monika4

regina mój też coś w tym stylu dodaje na koniec tyrady - czyli szafa pełna a ty łazisz jak łajza

stronka za naszą gabi niech Krzyś zgrzecznieje, niech m. zacznie czuć jak kobieta, niech już będzie co najmniej 38 tydzień i niech się w związku z tym poród zacznie

gabalasmonika4gabi wyjdź gdzieś z domu, nawet na spacer bez celu, sama!!!!!!!!!!!!!!! najlepiej zaraz, bo zwariujesz!!!! niech faceci zostaną sami, jedyna nadzieja, że się nie pozabijają a nawet gdyby... masz racje wyjde chcby sobie na lawce pod blokiem posiedziec ale koniecznie tyłem do bloku siadaj, bo jeszcze któregoś przez okno zobaczysz!!!!!!!!!!!

u nas ślicznie śnieżnie - całą noc sypało ale bez mrozu więc wszystko się topi, chcieliśmy pójść na spacer ale Kuba padł bo akcjach nocnych, jak się obudzi to już pewnie śniegu nie będzie wkleję bo nie mam siły pisać tego samego hej ja prawie nie spałam dzisiaj, dzięki kochanemu dziecku, które miało inne plany, myślę że postanowiło się troszkę pobuntować zgodnie z tzw buntem trzylatka i nam starym rodzicom, siwych włosów przysporzyć, zasnął po 1.00, po 3.00 było: piiiiiiiiiiiiiiiiiić i w okolicach 6.00 skowroneczek już na pełnych obrotach ok. 12.00 taka świnia go dopadła, że musiałam wyjść bo bym chyba m. coś mu tam próbował tłumaczyć, zero reakcji, w końcu zasnął, mam nadzieję, że dzisiaj w nocy jednak pozwoli nam spać bo inaczej ... ale to nie koniec bo ja w końcu postanowiłam zrobić odrosty - trzy miesiące temu farbowałam więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam do tego jeszcze nogi chciałam wydepilować bo z włosów mogłam już urocze warkoczyki zaplatać - jak wymyśliłam tak zrobiłam i w efekcie poszłam spać po 2.00 a teraz zamiast odsypiać to siedzę z nosem w ekranie

regina dokładnie tak jest - lumpeks w mniejszym wydaniu, m. jak się wkurzy to wytyka, że ciuchów cała szafa a są nawet takie, w których mnie nigdy nie widział, trudno żeby widział jak szmatki wiszą dłużej niż się znamy

gabi wyjdź gdzieś z domu, nawet na spacer bez celu, sama!!!!!!!!!!!!!!! najlepiej zaraz, bo zwariujesz!!!! niech faceci zostaną sami, jedyna nadzieja, że się nie pozabijają a nawet gdyby...

hej ja prawie nie spałam dzisiaj, dzięki kochanemu dziecku, które miało inne plany, myślę że postanowiło się troszkę pobuntować zgodnie z tzw buntem trzylatka i nam starym rodzicom, siwych włosów przysporzyć, zasnął po 1.00, po 3.00 było: piiiiiiiiiiiiiiiiiić i w okolicach 6.00 skowroneczek już na pełnych obrotach ok. 12.00 taka świnia go dopadła, że musiałam wyjść bo bym chyba m. coś mu tam próbował tłumaczyć, zero reakcji, w końcu zasnął, mam nadzieję, że dzisiaj w nocy jednak pozwoli nam spać bo inaczej ... ale to nie koniec bo ja w końcu postanowiłam zrobić odrosty - trzy miesiące temu farbowałam więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam do tego jeszcze nogi chciałam wydepilować bo z włosów mogłam już urocze warkoczyki zaplatać - jak wymyśliłam tak zrobiłam i w efekcie poszłam spać po 2.00 a teraz zamiast odsypiać to siedzę z nosem w ekranie majeczka wielkie dla nocnikowca!!!!

hej ja prawie nie spałam dzisiaj, dzięki kochanemu dziecku, które miało inne plany, myślę że postanowiło się troszkę pobuntować zgodnie z tzw buntem trzylatka i nam starym rodzicom, siwych włosów przysporzyć, zasnął po 1.00, po 3.00 było: piiiiiiiiiiiiiiiiiić i w okolicach 6.00 skowroneczek już na pełnych obrotach ok. 12.00 taka świnia go dopadła, że musiałam wyjść bo bym chyba m. coś mu tam próbował tłumaczyć, zero reakcji, w końcu zasnął, mam nadzieję, że dzisiaj w nocy jednak pozwoli nam spać bo inaczej ... ale to nie koniec bo ja w końcu postanowiłam zrobić odrosty - trzy miesiące temu farbowałam więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam do tego jeszcze nogi chciałam wydepilować bo z włosów mogłam już urocze warkoczyki zaplatać - jak wymyśliłam tak zrobiłam i w efekcie poszłam spać po 2.00 a teraz zamiast odsypiać to siedzę z nosem w ekranie monia a co chcesz na placu kupić??? ja też planowałam dzisiaj tam pojechać ale w związku z powyższym - plany wzięły w łeb miałam zamiar kupić parkę perliczek i może dwie zielononóżki kurki i kogucika bo nie wyrabiam już na jajka przepiórcze dla młodego a dla dorosłych też przydałoby się troszkę zaoszczędzić cholesterolu muszelka to nadrabiaj zaległości, ja mam na stałe mamę i nie będę komentować a twoja mieszka w szwecji? współczuję tego nosa, podejrzewam, że to będzie operacja podobna do plastycznej - czyli niesamowicie bolesne wszystko po lehrerin Nisia jest cudowna!!!! manenka nie wchodzisz mi na NK, dawaj te pączki!!!! jak czytałam to zastanawiałam się przez chwilę - czy znów coś przegapiłam i tłusty czwartek za pasem moniq miłego przewietrzania słonko najważniejsze, że impreza udana i kumpela zadowolona a po co do warszawy? i na ile?

