Skocz do zawartości
Forum

wesolabeti

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wesolabeti

  1. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej Nie uda mi się nadrobić ale postaram się pisać na bieżąco. A u nas już lepiej. Rozłożyło mnie -musiałam leżeć bo nie miałam na nic siły. M zajmował się domem, dziećmi. Potem przyjechała mama. JAk mi już się poprawiło rozłożyło Majkę. Same wiecie jak to jest z chorym dzieckiem... Kajeczka na szczęście zdrowa. Po za tym wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Kajka waży 6200 :) jest w 75 centylu długości ma 62,5 ale ubranka na 68. Strasznie krzyczało moje biedne dzieciątko :( Pani dr (starsza i moim zdaniam mądrzejsza od naszej) stwierdziła, że ma AZS i znosi białko do pewnego momenu a jak już jest za dużo to wedy czerwone placki, szorstkie ciałko i takie małe plamki. Jednak musimy iść do tego alergologa. Kajka cały czas jeździ w spacerówce Majki - rozkłada się na płasko a Maja chodzi. Ale chcę sprzedać wózek 3w1 i tą spacerówkę i kupić podwójny. Nie wiem czy Wam pisałam ale chyba nie... Za ok mies czeka nas przeprowadzka do Kłodzka (420 km od Wawy). Mój m będzie miał tam etat i mamy dużą szansę na mieszkanie służbowe( ale najpierw i tak musimy wynająć) Boję się tej przeprowadzki Polciu wiem, że Ty stoisz przed trudnym wyborem... Życzę podjęcia słusznej decyzji M mnie się kiedyś pytał czy bym nie chciała do Stanów ale ja nie widzę tego, poza ym nie mamy tam nikogo.. Zaraz Wam wrzucę kilka fotek:) Pokażcie swoje szkraby:) Dziewczynki nie myślałyście żeby się przenieść na wątek prywatny?
  2. wesolabeti

    Darmowe próbki

    iskra0110No pisać kto wczoraj nie otrzymał zaproszenia i robimy drugą grupę - potrzebne 10 osób: wysyłać zaproszenia albo pisać kto jest kto na fb bo wiekszość już mam na profilu hej ja poproszę zaproszenie - będę na pewno na fb Beata Cipora
  3. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej dziewczynki Przyjmiecie nas z powrotem po takiej nieobecności???
  4. wesolabeti

