-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Maleństwo04
-
Hej kochane! Jestesmy juz w domu. Teraz liczę czas od karmienia dokarmienia. Dzisiaj wieczorem wszystko opisze. Mam pytanie jakich pieluch i chusteczek uzywacie? Jauzywalam pampersow - pieluszki i chusteczki i mala ma odpazenia.Ale zastanawiam sie czy to tez niejest od antybiotyku , ktory podawali w szpitalu. I jeszcze jedno rozumiem Bejbik i Pauline jak Wasze dzieci byly w szpitalu. To byl okropny czas. Mam nadzieje ze terazto juz bedzie tylko lepiej/ Pozdrawiam goraco Wieczorem poczytam i napisze wiecej. Ciesze sie ze znowumoge byc z Wami.:))))))
-
Dziękuję Wszystkim za życzenia, a Juście za przekazanie informacji!!! Spadam bo mała się budzi:) Dobrej nocy!
-
Hej! Dawno mnie nie było. Mało czasu teraz mam. Na razie mam mało pokarmu i w dzień prawie cały czas mała wisi na cycu. Po pobycie w szpitalu nadrabiam wieczorem spanie. Na noc daje małej butle - wtedy ładnie śpi. Dzisiaj odpał jej pępuszek.Niestety wczoraj i dzisiaj była kolka, ale już opanowaliśmy.Dzsiaj tez pierwsza kąpiel. Bardzo płakała. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamą:) Ciekawe dlaczego jeszcze nas nie ma na noworodkach. Jak będę miała więcej czasu to Was doczytam i napiszę jak przebiegał moj poród - był bardzo niespodziewany i zakończył się tez niespodziewanie cc. Gorąco Was pozdrawiam! I jeszcze kilka zdjęć: po porodzie,drugi dzien w szpitalu, w domu
-
Hej kobietki! Chciałam się tylko przywitać. Dzisiaj rano przy sniadaniu tak mnie w dole zakuło, że aż się skręciłam z bólu i zrobiło mi się gorąco. Czy to właśnie skurcz? Po południu idę na KTG. Zobaczymy co powiedzą. Teraz biorę się za sprzątanie. Jak mała ma się urodzić w piątek to trzeba mieszkanko posprzątać, a może trochę ruchu przyspieszy poród. Miłego dnia!
-
Kasioleqq moje gratulacje! Wracaj szybko do nas!
-
gogi2704Wpadam znów na sekundę bo musialam wysłac e - mail. Marysia spi i zaraz do niej dolącze, ale najpierw pokaże Wam moja królewnę:Marysia urodzona 23 września 2010, 3750 g i 55 cm To pierwsze zdjecie po przyjeździe do domu z czasem bedzie czas na wiecej i ładniejszych. Ale śliczniutka! Niech się zdrowo chowa!
-
Madlene gratulacje :)
-
Witajcie mamusie i brzusie! Widzę, że została trójca - Mineralka, Promyczek i ja. Cóż mam nadzieję, że już na dniach tzn. w piątek dołączymy do mamuś. A wtedy będziemy mogły znowu w pełni uczestniczyć w rozmowach o pieluszkach, kupkach i maluszkach. Paulina - to smutne, że Nikoś ma ten katar, ale wierzę, że dzięki Twojej pomocy za chwilę mu to przejdzie. Całuski dla Nikosia. Ewelka - nie jesteś jedyną pierworódką, masz prawo mieć wątpliwości i obawy, ale podejrzewam, że wszystko co robisz przy maleństwie wychodzi Ci dobrze, a Gabryś na pewno odpłaca swoim uśmiechem. Sama też jestem przerażona tym co będzie po porodzie, ale sobie myślę, że skoro tyle kobiet sobie radzi, to dlaczego ja nie mam sobie poradzić? Będzie dobrze! Zawsze są dziewczyny z naszego forum, które podniosą na duchu i udzielą dobrej rady. Avalka - Ty szczęściaro,ciekawa za kim jest taka grzeczna Lauruszka,pewnie ma to po mamie:) A tak poważnie niech tak będzie i zdrowo się chowa. Mineralka,Promyczk - jesteśmy umówione na piątek. Pamiętajcie rodzimy razem!!! Ciekawe co u Madlene? Chyba jest już po? Czekamy na wiadomości. U nas pogoda paskudna. Cały czas pada. A ja dzisiaj sama w domu siedzę, bo M na wyjezdzie, na szczęście to już jego ostatni taki dalszy wyjazd. Od jutra ma już być na miejscu. Jutro mam KTG, ciekawe czy coś się ruszy do przodu. Miłego dnia!!!!
