Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    Monia38monika4ja bym tam na domyślność chłopa specjalnie nie liczyła, może list mu napisz, jasno i wyraźnie, jak krowie na rowieu mnie luzika ciąg dalszy, m. zasnął przed Kubą a ja chodzę na paluszkach Taa podanie Uprzejmie proszę o przelecenie itp że3by cię tylko do samolotu nie chciał wsadzić
  2. hej, kompletnie nie odpoczęłam, Kuba rzucał się przez sen, wiercił, cos tam gadał, obudził się przed siódmą z wrzaskiem siku!!!!! wrrrrrrrrrrrrrr jakby nie mógł w pieluchę, zakładam mu na noc i dał starej matce pospać manenka strasznie mi przykro z powodu mamy, trzymajcie się anulka roznoszenie wypranych ciuchów po chałupie to ulubione zajęcie Kuby też mam czasami ochotę go słonko na pewno coś ciekawszego znajdziecie moniq życzenia weekendowe przyjmuję
  3. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    ja bym tam na domyślność chłopa specjalnie nie liczyła, może list mu napisz, jasno i wyraźnie, jak krowie na rowie u mnie luzika ciąg dalszy, m. zasnął przed Kubą a ja chodzę na paluszkach
  4. monia najprościej - wyjść i nie zwracać uwagi hehehe łatwo powiedzieć kiedyś na śmiechu warte był taki film jak maluch wrzeszczy histerycznie i rzuca się po podłodze, któryś z rodziców to kręci, maluch histeryzuje tak długo dopóki nie zorientuje się, że już widowni nie ma, jak tylko zauważa, że jest sam zaraz się uspokaja, wstaje, rozgląda się za rodzicem i biegiem go szukać, jak znajdzie - od razu na podłogę i wrzask i tak kilka razy myślałam, że padnę jak to oglądałam, wtedy jeszcze nie miałam Kuby i potwornie mnie to bawiło, teraz juz niestety mniej dobra uciekam, chłopu żarcie do pracy na jutro szykować, myć się, piec zamknąć i może przespać spokojnie całą noc bo łażę ostatnio jak zombi, już się zastanawiałam co by lustra w domu pozdejmować
  5. edziu trzymam kciuki za znalezienie pracy majeczko brawa dla Omarka za samodzielne kroczki Kubie zaczęły zęby iść dopiero w 10 miesiącu życia i oczywiście gratulki dla Kubusia za nocnikowanie!!!! gosiu jak domowa sytuacja, poukładało się juz??? spadam dobrej nocki
  6. dziewczyny, bywam tu ostatnio rzadko bo życie na dwa domy rozwala mnie zupełnie, wieczorem na pysk padam i marze o spaniu a jeszcze po nocach muszę pranie odwalać, też oczywiście na dwa domy z babcią jest fatalnie, wymaga opieki 24 godzinnej, ja niestety nie jestem w stanie jej takiej zapewnić, nadal jeździmy tam po trzy razy dziennie, do tego wynajmujemy opiekunke na kilka godzin, wieczory i noce przejmuje żona kuzyna, babcia ma fazy nie do pozazdroszczenia od spania przez kilka godzin do okresów nadmiernego pobudzenia, pretensji do całego świata, żalów itd. jeździmy po lekarzach próbując znaleźć jej jakieś bezpieczne miejsce i mam nadzieję, że w końcu dzisiaj się udało, okaże się za kilka dni tu wkleję sprawozdanie z dnia dzisiejszego dzień zaliczam do bardzo udanych, na razie rano, jak codzień pojechaliśmy do babci a ta oczywiście dalej bojowo i w pretensjach do całego świata, ja typowa olewka bo mieliśmy plan i nie mogłam jej wyprowadzić z równowagi bo jeszcze nie zechciałaby pojechać do lekarza zacznę od tego, ze znów miałam światełko w tunelu i należało zdobyć diagnozę od dermatologa, że babcia ma zmiany skórne o podłożu nowotworowym, hehehe łatwo