-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez alfik
-
Hej:) Sliffka z tymi uszami to tzreba uważać, Gabi jak miała na wiosnę zapalenie ucha i przygłuchła to potem miała przetykane (bardzo niefajny sposób przetykania uszu pod ciśnieniem przez nos). Bardzo dzielnie to zniosła i słyszy dobrze. Teraz znów miała usuwaną woskowinę bo tak się zatkało ucho, że kiepsko na nie słyszała i bolało aż gorączkę dostała. Najpierw przez tydzień leki i parafinka do uszu. Widzę , że tu bardzo chorobowo więc duuuużo zdrówka dla potrzebujących. U nas odpukać oprócz tego zatkanego ucha i komplikacji z nim związanych zdrowo. Mam nadzieję, że sanatorium trochę chociaż w tym pomoże. Sekundka super syńcio Ania fajny przedszkolak i parka:) Puszek fajne fotki z wyjazdu Dziubala ale ten Franklin jest niedostępny;) A ja się "odchudzam" tzn zrobiłam sobie wolne od słodyczy więc jak piszecie o muffinkach to mnie nie ruszają, nie ruszają mnie (mam nadzieję, że jak sobie to wmówię to uwierzę:)) Ja na grypę nie szczepiłam Gabi ani siebie. Ja się ostatni raz szczepiłam 6 lat temu i całą zimę przechodziłam zdrowa, ale nie wiem ile dała szczepionka bo ostatni raz w zimie chorowałam w ciąży z Gabi.
-
Witajcie, ja jak zwykle w biegu Zdrówka dla chorusków a widzę że go tutaj duuuużo potrzeba. Gabi też w domku ale z innego powodu. Zatkały jej się uszy. Nie ma zapalenia ani nic tylko woskowinę. Zakrapiamy parafinką a w piatek do laryngologa znów. Jutro to chyb pójdzie do przedszkola, tylko sie zastanawiam bo słabo słyszy teraz przy tych kroplach.... Pytałyście o kolejkę drewnianą więc też dołożę swoje trzy grosze.... My nie mamy ale Gabi uwielbia się nią bawić gdzie tylko jest. A od 12 będzie na promocji w Biedronce taka. W świątecznym nastroju cz. 1 tylko nie wiem czy podejdzie do innych elementów np TESCO Tasik cudna fotka Destina wow ale zmiana Sliffka ekstra teksty Przemusia A Gabi ma 21 kg stopa mniej więcej rozm 29-30 i 111 cm. Jest najwyższa w przedszkolu z dziewczynek i tylko jeden chłopiec taki jak ona...
-
To jeszcze opowieść z morałem Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich. Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości. Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się do przybyłych parafian: -Kochani moi!... Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło! Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić, zacznę jednak poważniej. W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem? Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna, który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą. Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa. Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent. Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa zaczyna mówić: - Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał!!! MORAŁ: Kto się spóźnia, niech się lepiej nie odzywa....
-
Dziubala myślę że w poprzednim poście pisałaś do mnie;) dziękuję w imieniu Gabi Ann fajne plany Znikam bo zabiegana jestem (tak jakby w dwóch pracach pracuję i to jeszcze na zmiany więc jest różnie) a Gabi jak widzi lub np rodzice to ich denerwuje mój widok przed lapkiem:( Ania dziękuję i wzajemnie
-
Witam Podczytuję ale weny i czasu na pisanie mi brak. Gdyby byl net w pracy to byłoby łatwiej..... ale nam nie założą:( Do tego teraz Gabi przez tydzień siedziała w domku - oczywiście gardło. A myślałam, że po sanatorium to dłużej wytrzyma... Neta u ciebie zima? Sekundka śliczne dzieciaczki, Olivka już taka duża. A z przedszkolem dziwne Renia biedna Marysia, oby śladów nie było Ann jak zwykle zabiegana? Megan dobrze, że Piotruś lepiej Monika zdrówka i sił Ita, ja mogę polecić swojego, mnie ciążę prowadził i byłam z niego zadowolona. dr Wolak jak coś to nr tel podam Kurcze ale się stęskniłam za Wami...
-
hej dziewczynki, my w Rabce, na razie jest super:) Towarzystwo jest spoko (chociaż połowa opiekunów to babcie i tylko dwóch tatów), nawet posiłki Gabi jada choć niejadek jest. Ma sporo koleżanek w swoim wieku (bo przeważnie takie dzieci z opiekunami jeżdżą) więc pomiędzy zabiegami i posiłkami cały czas zajęta. Dziś już miała inhalacje i fizykoterapię, jutro pierwszy basen, zobaczymy czy ten sie jej tak samo spodoba jak zwykły. My przyjechałyśmy do sanatorium aby wzmocnić odporność organizmu, Gabi sporo chorowała w tamtym roku i skoro pan doktor wypisał skierowanie to dlaczego nie skorzystać? Dominiczku wszystkiego najlepszego Gabi miała Esberitox + jakieś tabletki homeo (teraz nazwy nie pamietam a pudełko w Krakowie) bo ponoć wspólnie się uzupełniają ale specjalnych efektów nie było. A co do pożegnań to też zawsze chętnie chodziła a ostatnie kilka dni było przedłużanie i wiszenie na ręce. We środę wymyśliła sobie rano, że ja brzuszek boli i nie może iść do przedszkola bo pozaraża inne dzieci, a jak powiedziałam, że taki ból nie zaraża i może spokojnie iść to uciekła do babci i mówiła, że tak się źle czuje i chyba powinna w domku zostać. Ale w sumie pojechała bez problemów, w przedszkolu szybko pobiegła na salę bo miała być dyżurną. A jak ją odbierałam to sie pytam jak sie czuję i czy brzuszek już nie boli to zdziwiona była dlaczego pytam i dlaczego miałby ją boleć.
