Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. monika4

    Żywe srebro

    andzia super, że Staś już prawie nie kaszle, szkoda tylko, że dziewczynki smarkate, ja już jestem uczulona na katar, który moze być jedną z przyczyn zapalenia ucha nie dajcie się!!!! i dłuuuuuuuuuugiej i spokojnej nocki a Kubuś już praktycznie bezobjawowo, dzisiaj tylko na antybiotyku, nic przeciwbólowego nie potrzebował, jutro, pod wieczór kontrolne oglądanie uszka i decyzja co dalej - czy zostaje antybiotyk, czy laryngolog i dokładniejsza diagnostyka i ewentualne leczenie
  2. monika4

    Żywe srebro

    hej a Kuba do przedszkola na razie nie, minimum 10 dni, na tyle ma antybiotyk, angielski też raczej zawieszony na czas bliżej nieokreślony... jakaś strasznie jestem rozbita przez tę jego chorobę, tzn. zachowanie nie odbiega kompletnie od czasu kiedy był zdrowy, energii mu nie brakuje ale jakoś tak mi dziwnie...
  3. Trzy sercaMonika, wybacz za wczoraj ale po prostu padłam już o 9 z moja Miską. Oto stanik, wymiary, min. 32x2, max 37x2, szerokość fiszbiny U 17 cm. Rozmiar z metki 34 F. Trzyma fest, że tak powiem Czy 3 dychy z wysyłka może być? Acha... ja Ci go wyślę , przymierzysz. Jak Ci spasuje ok jak nie odeślesz i już, może być? A tu przepis na pierniki, jak zrobić witraże w nich to już pisałam więc wiadomo Nadają się do jedzenia zaraz po upieczeniu, smakują boskoPierniczki 100g masła 350 g miodu 100 g cukru 1 jako łyżka kakao łyżeczka przyprawy piernikowej łyżeczka sody oczyszczonej 600 g mąki Miód, cukier, masło rozpuścić. Jajko roztrzepać z kakao. Sodę rozpuścić w kilku kroplach wody. Wszystko razem wymieszać i rozrobić. Ciasto schłodzić. Piec krótko. [ATTACH]19424[/ATTACH] Pati mi wysypało nie wiem, po czym, cała w krostkach, mimo,że na ciągle na allerteku Jutro sobota, kiedy ten tydzień mi minął, nie wiem... Zdrowia wszystkim i miłego weekendu. zmierzyłam swój stanik i... jest mniejszy niestety, spora różnica, 4 cm w obwodzie i 3 cm w fiszbinie szkoda... spodobał mnie się
  4. witam nocka w porządku, ani razu Kuba nie skarżył się na ból ucha, o 9.30 zbudziliśmy go na siłę, bidulek odsypia, na kolejna dawkę antybiotyku ja wstał, to oczywiście szaleje misimip śliczne pierniczki, dzieciaczki prześliczne, ciebie podziwiam - jak dajesz radę z taką ilością pomocników w kuchni, Kuba też jest niesamowicie chętny, pomaga w gotowaniu, pieczeniu, czasami mnie to przerasta ponieważ oczy dookoła głowy i obawa, żeby sobie krzywdy nie zrobił ale nie zniechęcam, uniemożliwiam jedynie własne, kubusiowe wariacje na temat przygotowywania potraw, nie zawsze nadających się do spożycia a niejednokrotnie, dość kosztownych muszę zrobić te pierniczki, raczej - musimy, skoro miękkie i te witrazyki... gabi fajnie, że dzieciaki dotlenione monia aleś zaszalała, już widzę grubość tych plasterków stefanki... warszawę pewnie było przez nie widać!!!! i dobrze, że zjadłaś, nie zaszkodzą diecie a humor poprawią, agatron miłego obiadowania i spotkania w gronie rodzinnym