-
lolallhej dziewczyny nareszcie jestem w domu gratuluje wszystkim mamusiom u mnie dużo nowości 18 września urodziłam piękną a najważniejsze zdrową Jagódkę :)) mała miała 54 cm i ważyła 3540 teraz jesteśmy w domku i cieszymy się sobą ;)) Lolall - gratulacje! Jagódka jest śliczna, a ile ma włosków:) Cudownie, że jesteś już z nami, bo się denerwowałyśmy jak się nie odzywałaś.
-
mineralkaMaleństwo04Hej! Masz racje Promyczku - chyba tylko my zostałyśmy. A pamiętasz jak czekałyśmy aż Justa i Paula urodzą. Teraz nasza kolej, dziewczyny będą czekać na naszą parę. Ja już nie wiem jak to jest z tymi porodami. Mineralka miała takie skurcze i nic, a niektóre dziewczyny jednego dnia mają skurcze i poród. Poród to naprawdę niesamowite zjawisko, bo każdy jest inny. Mimo wszystko psychicznie nastawiam się na piątek. W środę mam KTG i jeśli nie będzie skurczy "biorę" męża na przyśpieszenie. Może zadziała :)) Dzisiaj bardzo jesienna pogoda. Muszę iść do sklepu. Chciałabym zrobić na obiad mielone. Wpadnę wieczorem. Mineralka - powodzenia!!!! Miłego dnia Kochane!!!No ja przepraszam - ale co wy mnie tak odrazu z tej waszej spółki wyganiacie - nie ładnie tak - u mnie cisza jak makiem zasiał i też nastawiam się na piątek - swoją drogą bardzo ładna data tylko że na moim obrazku haftowanym będe musiała pruć i zmieniać ale to nic - ogólnie rzecz biorąc dzisiaj mam lepszy humor - zaczynam pomału leniuchować - i chyba odpuszczać - co będzie to będzie - byle do piątku :) Hej! Mineralka - nie obrażaj się. Ani ja ani Promyczek nie mamy takich skurczy i objawów porodu, więc obstawiam, że urodzisz przed nami, ale jeśli masz ochotę to zapraszam na piątkowe rozwiązanie naszej trójcy:) Trzymaj się kochana!!!!
-
Hej! Masz racje Promyczku - chyba tylko my zostałyśmy. A pamiętasz jak czekałyśmy aż Justa i Paula urodzą. Teraz nasza kolej, dziewczyny będą czekać na naszą parę. Ja już nie wiem jak to jest z tymi porodami. Mineralka miała takie skurcze i nic, a niektóre dziewczyny jednego dnia mają skurcze i poród. Poród to naprawdę niesamowite zjawisko, bo każdy jest inny. Mimo wszystko psychicznie nastawiam się na piątek. W środę mam KTG i jeśli nie będzie skurczy "biorę" męża na przyśpieszenie. Może zadziała :)) Dzisiaj bardzo jesienna pogoda. Muszę iść do sklepu. Chciałabym zrobić na obiad mielone. Wpadnę wieczorem. Mineralka - powodzenia!!!! Miłego dnia Kochane!!!
-
Hej kobietki! Wszystkie maleństwa wrześniowe są śliczne! Zdjęcia do katalogu lub gazetki! Mineralka - a ja byłam pewna , że jak dziś wejdę na forum to Ty już rozpakowana będziesz. Trzymam kciuki za Ciebie! Paulina - cieszę się, że znowu jesteś z nami. Ja na pewno będę ostatnia, ale przynajmniej będę miała Was, żeby się radzić w kwesti maleństwa. Przepraszam, ale nie mam weny do pisania. Miłej niedzieli :)
-
Hej wieczorowo! Mineralka - ale Ty pracowita jesteś. Ja na nic nie mam siły, mogę tylko leżeć. Jak chodzę to brzuch mnie boli i tak ciągnie w dół. Ja z @mam termin na 1 pazdzienika, a z USG na 25 września. W karcie ciązy mam 2 pazdziernika więc chyba tego się będę trzymać. Bejbik - dziękuję za zdjęcia - slicznie Patrysia robi baloniki:) Fajnie masz, że już taka duża. Madlene - trzymam kciuki i czekam na dobre wieści. Justa - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.Jak dotąd nie było problemów. Powodzenia. Kleopatra - ale ładnie synuś pospał, Ciekawe czy tak już zostanie. Wczoraj pisałam smsa do Pauli i mówiła, że dziś wychodzi, bo już jest lepiej. Jeśli wyszła to na pewno się wkrótce odezwie. Dobrej nocy Mamusie!