-
Witam się wieczorkiem, dziewczyny dzięki za zyczenia. Ja zabiegany czas miałam ostatnio, ale teraz odetchnę (a przynajmniej mam taką nadzieję) w tym sanatorium. Dom w miarę ogarnięty zostawiłam mężowi (bardzo się nie wysilam skoro będzie remont), torby spakowane więc do kąpieli i do łóżka pasuje iść żeby rano wstać:) Niezapominajka z tymi termometrami "bez nazwy" różnie bywa. Mój odejmuje jakieś 3-4 "kreski", że tak to nazwę. Mierzy ok, ale zawsze tyle muszę dodać żeby temperatura była prawdziwa (taka jak na innych), natomiast szwagierka ma dokładnie taki sam i pokazuje dobrze. Nie wiem od czego to zależy. Sliffka nieciekawie Wam porobili z tym przedszkolem. Ita ale ci bratanica zrobiła super niespodziankę:) To się będą miały Twoje dziewczynki z kim bawić :) Renia oby czas adaptacyjny był spokojny i szybko minął Dziubala i macie karteczkę? Ja dziś byłam u nas na zebraniu i w sumie oprócz jednej pani, która została w maluszkach nie zmieniło się nic. Ale nowa też fajna i po szkole muzycznej więc myślę, że fajnie będzie. Ponadto panie wprowadziły oprócz dwóch metod do tej pory stosowanych jeszcze trzecią Edyty Gruszczyk – Kolczyńskiej, polegającą na nauce misia. Musimy kupić dzieciom misie bo teraz uczą papierowe. Gabi po pierwszych takich zajęciach wróciła bardzo zadowolona:)
-
Kciuki za Sekundkę oczwiście są a ja się witam tak imieninowo. Zmęczona ale baaaaadzo zadowolona:)
-
Ita wieeelkie gratulacje Puszek trzymam kciuki Monika gratuluję synka Mało piszę ale nie wiem w co włożyć ręce. W tamtym tygodniu miałam przetworowy czas a dziś odrabiam zaległości w innych rzeczach domowych. I zapowiada się cały tydzień dość intensywny bo w sobotę mam imieniny a i zostało sporo spraw do załatwienia jeszcze przed wyjazdem. Dziś byłam zamówić nowe łóżko dla Gabi i sofę dla nas, ale się cieszę. Bo to co teraz mamy to katastrofa. A jak my pojedziemy to K będzie robił remont w domku, więc wrócę jak do nowego mieszkania:)
-
Renia Gabi mnie prawie codziennie męczy kiedy pojedziemy do Marysi Ania co do wędzidełka to mówia różnie. Gabrysia też miała krótkie, ale u niej to zauważyłam jak miała ponad roczek. Pediatra dał skierowanie na konsultację do laryngologa. Ale oradził zaczekać trochę i iść do logopedy, bo podciąć jest zawsze czas a samo podciecie wiele nie daje, język trzeba ćwiczyć. I tak zrobiłam. Laryngolog skierowanie na zabieg od razu, a ja do logopedy poszłam i ta powiedziała, że nie ma takiej potrzeby jeśli poćwiczymy go. I faktycznie. Gabi ma wędzidełko nie podciete a mówi wszystko i nie ma żadnych problemów. ćwiczyłyśmy pzrez zabawę i teraz go spokojnie wyciąga a przedtem byl problem. W styczniu byłam u laryngologa w przedszkolu i pani się bardzo zdziwiła że ktoś chciał jej podciąć w ogóle skoro sobie tak dobrze radzi. Ja wiem też że mój mąż ma króciutkie (bracia też po tacie tak mają) i wszyscy mówią normalnie. Ale się rozpisałam, mam nadzieję że się nie podniewasz. Ania Sliffka gratulacje rocznicoowe, dużo szczęścia ja we wrześniu będę mieć 7 ale wtedy będziemy w sanatorium
-
wróciłam i od razu moja to za powroty do nas i za brzuszki i najmłodsze marcówkowe dzieci
-
A tak serio to teraz jak będzie chłodniej albo i nie ale po wakacjach to może będę więcej tutaj Teraz to jak nie praca to głownie siedzimy z Gabi na działce. Albo w ogóle stamtąd dojeżdżam do pracy np w weekendy jak K ma wolne lub jak na noc idę. Renia udanego debiutu jutro Niezapominajka udanego urlopu Ania a babcia przyszła?
