiego właśnie przez piosenkę, później śpiewaliśmy pod melodię po polsku i nauczyli się po polsku. Ten sam dźwięk ma kołysanka Twinkle twinkle, też dzieciakom przed snem śpiewałam, bardzo ją lubili. Uwielbiamy piosenkę Old McDonald, gdzie naśladowaliśmy wszystkie wiejskie zwierzęta, dzięki temu nauczyli się zwierząt. Śpiewaliśmy Incy wincy spider, czy naszą wersję Panie Janie czyli Are you sleeping brother John lub stary niedźwiedź mocno śpi czyli Old Brown bear is sleeping soundly. Lubimy też tradycyjne angielskie krótkie rymowanki piosenki tj. - Mary had a little lamb, Diddle Diddle Dumpling, Little Miss Muffett, Goosey Goosey Gander, Hey Diddle Diddle, Humpty Dumpty, One potato two potato. Spiewanie po angielsku to fajna zabawa a przede wszystkim nauka przez zabawę, widzę po swoich dzieciach, że efekty są:) Ola lat 5,5 i Bartek 9
  4. gratulacje, piękne maski wygrały!
  5. Kochani i my też wykonaliśmy nasze maski, pierwsza z nich to maska teatralna złej królowej z Królewny Śnieżki a kolejne to ulubione zwierzaki tygrys i piesek oraz bohaterowie kreskówek jak Minionki i Angry Birds. Pierwsza wykonana z papieru i piór, a kolejne z talerzyków papierowych.
  6. Książka dziś do nas dotarła!!! Bardzo dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  7. Gratulacje!!! świetne portrety ciotek, można zaczerpnąć wiele ciekawych inspiracji!!!!
  8. Wspaniała niespodzianka i cudowna nagroda!!! Ogromnie dziękuję w imieniu swoim i dzieci!!!! Oczywiście gratulacje dla pozostałych artystów!!!!!
  9. Córcia uwielbia ciocię Adę (moją siostrę), która jest cudowna i kochana. A dodatkowo ciocia Ada ma długie piękne włosy, które Oleńka uwielbia czesać! Mnie prosiła, żebym zapuszczała włosy, więc zapuszczam i córcia za każdym razem pyta no kiedy zapuszczę te włosy, bo się doczekać nie może, nie wystarczy jej lalka głowa do czesania, ale osoba. Także mała fryzjerka mi rośnie. Ola przygotowała 3 portrety cioci, jeden z włosami z włóczki, a następny z makaronu spaghetti. Jutro są siostry urodziny, także będzie córcia miała gotowy prezent-portret! Ola lat 5,5
  10. Książki kochamy i dlatego do zabawy się przyłączamy! Przedstawiamy nasze wspólne fabryki czekolady, jedna jest do schrupania a druga z eko czekoladowa fabryka bo z recyklingu. Najpierw dzieciaki stwierdziły, że fabryka czekolady kojarzy im się z czymś słodkim, miłym, dobrym, że może to być mała rodzinna fabryka czekolady, która kojarzy im się z małym domkiem, podobnym może do domku Baby Jagi z Jasia i Małgosi, bo przecież był słodki, z piernika, czekolady i innych łakoci. I taki był pierwszy plan. Oczywiście dzieci bardzo mi pomagały przy piernikowym domku, a radość dekoracji była ogromna. Drzwi jak i dachówki są z gorzkiej czekolady, ale są i kolorowe łakocie:) Okna zaś z rozpuszczonych landrynek:) Druga fabryka powstała z dwóch pudełek po Happy Mealu, z wielu rolek po papierze toaletowym, plastikowych kubeczkach (jednego z nich do podstawa drzewa) oraz z butelek plastikowych. Oba budynki fabryki połączone są rurowym przejściem, gdzie w drugim znajduje się produkcja. Z tyłu budynków są kolorowe magazyny, w których znajdują się główne składniki czekolad czyli miazga kakaowa, masło kakaowe, mleko w białej butelce, bakalie, suszone owoce a nawet przyprawy tj. chilli, mięta itp. Ola lat 5,5 i Bartek lat 8,5.
  11. Ale fajne pingwinki, musimy i my jakieś wyczarować:)
  12. a może kolczyki??? jeśli chodzi o zegarek, to może też być fajny prezent, choć osobiście nie lubię zegarków, jak komunijny zgubiłam, to od tamtej pory nie miałam i lubię powiedzenie... szczęśliwi czasu nie mierzą.
