Skocz do zawartości
Forum

syllwiia26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez syllwiia26

  1. miska271Salmano też tak pomyślałam, że może musze miec jakis staż a nie tak od razu wszystko mieć...hihi Dzieki za pomoc miska271nie ma za co a jak tam wasze samopoczucie? my dopiero obiad zjedliśmy,jakos paskudnie sie czuje ta pogoda źle na mnie wpływa oj to unas bardzo ladnie sloneczko swieci samopoczucie nawet dobre dzis mam tylko krzyze mnie cos juz tak z dwa dni bola i tez sie zastanawiam od czego
  2. klukaWiecie co dziewczyny. zaglądam na to forum czasem i nie wiem czy to wina złego samopoczucia z powodu ciąży czy hormonów ale jak was czytam to niedobrze mi się robi od tych cycusiów, brzuszków, dzieciaczków itp. Ciąża chyba nie powoduje zdziecinnienia. Poza tym na Boga Syllwia26 czy ty masz w domu słownik ortograficzny? Używaj go czasem. witam i posluchaj ja nigdy nie bylam dobra z ortografii i nie bede nie mam slownika w kopie bo tak to bym wiedziala gdzie jest blad a to forum nie nalezy do krytykowania tylko do wzajemnego zrozumienia, pocieszenia i doradzenia jezeli ci to nie pasuje to porostu nas nie czytaj ja tu nikogo nie krytykuje i tez zadna z nas uwagi na to nie zwraca pozdrawiam i czymaj sie
  3. gabrysia84Dzięki, już jest ok. Jakoś zaczęło się układać, z drugiej strony to też mam charakterek ciężki ale już nieważne. Ja już czuję się coraz lepiej. Trochę odpoczęłam na tym zwolnieniu, było mi jednak potrzebne. Zastanawiam się jak tam moja dzidzia ale narazie muszę poczekać kilka tygodni na następne usg. A jak tam u Was dziewczyny. Jakoś spokojnie tutaj ostatnio....pozdrawiam to fajnie ze narazie sie u ciebie uspokojilo ano cisza troszke jest umnie samopoczucie ok troszke zmeczona jestem ale tak pozatym to dobrze
  4. SalmaWitam wszystkie przyszłe i niedoszłe (niestety) mamusie grudniowe. Przeczytałam Wasz cały watek i chciałabym bardzo się do Was przyłączyć ale strasznie się boję... Dlatego że jestem w ciąży ale pierwszą poroniłam w 9 tc i strasznie się boję, że jak tu zacznę z Wami się wymieniać przeżyciami i radościami a nagle mogło by się to zakończyć znowu boleśnie...to będzie to dla mnie bardzo trudne. U lekarza byłam już chyba z 4 razy bo ciąża należy do zagrożonych (mam PCO) i musiałam zrezygnować z pracy więc siedzę w domku i wypoczywam. Moje maleństwo widziałam już na pierwszej wizycie i bijące serduszko a był to ok 5 tydzień. Na ostatniej wizycie dzidziuś już miał 3 cm i skakał co chwile i machał rączkami. To było niezwykłe przeżycie. Widziałam to pierwszy raz bo do tego etapu w pierwszej ciąży nie doszłam. Teraz jade na usg 3d na badanie przezierności karkowej i kości nosowej w ten piątek. I znowu strach że nie zobaczę bijącego serduszka... Wiecie co to można się wykończyć ale inaczej się nie da. Mi gin wyznaczyła termin na 23.12 (z takiego koła tekturowego jej to wyszło i jestem pewna że to błąd) ale jak juz do tego dotrwam to z moich obliczeń i z pomiarów usg wychodzi ok 03.12. Życzę Wam wszystkim powodzenia i jak najmniej aniołkowych i cierpiących mam wita serdecznie i wiem co czujesz ja tez wchodzac na to forum balam sie co kolwiek pisac i cieszyc sie by czegos nie zapeszyc ja rowniez poronilam dwie ciaze i bardzo sie boje o ta. Ale po co sie bac skoro jest tu tyle forumowych mam kture juz maj dzieci i spodziewaja sie nastepnej dzidzi kture zawsze moga pomuc, pocieszyc, doradzic zawsze razem razniej. Ale ciesze sie ze twoja dzidzia rozwija sie prawidlowo i zdrowo rosnie jak to fajnie zobaczyc jak serduszko bije i dzidzia sie rusza, przelam lek i zagladaj do nas czesciej bo naprawde razem jest lepiej