-
Ann ujawniam sie:)
-
Witam Renia postaram się;) Tasik, ale Pa ma fajnych dziadków Ann ale ci się dzieci zgodnie bawią:) Jeśli można się wprosić to my też byśmy się z Warszawką spotkały
-
Witam, podczytuję codziennie ale jakoś brak sił i weny do pisania. A trochę i czasu. Megan bardzo się cieszę że tak "bezboleśnie" przeszliście przez to Tasik Ania sił na ten zakręcony czas, ale czyż on nie jest piękny? Ann tobie też sił zabiegana kobieto i dłuższej doby
-
Trusia cudowne rodzeństwo Dziubala u nas przesunięto festyn na dziewiętnastego, właśnie z powodu pogody. Tasik super avatarek Justyś ja ostatnio po intensywnym opaleniu pleców (przy bardzo zachmurzonym niebie), nie mogłam się ruszyć. Przxypadkiem w aptece rzucił mi się w oczy ratunek z Lirene i przestało boleć a skóra tylko w jednym miejscu (musiałam kiepsko posmarować) mi zeszła Lirene Family Ratunek ! Preparat po przedawkowaniu słońca 150 ml
-
Trusia wieeelkie gratulacje
-
Moniki wszystkiego naj naj Renia zdrówka dla Marysi Dziubala przyjemne zjęcie na dziś masz:) Sekundka zdrówka A ja wczoraj wyciągnęłam rodzinkę do Parku Miniatur, spędziliśmy bardzo miły dzień. teraz mam nocki, więc może jutro uda mi się pokazać jak Gabi teraz wygląda... Miłego dnia
-
Renia przy meczu, a Paryża zazdroszczę Tasik miłego weekendu Dziubala tobie również udanego wypadu Ita i tobie również czy tylko ja nigdzie nie jadę? jak to nie? jutro do pracy i pół dnia będę 10 śmigać Sliffka fajnie, że chrzest się udał i sie nie napracowałaś
-
Monika ja szczepiłam na kleszcze (została nam jedna dawka w maju) i na meningo Tasik, fajnie że Stefanek ok:) A ja się chyba nie pochwaliłam wynikiem bilansu... 107 cm i 19,5kg. Nie musi Gabi już nosić okularków, a wkładki do bucików cały czas...
-
Ann jeśli tylko dam radę (chodzi mi o pracę) to ja bardzo chętnie się spotkam :)
-
hej hej ja się przyznaję tak jak Monika, że podczytuję ale weny brak. Monika ale Gosia wydoroślała Megan a czy taki bociek nic nie znaczy?? Zaległe imieninowe życzenia dla Brzoskwy Renia zazdroszczę postępów, u mnie remont stanął w miejscu z powodu braku czasu wykonawcy (czyt. Krzyśka). A ten z kolei jest spowodowany pogodą i jego zapałem działkowym. Ja juz mam dość takiego mieszkania, bo nawet spokojnie sprzątnąć nie mogę. Zawsze coś przeszkadza. Sekundka, fajnie że Filip Cię uspokoił:) Dziubala to wesołe, które rozłożyło się pod Forum? Ann oby sprawy zamykały sie szybko i sprawnie Tasik czekam na info po USG Ja jestem od wczoraj do jutra na opiece, bo Gabi szczeka od poniedziałku... Chyba przesadziłyśmy z działką w sobotę...
-
Trusia faktycznie chudzinka, ale ważne że zdrowa Karola Sekundko gratuluję synka Renia kciuki są Ita super, że alergia sobie poszła Megan ale apetyt dostał Piotruś, dobrze że lepiej Ja zaraz wychodzę z mężem (już nie pamiętam kiedy wychodziliśmy razem a bez Gabi. Dziubek śpi dziś u teściowej mojej i cały dzień nie mówiła o niczym innym Miłego wieczoru
-
ANN \WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DUŻO SZCZĘŚCIA A ile ważą osobno? Ania ja zawsze przekazuję K informacje o zachowaniu Gabi czy to pozytywnym czy negatywnym.... A odnoszenie ciśnienia świetnie znam przez oboje rodziców. i to mnie najbardziej wkurza, że ciśnienia nie podnosi mi moja teściowa a moi rodzice. Oni są zbyt opiekuńczy i cały czas sugerują, że ja o Gabi nie dbam... Megan, Sliffka, Karola gońcie te wstrętne wirusy uciekam bo Gabi już się doczekać nie może...
-
Dziewczynki, jutro rano jestem w pracy więc u nas troszkę inne święta. K z Gabi idą do moich rodziców, a ja się ze wszystkimi spotkam popołudniu. Wielkanocny zając już po trawce biega. Baran z krzyżem białym nawraca człowieka. Ludzie z wszystkich miast święconkę zajadają, I w Niedzielę Wielkanocną życzenia składają. Tak więc ja, jak i oni przesyłam życzenia Zdrowia, szczęścia i miłości, w pracy powodzenia. Niech Pańskie Zmartwychwstanie na ludziach się odbije. Niech Jezus Zmartwychwstały też w sercach naszych żyje