-
Hej kobietki! Ale Wam zazdroszczę tego tamatu karmienie, kupka, spacerek. Ciekawe kiedy do Was dołączę. Dzisiaj mam fatalny dzień. Brzuch boli, zaczęło też mnie boleć krocze. Coraz gorzej. Tak sobie wspominam początki ciąży tj. bardziej 3,4 miesiąc i sama się siebie pytam czemu wtedy było mi dobrze, a teraz to już mam dość. Wczoraj miałam się spotkać z koleżankami, ale nie dałam rady. Całe popołudnie przeleżałam. Dzisiaj w nocy nie mogłam spać. Mała dokazywała - chyba sobie dyskotekę urządziła. Na boku też się nie dało leżeć, bo zaraz z jedenej strony wychodził łokietek, a drugiej kolanko. Po prostu masakra. Brzuch cały czas twardy. Na szczęście rano trochę pospałam. Teraz jest spokój - tylko ciekawe na jak długo. Avalka - śliczna Laureńka! Dawaj zdjęcia i się nie przejmuj. To zupełnie normalne, że można stracić głowę dla takiego maleństwa. Co do karmienia - karmienie butelką nie jest złe. Ja się boję, że chyba też bedę butelkową mamą. Do porodu tydzień , a moje piersi suche, żadnej siary. Ciekawe co to będzie. Gratuluję powrotu do wagi, ale z tego co pamiętam to u Ciebie nie było tego za wiele. Bejbik - a Twój maluszek ma już miesiąc. Jak ten czas leci. Poprosimy o nowe zdjęcia. Mineralka - fajne ciuszki kupiłaś. Synka też już ma ubranego na zimę. Super! W sobotę zaczynamy 40 tydzień:) Ciekawe, która z nas urodzi pierwsza:) Lolall - odezwij się!
-
Gogi gratulacje!Ale szybko poszło! Wracaj do zdrowia,czekamy na CIebie i Malutką!!!
-
Witam Mamusie, dzidziusie i brzusie! Jestem taka leniwa. Bardzo szybko się męczę. Kiedy wreszcie wrócę do normalnej ja. Mam nadzieję, że po porodzie to sił przybywa,bo teraz nawet schylić się jest cięzko. W nocy znowu mnie bolało podbrzusze , a trochę to wyglądało na jajniki. Może to jakiś znak. Dzisiaj umówiłam się popołudniu z kumpelami z pracy. Trochę sobie poplotkujemy:) Justa - dziękuję za odpowiedz. Też jestem takiego zdania jak Ty, ale wczoraj jak byłam na KTG to jedna kobietka mnie pytała czy mam swoją położną i znowu zwątpiłam. Boże boję się tego porodu. Promyczek - oczywiście pamiętam naszą umowę i cały czas nastawiam się na przyszły piątek. Tyle już wytrzymałam to i jeszcze jeden tydzień dam radę. Zresztą mój M, który jeszcze w tym tygodniu jest w delegacji, tak się umawiał z naszym dzieckiem, że ma czekać na tatusia:) Zobaczymy czy to się uda. Mineralka - widzę, że nie tylko ja mam taki wzmożony apetyt:) Trzymaj się kochana, damy rade! Madlene - może uda Ci się urodzić w weekend. Jak mała będzie już wszpitalu, może zechce sama wyjść. Trzymam kciuki za Ciebie! Avalka - ja jeszcze nie karmię, ale gdzieś czytałam, że jedna kawka nie zaszkodzi. Najlepsza byłaby z expressu. Zresztą jak będziesz piła to zobaczysz jak malutka reaguje. Kasioleqq - nie martw się będzie dobrze. Trzymam kciuki! A swoją drogą to długo nas tutaj trzymaj - ciekawe kiedy będziemy na noworodkach. Miłego dnia kochane!!!
-
Avalka - gratulecje!Cudownie, że znowu jesteś z nami. Brakowało Twojego poczucia humoru. Laureńka śliczniutka i widać bardzo wesoła, a ile ma włosków. Niech się zdrowo chowa!!!!
