Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. majeczko nie przesadzasz!!!! jakiś idiota wam się trafił, nie chcę krakać ale obawiam się, że Kubuś już ma na tym tle uraz wrrrrrrrrrrr my byliśmy kilka razy, co prawda nie pozwolił sobie zajrzeć do buzi ale za każdym razem najpierw były rozmowy w gabinecie, demonstracje sprzętu, tak raczej na wesoło, nic na siłę, właśnie po to żeby nie zrazić zresztą obie dentystki, u których byliśmy nie nalegały ani nie zmuszały Kuby do pokazania ząbków jeżeli ten nie chciał, najpierw z nim rozmawiały, próbowały przekonać... ale jak nie to nie do następnej wizyty oczywiście sama staram się mu te zębole oglądać, myć i nic niepokojącego się na razie nie dzieje, z Kubą rozmawiamy w domu i próbujemy go jakoś delikatnie namówić na taką pierwszą pełną poglądową wizytę
  2. ale tu pustką dzisiaj powiało brrrrrrrrrr a tak w ogóle to chyba piec otworzę, jakoś mi chłodno podchody do dentysty z Kubą robiliśmy już kilka razy, jak na razie nie pozwolił sobie zajrzeć w buzię, chociaż zachęcało go do tego sporo osób, najpierw wnuk dentystki, taki mały dwulatek pokazywał jak się super można bawić na fotelu, potem sześciolatka też próbowała zachęcić młodego, oczywiście ja i m. też demonstrowaliśmy w uśmiechu całe uzębienie jak na razie bezskutecznie, jest histeryczny płacz i ucieczka, pożyjemy zobaczymy majeczko a jak Kuba dzisiaj? daliście radę u zębologa???
  3. jakiś strasznie pracowity dzień mi się trafił i sama jestem w szoku, że udało się tyle zrobić - pół domu na błysk, z czyszczeniem mebli, wypranych i rozwieszonych osiem pralek, zagrabione liście z przedniej części ogrodu, godzinny spacer, wszystko przy udziale Kuby, który miał bardzo zgodliwy dzień poza dwoma atakami płaczącej histerii, do tego oczywiście standardowo gotowanie, karmienie, kąpanie, palenie w piecu i takie tam codzienne sprawy majeczko mówisz masz!!! to co prawda z letniego zbioru ale ważne, że są
  4. wiesz co dlaczego my się cieszymy z takich praktycznych prezentów??? chyba kobiety mają jakieś dziwne gusta najważniejsze, że służy, będę usiała jakoś intensywniej nad nim pomyśleć bo też mam tę przeklętą kuchenkę o cudnej barwie inox wrrrrrrrrrr, do tego sporo kafli i fug o oknach nie wspomnę dzięki za info
  5. avion witaj u nas, serdecznie zapraszamy słonko dobrze, że porozmawiałaś z nianią, dla mnie to dziwna jakaś baba, najlepszym wyjściem było by ją wyrzucić na zbity pysk, niestety nie masz tego wyjścia dlatego mam nadzieję, że uda się wam dojść do porozumienia i ułoży się to wszystko normalnie się wkurzyłam wrrrrrrrrr jakiś strasznie pracowity dzień mi się trafił i sama jestem w szoku, że udało się tyle zrobić - pół domu na błysk, z czyszczeniem mebli, wypranych i rozwieszonych osiem pralek, zagrabione liście z przedniej części ogrodu, godzinny spacer, wszystko przy udziale Kuby, który miał bardzo zgodliwy dzień poza dwoma atakami płaczącej histerii, do tego oczywiście standardowo gotowanie, karmienie, kąpanie, palenie w piecu i takie tam codzienne sprawy
  6. górę posprzątałam, pozostało tylko odkurzyć, Kuba już po zupie, pranie drugie się pierze to zaraz uciekamy na dwór, ładnie świeci słoneczko lehrerin faktycznie speedem poszalałaś od rana, ciąża ci służy widzę!!! uważaj jednak na siebie, jeszcze kilka dni zostało!! monia widzę, że miałaś czyszczenie jelitek na własne życzenie, bardzo współczuję!! brawa dla Emila za udany debiut!!! jakaś przytępiona jestem - o jakie pogotowie chodzi bo nie łapię??? dziubala jeden nocny kryzysik czyli prawie się wyspałaś! super a co do paszportu Kuby to nie planujemy specjalnie jakiegoś wyjazdu za miedzę ale z uwagi na bliską granicę z czechami może skoczymy któregoś dnia do skalnego miasta czy zwyczajnie, na obiad:36_1_13:
  7. anulka cieszę się, że bezgorączkowo i oby tak dalej było!!! a ty faktycznie prześpij się w dzień bo do wieczora nie dasz rady!!! czekamy na wyniki, kciuki zaciśnięte!!
  8. monika4