  13. ja pamiętam jak od babci na 10 ur dostałam złoty pierścionek, mam go do dzisiaj i uważam, że to fajna pamiątka.
  14. od niedawna stosuję sama i moje dzieciaki tylko pasty bez fluoru!!!! http://modnystyl2013.blogspot.com/2013/09/fluor-zabojca-ludzkosci.html
  15. u nas też Ola dopiero jutro pójdzie do przedszkola, a w środę w przedszkolu jest przyjęcie dla Dziadków! A w dniu Babci i Dziadka oczywiście Ich odwiedziliśmy i podarowaliśmy własnoręcznie wykonane laurki i kwiatki:)
  16. Bardzo nam się podobają atrybuty detektywa, świetne pomysły wykonania!!!!
  17. Ogromnie dziękuję za płytę, która dziś do nas dotarła. Olcia się ogromnie ucieszyła:)
  18. Hurra!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  19. Moje dzieciaki uwielbiają świąteczne bajki i mają tyle ulubionych, że trudno by im było wszystkie je narysować. W końcu wybrali najbardziej ulubione i oto one. Bartek uwielbia Express Polarny, również ją lubię, przywraca wiarę w Świętego Mikołaja i narysował wielki pociąg oraz głównego 8-letnigo bohatera, który na początku nie wierzył w Mikołaja, ale na szczęście na koniec uwierzył. Ola narysowała ulubionego Renifera Niko oraz wiewiórkę Juliusa, który kochał Niko jak ojciec. I ostatnia ulubiona wspólna bajka to Pada Shrek. Czyli święta u Państwa Shreków!!! Ola lat 5 i Bartek lat 8
  20. Mój syn do świetlicy nie uczęszcza, bo akurat ma taką możliwość, że nie musi. Ale z tego co koledzy syna mówią to jest i playstation, telewizor, z pewnością i inne rzeczy, ale nie wydaje mi się, że dwie powyższe rzeczy powinny być priorytetem.
  21. Królika raczej nie polecam, ma sąsiadka i nie jest zadowolona, my mieliśmy ko ty a teraz mamy psa, rasy szpica japońskiego i jest bardzo rodzinny, wierny i kochany. Dzieciaki uwielbiają się z nim bawić a najbardziej syn uwielbia z psem grać w piłkę:) Pies to z pewnością dobry przyjaciel człowieka, dzieci też mają kontakt ze zwierzęciem i uczą się odpowiedzialności. Syn bardzo często wychodzi na spacer, córka czesze i podaje jedzenie, także miło jest na to popatrzeć, a ktoś ze znajomych stwierdził, że mamy w końcu pełną rodzinę:)
  22. och jaka szkoda, że przegapiłam tyle fajnych konkursów:((((
  23. Uwielbiamy wykonywać różne rzeczy z recyklingu i nasze ozdoby świąteczne właśnie przeżywają swoje drugi życie z zużytych materiałów. 1. Ze starych orzeszków ziemnych dzieciaki wykonały mikałajów oraz bałwanki, pomalowały farbami a potem dorysowały jedynie oczy, buzię, guziki i przykleiły brodę Mikołajom. 2. Aniołki powstały z wytłaczanki po jajkach a główki z nakrętek po butelkach, jeden z aniołków ma sukienkę z koronki, Ola powiedziała, że to właśnie Archanioł Gabriel. 3. Choinki- jedna z nich jest również z wytłaczanki a dwie obok z kolorowego papieru. 4. Mikołaj i Pingwinek ze starych żarówek, które zostały pomalowane, czapeczki z filcu i dzieciaki domalowały oczy, nos, usta i policzki:)
  24. Moim dzieciom zima kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia, z rodzinnym spędzaniem, śpiewaniem kolęd, z Mikołajem i prezentami oraz z feriami zimowymi, gdzie uwielbiają zjeżdżać z górki na pazurki. Pie rwsza praca przedstawia naszą rodzinkę i kuzynów, Mikołaja i prezenty. Druga praca wykonana w mące to zjeżdżanie na sankach z górki na pazurki. Ola lat 5 i Bartek lat 8
×
×
  • Dodaj nową pozycję...