powiedzieć, zdobyć, bez znajomości, bez rejestracji ale poszliśmy na żywioł rano wzięłam się za mycie babci, przebieranie w świeże szmatki, bieliznę którą zdjęłam od razu wyrzuciłam, (nie będe tego prać wrrrrrrrrr, wczoraj czystą jej ubrałam) i do auta - jedziemy do wrocka do dermatologa , w międzyczasie m. dostał telefon, ze musi stawić się w pracy, więc nas tylko podrzucił do pulsantisa, sam pojechał do roboty, zaprowadziłam babcię, na piętro, sama poszłam do rejestracji prosząc o możliwość przyjęcia przez lekarza, rejestratorka kazała czekać, ja oczywiście chciałam za kasę, bo postanowiłam albo wóz albo przewóz, czekałyśmy 1, 5 godziny, okazało się, że ktoś nie przyszedł i rejestratorka wpisała babcię w jego miejsce, po pół godzinie zostałyśmy przyjęte najlepsze z tego wszystkiego było to, że babcia znów mi zaczęła zasypiać tak jak w ubiegły czwartek, co chwilę brałam ja pod rękę i spacerowałyśmy po przychodni, tak że miałam dodatkową rekreację w każdym bądź razie dermatolożce powiedziałam, że chodzi mi o to aby znalazła u babci czerniaka!!!!! nie ważne jak, nie ważne gdzie ale babcia musi mieć takie zmiany bo inaczej nie przyjmą jej do hospicjum a my już nie dajemy sobie rady z tym wszystkim i tu opowiedziałam pokrótce w cziom dzieło!!! trafiłam na jakąś ludzką babę bo powiedziała - rozumiem, zaraz coś znajdziemy!!! i znalazła "coś" co od biedy można było zakwalifikować, wystawiła zaświadczenie, życzyła powodzenia i... wyszłyśmy zaraz zadzwonił m. że już jedzie, jak mu powiedziałam, że mam świstek - nie wierzył zawieźliśmy babcię do domu, zjadła, położyła się spać a my do rodzinnego żeby natychmiast wystawiała skierowanie do hospicjum na podstawie info od specjalisty, rodzinna miała obiekcje, że może nie, to za mało takie zaświadczenie, nie sądzi żeby babcie tam przyjęli, m. się wk...wił i powiedział krótko - pani ma wypisać skierowanie a reszta należy do nas!!!!! wypisała jutro dam swojej rodzinnej komplet papierów i możliwe, że już do końca tygodnia babcia będzie w hospicjum nawet nie wiecie jak mi ulżyło, babcia będzie miała opiekę a my przestaniemy się bać, że stanie się coś złego aha jak byłam u babci to zadzwoniła jej wnuczka, ta ukochana ale nie w sprawie babci tylko w sprawie swojego ojca, który mieszka za ścianą, powiedziałam tylko tylko - babcia idzie do hospicjum!!!! a ona - tak?? to coś się dzieje???? macie się z tą babcią!!! odłożyłam słuchawkę bo myślałam, że jej krzywdę zrobię przez telefon wrrrrrrrrrrrrr
  7. jak już sobie porozwiązuję wszystko do kupy i poukładam po kolei to siądę uczciwie i podyżuruję, sorki ale jeszcze mnie moje zatoki wykańczają zupełnie, kolejny gwóźdź do trumny dobrej nocki wyrodne na zdychającym
  8. dziewczyny ja jestem, próbuję jakoś uporządkować sprawy z babcią, jak mi sie powyjaśnie to postaram się nadrobić zaległości wybaczcie
  9. anula_73Rena bez komentarza na temat terminu badania. Życzę Ci, żeby 20.03 nie było Ci już potrzebne. sorki ale odebrałam to w zupełnie inny sposób nie powiem jaki, mam ostatnio humor wisielczy anula natychmiast się tu uzewnętrzniaj - będzie próba przedterapeutyczna a tak swoja drogą to ja kompletnie nie mam pojęcia o czym się dzieci teraz w szkole uczą, jak cokolwiek o tym mówicie to mam od razu mroczki przed oczami