gabi jak ja doskonale cie rozumiem, u mnie podobnie z wyjątkiem ciąży, wielka szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie można by sobie te nasze ukochane aniołki podrzucać wzajemnie dla sekundy wytchnienia!!!! a z ciążą to była super decyzja i nie myśl i nie gadaj głupot!!!! jesteś na końcówce i przez to wszystko masz wyolbrzymione, hormony też dają popalić ale, uwierz mi, dasz radę!!!!! juz niedługo a wszystko się ułoży i zacznie żyć normalnym życiem, zostaje tylko przeczekać!!! tulę mocno

zasnął wrrrrrrrrrrrrrrrrr ciekawe co będzie w nocy, jak nam odstawi powtórkę to chyba pójdę w świat muszelka hm... m. się stara hm... to troszkę podejrzane, oni nigdy niczego bezinteresownie nie robią andzia pozazdr4oscić świeżo upieczonego tygrysa a szczepiony chociaż a tak swoja drogą to podziwiam - masz super zabawy ze Stasiem i karty i kalambury, ja, przyznam się szczerze ale idę na łatwiznę - czyli komputer, klocki, rozmowa, piosenki, berek i takie tam, nie uczę go kompletnie żadnych gier, wydaje mi się, że to jest wysiłek nie do przeskoczenia chwilowo przeze mnie, zwyczajnie nie mam siły mu takich gier pokazywać i tłumaczyć zasady cholera, wstyd mi regina czyli udanych zakupów, ja też butów nie niszczę, w ogóle nic nie niszczę jak przystało na dziecko doby kryzysu i wszystko jest dobre i nie do wyrzucenia a ja już patrzeć nie mogę na ciuchy 15 letnie i buty nawet 20 letnie

hej co do kąpieli to Kuba od urodzenia miał niesamowity lęk przed wodą, siniał, sztywniał i wrzeszczał wniebogłosy, dlatego baaaaaaaaaaaaaaardzo długo w ogóle go nie kapaliśmy i jakoś przeżył wycierałam go tylko chusteczkami nawilżonymi dopóki się nie uczulił, potem wycierałam go wacikami namoczonymi w wodzie co do kapieli z kaszlem to ja bym się jednak wstrzymała idę bo młody drze ryyyyyyyyyyyyyyyyja

powiem tylko tyle - to moje anielskie sreberko zasnęło dopiero po 1.00 w nocy, o 3.30 picie a o 5.43 wstało na dobre, świeżutkie jak skowronek ja sie jednak zawzięłam i wydepilowałam te cholerne nogi oraz zafarbowałam włosy - w związku z czym położyłam się po drugiej jestem szczęśliwa i niesamowicie wyspana

monia kochanie, tulę mocno

hehehe to wam jeszcze puszczę, ja umarłam, chociaż nic śmiesznego YouTube - Rewinski & Piasecki - Murarz [Ale plama]

musiałam zajrzeć jeszcze, tak mi tu dobrze, wśród swoich i rozumiejących problemy a przy okazji kończę cichaczem drineczka urodzinowego mojego m. Kuba dopiero przed chwilą się zlitował i zaśpiewał słodkim głosikiem: sto lat, widziałam, ze mojemu facetowi łza się w oku zakręciła hehehe właśnie usłyszałam z sypialni: ja chcę, ja chcę, ja... chcę ...siku!!! wszystko zrobi żeby nie zasnąć regina chylę czoła!!! będziemy niebawem kciuki trzymać za obronę!!! jaka dziedzina?? a co do wieku to ja Kubę urodziłam dopiero trzydziestej siódmej wiośnie swojego życia, wcześniej nie wyszło, koleżanki mi mówią, że dobrze, że dopiero teraz, przynajmniej życie mnie nauczyło cierpliwości bo inaczej nie dałabym rady z tak "spokojnym" dzieckiem w młodszym wieku andzia może i faktycznie coś w tym jest, ja w ciąży do ostatniego dnia przed porodem szalałam i wszystko w biegu, zakupy, kierownica, jeszcze podwórkowe drzewka stroiłam przed wigilią a urodziłam 05.01 muszelka super sobie radzisz, jak będę w okolicy zajrzę spadam, :ok:Ku:ok::ok::ok:ok:b a mi pomaga wrrrrrrrrrrrrrrr uduszę go