    Darmowe próbki

    Hej Czy wszystkie dostałyście wygrane z Bruno Banani? bo ja do tej pory czekam :(
  5. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Dziewczynki nie będę już pisać od nowa tylko tak w skrócie, nie gniewajcie się... Fete biedny Adaś dużo zdrówka dla niego:) Olaf Izunia jest śliczna - taki mały aniołek:) Myślałaś żeby iść z Pawełkiem do psychologa? Stysia szybko wróciłaś do pracy,podziwiam Apiw, Szabada co u Was? Polcia my też myślimy o Chrzcie 10 marca ale jeszcze zobaczymy Ładnie przybierają na wadze Wasze maluszki :) Nie wiem ile moja waży ale w czwartek mamy szczepienie. Dziewczynki pokażcie dzieciaczki:) Ja wrzucę później bo mój głodomorek się budzi. Obiecuję, że teraz będę już pisać na bieżąco...
  6. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Szlak mnie trafi... Odpisałam wszystkim prawie i co? Chciałam zobaczyć Izunię w powiększeniu i posta wcieło :( wrrr...
  7. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej dziewczynki Dawno mnie nie było.. Moja mała niespokojna - ciągle by chciała na rękach jak odłożę płacz. Mieliśmy kilka nocek 3-4 godz a dziś nareszcie się wyspałam. Wtedy jak byliśmy w szpitalu stwierdzili, że nie ma rota. Za 2 dni krostki które miała przerodziły się w takie czerwone placki. Podejrzewają skazę, ma bebilon pepti i ja ograniczam nabiał. Niestety co bardzo smutne dla mnie jak byłam z Mają w szpitalu Kajka odzwyczaiła się od piersi. Dlatego odciągam. Jak przystawię to jest góra 5 min - wypuszcza odpycha, płacze denerwuje się a ja razem z nią:( U mnie z czasem ostatnio słabo - nie mogę się ogarnąć. Majka ogólnie ok ale ma momenty zazdrości i czasem potrafi dokuczać - staram się poświęcać jej czasu ile mogę ale ona by chciała cały czas. Na dodatek m miał kilka służb z rzędu i więcej go nie było niż był ale od jutra ma 3 może 4 dni wolne:) Dziś Kaja wyjątkowo spokojna - już nie pamiętam kiedy ostatnio tak było... Teraz dziewczynki śpią, m też a ja mam chwilę dla siebie:) Maseczka na twarzy, kawka obok a ja stukam:) Zaraz Was poczytam
  8. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej Przepraszam ale ja znów tylko na chwilkę. Kaja od 2 dni jest marudna strasznie, nocki zarwane w dzień dużo na rękach. Ma biegunkę od wczoraj:(, rano raz zwymiotowała ale je i piła wodę. Czekam tylko aż teściowie przyjadą (zostaną z Majką bo m na służbie:( ) i jadę z nią do szpitala -ale się boję czy nie ma tego dziadostwa:( Teraz usnęła ale Maja pewnie zaraz wstanie - nie wiem w co ręce włożyć - fura prania czeka i sprzątanie. Także bardzo Was proszę o wyrozumiałość.
  9. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej Dziewczynki wybaczcie, że mnie nie ma ale Majeczka jest chora od środy a od soboty jest w szpitalu. Była u mojej mamy więc i szpital 30 km stąd. Ma rotawirusa:( Dziś jesteśmy na przepustce - rano znowu jedziemy. Boję się, żeby Kajunia nie złapała. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i dzieciczki oczywiście
  10. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej dziewczynki Ja dziś tylko na chwilę. Ostatnio ciężki czas u nas, ostatnie kilka nocy spałam po 4 godz z przerwami - nie wyrabiałam już. Teraz Majeczka u mojej mamy na kilka dni. Ja miałam odpocząć i zrobić porządki. Wciąż odsypiam a porządki czekają. Jutro napiszę więcej Pozdrawiam Was cieplutko
  11. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej Kochane w Nowym Roku życzę Wam wszystkiego co najlepsze: dużo miłości, radości, uśmiechu, pociechy z dzieci, wzajemnego zrozumienia z drugą połową oraz spełnienia wszystkich marzeń:)
  12. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej laseczki U nas czas mija bardzo szybko, Maja zainteresowana siostrzyczką więc muszę mieć oczy dookoła głowy. Ogólnie jest grzeczna, podchodzi głaska ale czasem potrafi "drapnąć" więc muszę bardzo uważać. Zauważylismy że ostatnio bardo dużo przytula się do m - do mnie też ale do niego więcej. Wydaje mi się, że ma na to wpływ to, że ja mam Kajkę więcej na rękach choćby przy karmieniu, Byłam dziś z Kają u pediatry. Raz że się bardzo odparzyła i nic już nie pomaga a dwa na 1 wizytę. Dostałyśmy receptę na maść robioną, skier na morfologię i do ortopedy. Od urodzenia przybrała równe 200 g - moim zdaniem jakoś mało... Poza tym jest grzeczna ale straszny cyccolubek z niej... Czasem jak już karmię godz a ona wciąż płacze i chce jeść dorabiam bebika... Uciekam spać - do jutra papa
