moskala22

Dziewczynki życzę miłego dnia Idę odpoczywać bo moje pachwiny i spojenie błagają o litość!!!

Normalnie ja też jestem w szoku jak ten czas pędzi. Karolinko cieszę się że ten śluz to nic groźnego. Justi dobrze że jest ok! A tak poza tym to w poniedziałek w końcu mój tata wychodzi ze szpitala. Zobaczymy co będzie dalej...

A_DJak mogę zrobić sobie suwaczek ? Wejdź na stronę np. Suwaczki na wszystkie okazje! - suwaczki.com, wybierz sobie rodzaj suwaczka i postepuj zgodnie z poleceniami :)

Witaj A_D, napisz coś więcej o sobie

Sunset rozbroiłaś mnie tym zdjęciem

Malenka świetny masz brzuszek i nie wydaje mi się żeby był bardzo duży :) Nikita nie zamartwiaj się, zostało Ci już tak niewiele, więc dużo więcej nie przytyjesz. A nadmiar kilogramów zrzucisz na pewno. Tylko pamiętaj że tyłaś 9 miesięcy więc teoretycznie tyle czasu najmniej może Ci to zająć ( nie pamiętam czyje to słowa, ale chyba jakiegoś lekarza) Justi czekam na dobre wieści po wizycie :)

Dziewczynki a ja zaczynam dziś 32 tydzień czyli 8 miesiąc. Koniec zbliża się wielkimi krokami

ania2221Dziewczyny ma pytanie co do prania ciuszków. Ja mam dopiero co zacząć w przyszłym tygodniu, bo też czekam na mebelki. Ciuszki pierzecie w pralce czy ręcznie? I jakiego proszku, bądź płynu używałyście? Nic Wam nie zafarbowało? W sumie dobrej jakości mam te ciuszki, ale nigdy nic nie wiadomo.PS. Ja przytyłam 10 kg, w sumie tez dużo jem, apetyt mi dopisuje, ale nie potrafię usiedzieć w miejscu i dlatego może nie tak dużo przybyło. Pozdrawiam!! Aniu ja prałam w pralce w proszku Dzidziuś. Osobno białe i kolorowe i nic mi nie zafarbowało.

Krowka ja nie miałam bólu spojenia w pierwszej ciązy. Za to teraz znowu mnie boli :( Ewuś dobrze że jednak okazało się że to krwawienie to nic powaznego!!! Martynko cieszę się że wizyta okazała się pomyślna i masz dobre wieści :) Justi nie zamartwiaj się, zdążysz ze wszystkim. No i mam nadzieję że w końcu z mieszkaniem będzie wszystko ok. Ja mam 6,5 kg na plusie

Martynka86Nikita85 Kochana mi to Pani ginekolog u ktorej bylam zrobic cytologie powiedziala, ze przy nie leczonych zapaleniach, nadzerce moge miec klopoty przy porodzie, od samej grzybicy nie, bo to normalne w ciazy ale mi wczoraj powiedziala o: - grzybicy - powaznym stanie zapalnym, wszystko zaczerwienione (ja sie dotknąć nie mogę tak boli) - i jeszcze wspomniala o nadżerce.Nie wyobrazam sobie jak mozna tak zaniedbac pacjentke, przeciez ja tego nie widze mi brzusio zaslania wszystko-o depilacji nie wspomne a co dopiero o pilnowaniu i sprawdzaniu takich rzeczy- NIE JESTEM W STANIE, siła natury wyższa.. Teraz zaczynam sie domyslac skad ta MIEKKA SZYJKA MACICY, jak bylam w szpitalu bo bolalo mnie wszystko (jakies 2 tyg temu) to juz wtedy jak lekarz mnie badal to plakalam z bólu, myslalam ze tak ma byc ale okazuje sie ze spowodowane jest to silnym zapaleniem, moze to jest powod tej miekkiej szyjki. Jedziemy dzisiaj z moim O. moja mama jedzie z nami bo nas zawiezie ale sama sie tym martwi- a ze zna bardzo dobrze tego Dr-a bo sama kupe lat do niego jeździła, to chyba mu powie co myśli na ten temat heh. Mało tego od jakiegoś czasu czuje bóle jak na okres-pleców i podbrzusza, kłócie w okolicach jajników, czy u Waas też to występuje ??? Po 15 mam wizyte- 3majcie kciuki. Pop powrocie opowiem Wam wszystko! MILEGO DNIA KOCHANE !!! Mnie tak czasami pobolewa jak na okres. Trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści!!!!

ewa_180 O co chodzi? :)

Ja już po rozliczaniu i aż buźka mi się śmieje :)