andzia no dosłownie spadłam z krzesła Klapsa dał Marysi, żeby Zosi nie zakopała nie wytrzymam i do tego jeszcze szuler oglądaliście może wielkiego szu ostatnio

regina ale ci zazdroszczę tych 20 minut!!!! ja dzisiaj postanowiłam połozyć farbę na odrosty bo coś szro za bardzo zaczął rzucać się w oczy, to może i te nogi w końcu zrobię, hehehe marzy mi się, włosy już farbuję drugi tydzień co do drugiego dziecka to ja również obawiałabym się tzw. udoskonalenia genów w tej gorszej postaci i wolę nie myśleć co mogłoby mnie czekać muszelka taaaaaaaaaaaaaaa cisza w pokoju, też na nią sprintem reaguję, ostatnio w takiej ciszy wlewał sok przecierowy z miski do butelki, nie powiem jak wszystko w koło wyglądało niestety nie mam w okolicy dzieci przewyższających Kubę w szaleństwie i pomysłowości, wręcz przeciwnie, wszystkie jakieś takie anemiczne, spokojne, apatyczne wręcz w porównaniu, dlatego raczej unikam konfrontacji jakoś latem spotkałyśmy się z kuzynką, która ma córkę starszą o 4 miesiące od Kuby, najpierw opowiadała jaka to jej mała jest żywa, szybka, absorbująca, jak już nie daje rady i ciągle jest zmęczona opieką, dopóki nie porównała z Kubą który przerósł Freye o głowę w speedzie i pomysłach, ona miała terapię a ja doła

rekine wielkie gratulki świeżutkiej perełki!!!! (-łek!!!!) edzia i gdzie fotki??? miśka ja mojemu m. jak chrapie nic nie zatykam, bo nie działa, zwyczajnie go budzę!!! a co!!! karina i dajesz dzisiaj czopka?? my spędziliśmy sobotę rodzinnie, trochę w domu, potem pojechalismy do jelenioej góry po felgi do auta, jakieś 100 km w jedną strone, późny obiadek i juz kończy się dzień

muszelka twoje słowa o Misi to balsam na moje serce, jak to dobrze, że jest więcej sreberek a nie tylko tych marnych kilka naszych, jeszcze zaczęłabym wątpić w soje metody wychowawcze gabi hehehe akcja z mopem, oj przerabiamy to bez przerwy jednego kija to sobie nawet Kuba złamał w połowie bo był za długi, nie wiem jak bo nie widziałam, przyniósł mi krótszego i m. go jedynie zabezpieczył żeby sobie krzywdy nie zrobił ostra krawędzią pamiętam, ze dawano, dawno temu, w strasznie zamierzchłych czasach, kiedy Kuba jeszcze dawał się przypiąć w krzesełku do karmienia (ale to były super czasy, ech... to se ne wrati!!), czyli w okolicach roczku to wsadzałam go w to krzesełko, dawałam w łapę mopa i miałam chwilę spokoju na wykonanie domowych porządków, oczywiście musiał być w zasięgu wzroku i z dala od wszystkiego czego mógł dosięgnąć tym mopem, coś do dwóch godzin miałam wtedy na wszytko inne regina wyłączanie i włączanie komputera było pierwszą umiejętnością techniczną Kuby, na długo przed tym zanim nauczył sie chodzić właśnie skutecznie mi uniemożliwia siedzenie na forum przyniósł zapałkę, zaznaczam, że nie mam pojęcia skąd ją wziął!! ze słowami: - ona chce się z tobą pobawić!! mówię - idź do tatusia! - ona nie lubi tatusiów, ona chce się bawić tylko z dziewczynami!!! tatuś jest chłopakiem!! przemilczałam dłuższą chwilę i poszedł do drugiego kompa, ufffff:ok: wraca wrrrrrrrrr

regina to wyobraź sobie, że sreberko nie śpi już w dzień, tylko od rana do nocy na najwyższych obrotach

kolaczannw sylwestra dzisiaj jest Sylwester!!! - a co to Adasiu jest sylwester? no nie wiesz? - nie nie wiem to jest (dłuższa przerwa) święto balonów

witam noc mieliśmy niezłą, Kuba co prawda spał ale o 1.30 zadzwonił na komórkę do m. jego pijany brat na pogaduchy i myślałam, że mnie coś trafi do końca a już taką super fazę snu łapałam karina to homeopatyczne czopki i one nie mają działań ubocznych, bo to homeopatia, najważniejsze, że działają, wszyscy wiemy jak ważny jest sen u małego dziecka!! rekine i jak???

ReginaDzięki, żeby tak chciała być miła. i była?

to co wczoraj

hej, u nas biało ale nie ma mrozu i będzie chlapa, do tego wiatr brrrrrrrrrrrr lehrerin zdrówka dla Weronisi!!! słonko udanych łowów prezentowych i super imprezy