Skocz do zawartości
Forum

pinezka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pinezka

  1. pinezka

    Sierpień 2008

    To mnie dziewczyny pocieszyłyście. Po swojemu Ola gada jak najęta, buzia jej się nie zamyka i doskonale rozumie co się do niej mówi i chyba próbuje się z nami porozumiewać bo bywa, że zawzięcie coś nam tłumaczy. Mamy psa, bardzo towarzyskiego, który zawsze musi lezeć w tym samym pokoju co my, jak jakimś cudem nie ma go koło nas Ola biegnie do niego, klepie go rączką i mówi do niego "cho! cho!" i o dziwo pies ją słucha i posłusznie idzie za nią. Dzisiaj wyjątkowo moje dziecko mnie wkurza, mam nadzieję, że wcześnie położy cię spać. Allayiala w sumie mamy do siebie niedaleko i jak będziemy kiedyś w Warszawie to napewno dam znać. Prawdopodobnie niedługo będziemy się wybierać bo będziemu urządzać nowy pokoik Oli i chce zajrzeć po pare drobiazgów do Ikei i jeszcze w pare innych miejsc. A mój mąż w Warszawie bywa częściej niż w domu, bo niestety tam pracuje
  2. krlnk Hej - Kasia - Pinezka :) :) super ze rodzinka udana :) :) :) no i faktycznie poród ekspresowy :) - a jakie komplikacje/??? coś poważnego sie działo?? W sumie nic takiego, spojenie łonowe mi się rozeszło i samo nie chciało się nastawić, nie mogłam dźwigać, a co przy tym idzie zajmować się dzieckiem tak jak bym chciała, a każdy krok był to potworny ból, nawet nie wiem czy nie gorszy niż bóle porodowe, przez 6 tyg, musiałam chodzić w specjalnym pasie ortopedycznym, który miał wszystko nastawić na swoje miejsce. Nie chciałabym drugi raz przechodzić tego samego. Kingusia to ty po terminie jesteś, a ja myślałam, że tydzień przed.| Moja Ola 9 dni się "przeterminowała", też uparta była ;)
  3. Kingusia w Londynie to pewnie zupełnie inna opieka medyczna niż u nas to i szpitale przyjaźniejsze, jak ja rodziłam to chciałam jak najszybciej wyjśc bo wszystko mnie dobijało. A czemu masz mieć wywoływany poród?? Moja córka przeterminowała się 9dni, a nikt nawet nie wspomniał o wywołaniu, teraz wiem, że mój gin zaniedbał moją ciąże i w razie następnej wybiore już innego.
  4. pinezka

    Sierpień 2008

    Anitaa własciwie to nie mówi nic, jedynie co wypowiada ze zrozumieniem to "tata", czasami zdarza jej się powiedzieć coś innego ale są to tak sporadyczne sytuacje, że sama nie wiem czy rozumie to co mówi. "mama" usłyszałam z jej ust tylko kilka razy :( Niby lekarz mówiła, że wszystko jest ok, ale jak każda matka mimo wszystko martwię się.
  5. My mamy shar peia, był czas, że Ola poklepywała go i specjalnie przydeptywała mu ogon i łapy, a on uciekał przed nią. Na szczęście już się to zmieniło i Ola nie dokucza Xollowi, głaszcze go, obskubuje z sierści, wyciera pysiaka po piciu i rzuca zabawki. Xoll pozornie niezwraca na Ole uwagi, jednak bacznie obserwuje każdy jej krok i pilnuje by ktoś nie zrobił jej krzywdy, nie raz już szczekał na osobę, która zbyt daleko posunęła się w zabawach z jego małą panią. Obydwoje nawzajem się kochają, chociaż czasami w dziwny sposób okazują sobie uczucia
  6. Cześć dziewczyny, można do was dołączyć?? Też jestem rocznik 87 i jestem mamą 1,5rocznej Oli
  7. pumaceatre dzięki za miłe przyjęcie. Coś więcej o mnie?? Hm... Jak już pisałam Ola urodziła się 24.08.2008, 9 dni po terminie, poród naturalny, wspominam go bardzo miło. O 12 byłam w szpitalu z 5cm rozwarcia, o 15.30 Oleńka była już ze mną. Poszło szybko, spawnie i prawie bezboleśnie. Niestety potem wystąpiły drobne komplikacje, które na kilka tygodni wyłączyły mnie z normalnego życia. Ola mierzyła 57 cm i ważyła 3450. Dzisiaj ma 1,5 roku, mierzy 85cm i waży trochę ponad 10kg, ma 16 ząbków i strasznie daje popalić ;) Z tatą Oli jestem od ponad 5 lat, 29marca będzie nasza 2 rocznica ślubu, olato taka córeczka tatusia, niestety widuje go żadko poneważ pracuje poza naszym miejscem zamieszkaia i w domu bywa tylko w weekendy. Dziadkowie, ciocie i wujkowie też poza Ola świata nie widzą :)
  8. Witam Niedawno dołączyłam na forum, jestem mamą 1,5 rocznej Oli. Powoli się tu klimatyzuje. Ostatnio przeprowadzaliśmy się do nowego domku i zupełnie nie miałam czasu by korzystać z internetu, ale mam nadzieję, że teraz znajdę więcej czasu na forum.
  9. Moja córeczka ważyła 3450, poród wspominam bardzo miło, w szpitalu byłam po godz. 12, miałam wtedy już 5 cm rozwarcia, Ola urodziła się o 15.30, poszło szybko, sprawnie i prawie bezboleśnie
  10. Hej dziewczyny, możnado was dałączyć?? Na imię mam Kasia, jestem rocznik 1987 i jestem mamą 1,5 rocznej Oli, mój skarb urodził się 24.08.2008, z tego co już się zdołałam zorientować jest najstarszym maluchem w gronie naszych dzieciaaczków
  11. pinezka

    Sierpień 2008

    Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie. Allayala jesteśmy z woj. Mazowieckiego, od czwartku meszkamy pod Radomiem. Ola jest dzieckiem bardzo żywiołowym, wszędzie jej pełno i lubi rozrabiać. Ma 16 ząbków, waży 10 kg, chudzina moja mała. Jedynie co mnie w niej martwi to to, ze bardzo mało mówi. Jak jest w tej kwestii z waszymi dziećmi?
  12. pinezka

    Sierpień 2008

    Część dziewczyny. Czy można do was dołączyć? Jestem mamą półtorarocznej Aleksandry. Moja kochana córeczka urodziła się 24.08.2008 o godz. 15.30 W tej chwili jest rozbrykanym dzieckiem, które ciężko okiełznać. Uwielbia łobuzować i pakować się w kłopoty.
  13. pinezka

    Hej

    Na imię mam Kasia. Jestem mamą półtorarocznej Oli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...