  5. miska271syllwiia26miska271jest do zrobienia i to sporo,a o położeniu moge zapomnieć,mała mi na pewno nie da,a i obiad muszę zrobć biedactwo no napewno po takim dniu to bys z checia se polezala i choc z godzinke sie zdzemla oj z chęcią,ale moja kochana księzniczka nie daje mi polezec,wczoraj zeby pospać troszkę musiałam iść do córki do pokoju,bp jak położę się w naszym pokoju to od razu pcha się na łózko no takie uroki mamy ja hociaz moge se odpoczac kiedy chce bo dzieci juz duze i dadza pospac chociaz tez nieraz najmlodsza curunia se ubzdura ze bedzie siedziec kolo mnie i nie da odpoczac ale to zadko
  6. miska271syllwiia26miska271oj mam tak samo,a dzisiaj tyle mam do zrobienia,że oj,nie wiem czy mi dnia nie zabraknie to tak samo i ja trzeba brac sie juz powoli do roboty bo w koncu nic nie zrobie a z checia bym sie zdrzemla ale zrobie co trzeba i puzniej moge poleniuchowac jest do zrobienia i to sporo,a o położeniu moge zapomnieć,mała mi na pewno nie da,a i obiad muszę zrobć biedactwo no napewno po takim dniu to bys z checia se polezala i choc z godzinke sie zdzemla
  7. miska271syllwiia26miska271oj ja tak samo,tak z 22 stopnie mi wystarczą,a taka pogoda do końca maja ma być doczekamy sie ciepla jeszcze a wtedy bedzie juz duzo lepiej nic mi sie nichce spiaca cos dzis jestem taka nie dosc ze pogoda tak dziala to jeszcze hormony do tego i sa efekty oj mam tak samo,a dzisiaj tyle mam do zrobienia,że oj,nie wiem czy mi dnia nie zabraknie to tak samo i ja trzeba brac sie juz powoli do roboty bo w koncu nic nie zrobie a z checia bym sie zdrzemla ale zrobie co trzeba i puzniej moge poleniuchowac
  8. miska271syllwiia26miska271ojej to nie fajnie,przykre są takie rzeczy.... no nie fajnie ja juz bym tak sloneczka chciala lubie cieplo ale tez nie zaciplo zeby bylo tak wsam raz oj ja tak samo,tak z 22 stopnie mi wystarczą,a taka pogoda do końca maja ma być doczekamy sie ciepla jeszcze a wtedy bedzie juz duzo lepiej nic mi sie nichce spiaca cos dzis jestem taka nie dosc ze pogoda tak dziala to jeszcze hormony do tego i sa efekty
  9. miska271syllwiia26a pisalam niedawno z siostra na gg to jej dom powoli zalewa wiec ma nie zawesoloojej to nie fajnie,przykre są takie rzeczy.... no nie fajnie ja juz bym tak sloneczka chciala lubie cieplo ale tez nie zaciplo zeby bylo tak wsam raz
  10. a pisalam niedawno z siostra na gg to jej dom powoli zalewa wiec ma nie zawesolo
  11. miska271syllwiia26miska271oj to dużo zdróweczka dla dzieci u mnie weekend taki jak zawsze pogoda do niczego to i w domku siedzieliśmy a samopoczucie dzisiaj na razie ok,przez tę pogodę troszkę gorzej się czuję,serduszkomi dokucza,ja czasami mam mdłości i zbierami się na wymioty,a tak pozatym ok powiem że w ogóle cos z suwaczkami się dzieje ,bo moje to znikaja.... no widze ze uciebie tez szwankuja suwaczki to ja narazie nie ruszam swojego moze sie cos zmieni no a ta pogoda to okropna uwas ponoc pada ciogle powodzie sa unas tutaj tez zimno ale chociaz nie pada u nas na szczęście na mazurach aż tak nie pada,ale Wrocław znowu zalało no slyszalam wiadomosciach ja w polsce pochodze z malopolski to ja tez zalewa
  12. miska271syllwiia26hej dziewczynki jak po wekedzie i jak samopoczucie umnie dobrze choc troszke mnie mdli ale nie wymiotuje.Wekend minol nie za fajnie dzieciaczki grypa zlapala i wszystkie w luzeczku sie wygrzewaly przez caly wekend a wiadomo jak dzieci chore to bardzo marudza wiec bylo co robicoj to dużo zdróweczka dla dzieci u mnie weekend taki jak zawsze pogoda do niczego to i w domku siedzieliśmy a samopoczucie dzisiaj na razie ok,przez tę pogodę troszkę gorzej się czuję,serduszkomi dokucza,ja czasami mam mdłości i zbierami się na wymioty,a tak pozatym ok syllwiia26cos mi sie ze suwaczkiem stalo nie pokazuje tego tygodnia ciazy co trzeba tydzien dalej se liczy powiem że w ogóle cos z suwaczkami się dzieje ,bo moje to znikaja.... no widze ze uciebie tez szwankuja suwaczki to ja narazie nie ruszam swojego moze sie cos zmieni no a ta pogoda to okropna uwas ponoc pada ciogle powodzie sa unas tutaj tez zimno ale chociaz nie pada