  13. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    polcia83hej:) apiw kurcze pomyliłam sie o dzien... pisałam Ci ze urodzisz w pierwsze święto pamiętasz>??:) najwazniejsze że jestes juz po i malusia przy Tobie...:)fete oj biedulko.... gdzie Ty przeziębiłaś te swoje piersi??:P Jak Matiego karmiłam podobnie miałam... mały był cały dziki przy cycku... zle łapał brodawke i to przez to.. teraz mała łapie idealnie .. nic nie boli tylko na początku.. nawału na szczescie nie miałam... Bedzie dobrze.. jeszcze troszke i karmienie nie bedzie sprawiać Ci bólu... CO do szwów.. to powiem Ci że dla mnie koszmarne przezycie( nie chce Ciebie absolutnie straszyć) ale ja tak to przezywałam juz 2 razy... na szczęście mam sciągnięte i jak zwykle nieprzyjemne uczucie... ale pozniej..............mmmmmmmmmmm ulga..WIęc życzę aby Ciebie nie bolało;* A co u nas... Mała od początku robi kupki ze sluzem... niestety nie jest to dobry znak.. w piatek idziemy do lekarza... podejrzewam że to jakaś alegria nie toleruje..białka albo mleka.. ZObaczymy czy moje przypuszczenia sie sprawdza.... Dzis do 16 może spała ze 3 h..:/ Mam nadzieje ze nocka bedzie spokojniejsza... Laseczki pokażcie jak macie ochote swoje maluszki jak rosną:) POzdrawiamy i zyczymy udanej nocki...:) Polciu a skąd wiesz że to skaza? Mam nadzieję,że teraz smacznie śpicie:) Moja malutka niestety się odparzyła... Fotki jutro:) a właściwe dziś ale później :)
  14. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    fete ja też od wczoraj mam pogryzione sutki i czuję ból... Tobie bardzo współczuję tego przeziębienia piersi i trzymam kciuki żeby jak najszybciej Cię opuściło :) Nie wiem jak się odczuwa zdejmowanie szwów "tam". Oby bolało jak najmniej Mi po cc pół zdjęli w szpitalu a pół mój m.
  15. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    apiwHej Mamuśki. Właśnie korzystam z okazji i nie wiem czy uda mi się napisać wszystko co bym chciała. Więc mój poród zaczną się 25.12 o 13 kiedy u znajomych w odwiedzinach odeszły mi wody płodowe - najpierw usłyszałam jakieś prucie w brzuchu i nagłe mokre ciepło na nogach, w pierwszym momencie pomyślałam ale wpadka posiusiałam się, ale za moment wyleciało ze mnie jeszcze więcej wód. Czułam się dobrze tylko sam dyskomfort związany z odejściem wód nie opuszczał mnie jeszcze przez kilka chwil. Na izbie przyjęć byliśmy około 14 i tam sprawdzili jak rozwija się akcja porodowa. O godzinie 16 już wracaliśmy do domu bo nie było rozwarcia i żadnych skurczy, jednak ze wskazaniem powrotu w przeciągu 24 godzin na wywołanie. Około 18 zaczęły się skurcze a o 1 w nocy już miałam pełne rozwarcie na 10cm i wtedy usłyszałam że rodzimy - niestety skurcze ustały. Po 1 dostałam kroplówkę na wywołanie skurczy i po godzinie 2 dostałam pozwolenie na pchanie. Moja córeczka przyszła na świat o 2.22. Lilianka dostała zaraz po narodzinach 8pk i później 10. Dziewczynki powiem wam jedno dotrwałam do rozwarcia 5 cm bez znieczulenia - wielki podziw dla was które nie miałyście wyjścia i musiałyście to przechodzić od początku do końca w tak wielkim bólu. Apiw to wcale tak długo nie rodziłaś... u mnie w szpitalu o mówili, że pierworódki to mogę nawet i dobę ( mnie też tak traktowali) Ja nie miałam aż takiego rozwarcia bo największe było 3 cm ale okropne skurcze i to jeszcze krzyżowe przez 9 godz:( a swoją drogą to u mnie też nic nie było naturalnie dlatego samo nie postępowało A u Cibie płaci się za znieczulenie??? swoją drogą to bardzo szybko Was wypuścili ze szpitala
  16. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    apiwHej MamuśkiJa już w domku - szczęśliwa i zmęczona. Lilianka dziś miała mały kryzys i jestem troszkę zmęczona postaram się naskrobać więcej jutro. A oto i moja mała księżniczka. Lilianka jest słodziutka i tak cudnie delikatnie się uśmiecha zakochałam się
  17. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Surikatka, faworites szybkich i szczęśliwych rozwiązań Wam życzę i oczywiście jak najszybciej