  5. ja już po prysznicu, wzięłam jeszcze kropelki żołądkowe z neospazminą i juz prawie dobrze się czuję, m. z Kubą śpi to i ja zmykam, mam nadzieję, że pośpimy bez przeszkód do rana dobrej nocy wszystkim
  6. a ja łapię doła Kubę obejrzała nasza rodzinna, ucho jest fatalne, ostry stan zapalny z perforacją błony bębenka, z dziwnym tworem przypominającym perlaka do rzadkości należy, że taki stan powstał od wczorajszego wieczora - czyli od pierwszych objawów i że nie ma gorączki, również, że nie ma wysięku, ponieważ powinien być przy takim stanie oczywiście antybiotyk i tu się zaczęła jazda - Kuba dobrze łyka tabletki, natomiast gorzej z syropami, dlatego zdecydowaliśmy się na tabletki, m. pojechał, kupił, pierwsza o 20.00 i ty się zaczęła jazda - jest to duży augmentin, którego za diabła Kubuś nie mógł połknąć, szybki telefon do lekarza, nowa recepta na zawiesinę, m. znów pojechał do Wrocławia, w międzyczasie Kuba zasnął ale udało mu się podać lek na śpiąco stresa mam strasznego a to dlatego, że pierwszy antybiotyk w czteroletnim życiu Kubusia, nie wiem jak zareaguje, do tego ten niepokojący stan uszka, aż boję się myśleć i mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie spełni - dlaczego - ponieważ na to zapalenie złożyło się kilka czynników - pierwszy to przerośnięty trzeci migdał, w związku z tym bakterie gardłowe bezpieczne w gardle, w uszku narobiły szkody, alergiczny nieżyt noska, ostatnio nasilony, i najgorsze - kontakt z teściem, mającym operacyjnego perlaka, który minimalnym procencie ale jednak może być zaraźliwy i oczywiście płeć męska - bardziej narażona na schorzenia ucha środkowego, wszystkie te czynniki osobno, nie maiłaby może większego znaczenia, u Kuby współistniały w ostatnim tygodniu po konsultacji z lekarzem, mamy obserwować i jeżeli ból jeszcze jutro będzie silny to jechać na pogotowie laryngologiczne, jeżeli zelży to w poniedziałek kontrola i w zależności od stanu, wizyta u laryngologa a Kubuś, poza atakami bólu, które na szczęście przechodzą po nurofenie, szaleje jak sto diabłów
  7. wiecie co??? wypiliśmy z m. może po 100 ml wina, może mniej, żyby się odstresować a jednak być na chodzie, mnie rozbolał brzuch i mdli a m. bełkocze idę pod prysznic, może przejdzie
  8. monika4