No ja dziś będę rozliczac nas z mężem, a potem pozostanie tylko czekanie na zwrot podatku z urzedu skarbowego :) A potem.... zakupy

Wiem właśnie iż naczynia są bardziej ukrwione, tylko że nigdy nie zdarzyło mi się krwawienie podczas snu dlatego pytałam

Wiesz co Nikita chyba masz rację, bo najpierw obsypują mnie złymi wiadomościami, a nastepnego dnia dzwonią i pytaja czy przypadkiem z wrażenia nie wylądowałam na porodówce A Tobie gratuluję donoszonej ciąży!!! No i widzę że Twoje maleństwo jest tak samo aktywne jak mój Szymek, który też wypycha różne części ciała w różnych miejscach mojego brzucha :)

Aha, miałam się Was zapytać czy któraś z Was miała krwawienie z nosa ale w nocy, podczas snu? Bo ja dziś się obudziłam z zakrwawionym nosem i zastanawiam sie czy to normalne

Cześć dziewczyny melduję się i ja - drugi dzień z rzędu Kuba zrobił nam pobudkę o 6 rano. Ja już padam ze zmęczenia. U nas rano było dziś -12 stopni, więc jeszcze nie najgorzej Koko jak tam wizyta u położnej?

Madziu świetny masz brzuszek i już spory :) Karolinko świetna jesteś

Dobrze Krowko. A z tych kobiałek to też się śmiałam :) Paulinka89krakow ja mieszkam niedaleko Krakowa - tam mam teściów, pracę

Koko ja też mam 4 paczki podkładów - myślę że wystarczy

Wiecie co dziewczyny - chyba wygrałam jakiś monopol na przykre wiadomości w tym tygodniu: - moja sąsiadka urodziła 21 stycznia śliczną dziewczynke . Wczoraj się dowiedziałam że mała ma wadę serduszka - moja koleżanka ma synka 5 miesięcy młodszego od Kubusia. Na poczatku roku wykryto u niego raka pnia mózgu. Nikoś przyjmuje chemię bo jest za mały na jakąkolwiek interwencję chirurgiczną - mój kuzyn ma 9-miesięczną córeczkę która urodziła się z małym paluszkiem u ręki ułożonym w stosunku do pozostałych palców pod kątem 90 stopni. Lekarze stwierdzili że jak Julka podrośnie natną jej skórę w tym miejscu i wszytsko wróci do normy. Jednak w zeszłym tygodniu zrobili jej prześwietlenie i wyszło że w tym palusszku nie ma kości i trzeba go będzie amputować. Koszt - około 3 tys zł, bo państwowo terminy są na 2013 rok, a nie można czekać bo ten palec uniemożliwia rozwój palca czwartego.\ Normalnie mam dość tych informacji. Wczoraj z wrazenia to aż mnie brzuch tak zaczął boleć ze znów myslałam że pojedziemy do szpitala

U mnie pranie w toku a co do reszty to musze jeszcze kupić pampersy dla małego i chyba wszystko mam :) Podkładów na łóżku w pierwszej ciąży nie miałam i teraz też nie mam. Krowka Ty to już w sumie możesz rodzic bo gotowa już jesteś :)

Dziękuję Wam Kochane. Wzięłam się dziś w końcu za pranie i jestem przerażona ilością ciuszków, które musze potem wyprasować :) A mój kochany Kubuś zaczął ubierać na siebie te malutkie ubranka i złości się że nie pasują na niego

Dziewczyny jednak nie potrafię do Was nie zaglądać. A poza tym muszę sobie jakoś zorganizować czas żeby nie mieć okazji na myslenie. No więc tak: Tata jeszcze nie wie co mu jest dokładnie, postanowili jeszcze mu nie mówić, ale chyba się czegoś domyśla bo jest smutny i taki jakiś inny. Póki co jest wersja że tata leży na oddziale chirurgii 7-10 dni (do czasu aż zagoi się rana pooperacyjna), a potem nie wiadomo na razie co będzie. Czy powrót do domu i dojazdy na jakieś chemie lub naświetlanie, a może od razu skierowanie na oddział onkologiczny w innym szpitalu bo na wrocławskiej takiego nie ma. Kubuś co chwilę pyta się o dziadka, widać że mu go brakuje. No ale na razie czekamy... Dziękuję za Wasze wsparcie i ciepłe słowa. Jakoś łatwiej znosić mi to co się dzieje...

Dziewczyny opuszczam Was nie wiem na jak długo. Tata ma guza wielkości piłki, zostało mu kilka miesięcy życia. Muszę się pozbierać... Nie wiem jak to zrobię... Tata ma 51 lat...