  18. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    polcia83Witajcie..Zyta trzymajcie się... duzo zdrowia dla Maluszka...:* Fete śliczny synuś...:)ja też miałam takie nocki... myśle że tak czasmi jest...z maluchami.... musisz to przetrwać... bóle głowy też miałam i brałam paracetamol.Masz racje to chyba ze zmeczenia ja też mało śpie.. do tego opieka nad dzieciakami itd... daje we znaki,,, A my dzis sami narazie jest ok... byłam rano w pracy załatwiac papiery wszystkie z macierzynskim i na szczeście do pracy ide w lipcu.. bo mam zaległy urlop jeszcze wiec trochę bedę w domku... Nie wiem czyt wiecie ale przysługuje nam z dodatkowego macierzynskiego 4 tygodnie.. razem 24 Zmykam laseczki bo mała sie obudziła i na cycusia czeka;) A oto nasza Malusia Ksiezniczka dziś kończy 15 dni... ale ten czas leci......( szkoda że tak szybko...) [ATTACH]86480[/ATTACH] Polciu to sporo wolnego będziesz miała - fajnie:) A malutka jest urocza i wydaje się taka spokojna
  19. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    fete551Cześć Dziewczyny,Za nami ciężka noc. Mały do 3:30 co chwilę chciał być przystawiany do piersi, marudził, popłakiwał. No i o 6 rano powtórka z rozrywki. A teraz śpi jak aniołek :))). Chyba jakiś nocny marek mi się trafił. Dzisiaj już nie wytrzymałam i wzięłam paracetamol, bo od kilku dni strasznie boli mnie głowa, podejrzewam, że ze zmęczenia. Śpię maksymalnie 5godzin na dobę i chyba daje to o sobie znać. Czy któraś z Was też jest opuchnięta po porodzie? Bo ja dobę po porodzie spuchłam i póki co to nie schodzi. Lekarka w szpitalu powiedziała, że może się to utrzymać do 3 tygodni. No nic pomarudziłam Wam od rana ;) - ale co tam, nie będę się łamać bo mam najfajniejsze dziecko na świecie ;) Beti - ten ból kręgosłupa nasila się jak dłużej jestem na nogach, albo noszę Małego. Fete a też miałam strasnie spuchnięte nogi - kostek nie było widać:( Mówili że może trwać do miesiąca. Mi zeszło po półtora tyg Moja mała była nocnym markiem w szpitalu zaraz po urodzeniu. W dzień spała a całą noc przy cycu.
  20. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    O.K.Tu znów siostra Zyty. Chwilkę jej nie będzie bo wczoraj w nocy pojechali z małą do szpitala i zatrzymali małą na oddziale. Siostra jest cały czas z nią. Dziękujemy za info. Mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko wyjdą. Zytka dużo zdrówka dla Was
  21. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    fete551W końcu się udało, więc wrzucam fotki Adasia - jeszcze nieco żółciutkiego ;) Słodziak mały :)
  22. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Apiw GRATULUJĘ z całego serca. Wreszcie się doczekałaś. Dużo siły dla Ciebie i zdrówka dla malutkiej
  23. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    Hej Jak Wam mijają Święta?? Moja mama z sis niestety nie przyjedzie:( a szkoda... Fete mnie boli od porodu, masaż pomaga na chwilę. Dziś i wczoraj w kościele jak klękałam i wstawałam to myślałam, że skonam:(. Pytałam w szpitalu lekarza o ten ból to powiedział, że jak w ciągu 2 tyg nie przejdzie to zaleca masaże. U mnie już ponad 3 tyg... A Tobie choć trochę lepiej już? apiw jesteś cy na porodówce? :)
  24. wesolabeti

    Grudzień 2011 :)

    o_l_a_fWitam;) Apiw U nas tak chrzczą dzieci wcześnie, a ja też wole tak jak dziecko jest jeszcze małe i dużo śpi;) A roboty i tak nie miałam bo my wigilię jemy najpierw u teściów a potem jedziemy do moich rodziców;))) A imprezą po chrzcinach poszliśmy na łatwizne - w knajpce;) Fete No to się na męczyłaś:/ ale najważniejsze, że Adaś już jest cały i zdrowy;) Polcia Ja staram się trzymać diete,bo jak coś zjem "zakazanego" to mała potem marudzi, ale teraz kosztuję po troszecce i kapusty i rybki, ale bez panierki... Ania Ja też am taki apetyt i straszne chce mi się pić;)Paweł już zdrowy, ale za to mój mąż jest teraz chory, a ja sie boje, żeby Iza tego cholerstwa nie dostała:/// A moja mała dziś w nocy pobiła rekord w spaniu, przespała 6 godzin, ale za to w dzień była bardzo długo aktywna... Ooo to ładnie Ci córeczka pospała tylko pozazdrościć:) Zdrówka dla męża
×
×
  • Dodaj nową pozycję...