    Żywe srebro

    a ja łapię doła Kubę obejrzała nasza rodzinna, ucho jest fatalne, ostry stan zapalny z perforacją błony bębenka, z dziwnym tworem przypominającym perlaka do rzadkości należy, że taki stan powstał od wczorajszego wieczora - czyli od pierwszych objawów i że nie ma gorączki, również, że nie ma wysięku, ponieważ powinien być przy takim stanie oczywiście antybiotyk i tu się zaczęła jazda - Kuba dobrze łyka tabletki, natomiast gorzej z syropami, dlatego zdecydowaliśmy się na tabletki, m. pojechał, kupił, pierwsza o 20.00 i ty się zaczęła jazda - jest to duży augmentin, którego za diabła Kubuś nie mógł połknąć, szybki telefon do lekarza, nowa recepta na zawiesinę, m. znów pojechał do Wrocławia, w międzyczasie Kuba zasnął ale udało mu się podać lek na śpiąco stresa mam strasznego a to dlatego, że pierwszy antybiotyk w czteroletnim życiu Kubusia, nie wiem jak zareaguje, do tego ten niepokojący stan uszka, aż boję się myśleć i mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie spełni - dlaczego - ponieważ na to zapalenie złożyło się kilka czynników - pierwszy to przerośnięty trzeci migdał, w związku z tym bakterie gardłowe bezpieczne w gardle, w uszku narobiły szkody, alergiczny nieżyt noska, ostatnio nasilony, i najgorsze - kontakt z teściem, mającym operacyjnego perlaka, który minimalnym procencie ale jednak może być zaraźliwy i oczywiście płeć męska - bardziej narażona na schorzenia ucha środkowego, wszystkie te czynniki osobno, nie maiłaby może większego znaczenia, u Kuby współistniały w ostatnim tygodniu po konsultacji z lekarzem, mamy obserwować i jeżeli ból jeszcze jutro będzie silny to jechać na pogotowie laryngologiczne, jeżeli zelży to w poniedziałek kontrola i w zależności od stanu, wizyta u laryngologa a Kubuś, poza atakami bólu, które na szczęście przechodzą po nurofenie, szaleje jak sto diabłów
  9. a ja łapię doła Kubę obejrzała nasza rodzinna, ucho jest fatalne, ostry stan zapalny z perforacją błony bębenka, z dziwnym tworem przypominającym perlaka do rzadkości należy, że taki stan powstał od wczorajszego wieczora - czyli od pierwszych objawów i że nie ma gorączki, również, że nie ma wysięku, ponieważ powinien być przy takim stanie oczywiście antybiotyk i tu się zaczęła jazda - Kuba dobrze łyka tabletki, natomiast gorzej z syropami, dlatego zdecydowaliśmy się na tabletki, m. pojechał, kupił, pierwsza o 20.00 i ty się zaczęła jazda - jest to duży augmentin, którego za diabła Kubuś nie mógł połknąć, szybki telefon do lekarza, nowa recepta na zawiesinę, m. znów pojechał do Wrocławia, w międzyczasie Kuba zasnął ale udało mu się podać lek na śpiąco stresa mam strasznego a to dlatego, że pierwszy antybiotyk w czteroletnim życiu Kubusia, nie wiem jak zareaguje, do tego ten niepokojący stan uszka, aż boję się myśleć i mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie spełni - dlaczego - ponieważ na to zapalenie złożyło się kilka czynników - pierwszy to przerośnięty trzeci migdał, w związku z tym bakterie gardłowe bezpieczne w gardle, w uszku narobiły szkody, alergiczny nieżyt noska, ostatnio nasilony, i najgorsze - kontakt z teściem, mającym operacyjnego perlaka, który minimalnym procencie ale jednak może być zaraźliwy i oczywiście płeć męska - bardziej narażona na schorzenia ucha środkowego, wszystkie te czynniki osobno, nie maiłaby może większego znaczenia, u Kuby współistniały w ostatnim tygodniu po konsultacji z lekarzem, mamy obserwować i jeżeli ból jeszcze jutro będzie silny to jechać na pogotowie laryngologiczne, jeżeli zelży to w poniedziałek kontrola i w zależności od stanu, wizyta u laryngologa a Kubuś, poza atakami bólu, które na szczęście przechodzą po nurofenie, szaleje jak sto diabłów
  10. witam u mnie noc do d... Kuba obudził sie o 23.00 z płaczem i bólem ucha, zasnął gdzieś po 2.00 po nurofenie, od 5.00 znów płacz i ból, czułam, że to chrapanie nie będzie bez echa, cholerny 3 migdał aka pasujesz!!! witaj
  11. monika4

