-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Klaudusia
-
Wiecie Dziękuje Wam za miłe słowa, ale człowiek już ma coś w głowie i tyle oczywiście mogę sobie wmawiać że jest wszysto ok i że się nie boje ale nie stety tak się nie da :(( Badanie gin. mam 24 marca i wtedy dostane skierowanie na te badania bo tera to nie wiem kiedy będą dokładnie. Trzymajcie się cieplutko
-
Edi skarbie mam takie obawy na podstawie tego że jak kiedyś już wam pisałam zaraziłam się toksoplazmozą i lekarz mi powiedział że jeśli dziecko przeżyje do 18 tygodnia ciąży to jest ryzyko 70% że dziecko jest uszkodzone ( toksoplazmoza powoduje wodogłowie,padaczke i wade wzroku ) i dlatego będe mieć badania genetyczne Mam nadzieje że będzie dobrze , zażywam cały czas antybiotyki przeciesz
-
Hej wam Ja wam musze powiedzieć że Ja cały czas myśle o Martusi i Madzi i jest mi coraz bardziej przykro i do tego pisałam że nie trzeba się nakręcać , a Ja właśnie to zrobiłam i myśle że będe trzecia bo bardzo mnie boli brzuch i wogóle mam w głowie jakieś głupoty. Dziewczyny bardzo bym chciała żebyście były na tej liście Frania i leah życze wam powodzenia i trzymam kciuki Ja miałam już 5 usg ale tylko dlatego żę mam ciąże wysokiego ryzyka i żeby sprawdzać czy dziecko żyje:( Wiem że to nie dobrze tak naświetlać ale ja po każdym mam większą nadzieje że będzie dobrze Rozmawiałam wczoraj z mężem o badaniach genetycznych naszej fasolki i wiem że wyda wam sie to straszne ,ale mój mąz stwierdził że jeśli dziecko będzie miało wodogłowie to lepiej jeśli nie urodzi się :(( mówił to z łzami w oczach Ja troszkę inaczej myśle bo dla mnie to jest morderstwo i nie mogła bym sobie dać rady potem Ale on tumaczy że są ciężkie czasy że mamy jedno dziecko i nie damy sobie rady A jak kiedyś nas zabraknie to kto się nim zajmie i wogóle mase argumentów mi wy żucił Pomóżcie co wy na ten temat myślicie Zresztą Ja wierze że będzie zdrowa nasza Fasolka
-
To miłego wieczorku kochaniutkie i do zobaczenia do jutra Ale bym coś zjadła ale nie wiem sama co ? może pierogi z jagodami ,o tak mniam mniam :) ale skąd jagody Pa pa buziaki Raczyca Dziękujemy !!! jesteś boska
-
klamorkau mnie się tak nie da....partnerstwo...mój M. jest ode mnie sporo starszy i wydaje mu się,że wszystko wie lepiej i,że powinnam go słuchać we wszystkim... Klamorka będzie dobrze Ja ze mojm Męzem ,jak byłam z synem w ciąży to myślałam że się rozwiedziemy ale wszystko się połkładało bo się Kochamy i jeżeli wy też coś do siebie czujecie to przejdziecie te kłutnie a potem będzie dobrze tylko musisz pamiętać że czasami trzeba ustąpić. A zresztą nie powinnaś się teraz denerwować , bo pamiętaj że masz w sobie male życie :)) Ja trzymam za Ciebie kciuki i pamiętaj że zawsze możesz tu się wygadać Pamiętaj że kobitki o imieniu Klaudia są silne :))
-
U mnie dziś też awantura , bo gdzieś zapodziałam a co naj gorsze może zgubiłam pierscionek zaręczynowy i oczywiście bardzo m przykro ale mój mąż bardzie jest zły niż ja :/ I wogóle bardzo mnie denerwuje i najchętniej bym gdzieś się wyniosła najdalej od niego aż mnie trzęsie a żeby z nim pogadać to się nie da nie stety bo to Ja mówie a on nic
-
affidziewczyny pomóżcie bo mam schizę, od dwóch dni mam koszmary w nocy i jeszcze dzis odebrałam wynik bHCG. Na moje oko za mało przyrosło. Błagam zerknijcie.robiłam 2 marca wyszło ok 9000 mlU/ml to był 5 tydzien potem 4 marca wyszło ok. 16800 mlU/ml przełom 5/6 tyg. no i tu przyrost ok teraz 12 marca (po 8 dniach) 52464 mlU/ml( w normach na 7 tydzien się mieści ale przyrost), z moich wyliczen wychodzi że powinno być przynajmniej 110 000. szukałam po necie i wszedzie piszą,że przyrost po dwóch dniach ma byc conajmniej 66% Panikować, czy jest ok???Wizyte mam dopiero w czwartek. Rany, złe mam przeczucia. napiszcie.... Affi ja nie mam tych badani Beta ale myśle że nie ma co panikowąc bo to najgorsze co może być i myśle że jest dobrze i jak by coś było nie tak to może wogóle by nie wzrózł by ten poziom trzymaj się cieplutko i nie martw