-
Madlene - mnie na razie nie bombardują,czekają, ale jak my dzwonimy to pierwsze pytanie jest czy juz urodzilam. Gogi - będę trzymać kciuki za Ciebie. Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Wiem, że sobie mogę pogadać, sama też się boję jak cholera. Jak już będziesz w szpitalu to będziesz pod opieką. Zawsze lepiej pod być opieką lekarza niż w domu. A poza tym czeka Cię najpiękniejszy dzień w życiu - za dwa dni zobaczysz swoje kochane Maleństwo! A teraz coś śmiesznego: Wczoraj rano jak mąż się szykował do pracy złapał mnie skurcz w nogę. Nie mogłam sobie dać rady, więc wołam M, że mam skurcz. Mój M w drugim pokoju zdębiał i cały zestrachany wpada do sypialni, a ja mu podstawiam nogę i mówie, że mam skurcz w nodze. Potem mi powiedział, że się wystarszył, bo myślał, że to skurcz do porodu, a mi przez głowę nie przeszło, że on to tak odbierze. Śmieszne :) Czy kobietki w dwupaku też mają większy apetyt? Wiecie jem teraz za dwóch. Mogłabym jeść cały dzień. Jakiś wzmożony apetyt mnie dopadł.
-
Madlene powodzenia! Nie stresuj się.Ja też nie lubię szpitali. Nawet dzisiaj jak szłam na to KTG to się denerwowałam. Tak bym chciała żeby było już po wszystkim. Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej urodziła.
-
Hej kobietki! Dziewczyny piękne są te Wasze dzieciaczki! Zazdroszczę, ciekawe jak będzie wyglądać moja kruszynka. Byłam dzisiaj na KTG. Leżałam ponad godzinę. Na prawym boku mała nie chciałą się ruszać, dopiero jak się położyłam na lewem boku to trochę się ruszyła. Prawie tam zasypiałam. Jeśli nic się nie będzie działo następne KTG za tydzień. Wogóle to nastawiam się, że urodzę w pazdzierniku. Na razie żadnych skurczy. Położna mi dziś powiedziała, że może wszystko się zacząć i skończyć jednego dnia. Brzuch mam prawie cały czas twardy i czasem boli brzuch w dole w nocy. Poza tym mam starsznego lenia.Nic mi się nie chce. Nie mam syndromu wicia gniazda.
-
Hej Justa - mam pytanie czy pamiętasz nazwiska lekarza i położnej, których miałaś przy porodzie? A płaciłaś za położną?
-
Hej!!! Gratuluję kolejnym mamusią :) Wracajcie z dzidziusiami do nas! Czekamy na zdjęcia! Przepraszam, że nie gratuluję imiennie, ale już się gubię kto kiedy urodził, idziemy jak burza. Klaudusia - śliczne te Twoje chłopaki, a Mikołajek to po prostu laleczka:) Ania - Jeramiaszek śliczniutki, a z tą kupą się uśmiałam:) Cudownie, że tak ładnie przybiera na wadze. Justa - dzięki za odpowiedz. Może też tak zrobię, w końcu nigdy nie wiadomo kiedy może się urlop tacierzyński przydać. Ja też bym chciała, żeby poród był taki łatwy jak Twój. Oby tak działał ten szpital na nasze porody. Jutro idę do nich na KTG. Promyczek - a jeszcze wczoraj umawiałyśmy się na wspólny poród, ale coś czuję, że mnie wyprzedzisz. Gogi - już Ci nie dużo zostało, a mężem się nie przejmuj. Faceci czasem nie słyszą tego co się do nich mówi. Na obiad gotuję dzisiaj czerwony barszcz, a tak wogołe to chodzi za mną bigos, ale trochę się boję bo to ciężko strawne. No i trzeba stać przy garnku, a ja jakoś nie mam siły.
-
Dzięki Gogi za informacje. Czyli ten tacierzyński to tak ja macierzyński dla mamy. A zatem po porodzie pozostaje L4, i kilka dni urlopu wypoczynkowego po okolicznościowym. Muszę teraz się trochę położyć, żeby stópki sobie odpoczęły. A potem obiad , bo już niebawem mąż wraca z pracy. Do usłyszenia :)
-
Justa - pamiętam jak pisałaś przed porodem, że mąż może mieć L4 - opiekę na żonę, a potem dopiero urlop. Powiedz jak to rozwiązałaś? Czy Twój mąż był na L4 , czy od razu na urlopie? Z tego co pamiętam, to naszym mężom należy się tzw. tatowe 7 dni, czy tak rzeczywiście jest?
-
Gogi - ta ładna data to już w następny piątek. Tyle jeszcze wytrzymam:) Mnie też brzucha nie będzie brakowało, bo najważniejsze dla mnie jest moje dziecko. Poza tym czuję się już jak słoń. Bardzo bym już chciała spać sobie na brzuchu i chodzić w swoich cywilnych ciuchach. 9 miesięcy to jest na prawdę długo. Od samego początku ciązy czułam, że mogłoby być krócej, ale tak nas natura stworzyła i nie chce być inaczej :)