    Żywe srebro

    i tu masz rację, właśnie na jutro planowałam kurcze, za dużo zyrtecu dałam Kubie, myślę, że jakieś 20 kropli zamiast dziesięciu, nie wiem dokładnie, bo lałam z butelki bezpośrednio na łyzeczkę, bez kroplomierza, poszło ciurkiem nie wiem o czym myślałam jak mu to potem podałam zamiast wylać i naszykować nową porcję niby nic się nie dzieje ale trochę mam stracha
  12. usiek77Ale bym zjadła takiego batonika,ale cóż dietka,jak narazie w dziesięć dni 2kg i po dwa centy z bioderek brzucha i 1cm z ud ale się ciesze tak trzymaj
  13. hej wieczorkiem jakaś taka wypluta jestem, sama nawet nie wiem czemu, dzwonili ze szkółki helen doron, powiedziałam, że odpowiem we wtorek, tzn. jak już będę po lekcji w drugim ośrodku centrum chyba Kubie dałam za dużo zyrtecu, nie chciało lecieć przez kroplomierz, to go wyjęłam i z butelki, bezpośrednio na łyżeczkę usiłowałam lać kropelki, początkowo leciało po kropelce, naliczyłam pięć, potem drgnęła mi ręka i ciurkiem poleciało, nie wiem, może to było jeszcze dziesięć, piętnaście kropelek, zamiast wylać to ja to dziecku dałam, jakiś amok mnie opanował poczytałam o przedawkowaniu, niby nic z objawów nie ma ale sama nie wiem, dostał je o 19.30 i jakby coś sie miało dziac to pewnie by zaczęło no nic, poczuwam w nocy... trzy serca stanik bardzo mnie się podoba, cena też oki, jutro zmierzę swój stary dobry, żeby mieć rozeznanie, ponieważ rozmiar z metki niby nie mój, nie miałam dzisiaj głowy do tego usiek strasznie mi przykro z powodu cioci słonko fajnie z tą zniżka za leki ann super, że u Szymiego w porządku, no właśnie, alergiczny katar i kaszel u Kuby, podobnie jak u Uli wraca, Kubulcowi daję zyrtec, wcześniej miał clemastin w syropie i niestety, objawy alergii, mimo podawania tych środków wracają, ciekawa jestem jak Ula zareaguje na ten xyzal... oby pomógł będę musiała z lekarzem porozmawiać czy mu czegoś innego nie powinna zapisać
  14. monika4

    Żywe srebro

    andzia i po co było myć te okna???
  15. AnnMonia nie dam rady, jednak owocowe nie są w moim typie (wolę rzeczy czekoladowe) zjadłam pół, i na razie nie ciągnie mnie do reszty. a ja lubię wszystkie
  16. monia warto, żeby Melcię jak najszybciej ten pulmonolog zobaczył, na pasożyty schodzi jakieś 10 dni, więc może udałoby się dogadać, że doniesiesz wynik następnym razem słonko duuuuuuuuuuużo zdrówka Zosieńce gabi mnie też łeb boli i jakoś poprawy nie widać, domowy ciśnieniomierz wskazuje dzisiaj RR 88/56, wczoraj w aptece nie mogłam zmierzyć, tak mi musiało spaść ciśnienie oby w końcu tabletki zadziałały martek witaj
  17. ann, monia, oni są wszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęedzie i wiedzą co komu potrzeba!!!! wiecie ściany mają uszy... oczy... rozmowy kontrolowane...
  18. radość oby wymaz coś wykazał konkretnego, przynajmniej będzie wiadomo jakie leczenie podjąc
  19. o stronka za uśmiech na buziach naszych dzieci za optymizm za zdrówko
  20. obudziłam sie z bólem głowy do tego Kuba chrapał a mnie się śniły idiotyzmy związane z tym dźwiękiem, nie, nie żaden pies warczący czy coś w tym stylu, tylko np. siedzimy wszyscy w sali, jest to biurowiec - my w obszernej recepcji, m. poszedł do wc, nagle okazuje się, że recepcja jest wielką platformą i zaczyna obracać się w koło, zmieniając położenie, dochodzi z wc dźwięk jakiegoś szurania, recepcjonistki, zmartwionym głosem - nie wolno korzystać z wc w czasie obrotu, m. zniszczy ubranie, przetrze się!!!!
  21. DziubalaMonika - pamiętam, żeś małostrachliwa . Będę krzyczeć jakby co Ja się zbieram do łóżka, będę czytać dopóki nie zasnę. Tylko najpierw Adasia muszę przenieść do jego łóżka. Zaglądnę chyba dopiero poniedziałek bo jutro do nas przyjeżdża teściowa żebyśmy mogli pójść na Andrzejki . Właśnie sprawdzałam czy się zmieszczę w czarny komplecik bo obowiązują stroje czarne, białe lub biało-czarne. Zapowiada się czarno-biały film Miłego weekendu i dobranoc baw się dobrze!!!! czekam na fotki
  22. dziubala nie bój się, jakby co to głośno krzycz, przylecę z pomocą, ja mało strachliwa a teraz zmykam, dobrej nocki wszystkim
×
×
  • Dodaj nową pozycję...