  13. cos mi sie ze suwaczkiem stalo nie pokazuje tego tygodnia ciazy co trzeba tydzien dalej se liczy
  14. hej dziewczynki jak po wekedzie i jak samopoczucie umnie dobrze choc troszke mnie mdli ale nie wymiotuje.Wekend minol nie za fajnie dzieciaczki grypa zlapala i wszystkie w luzeczku sie wygrzewaly przez caly wekend a wiadomo jak dzieci chore to bardzo marudza wiec bylo co robic
  15. miska271syllwiia26miska271oj ciężko jest z takimi rodzicami ale nic na to nie poradzimy,u mnie jest jeszcze to że mama jest okropna materialistką i u niej ważne są tylko pieniądze wiem znam tez to umnie tez tesciowa by ino wokul kasy latala oj ciężko wtedy z takimi ludźmi żyć ja właśnie za obiad się wzięłam,ale czuje że na kolacje będzie hihihihi tez moze byc byle by byl u mnie prawie gotowy juz ino kurczaczek musi sie upiec i ziemniaczki ugotowac i jeszcze troche i trzeba po szkraby do szkoly isc
  16. miska271syllwiia26miska271moja mama tez próbuje ale nie dajemy się i to najwarzniejsze nie dawac sie moi rodzice sa spoko do niczego sie nie wtracaja ale meza sa bardzo wscibscy i duzo gadaja nie potrzebnie sei wtracaja w nasze zycie my se sami radzimy o nic ich nie prosimy a oni i tak zawsze maja cos do zarzucenia tak bylo do pory kiedy bylismy w polsce odkad mieszkamy w uk nasze relacje sie poprawily ale to chyba przez to ze zyjemy na odleglosc i tesknia za nami juz sie nie widzielismy z nimi prawie dwa lata oj ciężko jest z takimi rodzicami ale nic na to nie poradzimy,u mnie jest jeszcze to że mama jest okropna materialistką i u niej ważne są tylko pieniądze wiem znam tez to umnie tez tesciowa by ino wokul kasy latala
  17. miska271syllwiia26miska271to nasze życie,ale to gadanie jest najgorsze to jest najgorsze jak rodzice sie wtracaja do naszego zycia wiem cos o tym mieszkalam z tesciami przez trzy lata i dluzej nie wytrzymalam tesciowa nostop do czegos pila moja mama tez próbuje ale nie dajemy się i to najwarzniejsze nie dawac sie moi rodzice sa spoko do niczego sie nie wtracaja ale meza sa bardzo wscibscy i duzo gadaja nie potrzebnie sei wtracaja w nasze zycie my se sami radzimy o nic ich nie prosimy a oni i tak zawsze maja cos do zarzucenia tak bylo do pory kiedy bylismy w polsce odkad mieszkamy w uk nasze relacje sie poprawily ale to chyba przez to ze zyjemy na odleglosc i tesknia za nami juz sie nie widzielismy z nimi prawie dwa lata
  18. miska271syllwiia26miska271moja niestety jest taka,jak kiedyś wspomnieliśmy że chcemy jeszcze jedno,to od razu wielki krzyk chyba zwariowaliście,po co Wam... to mojej bratowej tesciowa ma podobny harakter tez rok temu urodzila czwarte dziecko i tez ile gadania bylo co sie nie nagadala a teraz chyba najbardziej ja kocha z wszystkich wnuczat to nasze życie,ale to gadanie jest najgorsze to jest najgorsze jak rodzice sie wtracaja do naszego zycia wiem cos o tym mieszkalam z tesciami przez trzy lata i dluzej nie wytrzymalam tesciowa nostop do czegos pila
  19. miska271syllwiia26miska271u nas dziadki jak się dowiedzą to nie wiem czy będą się cieszyć...moja mama to na pewnonie ucieszy się za bardzo i od razu wielkie gadanie bedzie to fajna masz mame u mnie rodzice sie ciesza ale nic nie muwia gadania nie ma wcale moja niestety jest taka,jak kiedyś wspomnieliśmy że chcemy jeszcze jedno,to od razu wielki krzyk chyba zwariowaliście,po co Wam... to mojej bratowej tesciowa ma podobny harakter tez rok temu urodzila czwarte dziecko i tez ile gadania bylo co sie nie nagadala a teraz chyba najbardziej ja kocha z wszystkich wnuczat