-
Martusia bardzo mi przykro i czemu tak do choleweki się dzieje ,najpierw Madzia teraz Ty i mam nadzieje że już nikogo to nie spotka.Trzymaj się cieplutko i pamiętaj że my tu na forum zawsze będziemy z Wami i będziemy was wspierać bo nikt inny nie będzie Was tak rozumiał jak My Kobitki. W niedziele idę do kościoła i się pomodle o te nasze małe fasolki żeby wytrzymały do Pażdziernika i o te co już nie ma :((
-
[SIZE="2"O jej wy tak szybko piszecie że nie wiem od czego zacząć może od tego że : Nadal mam mdłości i bardzo mie boli brzuch a prochów tyle łykam że masakra poprostu ( oczywiście te co mam przepisane przez lekarza) Ja wczoraj byłam u fryzjera i się farbowałam i obcinałam.A z tą farbą to zabobon że dziecko może być rude Rano ugotowałam pomidorówke i wyszła mi pycha :)))Chętnie bym was poczęstowała no ale za daleko...Oczywiście zjadłam dwa duże talerze i teraz bym opędzlowała jakieś dobre ciasteczka Teraz wizyte mam 24 marca i mam taką nadzieje że badania mi wyjdą dobrze a potem mnie czeka wyjazd na badania genetyczne i wtedy dopiero zaczne sie martwić ale wieże że będzie dobrze Aha jak byłam w ciąży z Kacperkiem to się zaczełam smarować tak koło 5/6 miesiąca zwykłą oliwką bambino i zostały mi tylko ze trzy roztępy ,bo wsumie tyle mi wyszło,a teraz już się smaruje bo mnie strasznie swędzi brzuch a jak jest u Was kochane
-
Niunia przeciesz jestem cały czas:* A co do tego co się urodzi to też tak myślę żeby było zdrowe ale jak bym miała teraz dziewczynke to bym była bardzo bardzo szczęśliwa :))) ale za bardzo się staram nie nastawiać
-
Witam nowe kobitki i Gratulacjie Ja też uciekam idę coś zjeść :)) miłego dnia i wieczorku :**
-
aneta82dzięki za miłe powitanie A jeszcze mam jedno pytanko - macie może kota w domu, bo jam mam. No i troszkę się boję jak to będzie bo badałam sie na toksoplazmoze i wyszło, że nigdy nie chorowała i teraz jak bym się zaraziła to było by naprawdę żle. Ale kotki na pewno nie oddam.Będe się musiała badzo pilnować. Ja mieszkam u teściów i to jest wiesi więc kotów jest tu pod dostatkiem. Jak byłam w ciąży z moim synkiem to ze wszystkimi się bawiłam i nic nam nie było a teraz co nie dotykałam to okazało się że mam toksoplazme a chyba nie musze tumaczyć co to znaczy. Poprostu trzeba uważać Kobitki ja to normalnie mogła bym jeść i jeść jak jakiś olbrzym i nie mogę się powstrzymać a potem mi jest nie dobrze :/ A termin z Usg mam na 9.10.2010 ale u mnie to się zmienia z wizyty na wizyte u lekarza
-
Dziewczynki kochane Nika , Edi i inne wydaje mi się że to od tego myślenia i internetu nabijamy sobie głowy ,wyczytujemy głupoty i tylko się martwimy. Ja wyczytałam o tej toksoplazmie tyle strasznych rzeczy że przez dwa dni o niczym innym nie myślałam :/ a teraz wiem że będe miała zdrowe dziecko i je donosze do końca i nie dam się żadnej toksoplazmie Więc myślmy o naszych dzieciach i jedynym problemem powinien być tylko wybór imienia:)) Trzymajcie się cieplutko
-
Oj dziewczynki ja też bym jadla i jadła ale na szczęsćcie żaden kg mi jeszcze nie przybył ale coś czuje że nie długo będe gruba. Ja nie mialam żadnego badania beta ale wiem że moja dzidzia w ciągu tygodnia urosła 14 mn więc się rozwija tylko mam nadzieje że zdrowa będzie :)) A macie jakieś przeczucia co do pułci dziecka bo ja mam wrażenie że będe mieć córke :))) i bardzo bym chciała zresztą
-
Hej kobitki :* w pierwszej ciąży człowiek nie miał co robić aż ta nuda dobijała ale jeżeli jest to druga ciąża to modlisz się o troszeczke spokoju :)) Mój niunio wstaje w nocy z trzy razy i tak z nim latam z naszego łóżka do jego a naj gorsze to że tak na dobre wstaje o 5 lub 6 rano normalnie szok. Ja znów mam mdłości i boli mnie strasznie głowa i nie moge żadnego proszka łyknąć :/ żeby nie zaszkodziło mojej kruszynie. Może pomyślicie że jestem walnięta ale wydaje mi się że zaczyna mi rosnąć brzuszek i strasznie mnie swędzi ,dziwnie jakoś bo jak byłam w ciąży z Kacperkiem to brzuch dopiero wyskoczył w 4/5 miesiącu a potem był gigant Martusia z tymi pieluszkami to zgadzam się z Tobą trzeba mieć dużo cierpliwości a mi jej brak Dostałam stetoskop od cioci i też staram się posuchać serduszka ale jest za wcześnie i nic nie słychać :/ Klamorka będzie lepiej masz okres nerwowy jak każda z nas Ja jestem tak wrażliwa że co dzień coś mi nie pasuje aż mi szkoda czasami mojego męża ,a że jestem nerwowa to zawsze padają słowa które bolą potem i Człowiek żałuje