    Żywe srebro

    JulWitajcie Mamuśki,przepraszam, ze się włączę do watku do którego jeszcze nie mogę należeć bo nie jestem niestety jeszcze mamą (chociaż dzisiaj śniło mi się że urodziłam bliźniaki - dwóch chłopców hihii), ale opowiem co ostanio zrobiło "sreberko" mojego brata bliźniaka, czyli moja chrześnica Wiktoria. wczoraj wszyscy kładą się spać i zakładają swoje piżamy. Ojciec patrzy ma dziurę wyciętą na kolanie i rozciętą do kolana przy szwie nogawkę, Mama na brzuchu wyciachaną dziurę i kilka małych na dupce i W. w swojej też kilka dziurek. M – to Ty to zrobiłaś? W – noooo zapewne ja, tak chyba ja. Siedzi jeszcze W chwilę myśli mysli i mówi : W – nooo tak faktycnie to byłam ja. Ale tato tatooo musis mi kupic więkse nozycki bo tymi to się taaaaak umęcyłam… bidulka maleńka tak się napracowała z tym kiepskim sprzętem
  9. Anka83jest to najwyklejsza sałatka ziemniaczana-wszystkie składniki pokrojone w kostkę-ugotowane ziemniaki,marchewka gotowana,jajka,ogórek konserwowy,groszek,cebulka,trochę majonezu,sól i pieprz do smaku u nas z kolei nazywa się to przymusowe kartofle
  10. co to jest ta ciaperkapusta???? u mnie jajka w sosie musztardowym, zupa kaszowa dla Kuby, zostały od wczoraj kieszonki w sosie pomidorowym - to dla chętnych będą
  11. ja to z czego??? sam tytuł wątku wystarczy a tu jeszcze tacy wspaniali faceci na tapecie omawiani (czyt. świnia i stary wieprz przyp. autora)
  12. margo witaj i tutaj!!! zapraszamy i cieszymy się bardzo z kolejnego mamuta:36_1_13::36_1_13:
  13. monika4

    Żywe srebro

    Gunia_GWitam Przepraszam ze dawno sie nie odzywalam, wczoraj nawet napisalam mega posta ael mi go wcielo wiec sie wukrzylam i juz nic nie pisalam :) U nas na szczescie ostatnio jest spokojnie, maly jak wraca ze zlobka to jest zbyt zmeczony zeby szalec i tylko od drzwi wola "chce mazac" (czyli malowac) Ale ja ostatnio padam na twarz wymyslam sobie sprzatanie szaf (wywalilam 5 workow ubran) potem szafka z butami poszla w ruch (worek butow na smietnik poszedl), wczoraj 2 worki zabawek Piotrusia, dzis wypralam juz lozko, obiad mam gotowy i nie mam na nic sily. Andzia dziewczynki cudne i takie do siebie podobne Monia to co sie dzialo z tym telewizorem??? gunia przestań szaleć z tymi porządkami, w końcu padniesz na dobre co do telewizora i działań Kuby - to przewrócił na niego swoją zjeżdżalnię, która na oparła się o obudowę telewizora przewracając go, na szczęście nie całkiem, bo zsunął się do leżenia na płasko delikatnie, po tylnej stronie szafki ale działa!!!!
  14. monika4