  10. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    sylwia21JE SUIS- -jeśli mąż daje ci więcej przyjemności .to po co zaglądasz do nas,uciekaj do męża ,bo ci ucieknie.A bawić nieżle ,jak to napisałaś ,to możesz się bawić zabawkami,i proszę nas nie obrażać ,ok.żegnalska jestem :36_2_42: hehehe ale chyba nie z nami
  11. slonko2208To u Z chyba neie lubia nas Polakow hmmmm troche im si enie dziwie Monia pewnie Ci ta sama osoba podrzuca prasowanie co mi , jak dorwe...... to nie ja ja nie prasuję tylko z równiutko wieszam i z suszareczki do szafeczki
  12. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    roniagabalasmonikouetteoj, masz racje to moze do kuchni???????? wierzcie mi w kuchni wcale nie jest bezpieczniej Jasuuuuuu dziewczyny dawno jakos mnie tu nie bylo usmialam sie za wszystkie czasy Ja niestety wczoraj poległam, trza sie bylo oddać po tym mega poscie czyt. mega grypa Dziscie oddalam rano do żlobka, M byl w domu, chata wolna......eh nawet sniadania nie zdażylam zjeść i dlatego opisik masz "horror życiowy" ?? no i padłam horror życiowy
  13. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    roniagabalasroniaUwierze jak zobacze ... to poprosze o jutrzejsza pozytywna relacje smarowanko + jazda Relacje ??!! A może video Ci nagrać ??? ooooooooooooooooooo matko nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. hehehe jak jechaliśmy wieczorem z m. do babci to się dowiedzieliśmy z radia, że dziś ostatki baaaaaaaaaaaaardzo jesteśmy ostatnio na czasie, tłusty czwartek też przegapiłam ale z okazji śledzika zaszaleliśmy i drinkujemy dębową z hortexem, tylko lodu nie mam, za późno włożyłam wodę do zamrażarki słonko szkoda mieszkania, widocznie nie było wam pisane, znajdziecie coś innego i lepszego, jestem pewna trzymam kciuki za przepchnięcie klasy integracyjnej!!! monia współczuje humorów Melci, przetrwaj!!!! gabi generalny remont???? uważaj na siebie!!!! lehrerin super tak się spotkać z przyjaciółką i dobrze, ze podrinkowałaś, zawsze to człowiek jakoś odreaguje muszelka ty juz chyba w domu, jak się czujesz??? mam nadzieję, że wszystko oki?
  15. rena faktycznie 20 marzec - to może szlak człowieka do tego czasu trafić u mnie NFZ zadziałał dzisiaj pozytywnie i wszystko było tip top - czyli bilans mamy na zero współczuję zubelek ale super pospałyście!!!!
  16. witam dzień zaliczam do bardzo udanych, na razie rano, jak odzień pojechaliśmy do babci a ta oczywiście dalej bojowo i w pretensjach do całego świata, ja typowa olewka bo mieliśmy plan i nie mogłam jej wyprowadzić z równowagi bo jeszcze nie zechciałaby pojechać do lekarza zacznę od tego, ze znów miałam światełko w tunelu i należało zdobyć diagnozę od dermatologa, że babcia ma zmiany skórne o podłożu nowotworowym, hehehe łatwo powiedzieć, zdobyć, bez znajomości, bez rejestracji ale poszliśmy na żywioł ranow wzięłam się za mycie babci, przebieranie w świeże szmatki, bieliznę którą zdjęłam od razu wyrzuciłam, (nie będe tego prać wrrrrrrrrr, wczoraj czystą jej ubrałam) i do auta - jedziemy do wrocka do dermatologa , w międzyczasie m. dostał telefon, ze musi stawić się w pracy, więc nas tylko podrzucił do pulsantisa, sam pojechał do roboty, zaprowadziłam babcię, na piętro, sama poszłam do rejestracji prosząc o możliwość przyjęcia przez lekarza, rejestratorka kazała czekać, ja oczywiście chciałam