monika4

andzia Monika to CI Kubulec, Stachu nawet nie wie co to Windows, chyba? jesteś pewna...???

poszalałam fizycznie dzisiaj,trochę umysłowo i mam dość, idę spać

Monia38Bry, ale rozmowne dzisiaj wszystkie jesteście Dziewczyny co dawałyście na wiatrówkę?? Coś pisałyście o leku łagodzącym swędzenie. Monika nastaw się ha ha ha ha się nastawiam Emil czy Amelka??? od kiedy??? mocno wysypało??? jak długo się wylęga??? w sobotę mamy zaproszenie do znajomych ku czci imienin i 8 marca ale teraz to nie wiem

agatron ???

dziubala mam miejsce w poradni na 21.04, wcześniej muszę zadzwonić i umówić się jeszcze na densytometrię

gabalasChetnie z skorzystam Suuuuuuuuuuuuuuuuper!!!!

dobry chce kto kawy???? stawiam

emilka nie żartuj!!! wiosna idzie, jakie choróbska!!! zdrowiej dziewczyno!!! mam pytanie - mieszkasz gdzieś w okolicy Jawora może???

dobranoc

wiecie co?? m. stoi w kolejce w poradni osteoporozy do rejestracji od godz. 7.00, jest 8.30 i do okienka ma jeszcze ok. godziny stania, to jakiś obłęd rejestrują tylko i wyłącznie w pierwszą środę danego miesiąca na miesiąc następny, innej opcji nie ma a ludzie jak kretyni koczują pod rejestracją, nie wiem gdzie ten świat zmierza

witam a ja muszę zrezygnować z zajęć gimnastycznych w grupie, w przychodni, zdecydowanie godzina nieodpowiednia, byłam raz, m. z Kubą czekali w samochodzie ponad pół godziny, mały marudził i już sam prosił o powrót do domku, zajęcia skończyły się po 19, nawet się już nie przebierałam, tylko płaszcz na strój i biegiem do auta, w domu byliśmy chwile przed 20 i to zdecydowanie za późno, bo jeszcze jakaś ciepła kolacja, mycie i w łóżku o 21.00, fajnie się ćwiczy grupowo ale w moim wypadku nie do przyjęcia, nie ma innej możliwości jakiegoś rozwiązania, dlatego przestanę tam chodzić, ćwiczyć będę nadal, sama, w domku, na podłodze, twardej oczywiście zostają mi dwa zabiegi - interdynamik i magnetronik, z których nie zrezygnuję zuskus jasne, że pamiętamy, współczuję przepraw związanych z pracą, oby m. został zatrudniony gabi fajna kuzynka!!!

u mnie windowsa ciąg dalszy wrrrrrrrrrr mieliśmy teściów dzisiaj wieczorem, Kuba broił okrutnie, w końcu jak już przegiął to wylądował na karze, oczywiście wrzask i kwintesencja - nie lubię cię mamusiu!!!! źle się mną opiekujesz!!!! wyszłam, żeby nie parsknąć śmiechem uspokoił się, była pogadanka jak ma się zachowywać gdy są goście ipt. przeprosił, obiecał poprawę, jak zeszliśmy do teściów, moje kochane dziecko z wyrzutem do mnie, na cały głos - nie możesz mnie karać przy gościach!!! tak się nie robi!!! ja przy nim oszaleję!!! zabić to mało

u mnie placki to danie podstawowe i przynajmniej raz w tygodniu, tak jak rosół, muszą być, ja używam przystawki do elektrycznej maszynki do mięsa, robi się szybciorem, do mycia nie za dużo, potem w misce mieszam byle jajka, maki i... na patelnię wolę takie od tartych, sa bardziej puszyste i rosną... kiedyś robiłam w sokowirówce, też niezłe ale trzeba dodać troszkę soku ziemniaczanego i wymieszać z wiórami, w blenderze - takie sobie, tu raczej one drobno posiekane niż starte teraz ta przystawka i zdecydowanie - najlepsze!!!