-
Martusia to fajnie macie tam.U nas w przedszkolach to dzieci muszą jeść same i pielucha też odpada:/ więc też mam nadzieje że mój Niunio nauczy się :)) bo go nie przyjmią Klamorka mój synek waży 13 kg i też by cały czas chciał na ręce Ja się staram uważać bo mnie brzuch pobolewa cały czas ale czasami nie ma odpuść :) Mnie naszczęście przeszły wymioty ale za to bym cały czas coś jadła :/ teraz I wszystkiego najleprzego kobitki i żeby nam brzuszki duże rosły no przeciesz dziś nasze święto :)) buziaczki
-
Klamorka mój synek ma 18 miesięcy i mam ten sam problem ,ale słyszałam że w lato najlepiej bo wtedy nie zakłada się pieluch i jak malec tak sobie sika po nogach i chodzi zaczyna wkońcu wołać:) No mam nadzieje że mój Kacperek do trzech lat nauczy się bo chciała bym go posłać do przedszkola :/ ale ja mam problem jeszcze ze smokiem Justib nie masz co się martwić moczem to Ci się unormuje
-
Powiem wam że mam paskudny humor :/ Mam pytanie jak z wasze brzuszki rosną??
-
Droga Agi Ja byłam w identycznej sytułacji tylko mi lekarz zrobił Usg i odrazu chciał czyścić ale Ja tak to przeżylam że poradziłam się innych lekarzy i oni stwierdzili żebym poczekała tydzień a potem poszła na następne Usg i tak zrobiłam wypisałam się ze szpitala na własne żądanie i cały tydzień myślałam i modliłam się żeby te dzieciątko żyło No nie stety byłam załamana a do tego ojciec tego dziecka zostawił mnie ,więc zostałam sama bez oparcia.Myślałam że moje życie się kończy nawet nie chciał mi się żyć wtedy szczeże mówiąc.A zbiegiem czasu poznałam swojego teraz męża i mam cudowne dziecko i teraz oczekuje drugiego Co prawda za każdyn razem mam jakieś kąplikacjie ale wieże że będzie dobrze.Więc pamiętaj życie jest zmienne i kiedyś będziesz to innaczej wspominać A życze Ci żeby Ci się udało
-
Kobitki Ja to bym bardzo chciała małą Michasie ale jak by trafił sie drugi chłopiec to Mikołaj :)) ale cały czas jestem przy nadziej że to jednak córa. Moje współżycie z mężem wygląda tak Ja się boje i do tego dochodzi wielka niechęc , a On mógł by cały czas :/ i jak takiemu wytumaczyć że się kobiecie niechce? Ja nie potrafie i zaraz przechodzą mi głupie myśli że on tylko jest samcem i musi ,a co wiąże się z tym że pujdzie do innej :/ Wiem chore ale tak już mam
-
Inka dziękuje za odp i rade Ja teraz mam poczekać i brać antybiotyk Rovo coś bo nie moge się do czytac z recepty i po trzech tygodniach mam iść na badania. Martwie się ale jestem dobrej myśli
-
Hej jestem w 9 tygodniu ciązy i jest to moja trzecia ciąża 1- poroniona z drugiej mam synka 18 miesięcznego i teraz jestem Okazało się że mam toksoplazmoze i bardzo się boje wię czekam na odp i rady bo może wy też to przechodziliście
-
toksoplazmoza w ciąży ?? pomocy
-
Witam was kochane dziewczynki . Ja znów byłam u lekarza bo badania z toksoplazmozy zle mi wyszły :(( i miałam usg czy moja kruszyna żyje i żyje na szczęście i ma 22mm i jest to 9 tydzień tylko bardzo się boje ,bo jak po tych antybiotkach nie spadnie mi poziom tej choroby to będe musiała jechać na badania płodu czy jest uszkodzony Jestem przerażona i boje się Mam tak jak wy jakieś drożdżaki w pochwie i dostałam leki ale mnie to jeszcze do tego piecze :/ Na razie nie wymiotuje ,mam przerwe :) ale nie zmienia to faktu że mam uczucie jak bym miała zaraz się ...... no wiecie Ciesze się że przynaimniej wam wszystko dobrze wychodzi :* Dobranoc
-
Witam was wieczorkiem Ja cały czas wymiotuje i mam już dość szczeże wam powiem Ja lodziki wczoraj jadłam :)) ale nie czekoladowe teraz bym nagotowała lecza i zjadła najchętniej :)) Buziale