  20. miska271syllwiia26miska271no tak lepiej przeczekać u nas wie tylko Bartosz,na razie nie mówilismy Klaudii bo to taki trzepak mały i powie wszystkim,a na razie nie chcę nikomu mówić,dziadki też na razie nic nie wiedza to umnie dziadki juz wiedza ciesza sie i siostra ktura jest tutaj ale poz tym nikt nic nie wie dzieciaczkom nie muwimy bo jak by cos wyszlo nie tak to by sie rozczarowaly u nas dziadki jak się dowiedzą to nie wiem czy będą się cieszyć...moja mama to na pewnonie ucieszy się za bardzo i od razu wielkie gadanie bedzie to fajna masz mame u mnie rodzice sie ciesza ale nic nie muwia gadania nie ma wcale
  21. miska271syllwiia26miska271na pewno wszystko jest w porządku... a jak tam dzieciaczki wiedzą,że będą miały rodzeństwo jeszcze im nie powiedzielismy wole przeczekac ten pierwszy trymestr ale napewno beda sie cieszyc a szczegulnie najmlodsza curunia bo tak chciala miec dzidzie w domu a uciebie wiedza juz twoje szkraby no tak lepiej przeczekać u nas wie tylko Bartosz,na razie nie mówilismy Klaudii bo to taki trzepak mały i powie wszystkim,a na razie nie chcę nikomu mówić,dziadki też na razie nic nie wiedza to umnie dziadki juz wiedza ciesza sie i siostra ktura jest tutaj ale poz tym nikt nic nie wie dzieciaczkom nie muwimy bo jak by cos wyszlo nie tak to by sie rozczarowaly
  22. miska271syllwiia26miska271ojejku lepiej nie,to musisz cierpliwie czekać no musze i czekam cierpliwie na pewno wszystko jest w porządku... a jak tam dzieciaczki wiedzą,że będą miały rodzeństwo jeszcze im nie powiedzielismy wole przeczekac ten pierwszy trymestr ale napewno beda sie cieszyc a szczegulnie najmlodsza curunia bo tak chciala miec dzidzie w domu a uciebie wiedza juz twoje szkraby
  23. miska271syllwiia26miska271oby teraz już tylko dobre wiadomości były a nie dasz rady jakoś wcześniej iść na USG? tutaj nie da rady musze czekac chyba ze jak bym naprzyklad plamila to od reki by bylo usg i to jest chore odpukac zeby tak nie bylo ojejku lepiej nie,to musisz cierpliwie czekać no musze i czekam cierpliwie
  24. miska271syllwiia26miska271to na pewno powiem Ci ze po tych wszystkich informacjach na grudniówkach to i do mnie złe muśli przychodza i taka niespokojna jestem i zastanawiam się czy wszystko w porządku a do wizyty jeszcze ponad 2 tygodnie no niestety nasze grudnioweczki troche nas postraszyly zle ten poczatek sie zaczol ale nie bedzie zle ty misiu chociaz za dwa tygodnie bedziesz wiedziala co i jak i jak twoja dzidza a ja jeszcze musze czekac ze 4 lub 5 tygodni ale mysle ze doczekam ze nic sie nie stanie oby teraz już tylko dobre wiadomości były a nie dasz rady jakoś wcześniej iść na USG? tutaj nie da rady musze czekac chyba ze jak bym naprzyklad plamila to od reki by bylo usg i to jest chore odpukac zeby tak nie bylo
  25. miska271syllwiia26miska271u mnie dzisiaj samopoczucie marne,nie mogę wstać,bo od razu w głowie mi się kręci... a co do pobolewania to u mnie tez nieraz są takie bóle ze aż mnie skręca,ale to normalne wspolczuje ci tych zawrotow i tez tak mysle ze te pobolewanie brzusia to normalne nie chce sie zamartwiac i szkodzic dzidzi ale to trudne bardzo jak juz sie przechodzilo poronienia ten strach w glowie siedzi to na pewno powiem Ci ze po tych wszystkich informacjach na grudniówkach to i do mnie złe muśli przychodza i taka niespokojna jestem i zastanawiam się czy wszystko w porządku a do wizyty jeszcze ponad 2 tygodnie no niestety nasze grudnioweczki troche nas postraszyly zle ten poczatek sie zaczol ale nie bedzie zle ty misiu chociaz za dwa tygodnie bedziesz wiedziala co i jak i jak twoja dzidza a ja jeszcze musze czekac ze 4 lub 5 tygodni ale mysle ze doczekam ze nic sie nie stanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...