    Żywe srebro

    gabalasHej laski!!!! maly elektronik i z kablami jest za pan brat. Wszystko gdzies musi byc podłaczone, najlepsze zabawki to kuchenka mikrofalowa , czajnik bezprzewodowy, drukarki (to wszystko uz jest zepsute i jest do jego dyspaozycji. Ostatnio spał z DVD Co do ogladania roznych programów to moj sie fascynuje programami kulinarnymi Potem tez oczywiscie wprowadza to w zycie. Gdyby tylko umiał gaz podpalic to mogłby mi juz rosól ugotować. Wszystko wie jak zrobić. Ostatnio zobaczył jak babka zawijała cos w folie, to potem zabawa wygladała tak : najpierw zawijal co mu w reke wpadło w ta folie i ładowal do swojej mikrofali az na koncu owinał cała ta folia prawie całego M Krzysiu jesteś rewelacyjny!!! to kiedy mogę wpaść na rosół??? nie piszę się na potrawkę z m. ale tym rosołkiem nie pogardzę
  15. monika4

    Żywe srebro

    margo witaj wśród swoich andzia to uciekaj na tych kilka godzin luzu, wykorzystaj je na maksa!!! muszę się wam pochwalić, że wczoraj moje dziecko zachowało się bardzo grzecznie! wręcz książkowo! pojechaliśmy do urzędu wojewódzkiego złożyć Kubie wniosek o paszport, Młody zajął miejsce na krześle przed urzędniczką, przywitał się, jak przekazywałam pani zdjęcie ten powiedział - to ja, Jakub, potem wdał się z nią w rozmowę, dosłownie przeżyłam szok!!!! to niestety było jedynie chwilowe bo odeszliśmy od stolika znów zaczął zwyczajnie i po swojemu szaleć, urządzać wyścigi po nieskończenie długich korytarzach urzędu i zachwycać się echem, które rewelacyjnie się tam rozlegało, oczywiście swojego głosu ech... a już myślałam...
  16. roniamonika4a bo tamto to jest niestety gorzka prawda co nie przeszkadza mi w byciu z tym facetem, chociaż i tak co jakiś czas wylezie z niego ta przysłowiowa świnia, jak z każdego innego, prędzej czy później, oczywiście faceta! dzięki temu, że wiem, to łatwiej jest mi znieść tę świnię bo ten typ tak ma! Co prawda to prawda ... ja to nazywam stary wieprz
  17. witam wszystkie wyrodne miłego dnia u nas dzisiaj mróz za oknem, trawniki białe:36_1_13:
  18. witam serdecznie miłego dnia czyżbym pierwsza była??
  19. slonko2208ZESTAW FIGUREK Z FILMU SHREK - SZTUK 4 (459147765) - Aukcje internetowe Allegroudało sie wylicotowałam!!!!!!!!! gratulacje!!!!
  20. witam:36_1_13: gabi Kuba jak zobaczył mnie rozebraną to zapytała: a dlaczego mamusia ma takie dwa brzuchy? ważne, że dzidzia oki, łożyskiem się nie przejmuj demi jakoś kryzys przetrwacie, najważniejsze, że jesteście szczęśliwi!!! stara jestem...
  21. cześć wczoraj byliśmy wszyscy na grzybach, już końcówka ale przynajmniej połaziliśmy po lesie a najlepsze z tego wszystkiego jest to, że dookoła padało a tam gdzie łaziliśmy było sucho dzisiaj z kolei runda po urzędach najpierw dowody w gminie a potem pojechaliśmy do wojewódzkiego złożyć Kubie wniosek o paszport jakaś taka naładowana chodzę i nie mogę się niczym skupić, Kuba do tego broi jak szalony, już mam chwilowo dość słonko przekaż Julce najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!!!! niech się jej wszystko dobrze układa!!! a co do pani niani, hm... dość nieciekawie się zrobiło, widzę, że pani jakby została przez