za kasę, bo postanowiłam albo wóz albo przewóz, czekałyśmy 1, 5 godziny, okazało się, że ktoś nie przyszedł i rejestratorka wpisała babcię w jego miejsce, po pół godzinie zostałyśmy przyjęte najlepsze z tego wszystkiego było to, że babcia znów mi zaczęła zasypiać tak jak w ubiegły czwartek, co chwilę brałam ja pod rękę i spacerowałyśmy po przychodni, tak że miałam dodatkową rekreację w każdym bądź razie dermatolożce powiedziałam, że chodzi mi o to aby znalazła u babci czerniaka!!!!! nie ważne jak, nie ważne gdzie ale babcia musi mieć takie zmiany bo inaczej nie przyjmą jej do hospicjum a my już nie dajemy sobie rady z tym wszystkim i tu opowiedziałam pokrótce w cziom dzieło!!! trafiłam na jakąś ludzką babę bo powiedziała - rozumiem, zaraz coś znajdziemy!!! i znalazła "coś" co od biedy można było zakwalifikować, wystawiła zaświadczenie, życzyła powodzenia i... wyszłyśmy zaraz zadzwonił m. że już jedzie, jak mu powiedziałam, że mam świstek - nie wierzył zawieźliśmy babcię do domu, zjadła, położyła się spać a my do rodzinnego żeby natychmiast wystawiała skierowanie do hospicjum na podstawie info od specjalisty, rodzinna miała obiekcje, że może nie, to za mało takie zaświadczenie, nie sądzi żeby babcie tam przyjęli, m. się wk...wił i powiedział krótko - pani ma wypisać skierowanie a reszta należy do nas!!!!! wypisała jutro dam swojej rodzinnej komplet papierów i możliwe, że już do końca tygodnia babcia będzie w hospicjum nawet nie wiecie jak mi ulżyło, babcia będzie miała opiekę a my przestaniemy się bać, że stanie się coś złego aha jak byłam u babci to zadzwoniła jej wnuczka, ta ukochana ale nie w sprawie babci tylko w sprawie swojego ojca, który mieszka za ścianą, powiedziałam tylko tylko - babcia idzie do hospicjum!!!! a ona - tak?? to coś się dzieje???? macie się z tą babcią!!! odłożyłam słuchawkę bo myślałam, że jej krzywdę zrobię przez telefon wrrrrrrrrrrrrr wieczorem wskoczę na dłużej jak mnie całkiem zatoki nie rozłożą, teraz jeszcze do babci z żarciem i z lekami jedziemy, na razie, sorki za chaos wypowiedzi ale łeb mi rozsadza
  17. pomidorowa, ziemniaki, piersi z indyka a surówkę się wymyśli w trakcie
  18. monika4

    Żywe srebro

    gabalasmonika4a bo taka jakaś niemoc mnie ogarnia bo byś babci tego chlopa zalatwila to by sie "czymś" zajęla a Ty bys odetchnęla i to jest myśl:ok:
  19. monika4

    Żywe srebro

    a bo taka jakaś niemoc mnie ogarnia
  20. rena_674dobranoc kobitki, bo dzisiaj jakos slabo moj mozg pracuje i brak mi weny do pisania dobranoc ja tez uciekam, pora późna, jeszcze tylko jedną pralke wyjmę, oczywiście babci łaszki!!! bo jakże by inaczej jutro ciężki dzień przede mną
  21. rena_674monika4rena_674za dwa tygodnie i zaczynam powoli sie denerwowaczamiast denerwować, przeczytałam - depilować i jeszcze się zastanawiałam dlaczego tak wcześnie, przez 2 tygodnie zdążysz zarosnąć a to ja mam isc do okulisty może nie idź
  22. rena_674za dwa tygodnie i zaczynam powoli sie denerwowac zamiast denerwować, przeczytałam - depilować i jeszcze się zastanawiałam dlaczego tak wcześnie, przez 2 tygodnie zdążysz zarosnąć
  23. Monia38[Monika kurcze masz się z tą babcią A ta wnuczka to może przyszła, żeby sprawdzić czy świeczki nie trzeba zapalić. pewnikiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...