gabi odkurzacz rewelacja marciołka Kuba jest grzeczny TYLKO!!! w przedszkolu!!! a domu dzisiaj wieczorem odstawił akcję pt. wytnij mi windowsa!!!! wyjaśniam, że chodzi o ten znaczek flagi z czterema kolorami na wietrze, wycięłam mu jeden, taki odręcznie narysowany, pokolorowałam, wziął ze sobą do przedszkola i gdzies posiał, w domu przyniósł kartkę, ołówek, kredki, nożyczki i prosi - wytnij mi windowsa!!, narysowałam, pokolorowałam, zaakceptował, wycięłam i tu zonk!!! okazuje się, że nie taki!!! od razu ryk, kaszel przedwymiotny i znów wytnij mi windowsa!! rysuję drugiego - nie taki!!! za duży!!! rysuję trzeciego nie taki, ten jest kwadrat!!!!, narysuj takiego samego ale mniejszego!!!, zabieram tego wyciętego, odrysowuję, pomniejszam bo przecież ma być taki sam ale mniejszy - znów nie taki, przecież mówię wyraźnie - taki sam ma być ale mniejszy!!! nerwy mi puściły i juz zaczęłam wrzeszczeć, jakieś skojarzenia dziada z workiem przebiegły mi jedynie przez myśl, m. na szaczęście zabrał Kubę, poszli do komputera, ustalili jak ma wygladać i że jutro zrobią szablon i wtedy wyjdzie prawidłowy windows godzinę była jazda, oczywiście już przed spaniem

dziubala dokładnie tak, Kubuś zapłakał, że go uszko boli krótko przed zaśnięciem w piątek, nie mógł zasnąć, popłakiwał, dałam mu nurofen i zasnął, w sobotę rano łapał się za uszko ale bez jakiś strasznych płaczów, znów dałam nurofen, po południu przyjechała nasza kuzynka - lekarka, obejrzała uszko i powiedziała, że jest w strasznym stanie, podejrzewała nawet, że może tworzy się perlak, zleciła natychmiastowo antybiotyk i zapowiedziała, że w razie bólu w nocy natychmiast jechać na ostry dyżur laryngologiczny, Kuba jednak dzielnie zniósł noc, rano dostał drugą dawkę i już było po bólu, co prawda lek brał jeszcze przez 10 dni, poprawę lekką dopiero było widać we wtorek ale najważniejsze, że nie cierpiał też strasznie bałam się tego bólu a wiesz co??? może te wszystkie żywe sreberka tak lekko ból przechodzą??

cześć mamuty u nas wieje, pewnie nie tak jak u moniq i słonka ale jednak dzisiaj zaczynam zabiegi rehabilitacyjne, trochę koszmarne godziny ponieważ całe popołudnie zajęte - o 12.30 wieziemy Kubę do przedszkola, potem do pulsantisa na rehabilitację - dwa zabiegi mam pomiędzy godz. 13.00 - 17.00, gimnastykę zaś dopiero o 18.00, w międzyczasie m. pojedzie po Kubę i już razem mnie odbiorą, do domu wrócimy po 19.00 - i tak przez 10 dni roboczych dziubala dzielny Maciuś!!! oby uszko szybko się wygoiło!! Kubuś miał zapalenie ucha w grudniu, też myślałam, że będzie strasznie płakał z bólu bo uszko było okropnie zajęte ale jednak nie, dzielnie to zniósł bozena współczuję nocek, może na ten czas leków Domini przeniesiesz się do jej pokoju ze spaniem???

andzia kupiliście robota???

gabalasJakby ktos pytal to zyjemy cieszę się bardzo

emilka uuuuuuuuuuuuuuuu nie zazdroszczę i bardzo współczuję bólu kości guzicznej, gdziekolwiek ona jest mam nadzieję, że już jest duuuuuuuuuuużo lepiej i dojechałaś do Katowic bez problemu

rosół i... placki ziemiaczane

lehrerinJUSTYNA KOWALCZYK ZDOBYŁA ZŁOTO!!!!!! a panczenistki brąz! wielkie brawa dziewczyny!!!!

witam czy ktoś chce kawusię??? proszę!!! ann Ulisia - śliczna, nie rozumiem, skąd pomyśl, że taki aniołek może mieć jakieś ale w przedszkolu

lehrerin Gabi i Monika zastanwiam się, ile ma w sobie kalorii taka :"energia słoneczna", bo może i ja bym się przeżuciła na takie menu kalorii to nie wiem ale ilość energii w energii jest nie do pobicia!!! miłego świętowania u teściowej, a dla m.