kogoś ustawiona! nie pozwól na takie zachowanie, w końcu Zosia najważniejsza!!! anulka super, że Mikuś już zdrowy, szkoda tylko, że Majeczka cierpi!! zdrówka! manenka kciuki zaciśnięte! będzie dobrze! zobaczysz!!! monia Amelka jest rewelacyjna!! a co do nerwów i tak dalej to też mam tak od kilku dni, może to kryzys wieku średniego czy jak?? dziubala tę noc też trzeba było w drugim pokoju może przespać... lehrerin uśmiałam się z amanta Niśki tak szybko nasze dzieci dojrzewają gabi ja też miałam łożysko na przedniej ścianie macicy, (nie mylić z łożyskiem przodującym) tak się zwyczajnie ułożyło i poza przeciwwskazaniem do amniopunkcji tzn. wzrastało ryzyko poronienia bo płyn owodniowy jest pobierany właśnie przez przednią ścianę macicy, nic się złego nie działo, urodziłam normalnie
  22. cześć wczoraj byliśmy wszyscy na grzybach, już końcówka ale przynajmniej połaziliśmy po lesie a najlepsze z tego wszystkiego jest to, że dookoła padało a tam gdzie łaziliśmy było sucho dzisiaj z kolei runda po urzędach najpierw dowody w gminie a potem pojechaliśmy do wojewódzkiego złożyć Kubie wniosek o paszport jakaś taka naładowana chodzę i nie mogę się niczym skupić, Kuba do tego broi jak szalony, już mam chwilowo dość
  23. manenka strasznie mi przykro, że tak trudna sytuacja ciebie i twoją rodzinę spotyka, wierzę, że wszystko będzie dobrze i z mamą i z Amelką!!!! jestem z wami i trzymam kciuki!! jeśli ci ciężko to wyżal się tutaj, jesteśmy po to by być razem z tobą!! w kupie raźniej! a teraz już naprawdę dobranoc! jutro rano mamy w planie wyjazd na grzyby całą rodziną, wszyscy już śpią tylko ja jak ten marek... mam nadzieję, że nie będzie padać!
  24. a bo tamto to jest niestety gorzka prawda co nie przeszkadza mi w byciu z tym facetem, chociaż i tak co jakiś czas wylezie z niego ta przysłowiowa świnia, jak z każdego innego, prędzej czy później, oczywiście faceta! dzięki temu, że wiem, to łatwiej jest mi znieść tę świnię bo ten typ tak ma!
  25. witam wieczorkiem byliśmy u teściów, za tydzień teściowa ma się znów stawić w klinice w Warszawie do kontroli i w celu ustalenia terminu przeszczepu skóry, na razie ma sztuczną, całkiem dobrze znosi to wszystko psychicznie i to najważniejsze najgorsze, że bez przerwy muszą pokonywać trasę Wrocław - Warszawa, to jednak 350 km w jedną stronę, pomijając finanse jest to jedna 6 - 7 godzin jazdy, męczące dla zdrowego a co dopiero po operacji onkolodzy we Wrocławiu nie są decyzyjni bo prowadzący jest w stolica, nawet na zdjęcie szwów musi tam jechać edziu też martwią mnie te ciągłe infekcje Bartusia, coś dużo tego, piszesz, że kupujesz mu mleko na receptę to z uwagi na skazę białkową czy co? bo może jednak to jakaś alergia, co do gorączki to mogą ją wywołać różne, dziwne rzeczy, np. nadmiar emocji, czy powiedzmy ukryty bunt przed żłobkiem, sama nie wiem, nie musi ona oznaczać choroby w każdym bądź razie bańki nie zaszkodzą, ja bym spróbowała porozmawiać z alergologiem albo zrobić Bartusiowi na własną rękę testy IGg z krwi gosiu goń chandrę!!!! nie daj się smutkom!!! łucja trzymam kciuki za nowe mieszkanie!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...